Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.454.818 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
(..) przywódcy uświadomili sobie, że siła instytucji religijnej wcale nie zależy od jednolitości wiary; zależy ona od jednolitości deklaracji.

Dodaj swój komentarz…
Arminius - życie - teatr, teatr - życie   1 na 1
"Grając natomiast „rolę teatralną" nie przyjmuję wobec niej żadnego stanowiska - po prostu gram, staję się tym kimś. Nie wyrażam aprobaty bądź dezaprobaty graną postacią.."
Chyba że przekroczę granicę i zacznę nadmiernie utożsamiać się z postacią którą odtwarzam. Nie chodzi nawet o znane aktorskie powiedzenie, iż aktorzy często grają samych siebie. Historia kina i teatru zna liczne przypadki zbyt dosłownego wcielania się aktorów w odtwarzane role. Przykładem może służyć Maria Falconetti - odtwórczyni roli Joanny d,Arc w słynnym arcydziele kina niemego "Męczeństwo Joanny d'Arc" Theodora Dreyera. Jej genialne odtworzenie głównej bohaterki wynikało z głębokim utożsamieniem się z odtwarzaną postacią. Z przykrymi zresztą konsekwencjami dla aktorki- bo skończyło się to chorobą psychiczną i samobójstwem. Innym przykładem jest film rosyjskiego rezeysera Klimova pt. "Idź i patrz", traktujący o pacyfikacji wsi białoruskiej Chatyń w czasie II wojny. Aktorzy grający w tym filmie zostali poddani zabiegowi hipnozy - aby ustrzec ich od nadmiernego przeżywania postaci w których role się wcielali. Na marginesie:ów film był sowiecką dywersją przeciwko zbrodni katyńskiej, wykorzystującą zbieżność nazwy i lokalizacji geograficznej wsi Chatyń.

Autor: Arminius  Dodano: 05-11-2014
Reklama
Arminius - poezja i geny   1 na 1
 "I dlatego sami siebie nie znamy. Nie można postawić znaku równości między charakterem nabytym i empiryczny, a noumenalnym to już w ogóle".
"Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono". Nie neguję tez zawartch w Pana wywodach, jednakże odnoszę wrażenie, iż ich istotę można przedstwić prościej, lakonicznie i równie trafnie co poprzez długie wywody ubrane w żargon filozoficzny. Gdy mam do wyboru - wolę "poetycki żargon".
Jeżeli chodzi o czynniki determinujące nasze role - i to niekoniecznie te udawane, tylko te które równie dobrze możnaby nazwać misją do spełnienia czy zadaniem do wykonania - zbyt małą wagę przykłada Pan do czynników biologicznych. Gdzieś jeden raz w Pana tekście ów problem został z lekka muśnięty. A przecież nasze geny tez nas ograniczają i determinują. Czas , przestrzen, środowisko, kultura - jak najbardziej, ale nie popełniajmy nieświadomie błędu łysenkizmu. Geny znaczą wiele, coraz więcej wraz z rozwojem stosownych badań.
Autor: Arminius  Dodano: 05-11-2014

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365