Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Dariusz Godyń 1 na 1 Brytyjczycy wyrzucą tego (boga) do morza, które ich otacza, nie ma czym się ekscytować.
Reklama
Wenancjusz - Tam gdzie religia tam głęgokie.. 8 na 8 Historia rozwoju ludzkości ukazuje, że religia nie jest narzędziem porządku i ładu społecznego, zwłaszcza wtedy, gdy dochodzi do sfer zarządzania państwem. I w sumie niegroźne by to było, gdyby za tym nie stali ludzie wdrażający te zasady. Otóż w każdej próbie forsowania swych idei i zasad w sprawach decydujących o państwie stoją różnie pojmujący je ludzie. Toż tak w sumie zniekształcono ideę socjalizmu i komunizmu (przekształconego przez ludzi w totalitaryzm), faszyzmu i także, a zwłaszcza religii. Wszystkie działania na rzecz forsowania pewnych zasad opartych na jakiejkolwiek folozofii rządów zawsze zmierzały do alienacji decydentów, utratę komunikacji społecznej przez eliminację części społeczeństwa nie godzącego się z przyjętą linią gry, czyli zniewalania i ubezwłasnowalniania przeciwników wszelkimi dostępnymi metodami. W takich grach bryluje religia. Odnoszę się do niej bo jest mi najbliższa. Mam tu na myśli potężną instytucję Krk. Potężną, bo na to pozwoliło słabe państwo, a raczej słaba demokracja. Religia jest zawsze przeciwnikiem demokracji (Krk to instytucja zchierarchiwizowana). Instytucja ta od początku "wychowuje" sobie ludzi i dlatego nie widać jej publicznie. Ona działa przez podległej jej ślepo grupie "wychowanków".
Wenancjusz - Tam gdzie religia tam głęgokie.. 3 na 3 Np. co miał papież do wyboru królów elekcyjnych? A teraz? Co się dzieje? Zasady religijne nie mają nic do ekomomii i za jasną cholerę nie można tego spoić. Jednak stanowiący zasady prawne w gospodarce żyją w przeświadczeniu o swej doskonałości bo opierają się na zasadach z religii się wywodzących (HGW w codziennych kontaktach z Duchem Świętym jak oświadczyła publicznie). Podstawy religijne w systemie sprawowania władzy były przyczyną akceptowania niewolnictwa (może dlatego, że wyrosła w epoce niewolnictwa i nie znała innych systemów porządku społecznego?), wyzysku robotnika, wojen i głębokich podziałów i niesprawiedliwości społecznej. Pewna grupa społeczna nadała sobie przywileje jedynego tłumacza prawdy religijnej wykorzystując sobie swoje przywileje po to by przymuszać i przyporządkowywać sobie masy społeczne. Władza to widzi i dba o to by z tą grupą dobrze życ (bo wybory robi dla nich ta nie przyczyniająca się do wzrostu potęgi państwa i wzrostu zamożności społeczeństwa). Bo ta instytucja faktycznie rządzi. Charakterystyczne jest to, że instytucja nie bierze absolutnie udziału, a nawet nie wpływa na wielkość produkcji i dochodu narodowego, mając się lepiej niż biorący bezpośrednio udział w procesach tworzenia dóbr.
romaro - Dariusz Godyń Lepiej gdyby go przeżucili na bezludną wyspę.
Autor:
romaro Dodano:
18-11-2013 Wenancjusz - Tam gdzie religia tam głęgokie.. 3 na 3 Religia, a zwłaszcza jej wyznawcy i jedyni tłumacze, jest hamulcem postępu. (in vitro, internet). To nie ważni religianci wywalczyli 8-mio godzinny dzień pracy w czasach potężnego rozwoju kapitalizmu, gdzie dzień pracy wynosił 12-14 godzin pracy. Ważni religianci tylko żyli nic nie robiąc (co to za praca klepanie formułek modlitewnych i straszenie jakimiś tam po śmierci mękami?) sobie wspaniale. Ekonomia rządzi się swoimi sprawdzonymi prawami i wtrącanie do niej trudno pojętych zasad regijnych to tak jakby koniowi próbować przypasować dwie dodatkowe nogi (gdzie i w którym miejscu). Utworzone pojęcia ekomomii społecznej (religijny Marian Krzaklewski) nie jest przeze mnie zrozumiałe do dziś. Jak pan dr. Maryjan K. chce to wyjaśnić, niech opublikuje pracę na miarę porównawczą z Kapitałem K.Marxa i będzie chwalony.
KORIUS - Eksport! 10 na 10 "Więcej religii w szkołach; więcej religii w rządzie; potrzebujemy więcej religii" -Świetnie się składa. Religii ci u nas dostatek, a nawet przesyt, więc należy wykorzystać okazję i trochę tego wyeksportować. Mamy całą masę religijnych polityków, nauczycieli, ludzi mediów, a jako bonusy dorzucimy paru biskupów, Michalika, Głódzia, Hosera...., nie, nie, Ojca Dyrektora nie oddamy, za żadne skarby! ;-)
Autor:
KORIUS Dodano:
18-11-2013 Piotr Napierała - Ani komunizm ani nazizm 3 na 3 nie były bezbożne! Marksizm jest profetyczny i krytykoodporny jak religia, a naziści to głównie bawarscy i austriaccy katole.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama