Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.454.988 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Nie wierzymy mediom. Media "zakręcają się na prawo". Prezenterzy i dziennikarze widocznie mają jeszcze usta pełne wadowickich kremówek, dlatego nie stać ich na obiektywizm i prawdę."

Dodaj swój komentarz…
Arminius - procenty po latach  -10 na 16
Polskie jabłka zdobywają za to Zatokę Perską. Prezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Łodzi wyjaśnia, że jest to możliwe po części dlatego, że obecni decydenci w Arabii Saudyjskiej w okresie PRL studiowali w Polsce i dziś wolą sprowadzić jabłka z Polski niż np. z Brazylii.
Niech ów passus da wiele do myślenia tym, którzy krzewią antyislamskie nastroje i i niechętnym okiem patrzą na pobyt muzułmanów w kraju nad Wisłą.
Autor: Arminius  Dodano: 28-11-2013
Reklama
Arminius - pielgrzymkowy dochód   1 na 5
"Jasna Góra jest szóstym największym na świecie centrum pielgrzymkowym (po Rzymie, Guadalupe, San Giovanni Rotondo, Lourdes i Fatimie), ..."
Dobrze się stało, że zwrócono uwagę na pielgrzymki jako bardzo specyficzny produkt turystyczny, który doskonale się sprzedaje i jako taki winien być także ujmowany w ramy biznesu i ekonomii. Drugim w Polsce - po Częstochowie -  najpopularniejszym i najczęściej odwiedzanym centrum pielgrzymkowym są krakowskie Łagiewniki. Co roku trafia do 1, 1-2 mln pielgrzymów z samej tylko Ameryki Południowej, zostawiając określoną ilość pieniędzy w kasie miasta i miejscowego biznesu.
Autor: Arminius  Dodano: 28-11-2013
Arminius - Chińczyki trzymają się mocno  0 na 4
"Dziś także polscy producenci produkują lub kupują produkty z Chin. Stąd krajowi wytwórcy zaczynają odwoływać się do retoryki „fair trade", opisując złe warunki pracy na jakie skazani są biedni buddyści. Liczba mieszkańców Chin to ok. 1.37 miliarda. Liczba - przy najbardziej optymistycznych danych - wyznawców buddyzmu na świecie to 400 mln. Wniosek: nie można utożsamiać przeciętnego Chińczyka z buddyzmem. Chinczyk jest zdecydowanie bardziej konfucjanistą i taoistą.
Wyobrażenia o Chinach jako kraju III świata, gdzie ciemięży się mrowie ludu za miskę ryżu, to naiwne głupstwa, które wciąż pokutują w wielu zachodnich głowach. Wydaje się, że Chinom odpowiada rola dyskretnego i przyczajonego (ekonomicznego) władcy świata".
Za miskę ryżu to już może oni i nie pracują. Ale ich warunki pracy, płacy, zasady przestrzegania bhp, zasady prawa pracy są ciągle fatalne w porównaniu z europejskimi a nawet naszymi standardami. A przy tym - mimo wdrażania przez władze odpowiednich programów - chińskie środowisko naturalne nadal ulega intensywnej degradacji.
Autor: Arminius  Dodano: 28-11-2013
MKraus - Dobry artykuł   20 na 22
W czasach, gdy co chwila słyszy się o przekrętach politycznych lub kolejnych komisjach do spraw spiskowej teorii dziejów antypolskich, taki artykuł sprawia, że dumnie jest się nazwać Polakiem. Widać też jak olbrzymi potencjał tkwi w polskich uczelniach - studentach i polskiej kadrze naukowej - polska nauka to nasza przyszłość, dlatego wielkim nieporozumieniem jest przedziwny podział budżetu, w którym w ogóle jakiekolwiek pieniądze zamiast na naukę trafiają do kasy KK.
Autor: MKraus  Dodano: 28-11-2013
Lengyel - Cykoria   9 na 11
Ja się tylko boję, żeby się nasz rząd o tych sprawach nie dowiedział, bo zaraz wszystko... tego, rozwali. Szczęściem nasi ministrowie nie wyglądają na takich, co by czytali cokolwiek poza katechizmem, więc tutaj nie zajrzą.
Autor: Lengyel  Dodano: 28-11-2013
oportunista  -4 na 14
Brawo !!!
Pamiętam jak dziś przemówienia pierwszego sekretarza Edwarda Gierka, przerywane gromkimi owacjami i okrzykami na cześć...
Byliśmy wtedy 6, 9, czasami tylko 11 potęgą świata- wystarczy sięgnąć do roczników statystycznych. Jego przemówienia niejednokrotnie zahaczały o sprawy niszowe, dodawało to tylko im blasku i polotu.
Gratuluje optymizmu i fantazji, gdyby tak jeszcze udało się załatać dziury w drogach i posprzątać wokoło, zrobić coś aby sprawnie zaczęła działać komunikacja i cała strefa publiczna, byłoby super.
Autor: oportunista  Dodano: 28-11-2013
romaro   1 na 1
Korona S.A., wiodący w Europie producent świec zamierza uruchomić fabrykę w USA kosztem 18,3 mln USD.
Drugiego takiego potentata, to ze świecą w ręku szukać... w Chinach.
Autor: romaro  Dodano: 28-11-2013
Iznogud - fajnie   5 na 9
ale to tylko kilka światełek w wilgotnym i ciemnym dole. Mogę dorzucić kilka stoczni jachtowych, niewielkie (zatrudnieniem) przedsiębiorstwa syntezy chemicznej, podprodukcje oprogramowania. Hurraoptymistyczne nagłówki typu 'będziemy potęgą w czymśtam' [a w ogóle musimy być potęgą?] przypominają mi o losie k-202 i rakiet meteor, bo w dalszym ciągu przerośnięty pasożyt biurokracji niszczy polską przedsiębiorczość, a że jako i przed '89 znów sobie pozwoliliśmy na podwójną biurokrację, oraz nadstolice z socjalistycznymi halunami. Pamiętam jak propagandziści z polityki i wybiorczej wyli o konieczności likwidacji 'niepotrzebnego przemysłu', że niby usługi przejmą zatrudnienie...tia...tylko zapomnieli wspomnieć, że w Niemczech, Wlk.Brytanii i Norwegii, za najniższe lokalne stawki.
Autor: Iznogud  Dodano: 28-11-2013
julek - Prototyp i produkcja   3 na 5
Jestem w dużej rozterce. Nie mam wątpliwości co do dobrego kierunku odbudowy "polskiej produkcji", mam jednak poważne obawy co do optymistycznych ocen nowatorskich "odkryć" . Wykonać prototyp za olbrzymie pieniądze to jedno a uruchomić i sprzedać produkcję to drugie. Nie mogę ocenić wszystkich cytowanych "nowinek" , mogę natomiast odpowiedzialnie stwierdzić że " samochód z Mielca " to niestety tragiczna porażka, pomysł nie mający żadnych szans realizacji, wykonany za olbrzymie pieniądze w bardzo złej jakości. Życzmy sobie by pozostałe, cytowane "hity" nie były dziennikarskimi błyskotkami. Julek
Autor: julek  Dodano: 28-11-2013
mieczysławski - korupcja   2 na 2
Cechą urzędników jest skłonność do korupcji. Duże koncerny są zainteresowane niszczeniem konkurencji, tak jest od początku kapitalizmu, są jakieś urzędy antymonopolowe, czasami coś się polepsza, np. rozbicie Microsoftu na mniejsze firmy.
Wolny rynek to utopia.
Autor: mieczysławski  Dodano: 28-11-2013
Leon730 - Inowacja   3 na 5
Tak naprawdę uratuje nas rozwój technologii i innowacji. Wbrew pozorom całkiem dobrze poradziliśmy sobie jako kraj.
Ale czas kiedy opieraliśmy rozwój na taniej sile roboczej już kończy. Od czegoś musieliśmy zacząć, bo spuścizna PRL nie zostawiała nam zbytnio technologii, jeśli nawet coś tam zostawiła to nikt wiedział co z tym dalej i jak to sprzedaż.
Widzę po mojej firmie, że dotarłem do szczytu możliwości obniżania kosztów w mojej firmie. Rozwój technologii, pozwolił przerabiać surowce do tej pory nieosiągalne, obniżył koszty czasami z 3 zł do 0,4 zł, zredukował zatrudnienie o 60%.
Ale to już koniec, więcej się nie da, lub będą to już tylko drobne procenty. Moja branża nie jest technologiczna, ale i tak się staram wprowadzać produkty, które wygrywają jak nie przez innowacje to przez nowoczesny i wydajny park maszynowy. W pewnym momencie na rynku zostaną firmy, które będą produkować dobrej jakości produkty super wydajne.
I co dalej?
Ceny się zrównają.
Firmy z Polski nie będą miały już przewagi ceny. I tak w końcu roboty będą wszystko produkować, pakować i sprzedawać, ludzie to najsłabsze ogniwo, przy powtarzalnych czynnościach.
Wtedy wygra ten kto będzie miał "fajniejsze zabawki"
Autor: Leon730  Dodano: 28-11-2013
Melisso - Mnie to nie rusza  -8 na 14
Gratuluję sukcesów naukowcom i wynalazcom, ale jednocześnie dziwię się, że ktokolwiek może się tym ekscytować. Błędne koło "rozwoju" i "postępu" prowadzi ludzkość donikąd. Wolni od głodu, umieramy z przejedzenia. Walcząc z mikrobami, hodujemy ich lekooporne szczepy. Ubóstwiwszy technologię, odcinamy się od kontaktów z naturą i zaniedbujemy relacje międzyludzkie, które decydują o jakości naszego życia. Przedłużamy swoje życie, by na łożu śmierci dogorywać w opuszczeniu i samotności. Walczymy o wolność tak gorliwie, że musimy się liczyć z każdym gestem, słowem. Wynajdujemy nowe tworzywa, żeby z nich tworzyć kraty naszych wiezień i lufy naszych karabinów. Jasno stąd widać, że postęp techniczny to hobby dla ludzi nieciekawych. Ostatecznie liczą się tylko wartości duchowe. Zachwyt nad techniką to ślepa uliczka, prowadząca do dehumanizacji. Niech sobie opracowują "grafen" czy inny "syfen". Żeby się nim tylko nie udławili.
Autor: Melisso  Dodano: 28-11-2013
Leon730 - do Melisso - Mnie to nie rusza   20 na 22
Zawsze zastanawiają mnie takie skrajne postawy jak Twoja.
Ciekawe czy będziesz taki uduchowiony np w szpitalu, odmówisz pomocy ze strony tej wstrętnej technologi np grfenu. Przecież wymyślili ją odhumanizowani, prymitywni ludzie, którzy nie mają życia duchowego i są nudni.
Bez postępu i technologi, nie byłoby rozwoju cywilizacji i kultury a szczytem malarstwa były rysunki naskalne w Lascaux a Ty biegałbyś z dzidę po lesie za jedzeniem. Ciekawe czy taki sponiewierany walczący o życie łowca zbieracz, miałby czas na uduchowią stronę życia.

To właśnie postęp technologiczny pozwala Ci pisać swoje przemyślenia na tej stronie. Gdyby nie Ci nudni ludzie, dziś przy ognisku lub bez niego, uspołeczniałbyś się w jakieś jaskini.
Albo nie zauważasz tej prostej zależności, albo jesteś stworzony do rzeczy wielkich.
Grafen może znaleźć zastosowanie w medycynie jaki i lufach czołgów, to ludzie zadecydują gdzie. Pewnie to i tu.
Autor: Leon730  Dodano: 28-11-2013
Mariusz Agnosiewicz - odp.
Wykasowałem niezwiązane z tekstem wpisy Melisso i tych, którzy podjęli polemikę, czyli obie strony. Można toczyć dyskusje ogólne na naszym forum. W komentarzach proszę o komentowanie tekstów.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 29-11-2013
cmos - @autor   3 na 3
Bardzo bym prosił o nie podawanie prototypów jako przykładów produktów albo jaka ta gospodarka jest innowacyjna. Jako inżynier powiem, że zrobić prototyp czegoś najlepszego nawet na świecie to żaden problem - dajcie mi budżet a zrobię wam co będziecie chcieli. Jak budżet będzie odpowiednio wysoki, to będzie to najlepsze na  świecie w dowolnym odstępie od podobnych rzeczy dostępnych na rynku. Ale nie liczcie na uruchomienie zyskownej produkcji tego czegoś.
 
Prawdziwa sztuka to uruchomić produkcję czegoś co się sprzeda i nie przyniesie straty. Regularnie wykładają się na tym renomowane, najlepsze na świecie firmy. I dopiero zyskowna produkcja to jest miernik umiejętności. Stąd bardziej szanuję i podziwiam fiirmę od komunikantów niż te prototypy samochodów elektrycznych. Pisze to inżynier robiący w automotive.
Autor: cmos  Dodano: 29-11-2013
Arminius - pecunia non olet  -2 na 6
"Polskie jabłka zdobywają za to Zatokę Perską. Prezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Łodzi wyjaśnia, że jest to możliwe po części dlatego, że obecni decydenci w Arabii Saudyjskiej w okresie PRL studiowali w Polsce i dziś wolą sprowadzić jabłka z Polski niż np. z Brazylii".
Niech ów passus da wiele do myślenia tym, którzy krzewią antyislamskie nastroje i i niechętnym okiem patrzą na pobyt muzułmanów w kraju nad Wisłą.

Do tej pory za ten wpis uzyskałem wynik:  - 5 na 11.
Można go potraktować jako sui generis papierek lakmusowy ukazujący skrzywienie ideologiczne ( antyislamskie) osób komentujących. Fakt iż polskie jabłka zdobyły Arabię Saudyjską dzięki tamtejszym decydentom wykształconym w Polsce został uznany za pewnik. Pewnikiem jest też, iż opisana sytuacja przysparza dochód krajowi. A jednak wielu osobom fakt ten nie odpowiada. Nie pozostaje mi więc nic innego jak tylko przypomnieć im, iż cesarz Wespazjan wąchając monetę z podatku od szaletów rzymskich wypowiedział swoje sławetne "pecunia non olet".
Zastanawiam się jakąż to dopiero błyskotliwą sentencję by on z siebie wyrzucił, gdyby miał smaczny dochód z polskich pachnących jabłek?
Autor: Arminius  Dodano: 29-11-2013
Mariusz Agnosiewicz - @cmos   6 na 6
To trafna uwaga i podzielam to zastrzeżenie. Z podanych przeze mnie przykładów hi-tech jedynie ów Rekin był na etapie prototypu i poszukiwania producenta. Zarówno odrzutowiec, jak i technologia grafenowa mają już producentów i plan produkcyjny. A podanie tych przykładów uważam za ważne, bo pokazują innowacyjność polskiej myśli technicznej. Poza tym zwracam uwagę na to, że mój tekst nie zachwala polskiej gospodarki, tylko pokazuje, że produkcja nie umarła. Nie uważam jednak, by stan gospodarki był dobry i podkreślam to w tekście. Mamy sukcesy w kilku-kilkunastu branżach, ale to jeszcze nie świadczy, że gospodarka jest gospodarką sukcesu i rozwoju.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 29-11-2013
Edzio   1 na 1
Co z tego jak i tak to wszystko przejmą zagraniczne koncerny i niedługo nikt nie będzie pamiętał, że to Polacy wynaleźli
Autor: Edzio  Dodano: 29-11-2013
KORIUS - @Arminius   9 na 9
"Można go potraktować jako sui generis papierek lakmusowy ukazujący skrzywienie ideologiczne ( antyislamskie) osób komentujących....; sławetne "pecunia non olet."
-
Z tego mamy rozumieć, że nawet najdziksze swawole islamistów, morderstwa honorowe, kamienowanie, obrzezania kobiet, śluby z dziećmi, terroryzm, regularne ignorowanie praw człowieka, a nawet zagrożenie wprowadzaniem tych średniowiecznych zwyczajów w Europie nie powinno podlegać krytyce i potępieniu, bo Arabowie łaskawie kupują od nas jabłka? Pecunia non olet? To hasło odpowiednie dla  gangów i przestępców żyjących z szantaży, oszustw, porwań, morderstw, haraczy wymuszeń, handlu narkotykami, stręczycielstwa, itd. Idąc ścieżką "moralności" Arminiusa powinniśmy przestać zaprzeczać tzw. polskim obozom śmierci. Niech islamiści myślą, że to naprawdę polskie obozy i że Polacy z upodobaniem mordowali Żydów. Świat arabski nas pokocha i wszystko od nas kupią. Nie wiem co za rodzaj "wartości" Arminius prezentuje, bo nawet pod chrześcijańskie nie podpadają, ale przyzwoitym ludziom niektóre pieniądze jednak śmierdzą, a tym bardziej nie sprzedają swojej godności za jabłka. I jeszcze taki śmie zarzucać komukolwiek skrzywienie ideologiczne.
Autor: KORIUS  Dodano: 29-11-2013
Edzio   1 na 1
Większość świata do dziś myśli, że Enigmę rozpracowali Brytyjczycy...
Autor: Edzio  Dodano: 01-12-2013
krzysztof_markowski - @Edzio   1 na 1
Ludzie lubią uproszczenia, propaganda wypiera prawdę. Gwoli ścisłości - choć faktycznie polscy matematycy rozpracowali szyfr Enigmy, to kiedy Niemcy wzmocnili szyfr, moc obliczeniowa wykorzystywanych przez Polaków maszyn przestała być wystarczająca. Do tego potrzebne były już maszyny obliczeniowe nowej generacji. Uniwersalne, elektroniczne komputery działające wg koncepcji Brytyjczyka Alana Turinga. Zastosowany algorytm był oczywiście autorstwa Polaków. Przeczytałem o tym w najnowszym numerze magazynu "Książki" - podaję źródło, nie mylić z kryptoreklamą :P
Autor: krzysztof_markowski  Dodano: 03-12-2013

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365