Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.454.976 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Oczywiście, że jestem sceptyczny co do boskości Chrystusa i pogardliwie nastawiony do koncepcji, że istnieje Bóg, którego obchodzi to, jak się mamy i co robimy".

Dodaj swój komentarz…
Marius Jarl Der-Heide - ojej   3 na 3
Trudno sie zgodzic.
Chinom na reke jest destabilizacja glownych oponentow - USa i Europy. Oczywiste jest ze beda stac po stronie srednich krajow, by szachowac wieksze i nie dopuscic do spojnej polityki przeciw sobie. To jest czysta logika wynikajaca z zasady - obserwuj walczace tygrysy. Czyli zwalczaj jednych barbarzyncow innymi. To nei ma nic wspolnego z zsympatia czy czymkolwiek innym do kogokolwiek. W naszym interesie jest, nie byc zdominowanym przez Chiny - ktore moga nam zaczac wysylac jeszcze wiecej toksycznej zywnosci niz obecnie. JEdynym sposobem na to jest wspolprca europejska. A we wspolpracy kazdy traktuje sie w miare rowno, ale kazdy wie - ze ten co ma wiecej kasy jest wazniejszy. NAturalnie - dzieki swojej pracy, najwiecej kasy maja Niemcy. Nie ma co wracac do XIX wiecznych sentymentow gdy chodzi o wspolczesna polityke. Albo trzymamy sie najsilniejszego i jak w feudalizmie, placimy mu danine w zamian za ochrone. Albo Chinczycy wejda na nasze pole ibeda na nim robili co zechca.
Autor: Marius Jarl Der-Heide  Dodano: 17-03-2014
Reklama
Poltiser - Dziękuję za przypomnienie postaci...   3 na 3
Powołał się Pan po raz kolejny na dwie osoby z mojego prywatnego Panteonu Polskich Mężów Stanu. Zawisza Czarny, legendarny Black Knight i Paweł Włodkowic, bardziej znany za granicami niż w Polsce. To czego mi zabrakło, to akcent na Grunwald, interpretowany różnie ale historycznie był to przecież moment gdzie pod berłem polsko-litewskim zjednoczony wschód rozbił w puch wojska 28 krajów Zachodniej Europy. Polska przestała być celem krucjat, 200 lat później stała się ich organizatorem... Sobór w Kostancy odbył się w cieniu Grunwaldu i żadne "szczekanie" fanatycznych ideologów nie mogło robić wrażenia na Włodkowicu ani na Zawiszy. Śmierć Husa była niejako ceną naszej swobody i jego własnym życzeniem, jako że on mimo zagrożenia, chciał sądzić Papiestwo i kościelne przekręty, za co zapłacił swoim życiem. Nikt, nawet żelazny list Cesarza, obiecujący bezpieczeństwo, nie był mu w stanie pomóc.
Ma Pan sporo trafnych obserwacji, ale nie przeceniałbym intencji Chińskich. Ich pragmatyzm konfucjańsko-maoistowski cynizm, ma więcej wspólnego z szalonym pierwszym Cesarzem Chin niż z czymkolwiek innym. Oni liczą tylko własne korzyści i może dlatego byliby dla nas wiarygodnym partnerem. Trzeba by dużo młodych uczyć chińskiego i wysyłać na stypendia, bo tak w ciemno - strach, karty znaczone!
Autor: Poltiser  Dodano: 17-03-2014
Arminius - Chiny czy Niemcy? - I   3 na 3
W 1915 r. F. Naumann wydał książkę pt. "Mitteleuropa", zawierającej koncept organizmu polityczno - ekonomicznego obejmującego ową Europę Środkową (międzymorze), która byłaby pod silnym wpływem Niemiec, stanowiąc dla nich zaplecze surowcowo - agrarne w walce hegemonię w Europie. Koncepcja ta pierwotnym kształcie padła w związku z takim a nie innym rozwojem wypadków historycznych, tym niemniej jednak w jakimś sensie jej zasadniczo zmodyfikowana emanacja pojawiła się wraz z przystąpieniem wielu krajów Międzymorza do UE, zdominowanej - zwłaszcza na tym kierunku - przez Niemcy. Wydaje się  oczywistym sens starań o jak najlepszy interes, jak największe korzyści dla Polski - przy wykorzystaniu Chin jako bardzo istotnego elementu owych gier geopolitycznych. Są ku temu jak najlepsze przesłanki. Brak jakichkolwiek negatywnych zaszłości historycznych (Chiny mają wiele resentymentu względem mocarstw które w 19 wieku traktowały je jako chorego człowieka Azji oraz względem Japonii), postawa chińskich komunistów w 1956 r., która w istotnym stopniu przyczyniła się do odstąpienia od bezpośredniej interwencji sowieckiej w Polsce), wspólny geopolityczny przeciwnik w postaci takiej czy innej Rosji.
Autor: Arminius  Dodano: 17-03-2014
bobobo - Rozdziobią nas kruki i wrony
jak dalej tak Polska będzie się prowadzić jak się prowadzi
Autor: bobobo  Dodano: 17-03-2014
Arminius - Chiny czy Niemcy - II   4 na 6
Jednakże ową "politykę chińską" należy umiejscawiać w pewnym klarownym konetkście, w określonych ramach wynikających z nowego ukształtowanego układu geopolitycznego. Układ ów przy swoich wadach ma także szereg zalet. W chwili obecnej Niemcy przestały być naszym naczelnym wrogiem. Jesteśmy z nimi w UE, Nato, jest układ z Schengem, Niemcy nie kwestionują naszych granic(1/3 naszego terytorium to ich byłe rdzenne ziemie), są naszym nawiększym partnerem gospodarczym. Ten układ - po jego jak najlepszym zdyskontowaniu może być jak najbardziej korzystny dla Polski. W artykule zasygnalizowano rolę niemieckich osadników w dziele cywilizowania ziem polskich. Należy sobie zdawać sprawę, iż z perspekywy "długiego trwania" korzyści z sąsiedztwa z Niemcami stają się bardziej zauważalne. W związku z powyższym, polityka nakierowana na tworzenie egzotycznego sojuszu z Chinami, wymierzonego całym swoim ostrzem w Niemcy mogłaby Polsce przynieść więcej strat niż korzyści. Nie krytykuję istoty konceptu. Popieram znacznie intensywniejszą kooperację ekonomiczną między Polską a Chinami ale w jej intensyfikowaniu niewskazanym byłoby przekroczenie cieńkiej czerwonej lini.
Autor: Arminius  Dodano: 17-03-2014
Tadeusz Klonowski - Ostrożnie   3 na 3
Pamiętam czasy, kiedy przy ognisku śpiewaliśmy "Nie oddamy Chinom Związku Radzieckiego". Ale są przepowiednie, że będziemy graniczyć kiedyś z Chinami. Dobrze byłoby zachęcać młodych do studiowania Chińskiego i chińskiej kultury. Współpraca rozumna z Chinami może być naszym atutem w UE.
Autor: Tadeusz Klonowski  Dodano: 17-03-2014
Arminius - padało   5 na 5
"W 1241 ostrze tatarskie przeszyło calutką Polskę, zatrzymując się tuż przy zachodniej granicy, pod Legnicą. Zostaliśmy wówczas dumnym przedmurzem — kosztem śmierci ogromnej większości walecznych mężczyzn".
Abstrahując od zasadniczego wątku. Okazuje się, iż inwazja mongolska wspomniana w przytoczonym passusie była możliwa dzięki wyjątkowemu okresowi  mokrych lat. Obfite opady zaskutkowały rozbuchanym wegetacyjnie stepem - stanowiącym dla inwazyjnych czambułów strategiczne paliwo, napędzające ich bojowe rumaki. Bez takiej ilości darmowej paszy ekspansja byłaby trudniejsza. Fakt ów jest podręcznikowym przykładem determinizmu klimatycznego i wpływu takowych właśnie czynników na bieg historii. Wiecej:
www.bbc.com/news/world-asia-26523524
Autor: Arminius  Dodano: 17-03-2014
Ulderico - Przezabawny tekst, i przewrotny   9 na 9
Pewne narody cechują się interesującym kalectwem moralnym i umysłowym, mianowicie od wieków żywią wiarę, że do roboty zakasze rękawy i za robienie porządku na ich podwórku weźmie się ktoś inny, oczywiście o ile jeszcze im za to dobrze zapłaci. Handlowanie własnym leniwym dupskiem jest ich  nieuleczalną przypadłością.  W tej bezwstydnej rui i poróbstwie zdarzają się wszakże okresy otrzeźwienia, gdy naród zwiera pośladki i bierze się ostro do roboty, choć nie masowo i nie zawsze z przekonaniem, ale za to zawsze z chwalebnymi skutkami. Niestety, widzę, że obecnie niektóre z tych narodów znowu wracają do swoich patologicznych nawyków i już ich tak leniwe dupsko swędzi, że chciałyby się oddać naraz i Niemcom, i Rosjanom, a nawet Chińczykom, choćby wbrew rozsądkowi, ale za to z wielką, wprost niewypowiedzianą rozkoszą. W tym wszystkim zapomina się jednak, że aby dać obcokrajowcowi, to trzeba mieć co, a ten nawet jak weźmie, to nie zawsze zapłaci...
youtu.be/qUkZv_d8DP4
Zamiast rozglądać się za skośnookimi kochankami dla ojczyzny, lepiej - jak sądzę - pilnować swoich czterech liter.
Autor: Ulderico  Dodano: 17-03-2014
klawik   2 na 2
"Sinofobia jest sztucznie u nas eskalowana przez dominujący w naszej kulturze paradygmat proamerykański, wiążący Polskę z USA. Tymczasem USA ma znacznie więcej powodów do obaw wobec Chin aniżeli Polska."
Nie zauważyłem u nas sinofobii. Polacy chętnie produkują w Chinach bo jest taniej mimo, że u nas też jest niedrogo. Choć z drugiej strony łatwiej inwestować w Polsce zagranicznym przedsiębiorcom niż rodzimym. Zwykli konsumenci też sinofobami raczej nie są skoro chętnie kupują taniochę z Chin.
Uważam, że naszą racją stanu jest coraz głębsza integracja w UE. Chiny i USA są bardzo daleko i nawet w zglobalizowanym świecie nie będą naszymi pierwszoplanowymi partnerami ogólnie.
Autor: klawik  Dodano: 17-03-2014
hyperion - @consortes   2 na 2
Po tych husarzach przed pałacem prezydenckim wnioskuję, że ktoś tu lubi piwo z browaru Bojanowo :) (taki obrazek widziałem na ich kontretykiecie, zresztą inicjatywę popieram)
Za samo przedstawienie idei rozwijania bliższego związku polsko-chińskiego należy się autorowi duży plus.
Natomiast wątpliwości budzi, czy taki kraj jak Chiny wykazałyby wystarczającą uwagę i determinację takiemu projektowi - w końcu jako potężny kraj mogliby dojść do wniosku że mogą osiągnąć osłabienie Europy innym sposobem i mniejszym kosztem niż współpracując z Polską.
Autor: hyperion  Dodano: 18-03-2014
Witold Michałowski - GEOPOLITYKA DIALOGU KULTUR   1 na 1
Nauczmy się nareszcie wyciągać wnioski z faktu że to Tataro-Mongołowie posługując się chińskim wojennym know.how rozbili  w pył wschodnio słowiańska dzicz a pod Legnica zapoczątkowaliśmy polsko-niemieckie braterstwo broni które z pewnymi tylko przerwami przetrwało 700 lat.W dobie gdy arsenały broni jądrowej ulegają coraz intensywniejszej korozji tylko geopolityczny dialog kultur z Chinami i tureckimi narodami Azji może uratować naszą planetę przed ostatecznym kataklizmem. Zajmujemy centrum Europy a Polacy maja wręcz zapisane w genach ze nigdy nie zgodzą się być ruskimi rabami. Dlatego jesteśmy wręcz skazani przez LOS i HISTORIĘ aby być AMBASADORAMI DLALOGU KULTUR. Dialogu Chin które już chyba wkrótce odzyskają Daleki Wschod i wolnych narodow Europy.SZIRIN
Autor: Witold Michałowski  Dodano: 18-03-2014
ozjasz
Ten tekst M. Agnosiewicza sprawił, że z początkowego uznania i podziwu z żalem zmieniam o nim opinię.
"Uwolnienie potencjału surowcowego Polski" - tu chodzi o gaz z łupków? Wiecie, jaki jest potem syf? Gaz łupkowy jest na ok. 10% powierzchni Polski. Nasz kraj jest zbyt mały, aby go wydobywać bez szkody dla ludzi. Wydobycie tego gazu spowoduje zatrucie wody, a co się z tym wiąże - zatrutą ziemię. Polskie rolnictwo upadnie (dzisiaj w sklepach jest zarówno syf GMO jak i normalne jedzenie). Jest ustawa, że jeżeli pod czyimś domem firma znajdzie złoża gazu łukowego, to będzie właściciel MUSIAŁ go sprzedać (czyt. oddać za grosze).
To wszystko jeszcze po gorszy gospodarkę. Coraz więcej Polaków będzie emigrować. Niedobitki będą schorowane.
Na ZNISZCZENIU polskiej ziemi i za robią obcy.
Nie ma przemysłu (sprywatyzowany), rolnictwo upadnie. Niedługo sprywatyzują lasy. To wszystko oznacza, że ok. 40% ziemi polskiej będzie w obcych rękach.
Tego chcecie??
Jeszcze nic nie pisał pan o "ustawie o bratniej pomocy"...
Panie Agnosiewicz, z żalem zmieniłem o panu zdanie.
PS.
90% ziemi chińskiej jest skażone. Jak chcą, to niech zasyfiają sobie swoją ziemię. Ale żeby innych zasyfiać??!
Autor: ozjasz  Dodano: 23-03-2014

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365