Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… drewbinsky Dziękuję również za poprawienie mojego stwierdzenia o muzyce klasycznej i koloniach. Rzeczywiście,
fnaf-game.io muzyka klasyczna rozwijała się w czasie, gdy kolonie były aktualne, co jest ważnym kontekstem historycznym.
Reklama
victorpatrick - hihii Fascynująca podróż po muzyce epoki romantyzmu. Tylko z muzykologicznego punktu widzenia jest to niefortunne. W tamtych czasach, gdy publiczne koncerty gromadziły ówczesną elitę intelektualną, a kompozytorów i pianistów uważano za supergwiazdy, świat muzyki sam w sobie był fascynujący. Jak odległe są czasy, kiedy można to zrobić za pomocą YouTube?
rankdle.io/spend-elon-musk-money Zetison it is important to be aware
geometrydashfree.io of the potential drawbacks of F2P games before playing them.
Jacholek - psychologia muzyki 1 na 1 Dlaczego jedni są obdarzeni wrażliwością muzyczną a inni nie, na to częściowo odpowiada dyscyplina zwana psychologią muzyki ( http://www.chopin.edu.pl/pl/wydzialy/zaklad-psychologii) Tę wrażliwość można w jakimś stopniu rozwijać, ale tylko w przypadku uśpionej wrażliwości naturalnej, stąd rola edukacji muzycznej, np już w szkołach. Zdolności literackie i muzyczne nie zawsze idą w parze, niemniej ogólna znajomość znajomość muzyki powinna, moim zdaniem, wchodzić w skład ogólnej kultury człowieka wykształconego. Na pewno ciekawy temat do dyskusji...uspokojonej.
gregoritheangel "Swoją drogą jest dla mnie nieustającą zagadką, dlaczego wiele osób obdarzonych wyrafinowanym gustem literackim zupełnie nie okazuje go w dziedzinie muzyki, słuchając (jeśli w ogóle) prostych trzy minutowych piosenek polegających na kilka razy powtórzonej melodii okraszonej prostym, przytupywanym rytmem. " Racjonalista pisze takie rzeczy? To moze zamiast odwolujac sie psychologii podpowiem nawiazujac do literatury: Huxley i warunkowanie. Naprawde uwaza pan, ze gustem jest sie obdarzonym? No bo to w pana tekscie nie jest przenosnia! No i ta uwaga "jesli w ogole". Jestem zaskoczony, czy to naprawde jest pana tekst panie Jacku Tabiszu? Racjonalista schodzi na psy. Z biegiem czasu wychodzi amatorszczyzna i politykierstwo. No i PSR, przeciez pan jest prezesem!
Trzyemski W Anglii działa Tavener Już nie działa :-(„Eroici" A co to za potworek ta eroicia? Zgodnie z polskimi zasadami pisowni deklinujemy: "Eroiki".
Jacek Tabisz - @ Jacholek Gratuluję :-) No i nie dziwię się emocjom - CERN ma wiele powodów do dumy, a z pewnością emocjonujących oczekiwań na przełomowe dla nauki wyniki nie brakuje :-)
Jacholek - @Jacek Tabisz 1 na 1 Podziękowania za ciekawą recenzję tego okazjonalnego utworu muzycznego. A posteriori mogę się przyznać że to ja siedziałem wtedy za klawiaturą. Emocje były duże co chyba chwilami było widać, pardon - słychać. Pozostałe dwie części koncertu są już dużo mniej oryginalne, przynajmniej z punktu widzenia muzycznego. Pozdrowienia.
Jacek Tabisz - @ Jacholek 1 na 1 Brzmi jak zainspirowana musicalami Lloyda Webera, takimi jak "Cats". Wejścia sekcji rytmicznej to pop/rock, akompaniament smyczkowy ma w sobie echa późnego romantyzmu w wydaniu anglosaskim - dzieła kameralne Deliusa i Barbera. Ogólnie fajny pomysł, jak na pracowników CERN, a nie profesjonalistów, choć słyszymy, że głos ludzki jest być może najtrudniejszym instrumentem.
Jacholek - eklektyzm Ciekawe jakby by Pan Jacek Tabisz zaszufladkował muzykę, dosyć eklektyczną, skomponowaną specjalnie na okazję 50-lecia CERNu i wykonywaną przez amatorów (z CERNu i okolicy) te parę lat temu...
www.youtube.com/watch?v=7lEeUFrKAiI Nie ma obawy, jest to nagranie jak najbardziej legalne !
ratus - @Melisso 1 na 1 Rozumiem i popieram. Pozwoliłem sobie na sarkazm, bo wkurzają mnie niepomiernie ludzie, uważający zgrzyty z youtuba czy komóry za muzykę, ale i zwolennicy Hi-Endu, dla których kable głośnikowe tańsze niż 100 Euro/mb to nędza i żenada. A Karajan Wielkim Dyrygentem Był! RIP.
Autor:
ratus Dodano:
13-11-2013 Melisso - @ ratus 0 na 2 Mnie jest to obojętne, a to z tego powodu, że nie przepadam za Karajanem i Filharmonikami, a Berlińskimi w szczególności. W muzyce poważnej najbardziej mnie pociąga skrzypienie rusztowania sceny, niedograne nuty, markowane pasaże, pękające struny, niedysponowanie pierwszych skrzypiec w czasie koncertu noworocznego, epidemie kokluszu na widowni i inne efekty specjalne. Cenię również dziwne zdarzenia we foyer, gubienie numerków do szatni i spóźnianie się po przerwie, oraz inne takie dziwnostki, które dowodnie świadczą o tym, że muzykę uprawiają żywi ludzie, którzy nie zawracają sobie zbytnio głowy niepotrzebnymi rzeczami w rodzaju "ideał" czy "doskonałość", choć cenią sobie kulturalną rozrywkę. Co do Karajana to gratuluję mu serdecznie, że umarł. Z pewnością byłby zadowolony widząc, jak pomnikowo prezentował się w trumnie na swoim własnym pogrzebie. Był to człowiek zaiste obdarzony Bożą łaską! Serio!
ratus - @Melisso 2 na 2 > Najlepsze są jednak te, które powstały w studio nagraniowym renomowanej wytwórni. ... Pozwolę sobie nieśmiało polecić sprzęt firmy Bang & Olufsen, jako adekwatny do odsłuchu takich nagrań. Oczywiście, Filharmonicy Berlińscy pod H. von Karajanem z głośniczka komórki też mają swój urok, ale to jednak nie to samo. Naprawdę.
Autor:
ratus Dodano:
13-11-2013 Melisso - @ Jacholek 2 na 2 W pełni popieram postulat, by serfując po Jutubie przeglądać tylko nagrania legalne. Nagrania nielegalne często są fatalnej jakości. Najlepsze są jednak te, które powstały w studio nagraniowym renomowanej wytwórni. Nagrania pirackie, robione przez melomanów na koncertach z ukrycia i za pomocą amatorskiego sprzętu również miewają jednak swój nieodparty urok. Ja oczywiście nic o takich nagraniach nie wiem. Dziwię się tylko, że istnieją melomanii, którzy zdają się takie pirackie nagrania cenić i darzyć wielkim sentymentem. Sam uważam, że jest w tym jednak coś zdrożnego i zawsze kupuję muzykę tylko i wyłącznie na legalnych nośnikach. Naprawdę.
Jacholek - życie muzyczne 3 na 3 Ciekawy spacer po epoce romantyzmu i towarzyszącej jej muzyce. Szkoda tylko że wyłącznie z punktu widzenia muzykologicznego. Ciekawe było bowiem samo życie muzyczne w tamtych czasach, kiedy kompozytorzy - pianiści byli swojego rodzaju celebrytami a koncerty publiczne miejscami spotkań ówczesnej elity intelektualnej. Jak to odległe czasy od dnia dzisiejszego kiedy to można, poprzez YouTube, odwiedzać wirtualnie sale koncertowe i wędrować po różnych epokach i stylach muzycznych interpretacji. Oczywiście ograniczając się do legalnych nagrań.
Melisso - Ironia romantyczna 2 na 2 Czytając czy słuchając wielkich romantyków warto zawsze pamiętać o tym, że byli to świadomi swojego warsztatu twórcy, umiejętnie i sugestywnie operującymi różnymi środkami wyrazu w celu osiągnięcia atrakcyjnego dla publiczności efektu artystycznego, a przede wszystkim umiejętnie kreujący swój własny wizerunek. Nie zgadzam się z taką wizją romantycznego artysty, który wierzy bezkrytycznie we wszelakie brednie, jakie wypisuje (choć i zdarzały się i takie smutne przypadki), ponieważ jest wiele dowodów świadczących o tym, że często czynił to tylko i wyłącznie na społeczne zamówienie. Bo sztuka romantyczna była przede wszystkim rozrywką, a równie często zwykłą modą. Czy Mickiewicz mógł na poważnie wierzyć w swoją "Romantyczność" skoro w tym samym tomiku pomieścił "Panią Twardowską" i "Tukaja"? A może Mary Shelley napisała "Frankensteina" na podstawie własnych przeżyć? Obcując ze sztuką romantyczną w sposób zbyt nadęty i napuszony, piętnując jej rzekomą "ciemność", współczesny odbiorca częściej daje dowody własnego intelektualnego ograniczenia i braku wyobraźni, niż obnaża wspomniane cechy u romantycznego twórcy. Wielce Jaśnie Wielmożnemu Panu Redaktorowi dedykuję w związku z tym pewne arcyciekawe, jak mniemam, znalezisko:
www.pbi.edu.pl/book_reader.php?p=42163&s=1 Arminius - romantyczność 5 na 9 "Zwłaszcza po niedawnych ekscesach mających miejsce w Polsce 11 listopada ciężko myśleć o tym dziedzictwie romantyzmu inaczej, niż w negatywny sposób." Proszę nie robić takich desperackich skrótów i uproszczeń myślowych - bo one od razu sprowadzają na manowce i są do bólu nieprawdziwe . A dowodem na to najlepszym jest pański interesujący tekst, który jest niczym innym jak tylko "exegi monumentum " ku chwale i wielkości właśnie tejże epoki. Po Pana tekście wcale nie jest ciężko myśleć "pozytywnie" (co za gra słów!) o romantyzmie, dokładnie na odwrót. Wsród wielu ciekawych wątków zaintrygować może czerpanie - niestety w postaci swoistego plagiatu - przez Willamsa i Moricone z dorobku Dworzaka. Na marginesie: napisał Pan "....rozwój muzyki klasycznej w Europie i jej byłych koloniach....". Gdy ta muzyka się rozwijała, rozkwitała i ekspandowała, to były jest aktualne kolonie, nie byłe. Wydaje mi się, iż gdyby Pan pisywał częściej na tematy muzyczne - ograniczając swoje manifesty natury politycznej - byłoby to z wielka korzyścią tak dla czytelników jak i dla Pana.
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama