Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.480.086 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
Psychologia wskazuje wzór człowie..
Akt patriotyzmu w obliczu wojny
problem ocieplania klimatu
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Katastroficzny dramat...
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 703 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Michel Henry -
Narkotyki: dlaczego legalizacja jest nieuchronna?
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
"Entia non sunt multiplicanda sine necessitate."
William Ockham
Komentarze do strony
Pokojowy Nobel dla polskich chemików czyli polityka paraklimatyczna
Dodaj swój komentarz…
Mariusz Agnosiewicz - Indie zostały pionierem
W Indiach powstała pierwsza na świecie zeroemisyjna fabryka. Dzięki innowacyjnej technologii wychwytuje emitowany z węglowego kotła CO2 i w całości ponownie wykorzystuje do produkcji chemikaliów - informuje BBC.
energetyka.wnp.(*)yjna-fabryka,289347_1_0_0.html
Autor:
Mariusz Agnosiewicz
Dodano:
08-01-2017
Reklama
ratus - niezależność energetyczna?
7 na 7
"Niezależność energetyczna" to hasło używane na wiecach politycznych, w świecie globalnej ekonomii takie coś już nie występuje. Wizja Polski samowystarczalnej energetycznie, żywieniowo i obronnie tkwi jeszcze w kilku mózgach, a do czego może to prowadzić, widać na przykładzie Korei Pn.
Autor:
ratus
Dodano:
13-11-2013
kogut59 - Niezaleznosc energetyczna
Polska ciągle dyskutuje o niezależności energetycznej. Jakie źródła energii pozwalają Polsce być niezależną ? Wymienię kilka; wiatr, słońce, biomasa, woda oraz kopaliny które się kiedyś skończą i jest to stara z XIX wieku technologia. Do czego dąży Polska ? Do energii jądrowej i rozwoju energetyki w oparciu o węgiel ! Dlaczego ? Uran uzależni Polskę ! Budowa i eksploatacja elektrowni atomowych to nie polska technologia. Polska swoja polityka energetyczna izoluje się w Europie co widać na obecnej konferencji ONZ w Warszawie. Znamienne jest ze w polskich mediach nic w temacie i żadnych rzeczowych dyskusji. Więcej o konferencji w mediach za granica ! Strategia rządu dotycząca energetyki jest bez wizji o przyszłości sterowana obecna chwila. Czy rozwój i badania alternatywnych źródeł energii nie przyniosłyby nowych miejsc pracy, innowacji i uznania na arenie międzynarodowej ? Polska po raz kolejny dobrowolnie stawia się w ogonie Europy i Świata.
Autor:
kogut59
Dodano:
13-11-2013
Kodłuch
Fajnie przedstawione. Chętnie bym dodał swoje co nieco - ale za mało miejsca w komentarzach...
Za to ciekawy jestem Waszej opinii o tym:
pl.wikipedia.org/wiki/WASE_2
www.youtube.com/watch?v=ubr4yLob7kI
www.youtube.com/watch?v=ml6PsaFDQGg
Autor:
Kodłuch
Dodano:
13-11-2013
Anna Salman
10 na 10
Jako kompletna ignorantka w kwestii energetyki mogę jedynie dodać, że jestem za dywersyfikacją źródeł oraz OZE, tyle że z głową. Elektrownie wiatrowe na pewno opłacalne są w wietrznej Danii, my mamy gorsze warunki. Moglibyśmy za to z powodzeniem zainstalować lokalne elektrownie wodne - w górach, bo już nie nad Bugiem.
Forsowanie gorszych rozwiązań z francuskich zamiast naszych (smutne), świadczy o tym, że nadal jesteśmy trzecioligowym graczem w UE, a ten tzw. ekoterroryzm to po prostu swoisty lobbing na rzecz państw silniejszych gospodarczo. Jednak inwestycje w innowacyjność są zawsze opłacalne, choćbyśmy przez długi czas nic z tego nie mieli.
Dlatego cieszę się, że takie artykuły się pojawiają, gdy na stronach głównych portali, sądząc po tytułach, tematy zastępcze - tym razem wielkie poruszenie w w związku z 11.11.
Aż szkoda, że tej energii "dziennikarskiej" nie można przerobić na prąd. Jest jej pod dostatkiem i jest zawsze odnawialna.
Autor:
Anna Salman
Dodano:
13-11-2013
Mariusz Agnosiewicz - odp.
8 na 8
Dziękuję za ciekawe komentarze, jakkolwiek ten tekst zasadniczo traktował jedynie o pewnym wątku polityki energetycznej (technologie czystego węgla) a przede wszystkim dotyczył pogrzebanego Projektu Kędzierzyn. Nie chciałem przez to sugerować, że jestem jakimś zapamiętałym obrońcą jednorodnej energetyki węglowej. Jestem zdecydowanym zwolennikiem projektów dywersyfikacyjnych, które zorientowane są na bezpieczeństwo energetyczne kraju, które jest także bezpieczeństwem naszych portfeli przed bezsensowną eksploatacją. Staram się patrzeć różnymi oczami. Już zresztą w pierwszym akapicie wyraziłem doniosłość rozwijania technologii odnawialnych źródeł. OZE są niedorzeczne jeśli ubierają się w te swoje szaty klimatyczne. OZE jako unijny projekt na rzecz bezpieczeństwa energetycznego nabierają sensu. Jestem natomiast wrogiem wykorzystywania OZE do dławienia energetyki kraju surowcowego jakim jest Polska. Tutaj jest konflikt interesów i nie powinniśmy być milczącymi owieczkami akceptującymi pokornie politykę energetyczną Unii, jeśli zaczyna ona być polityką dużych zachodnich koncernów, jeśli staje się ona tak szkodliwa dla polskiej gospodarki. Polska energetyka topi miliony na ekoinwestycje zamiast na minimalne nakłady odtworzeniowe. Trzeba w końcu na pierwszym miejscu postawić ochronę i rozwój polskich miejsc pracy.
Co do technologii czystego węgla: aktualne trendy światowe w energetyce są takie, że mamy renesans węgla na całym świecie, a nie jego schyłek. Zasoby polskiego węgla są ekonomicznie opłacalne przy obecnych tylko technologiach na wiele jeszcze lat i dekad. Rośnie import, ale i rośnie eksport polskiego węgla. To że rośnie import to efekt patologicznej polityki energetycznej Unii, która gotowa była wprowadzać cła zaporowe na chińskie solary, by ratować i tak nieekonomiczny sektor OZE, ale nawet nie poddała pod dyskusję tego samego kroku wobec węgla. Na ekspansję importu węgla złożyła się cała masa różnych zaniedbań i rozgrywek. Bez przestawienia polityki z torów partyjnych na tory personalne nie widzę szans na poprawę. Polityczna szarlataneria jest równie bezwzględna jak i religijna, tyle że od niej niebezpieczniejsza, bo dysponująca realnymi środkami przymusu i kontroli. Jak w ogóle można oczekiwać, że polskie górnictwo nie jest tak wydolne jak powinno, kiedy jeszcze niedawno w rządzie za sprawy górnicze odpowiadał facet promowany przed wyborami przez wielki zachodni koncern energetyczny. I nie słyszę głosów oburzenia, że to niesłychany skandal. Temat rzeka.
Zakładając jednak, że uda się jakoś ograniczyć te najgorsze patologie, to jestem wielkim zwolennikiem rozwoju szeregu źródeł energii. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju finansuje jako strategiczne projekty rozwoju nowoczesnych technologii w pozyskiwaniu energii. Mam nadzieję na rozwój eksploatacji gazu i ropy z łupków, geotermy, biogazowni. Ale bez bezsensownego niszczenia przemysłu węglowego, na który wcale nie idą gigantyczne nakłady, lecz bardzo niewielkie. Co do szkodliwości: nowe bloki węglowe eliminują najgorsze zanieczyszczenia węglowe, nie tylko dwutlenek węgla.
@Sabek: to procenty do redukcji.
@ratus: co do sieci przesyłowej to się zgadzam, ale to inny temat, choć nie mniej ważny.
Autor:
Mariusz Agnosiewicz
Dodano:
13-11-2013
ratus - panaceum?
4 na 4
To już kolejna próba odkrycia panaceum na problemy energetyczne. Sęk w tym, że jak nie ma
perpetuum-mobile
, tak nie ma jednej recepty na wszystkie choroby energetyki. Tutaj hasłem musi być dywersyfikacja źródeł, a podstawą sieć przesyłowa, będąca wąskim gardłem (za to w chronicznym stanie zapalnym!) systemu energetycznego. Najbardziej ekologicznym źródłem energii jest z pewnością jej oszczędzanie, a choć wiatraki i solary to póki co, takie ficzery i buzery w poważnej energetyce, to i one mają swój udział, którego nie wolno lekceważyć.
Inna sprawa, to opisana przez Autora kwestia badań i projektów patrzących w przyszłość. I choć prawdą jest, że kwestia ekonomiczna (Polska leży na węglu, ale bardzo drogim!) na dzień dzisiejszy może opisany projekt zastopować, to porzucenie go byłoby bardzo złą, krótkowzroczną opcją. Obawiam się, że to właśnie się stanie, bo jak dotąd nasi decydenci jakoś nie mogą przyjąć do wiadomości powszechnie znanego i dowiedzionego faktu: najbardziej korzystne i owocne jest inwestowanie w naukę i innowacyjność.
Autor:
ratus
Dodano:
12-11-2013
mieczysławski - rzeczywiste koszty uzyskiwania..
10 na 10
Efekt cieplarniany został mocno zawyżony, a na tym opierała się katastrofalna wizja globalnego ocieplenia.
We wszystkim jest dużo lobbingu, naukowcy są uzależnieni od polityki (pieniądze na badania), więc prognozy nie są obiektywne.
Działania ekologiczne (a właściwie pseudoekologiczne) pochłaniają olbrzymie pieniądze, a dają mało dla środowiska.
Np. elektrownie wiatrowe potrzebują do budowy duże ilości stali, miedzi, tworzyw sztucznych, stałej konserwacji, co wcześniej wiąże się z wyemitowaniem CO2, inwestycja może zwróci się po 20 latach, ponadto wiatr jest zbyt kapryśny, aby stanowił główne źródło energii, dużym problem są nagłe nadwyżki prądu i przeciążenia linii energetycznych.
Podobne problemy są z ogniwami słonecznymi.
Zieloni są zdecydowanymi wrogami energetyki jądrowej.
Biomasy tylko w niewielkiej części mogą zaspokoić potrzeby energetyczne.
Przyjęcie restrykcyjnej polityki emisji CO2 spowoduje zahamowanie gospodarcze i powszechną biedę, a ta produkuje najwięcej smrodu - spalanie odpadów w domowych paleniskach.
Bieda to też prymitywne rolnictwo (wypalanie, karczowanie lasów), które produkuje CO2 w skutek erozji gleby i pustynnienia terenów.
Na dzisiaj najlepszym rozwiązaniem jest modernizacja elektrowni opartych na paliwach kopalnych.
Autor:
mieczysławski
Dodano:
12-11-2013
sabek
2 na 2
"Przyjęty przez Polskę u schyłku 2008 pakiet klimatyczny nałożył na nasz kraj ciężar redukcji 60% emisji CO2 w skali UE (30% emisji CO2 w UE pochodzi z regionu Górnego Śląska)."
Co autor ma na myśli? Polska emituje z grubsza 8% CO2 w UE, Górny Śląsk 30%? Ech...
Autor:
sabek
Dodano:
12-11-2013
Jan Grabiński - @Arminius
6 na 6
A jakie to gigantyczne pieniądze idą na energetykę?
Co z nich mamy, poza obietnicami? Z dużych projektów jest jedynie blok 1000 MW w Kozienicach i w planach 2 x 1000 MW w Opolu, ale dopóki nie ruszy budowa, nie uwierzę.
Reszta to normalne inwestycje odtworzeniowe, bo niektóre instalacje mają po 40 lat, a to dla energetyki bardzo dużo. To tak, jakby Pan jeździł autem 20 letnim.
Autor:
Jan Grabiński
Dodano:
12-11-2013
Arminius - węgiel, nie węgiel ? - II
2 na 2
Czy w kontekscie tych danych i uwarunkowań, jest rzeczywiście zasadnym rozwijanie energetycznej monokultury węgla w Polsce? Czy nie lepiej byłoby dokonać dywersyfikacji inwestując w inne gałęzie energetyki, także po to, aby nie być uzależnionym całkowicie lub w dużym stopniu od jednego czy też kilku dostawców? Wiatraki to nie jedyna opcja. Są też minielektrownie wodne oraz chociażby panele słoneczne. Jadąc przez Niemcy widzi się ich olbrzymie ilości, po prostu po obydwu stronach szosy nieustannie coś się skrzy. W Polsce - mimo sporego ich przyrostu - to ciągle widok raczej egzotyczny. A Przecież gdyby część z tych gigantycznych pieniędzy które idą na energetyke węglową przeznaczyć na dofinansowanie i rozwój tego (panele solarne) sektora energetyki, jego ekspansja byłaby błyskawiczna. Ogromne możliwości leżą też w oszczędzaniu energii. Polska gospodarka należy do najbardziej energochłonnych w Europie. Te wszystkie megawaty, które mają produkować nowe węglowe elektrociepłownie można uzyskać - odzyskać poprzez usprawnienie technologii produkcji już w obecnie istniejących.
Autor:
Arminius
Dodano:
12-11-2013
Arminius - węgiel, nie węgiel? - I
3 na 3
W chwili obecnej 30 % węgla kamiennego który trafia do polskich elektrociepłowni pochodzi z importu. Trudno w to uwierzyć ale wniosek z tego taki, iż przestajemy być potęgą węglową. Rzecz w tym, iz koszty wydobycia tego węgle, który zalega na coraz głębszych pokładach sa tak wielkie iż opłaca się bardziej sprowadzać czarne złoto z zagranicy. Pojawił już się nawet podobno na horyzoncie problem z uzależnieniem swoistym od rosyjskiego i ukraińskiego węgla. Jest jeszcze co prawda węgiel brunatny ale ten jest i gorszej jakości (czy innowacje opisane przez Pana dotyczą także węgla brunatnego?) i generuje więcej zanieczyszczeń. należy - w tym kontekcie - pamiętać, że spalanie węgla to nie tylko CO2, to także cała gama innych szkodliwych dla zdrowia produktów. Przyjmuje się, iż koszta uszczerbku na zdrowia powodowanych przez energetykę węglową w Polsce wynoszą 6 mld zł. rocznie.
Autor:
Arminius
Dodano:
12-11-2013
Pokazuj komentarze
od pierwszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365