Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.448.351 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
problem ocieplania klimatu
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Katastroficzny dramat...
Drżyjcie nożownicy
zachód nas zdradzi
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Dante -
Biesiada
Karl Heinz Bohrer -
Absolutna teraźniejszość
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
"Zło ukrywane rośnie."
Wergiliusz
Komentarze do strony
Od Heideggera do Arendt – wolność w aspekcie filozoficznopolitycznym
Dodaj swój komentarz…
Arminius - sprzyjanie elitom
0 na 2
"
Na pytanie, czy demokracja sprzyja autentycznym elitom (ludziom nieprzeciętnym) lub inaczej rzecz ujmując, czy jest kształtowana przez elity, odpowiadało krytycznie wielu wybitnych filozofów.."
I mieli trochę racji z tym krytycyzmem. Pytanie się pojawia jaki ustrój sprzyja autentycznym elitom? Bo wiele wskazuje na to, iż systemy - nazwijmy je - konkurencyjne względem demokracji też owych elit nie rozpieszczają. Zdaje się, iż tak w jednym jak i drugim modelu działa prawo Kopernika - Greshama - tj. wypierania z obiegu monety lepszej przez monetę gorszą. Na czym polega w takim ujęciu tezauryzacja elit - to jest temat na dobrą debatę.
Wobec takiego stanu rzeczy można militarnej regule Moltke/Schlieffena brzmiącej: "Geniusz militarny to przypadek. Losy państwa nie mogą zależeć od przypadku. Chodzi o to aby przeciętne umysły wcielały w życie zwycięskie strategie" nadać charakter bardziej uniwersalny, bądź tez próbować tworzyć jakieś hybrydowe koncepcje ustrojowe - które zabezpieczałyby owo "sprzyjanie" elitom. Walery Sławek w II RP bawił się w takie kombinacje. Na papierze to wyglądało oryginalnie - nie wiem czy w praktyce nie zdegenerowałoby się. Więc chyba jednak ów model niemieckich militarystów. Ale niech ta przeciętność będzie przynajmniej solidna.
Autor:
Arminius
Dodano:
07-01-2015
Reklama
Arminius - Zwycięzca jest sam(otny)
0 na 2
"Na marginesie warto przypomnieć problem rozumienia samotności i prawa do samotności".
To ciekawe i interdyscyplinarne zagadnienie z pogranicza psychologii, filozofii, polityki i socjologii, a przy tym ogromnie aktualne. Bo odnosi się wrażenie, iż ludzie - jak nigdy wcześniej - nie radzą sobie ze swoją samotnością i uciekając od niej gotowi są na smutne, nawet przerażające kompromisy. Istota ucieczki od samotności została trafnie opisana przez Fromma - który, co prawda wziął na celownik wolność ale przecież i z niniejszego tekstu też wynika, iż jest ona przesłanką/synonimem samotności. A przecież samotność będąca immamentnyn naszym stanem (bo rodzimy się samotni, umieramy, myślimy, czujemy samotnie) jest tak piękna i tak - na co autor zwraca uwagę - twórcza, że nie ma żadnej potrzeby tak się zachowywać. Wprost przeciwnie. Livingstone powiedział, iż najdalsza podróż to wędrówka wgłąb samego siebie. Więc się w niej zanurzmy i odkryjmy niezbadane kontynenty. Im głębiej się w niej zanurzymy, tym bardziej zrelatywizowane staną sie wszystkie nasze problemy. Im głębiej się w niej zanurzymy, tym bardziej będziemy odporni na ... osamotnienie.
Autor:
Arminius
Dodano:
07-01-2015
Andrzej Wendrychowicz
1 na 1
Zestawianie postaci Martina Heideggera, z nadania nazistów rektora uniwersytetu we Fryburgu, członka NSDAP do 1945 oraz Hannah Arendt, jego żydowskiej kochanki, krytyczki totalitaryzmu, jest częste w rozprawkach filozofów, ale i w literaturze. Podziwianiu Heideggera przez filozofów nie zaszkodziła jego nazistowska przeszłość. Zastanawiam się, czy gdyby filozofia stała się obowiązkowa w szkołach (są takie starania), to nauczyciele będę jednym tchem wymieniać Sokratesa, Platona, Arystotelesa i ...Heideggera, jak robi to Autorka. Trochę nie na temat (ale nie całkiem): czy można pokazywać w galeriach prace utalentowanego plastycznie Hitlera abstrahując od innych jego "talentów"?
Autor:
Andrzej Wendrychowicz
Dodano:
08-01-2015
Arminius - autor i jego dzieło
0 na 2
Podjął Pan ciekawy i stary problem autora i jego dzieła. Czy są to wartości autonomiczne, czy tez należy je jakoś łączyć. Debata bynajmniej nie jest bliska końca. Ja optuję za rozdzieleniem. Dlatego nie miałbym nić przeciwko wymienieniu jednym tcheem...
Co więcej z akwarel Hitlera, które obecnie na aukcjach kosztują dziesiatki tysięcy euro - także można czerpać satysfakcję i przyjmność. Hitler - przyznają to znawcy - miał doskonałą kreskę. Wielu z nich dziwi się, iż z takim talentem nie został przyjęty do Akademii wiedeńskiej - co najpewniej miałoby wpływ na bieg dziejów. Albo wówczas kryteria były ostrzejsze albo jakieś inne pozamerytoryczne względy dały o sobie znać.
Autor:
Arminius
Dodano:
09-01-2015
Andrzej Wendrychowicz - Arminius
Dość często podzielam Pana komentarze i opinie, ale nie tym razem. Może wobec starożytnych można się zastanowić, czy oddzielać autora od jego dzieła (dzieło przetrwało, o autorze=człowieku wiemy niekiedy tyle, co nic) , ale wobec tych z najnowszych dziejów chyba jednak nie można.
Autor:
Andrzej Wendrychowicz
Dodano:
09-01-2015
Arminius - A. W.- a może jednak?
0 na 2
"..ale wobec tych z najnowszych dziejów chyba jednak nie można".
Eligiusz Niewiadomski zastrzelił Narutowicza. I jako taki jest postacią negatywną, zasługującą na krytykę czy potępienie. Ale akt zabójstwa Narutowicza i wykreowanie całego ideologicznego zaplecza, które w mniemaniu zabójcy miało uzsadniać ten czyn - to przecież nie jedyne zdarzenia i stany z życia tego człowieka. Prócz tego, Niewiadomski napisał udane prace z zakresu historii sztuki oraz - przede wszystkim - namalował serię obrazów - landszaftów nadniemeńskich. Czy przy podziwianiu Jego "Niemenów" fakt Jego późniejszego wyczynu aż tak bardzo rzutuje na ich recepcję? One w swoim kunszcie, w przesłaniu które niosą, w stanach uczuć, które w nas wyzwalają, są całkowicie niezależne od późniejszych poglądów politycznych ich twórcy.
Autor:
Arminius
Dodano:
09-01-2015
Andrzej Wendrychowicz - Arminius
2 na 4
Nazwisko zabójcy prezydenta Narutowicza na pewno pozostanie na trwałe w zapiskach historycznych. Nie jestem jednak skłonny wyznawać poglądy typu: Eligiusz Niewiadomski był mordercą prezydenta RP, ale był wielce utalentowanym malarzem, a jego prace cieszą się dotąd wielkim uznaniem, niosą w sobie......
Autor:
Andrzej Wendrychowicz
Dodano:
11-01-2015
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365