Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.448.202 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Prawo do wolności zgromadzeń należy do kategorii praw fundamentalnych, a jego ograniczenie nastąpić może wyłącznie w sytuacjach wyjątkowych i zawsze dobrze uzasadnionych.

Dodaj swój komentarz…
Zdynowski - drobna korekta   8 na 8
Sekretarz Gomułka miał na imię Władysław, a jego następcą był Edward Gierek. Drobiazg, zważywszy na wiek Autorki. Artykuł bardzo cenny, zwłaszcza dla przypomnienia obecnym członkom Towarzystwa Kultury Świeckiej, którzy nie przejawiają potrzeby działania na rzecz świeckości państwa.
Autor: Zdynowski  Dodano: 16-02-2014
Reklama
Astrowy   5 na 5
Nie sadze aby Kopernik rzucał rekawice, moze nieswiadomie rzucił, i to na łozu smierci. Po prostu Kopernik wykorzystał organizacje koscielna do swoich celow, mogł robic to co lubi. A tych czasach jedyna taka mozliwoscia była organizacja koscielna (jak PZPR). Dodajmy, ze Kopernik nie miał ochoty na zone, wiec KrK i status kanonika idealnie mu pasował. A jesli chodzi o ksiegi zakazane to i Biblia była zakazana, dzieło Kopernika nikogo przez lata nie ruszało, znikoma ilosc egzemplarzy, napisane jezykiem niedostepnym dla zwykłego człowieka. Nawet owczesni uczeni mieli watpliwosci, bo teoria Kopernika (orbity kołowe) nie zgadzała sie z doswiadczeniem. A najwiecej ateistow zawsze było i jest w Watykanie.
Autor: Astrowy  Dodano: 16-02-2014
kaliński   1 na 1
Przypis 19.
Oczywista literówka , ma być PZPR a jest KPZR
Autor: kaliński  Dodano: 16-02-2014
Lengyel - Zady i walety   1 na 1
Tak, i w PRL-u, jak śpiewał Jasiu Kaczmarek: "nie wszystko było złe, nie wszystko!"
Autor: Lengyel  Dodano: 17-02-2014
stockholm1   7 na 7
Ateizm nie jest zadna ofensywna doktryna czy ideologia. Jest opozycyjna postawa wobec dominujacej religijnej koncepcjii probujacej formulowac reguly. Racjonalnie myslacy zmuszany jest do bronienia sie przed absurdami wytwarzanych przez religie , udawadniania nieistnienia nieistniejacych zjawisk. Niestety mianowanie sie ateista jest rownoczesnie uznaniem , ze norma w spoleczenstwie jest ''wiara''. W krajach laickich (n.p. Skandynawia) aktywnosc ateistyczna jest znikoma. W Polsce ludzie przyznaja sie do ''wirzenia'' na zasa
dzie kulturowgo, bezrefleksyjnego kanonu bycia czlowiekiem ''duchowym'', "moralnym'', ''poszukujacym wyzszych celow''. Na szczescie nie zyje sie tu religijnie, bo niemozna by bylo chodzic do lekarza, czy korzystac z postepu technicznego. Kosciol przedewszystkim zajmuje sie kontrola seksualnosci kobiet. Zakaz aborcji i antykoncepcji jest tylko pozorem, bo rodzi sie tu tylko chyba 1 dziecko/kobiete. Tragedia, ze udalo im sie obciazyc finansowo i moralnie wylacznie kobiety za wspolna reprodukcje.
Autor: stockholm1  Dodano: 18-02-2014
Rafał Maszkowski - Kopernik, ruch ateistyczny
Kopernik w swojej teorii stosował epicykle, tyle że mniej niż było ich w wersji geocentrycznej. Nie poprawiło to jednak dokładności przewidywania ruchu. Co do ochoty na żonę, to nie ma pewności, ale przypuszczalnie kochanką Kopernika była Anna Schilling.

Ruch ateistyczny jest znowu w powijakach, ale pojawiają się różne inicjatywy, w tym działań sformalizowanych. To rozproszenie może szkodzić, ale mam nadzieję, że wszystkie te organizacje będą w stanie podejmować wspólne akcje.
Autor: Rafał Maszkowski  Dodano: 18-02-2014
Jan Rylew - Ateizm i lewicowość   3 na 3
W swoim tekście autorka zwróciła uwagę na związek ateizmu z lewicowością, czego dotąd nikt nie czynił, choćby w niedawnej dyskusji o ateiźmie walczącym. Ten związek właśnie ma istotne znaczenie, razem z potrzebą krzewienia światopoglądu racjonalistycznego i walki o rozdział Kościoła od państwa, w uzasadnieniu aktywności dużej części ateistów. Problem tylko w jakości tej aktywności i aby nie tracić przy tym oglądu całości problemów społecznych.
Autor: Jan Rylew  Dodano: 18-02-2014
Anna Salman   10 na 10
O związku ateizmu z lewicowością, a właściwie o tym, że lewicowość istnieje tylko i wyłącznie, jako zjawisko areligijne pisał L. Kołakowski w latach 60-tych. Szkoda, że nikt do tego nie sięga (świetne eseje) i szkoda, że coś mu się potem "przestawiło".
Co do aktywności środowisk ateistycznych - w zasadzie takowych nie ma, bo zbyt wiele nas dzieli, a łączy tylko brak wiary w coś tam (dla tych, którzy tak zostali wychowani) / Boga (dla tych, którzy przestali wierzyć w wyniku przemyśleń). No, może jest jeszcze coś, co łączy - odporność na populizm i związane z nim spontaniczne akcje "pod przewodem". To może wyjaśniać brak aktywności lub jej koncentrację na działalności intelektualnej - indywidualnej.
Autor: Anna Salman  Dodano: 18-02-2014
mieczysławski - stereotyp ateisty   7 na 7
Jaki jest ogólne postrzeganie ateistów przez ludzi wierzących?
Dominuje tu stereotyp ateisty historyczny z czasów PRL-u, kiedy objęcie wyższych stanowisk kierowniczych było uwarunkowane jawną deklaracją ateizmu. Powszechnie więc ateizm do dzisiaj jest łączony z lewicowością, komunizmem lub człowiekiem amoralnym.

Ważna jest zmiana tego negatywnego wizerunku, a w szczególności wyjaśnianie, że ateizm nie jest równoważny z komunizmem. Oczywiście toczy się brutalna walka propagandowa, mamy komisję ds przeciwdziałania ateizacji, dla równowagi powinny być działania przeciwko klerykalizacji instytucji państwowych, sprzymierzeńcami jest spora liczba katolików, którzy chcą ograniczenia władzy kleru.
Autor: mieczysławski  Dodano: 18-02-2014
Anna Salman - @mieczysławski   9 na 9
O ile zazwyczaj zgadzałam się z Pańskimi wypowiedziami, to teraz muszę stanowczo zaprotestować. Ile czasu będziemy się tłumaczyć, że nie jesteśmy wielbłądami? Dlaczego mam się wstydzić za zbrodnie stalinowskie? Za tłumaczenia wystarcza moja metryka.
Jak w ogóle można wymagać, aby ludzie bez końca tłumaczyli się chwilową fascynacją komunizmem (to było raptem kilkadziesiąt lat wobec 1000 lat krk na naszych ziemiach), czy nawet z przynależności do PZPR (zwolnieni są ci z PiS i TV Republika - z jakiegoś powodu ...), gdy ci sami ludzie nie czują się współodpowiedzialni za miliony ofiar swojego systemu, gdy w międzyczasie była II wojna światowa, rozpętana przez ich współwyznawców.
Ja mam coś wyjaśniać - komu? Może potomkom sprawców pogromów na Podlasiu? Co to jest komunizm mogą przeczytać, co to jest ateizm - również. Jeżeli nie posiedli umiejętności czytania ze zrozumieniem - tym gorzej dla nich. Ja im mogę jedynie zacytować tego "lewackiego" poetę Tuwima - "całujcie mnie wszyscy w d...".
Autor: Anna Salman  Dodano: 18-02-2014
Pingwin - Bo to "trudne"   2 na 2
Myślę, że tak znikoma aktywność "ateistów" jest spowodowana - oprócz "wielowątkowości" tej grupy - także niewiarą w skuteczność szerzenia myślenia areligijnego. Może mętnie to brzmi, ale tak to widzę. Człowiek zaślepiony wiarą łatwo pójdzie na barykadę. Racjonalista będzie kalkulować, jakie są szanse powodzenia. Na dodatek zdaje mi się, że ateiście mniej przeszkadza np. krzyż na czyjejś chałupie, niż wierzącemu obecność symboli innej wiary. Ergo - mniej motywuje, bo i właściwie czemu miało by mnie drażnić, że ktoś wierzy w krasnoludki. Problem się pojawia dopiero, gdy wiara powoduje działania wierzących utrudniające/komplikujące życie "inno/niewierców". A tak się nie dzieje na co dzień - przynajmniej dotychczas ... Pewnie dlatego, że większość zadeklarowanych wierzących żyje jednak bardziej racjonalnie, niż by się mogło zdawać - ergo postępuje przede wszystkim wg. kryterium pożyteczności jakiegoś działania. Generalnie mam nieodparte wrażenie, że cała ta "kontrlaicyzacja" ma na celu odwrócić uwagę ludzi od tego, co na prawdę istotne, w myśl zasady "po co mają patrzeć mi na ręce, niech się tłuką o "d... maryny".
Drugi problem, to wykorzystanie racjonalizmu przez dogmatycznych "komunistów". Owoce tego wykorzystania widać do dziś w świadomości wielu ludzi.
Autor: Pingwin  Dodano: 18-02-2014
Astrowy - @Rafal M   6 na 6
Niemoralne to jest napasc na sąsiada w imieniu swojego boga , mowiąc np. "Gott mit Uns".
Anna Schilling, pierwsza kobieta w zyciu Kopernika, i to po piedziesiątce i od razu kochanka. Wierzysz w to? Bardziej wiarygodne są opowiesci Rheticusa, jedynego ucznia Kopernika. Koscioł chciał pewnie z Kopernika zrobic hetero przy pomocy gosposi, na stare lata. Nie dosc, ze im zaburzył swiatopogląd to jeszcze taki numer. Klechy pochowały Kopernika pod płotem, trzeba było ponad 500 lat aby znalezc grob Kopernika.
Autor: Astrowy  Dodano: 18-02-2014
stockholm1   5 na 5
@ Mieczyslawski -pytanie, w ogole jak ''wierzacy '' postrzegaja ateistow jest nie na miejscu. Niby z jakiej racjii ten podporzadkowany ton i odnoszenie sie do ich ''autorytetu''. Branie pod uwage ich opinii. Jakie interesujace dla ateistow osady mogliby wyrazic? Ci co ''wierza '' w rodzaca dziewice z przed 2000 lat i palili czarownice na stosach. Jakis czas temu byl wywiad w TVN z wyzszym hierarcha koscielnym. Kazde pytanie dziennikarza, wymagajace logicznej i konkretnej odpowiedzi, kwitowal - ''to boska tajemnica''a na krytyke maja obraze uczuc religijnych. Wprowadzenie v.v. obrazy uczuc ateistycznych to naprawde niegodne! Ateizm powinien przedewszystkim dazyc do przestrzegania konstytucyjnej swieckosci Panstwa a nie polemizowac z irracjonalizmem.
Autor: stockholm1  Dodano: 19-02-2014
Pingwin - @stockholm1   2 na 2
Obawiam się, że to pytanie (jak ateistów postrzegają wierzący) jednak jest - z pragmatycznego punktu widzenia - na miejscu. Nie mając możliwości działania z pozycji monarchy absolutnego musimy przekonywać tych "wierzących", że nasze rozwiązania są "nie rujnujące" dla ich codzienności. Inaczej nie da się spowodować żadnych "ustępstw". Przecież "sukienni" napuszczają ich kreując w nich strach przed zmianami w ich rzeczywistości, a nie w ich życiu po życiu ...
To tak, jak z człowiekiem w stadzie np. wilków. Jak sprawi, że wilki go zaakceptują = nie będą go postrzegać jako wroga, może się wśród nich poruszać i żyć w miarę swobodnie, nawet do pewnego stopnie nimi kierując. Jak człowiek zignoruje ich sposób postrzegania - zeżrą go ... A ateiści jednak są - w zasadzie - myślący, więc ...
Autor: Pingwin  Dodano: 19-02-2014
Anna Salman - @Pingwin   5 na 5
I tak dobrze wychodzimy na tym przekonywaniu? Z mojego punktu widzenia, na gruncie prywatnym (bo zawodowo, to trzeba uszy po sobie położyć), należy delikatnie przypominać, że współfinansujemy coś, z czego nie korzystamy - czujemy się okradani. Poza tym przestać stosować retorykę medialną - wierzący. Jeżeli to są rzymscy katolicy, to mówić o rzymskich katolikach. Może wreszcie zacznie się przebijać przez zwoje mózgowe, że  z polskością nie ma to nic wspólnego. Jak przywołają Wielkiego Polaka - Ojca Świętego, zapytać grzecznie, czyj to był ojciec (bo nie mój - ja swojego znałam), przypominać innych Wielkich Rzymskich Katolików, np.: Hitler, Mussolini, Goebbels, Franco itd. Zamiast lawirować w tych zaklętych rewirach, dawać do zrozumienia, że ich organizacja jest po prostu obciachowa. Przepraszam, że puszczają mi nerwy, ale już za długo i za dużo tego wszystkiego, zwłaszcza w kwestii stopniowego ograniczania praw kobiet - właśnie tyle zyskałyśmy dzięki takiej na pozór wyważonej postawie.
Czyli nasze prawa za święty spokój ... gdzie się zatrzymamy?
Autor: Anna Salman  Dodano: 19-02-2014
Pingwin - @Anna Salman
To wszystko prawda, tylko co z tego wynika? Jak by nie było większość używa mózgu głównie w celach fizjologicznych, i są podatni na durne insynuacje "sukiennych". To JAK - w demokratycznym systemie - zmieniać i egzekwować prawo? I celowo ożywam ogólnika "sukienni", bo nie tylko Krk jest tu motorem wciskania ciemnoty. Tam masz organizację + trochę bezmyślnych nawiedzeńców gotowych palić i zbijać (przynajmniej tak się wypowiadają), a tu? Rozrzucone jednostki chcące przede wszystkim mieć "święty" spokój. Na dodatek po tej stronie jest też trochę różnic. To JAK tu skutecznie działać? W prywatnych rozmowach możemy polemizować i wytykać bzdury, ale jakie to ma przeniesienie na choćby system prawny?
Autor: Pingwin  Dodano: 19-02-2014
Jan Rylew - Mieczysławski   1 na 1
"Jaki jest ogólne postrzeganie ateistów przez ludzi wierzących?"

Propagandzie antysocjalistycznej zarówno tej z IIRP jak i IIRP, tej sukienkowej jak i świeckiej, udało się wpoić wielu, nie tylko „wierzącym”, niezbyt rozgarniętym obywatelom, stereotyp lewicowca, "komunisty", ateisty, więc łajdaka. To działa jeszcze dzisiaj, dlatego wielu woli nie ujawniać swojego światopoglądu, żeby nie spotkać się z awersją w swoim środowisku - to błąd.
Przeciwdziałanie temu stereotypowi jak i wykazywanie racjonalności własnego światopoglądu jest naturalnym rodzajem reakcji ateistów.
Z drugiej strony, obecne działania kleru w Polsce to raczej wyraz paniki. Prawdziwie wierzących jest w Polsce niewielu. Dominuje "wiara" polegająca na przyznawaniu się do przynależności do KK, niejako pod wpływem siły bezwładności; taka wiara ma podkład głównie życzeniowy, a także asocjacyjny.
Kościół widzi już swój upadek, bo jak na razie nie potrafił się zreformować.
"Ecclesia semper reformanda"
Ten Kościół ciągle potrzebuje reform.
Tylko kto ma reformować ? Nie zrobił tego JP2, ani B16. Największą szansą wydaje się być Franciszek, albo... Może dopiero zrobi to Murzyn ?
:)
[Co nie idzie z duchem czasu, musi z czasem odejść.]
Autor: Jan Rylew  Dodano: 20-02-2014
Anna Salman - @Pingwin   2 na 2
Jeżeli będziemy tacy mili i nadskakujący, to tym bardziej nie będzie przełożenia na system prawny, a chodzi właśnie o to, żeby wytrącić ich z tego pozornego błogostanu. Nie tłumaczyć, że jestem ateistką, ale mimo to nie kradnę, nie zabijam, nie piję alkoholu, tylko uznać, że przyzwoitość to stan naturalny, a ci którzy muszą się z niej tłumaczyć religią, mają chyba w tej kwestii wątpliwości. A do organizacji należą wszyscy, którzy się z nią utożsamiają. Skąd ta schiza, że rzymscy katolicy mówią "kościół to, kościół tamto", skoro oni są kościołem. Mimo skandali finansowych i pedofilskich chcą w nim tkwić, więc pewnie podzielają ten "system wartości".
Autor: Anna Salman  Dodano: 20-02-2014
mieczysławski - odwaga mówienia prawdy   2 na 2
Kiedyś SLD odwoływało się do wartości świeckich, jako wartości lewicowych, mówiła o obronie praw pracowniczych, pojawili się młodzi (np. Olejniczak, Napieralski), pojawiła się nadzieja na zmiany, wzrosło zaufanie społeczne. Niestety, wyborcy zostali kolejny raz oszukani, zabrakło obrońców świeckości i praw robotników.

Ruch Palikota, dzisiaj Twój Ruch, jest mało widoczny, może to manipulacja mediów, selektywne dobieranie informacji.

W polityce jest stygmatyzacja, jeżeli prawicowe media przyklejają łatkę lewicowy to wielu ludzi się odwraca. Jest agresywna wojna propagandowa, padło mnóstwo kłamstw w kierunku ludzi broniących świeckości państwa.
Ja myślę, że siedzenie cicho to błąd, bo to oznacza zwycięstwo kłamstw. Ale problem jest brak spójnej linii działania, podział na starych ateistów cicho siedzących i nowych aktywnych mających odwagę publicznie przyznawać się do ateizmu i krytykować KRK.

Ja straciłem wiarę w hasła ekumenizmu głoszone przez kościół, bo przykładem jest ks. Boniecki i Lemański, którzy wierzyli w ekumenizm i zostali potraktowani jako wewnętrzni wrogowie.
KRK jest niereformowalny.
Oczekiwanie na samoistną humanizację i pokazywanie gestów uległości to błąd.
Historycznie KRK liczył się tylko ze zdaniem silnych.
Odwagi ateiści!
Autor: mieczysławski  Dodano: 20-02-2014
Jan Rylew - To nie jest fair   2 na 2
Zarzut braku odwagi mówienia prawdy jest nie fair. KK w Polsce uzyskał korzystny stan prawny po transformacji ustrojowej po 89. To rodzaj doli przy podziale łupu po uboju i podziale PRL. W końcu KK pomagał w bardzo istotny sposób w „zmienianiu oblicza tej ziemi”, ku zadowoleniu wiernych i ateistów .Teraz ten stan prawny trudno zmienić ponieważ politycy są na ogół pragmatyczni i nie mają skłonności do politycznego samobójstwa (KK ma jeszcze spore oddziaływanie na sprawy publiczne).
I Grześ nie pomoże, trzeba płacić jak za zboże...:).
Twój Ruch (nie mój), chce zdobyć głosy młodych wyborców więc prezentuje rewolucyjną ideę zagnania KK do kruchty, a nawet do Watykanu. Ateistom, tym biernym, raczej nie brak odwagi, zwłaszcza mówienia prawdy, może tylko brakuje wiary w sens deewangelizacji ludzi i chęci wzmagania podziałów w społeczeństwie w sytuacji gdy następuje wyraźnie sekularyzacja na skutek zmian kulturowych. Zmiany rewolucyjne zwykle są nietrwałe, a bywają kontraproduktywne dlatego nie wołam:
Ateiści na barykady!
:)
Autor: Jan Rylew  Dodano: 21-02-2014
mieczysławski - moherowe berety na barykady   1 na 1
Moherowe berety na barykady, był skuteczny nacisk (pikiety, protesty) w sprawie telewizji TRWAM. Radio M ma silne oddziaływanie propagandowe na ludzi w starszym wieku, dostrzegają to politycy i liczą się z linią ideową radia.
Po 89 KRK szybko przechwycił przestrzeń powstałą po rozwiązaniu PZPR. Nastąpiła szybka klerykalizacja przestrzeni publicznej.
W mediach brakuje świeckości, nie wolno negatywnie mówić o kościele.
Ateiści powinni być dostrzeżeni jako licząca się grupa społeczna, jeżeli będą siedzieli cicho, to nic nie wywalczą, to nieprawda, że pokorne ciele dwie matki ssie, raczej chodzi głodne.
Sekularyzacja, zmiany kulturowe wymagają aktywności.
Warto propagować, że ateizm to dobro, które jest alternatywne do wychowania religijnego i przynależności do skorumpowanej organizacji, która nie chce rozmawiać ze społeczeństwem, jest skostniała, niereformowalna.
Autor: mieczysławski  Dodano: 21-02-2014
Pingwin - @Anna Salman
Zaraz, zaraz. Kto tu mówi o byciu nadskakującym i miłym w stosunku do "atakujących sukiennych"? Ja tylko twierdzę, że racjonalistów "na barykady" nie da się wpuścić. Zwłaszcza w sytuacji, gdy - de facto - nie widać instytucjonalnego "przedstawiciela" opcji racjonalnej. żeby choć zrobić jakąś pikietę trzeba "skrzyknąć" ludzi. KTO ma to zrobić? Publikatory/media generalnie (z drobnymi wyjątkami) czują się zobowiązane do "cmokania księdza w ...". Z resztą nie tylko księdza. Generalnie jeden z drugim może w dowolnej TV gadać największe bzdury i łgać w żywe oczy, a żaden dziennikarz nie wyśmieje go, bo pewnie straciłby pracę. Brak odwagi cywilnej? A może brak poczucia poparcia? Może od tego trzeba by zacząć?
Autor: Pingwin  Dodano: 22-02-2014
Jan Rylew - Bingo!
Co do „moherowych beretów” zwracam uwagę na fakt nie tylko zdolności organizacyjnej, ale także społecznej aktywności, oraz jedności. Czy to nie piękne, w odróżnieniu od reszty zdemotywowanego, zdezorientowanego, podzielonego społeczeństwa ? Może zdecydowało tu poczucie krzywdy, którego najwidoczniej nie mają ateiści. Gdy ruch ateistyczny wyłoni swojego Rydzyka (Palikot !?), problem aktywności powinien teoretycznie zaniknąć, ale mogą pojawić się inne problemy.
Co do „klerykalizacji” to już strzał „Panu Bogu w okno”, w ciągu kilku lat liczba powołań kapłańskich i zakonnych spadła o 50%.
wiadomosci.wp.p(*)6,wiadomosc.html?ticaid=112414

Nie przesadzałbym także co do jakiejś zmowy oszczędzania KK w mediach. W mediach pełno jest wiadomości krytycznych o KK teraz zwłaszcza w kontekście pedofilii, gdzie zwykle przedstawia się ludzi podejrzanych jako przestępców.

"Sekularyzacja, zmiany kulturowe wymagają aktywności."
Głównym motorem sekularyzacji jest nauka, ale ja także uważam, że niektórym ewolucyjnym zmianom trzeba pomóc (nie przekraczając granic rozsądku).
Pozdrawiam.
Autor: Jan Rylew  Dodano: 23-02-2014
Zwyklak - Jan Rylew-czyzby?
Czyzby spadek powolan o 50%? Ten sam portal (roznica kilku dni, pazd 2013) podaje co innego:
wiadomosci.wp.p(*)zy,wid,16039096,wiadomosc.html
Portal WP jest malo wiarygodny w ogole, a jesli chodzi o religie i koscioly w PL to w szczegolnosci. 
W PL nie ma Lewicy. No, moze na poziomie organizacji mlodziezowych jest rzeczywista Lewica. Tyle, ze mlodziez nie ma przelozenia na dzialalnosc starych wyzeraczy (czytaj: konformistow i hipokrytow) partyjnych. Skoro nie ma Lewicy (Lewica=idea), to i dzialalnosc organizacyjna srodowisk ateistycznych jest rozproszona. Mnie szlag trafia, ze jako ateista nie mam na kogo (partia) oddac glosu w jakichkolwiek wyborach powszechnych.
Autor: Zwyklak  Dodano: 23-02-2014
Zwyklak - Anna Salman-uszy po sobie?
Anna Salman w komentarzu:
"Z mojego punktu widzenia, na gruncie prywatnym (bo zawodowo, to trzeba
uszy po sobie położyć), należy delikatnie przypominać, że
współfinansujemy coś[...]"
Trzeba uszy polozyc po sobie? NIE TRZEBA. Trzeba dokladnie odwrotnie. Uszy polozyc po sobie w pracy? W pracy, w ktorej z zasady nie powinno byc miejsca na rozwazania religijne ma czlowiek udawac pomidora, gdy inni prawia religijne dyrdymaly? Deklaracja takiej postawy chyba ma dosc jednoznaczna nazwe. Do tego traci konformizmem.
Autor: Zwyklak  Dodano: 23-02-2014
Jan Rylew - Zwyklak
"Portal WP jest malo wiarygodny w ogole, a jesli chodzi o religie i koscioly w PL to w szczegolnosci."
Nie jestem znawcą portalu wp, więc się nie będę wypowiadł o jego wiarygodności, ale co do danych które ja podałem to nie zauważyłeś, że one pochodzą z ”Rzeczpospolitej” i dotyczą powołań kapłańskich i zakonnych okresu 2005 do 2013.

Informacja którą podajesz jako sprzeczną z moją jest sygnowana właśnie znaczkiem wp.pl, a dane w niej zawarte dotyczą wzrostu liczby kapłanów w okresie ostatnich 12 lat i wcale nie są sprzeczne z danymi z Rzeczpospolitej, bo dotyczą innej zmiennej.
Spadek liczby powołań jest istotny, bo wskazuje na spadek popularności religii katolickiej w społeczeństwie.

„W PL nie ma Lewicy.”
To duży i kontrowersyjny temat na nowy wątek. W Polsce istnieje spora ilość ludzi o lewicowym światopoglądzie (nie mylić z ateizmem), ale brak jedności i organizacji. Ponadto do worka z napisem Lewica media wrzucają coraz to nowe byty tak żeby młodzież kompletnie się pogubiła w tym chaosie.
Rozumiem, że w Szwecji nie ma problemu klerykalizmu więc i antyklerykalizm nie ma racji bytu, stąd brak partii antyklerykalnej, współczuję ci ;).
Autor: Jan Rylew  Dodano: 24-02-2014
Andrzej Wendrychowicz - @Autorka   1 na 1
Wzruszyły mnie zdjęcia żeliwnej tablicy pamiątkowej "przed" i "po". Chciałem tylko sprostować, że to nie PSR ją odrestaurował a dwóch jego ówczesnych członków (w tym ja) za własne pieniądze. Jak widać ze zdjęć było z tym mnóstwo roboty i niemałe koszty. Ówczesny Zarząd PSR odmówił nam zwrotu poniesionych kosztów renowacji.
Autor: Andrzej Wendrychowicz  Dodano: 27-02-2014

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365