Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Alderyk Olrzyk - Gdy kończą się owoce dobrych czynów... 2 na 2 Do chwalebnej przeszłości warto wzdychać, ale bardziej trzeba się oglądać, ile z jej strzępów dotrwało do teraźniejszości - w pamięci, mentalności, instytucjach społeczeństwa i innym dziedzictwie. Polska ma wprawdzie chwalebną przeszłość, ale ten dorobek był wielokrotnie niemal doszczętnie niszczony i zatracany w ciągu ostatnich mniej więcej 320 lat. Potrzeba wielkiej i solidnej roboty, by do tego dawnego dziedzictwa sięgnąć i odnowić je, odbudować. Nie jest to łatwe, nie tylko ze względu na brak pewnej ciągłości tradycji, lecz również ze względu na to, że i dziś są wielkie problemy ze zdefiniowaniem polskiej racji stanu, co - jak dawniej, tak i dziś - odbywa się nie bez kreciej roboty obcych ośrodków wpływu.
Reklama
Alderyk Olrzyk - @ Art Go - Nie dramatyzujmy 2 na 4 Spośród wielkich mocarstw europejskich w ciągu ostatnich kilku wieków niemal każde upadło co najmniej raz na skutek wewnętrznej słabości, ingerencji innych wielkich mocarstw lub innych procesów lub wstrząsów dziejowych - wojen, przewrotów i rewolucji. Prześledźmy na przestrzeni ostatnich trzystu lat dzieje Portugalii, Hiszpanii, Holandii, Francji, Szwecji, Austrii, Prus, Rosji, Turcji, Rzeczpospolitych - Weneckiej i Polskiej, nie wspominając o innej drobnicy, takiej jak państewka włoskie czy bałkańskie. Z europejskich mocarstwowych stolic chyba jedynie w Londynie nie postała stopa wojsk inwazyjnych, ale wiadomo dlaczego - wyspa. Dzieje Polski nie są tu jakieś wyjątkowe, a nawet - na tle dziejów Europy Środkowej - mogą być uznane za typowe. Prawdą jest jednak, że - jak się wydaje - gdzieś w połowie XVII wieku załamuje się w Rzeczpospolitej myślenie w kategoriach prymatu interesu państwa. Mamy wprawdzie przebłyski - Batory, Władysław IV, lecz później wszystko bardzo szybko się sypie i narasta wewnętrzna anarchia - walka stronnictw. I to był gwóźdź do trumny. Dziś chętnie wspominamy wiktorię wiedeńską, ale czy pamiętamy o tym, że w latach 1672-1676 Rzeczpospolita była tak słaba, że stała się lennem tureckim? PS. A tymczasem Art Go zniknął. ;)
Mariusz Agnosiewicz - @Alderyk 4 na 6 Musiałem skasować wpis Art Go, gdyż ten kto pisze, iż benefity z polskiej tolerancji to "w głównej mierze niedobitki po Rewolucji Francuskiej" - nie tylko nie rozumie tekstu, ale i nie ma pojęcia o historii Polski. Dyskusje - by nie stawały się jałowe, powinny reprezentować jakiś minimalny poziom merytoryczny.
Arminius - Bohaterowie 6 na 6 "Oto kilka znamienitych przykładów — Polacy bohaterowie innych nacji:
Tadeusz Kościuszko i Kazimierz Pułaski — bohaterami USA
Ernest Malinowski — Peru,
Ignacy Domeyko — Chile,
Maurycy Beniowski — Madagaskar,
Józef Bem — Węgry,
Paweł Edmund Strzelecki — Australia"
Do Kościuszki przyznają się także- o czym niedawno nota bene była mowa - Białorusini. Do Beniowskiego, z kolei, także Słowacy i Wegrzy. Największy jego pomnik stoi w mieście jego urodzenia, którym jest Vrbove, niedaleko Pieszczan na Słowacji - dawnych Górnych Węgrzech. Bem to nie tylko bohater Polski i Węgier, także Turcji. A z kolei Strzelecki jest także bardzo poważany w Irlandii za jego wkład w organizowanie pomocy dla głodujących w tymże kraju w konsekwencji zarazy ziemiaczanej.
www.benyowsky.c(*)25a6d6b0d4db6a6be443b67d2e880e Arminius - ojciec sukcesu? 8 na 8 Generał Rozwadowski miał swój wkład w sukces Bitwy Warszawskiej i wogóle wony 1920 r. Jednakże Piłsudskiemu także tego wkładu trudno odmówić. A że to Piłsudski był naczelnym wodzem, więc jest naturalnym, iż uchodzi za ojca sukcesu. Gdyby manewr znad Wisły nie wypalił - to on, a nie gen. Rozwadowski obwołanyby został ojcem takiej klęski. Środowskom prawicowym nie w smak było trochę iż to Piłsudskiemu ( wtedy był postrzegany jako co najmniej socjalista albo i gorzej; w środowskach ultraprawicowych upowszechniano powszechnie plotkę, iż jest agentem bolszewickim i ma bezpośrednie "wcze" z Kremlem, skąd odbiera rozkazy) przypadły splendory Viktora. Stąd teza o "Cudzie nad Wisłą" i forsowanie innych "rzeczywistych" autorów zwycięstwa, Rozwadowskiego, Weyganda. "Nasz" gen. Rozwadowski - taki wpis daje do zrozumienia, iż Piłsudski już tak trochę nie jest nasz. Trochę to śmieszne i żałosne - zwłaszcza, że cokolwiek sądzić o Piłsudskim, był on postacią zdecydowanie wybitniejszego sortu niż Rozwadowski, który - np. - znany był ze swoich antyukraińskich filipik, w których przekonywał o "czarnych podniebieniach hajdamackiej czerni".
Mariusz Agnosiewicz - Ukraina 5 na 7 A propos Ukrainy w kontekście niniejszego tekst - jestem przekonany, że jak Europa dogada się z Rosją co do losu Ukrainy to analogicznie jak i w naszym przypadku - by usprawiedliwić to przed opinią publiczną Eurolandu - naraz znajdzie się cały wianuszek dowodów pokazujących Ukraińców w paskudnym świetle.
Alderyk Olrzyk - @ M. Agnosiewicz 3 na 3 To oczywiste. Stosunki między państwami bardzo przypominają stosunki międzyludzkie i są nimi w istocie, tylko podniesionymi do którejś tam potęgi. Nie są też - niestety! - tak wyrafinowane i skomplikowane, jak mogłoby się wydawać. Raz kogoś wyrolują, innym razem - skroją albo nawet pokroją. Samo życie...
youtu.be/Kg49BXSB7og klaio 4 na 4 "(...) w okresie zaborów Polacy potrafili odbudować wizerunek Polski (...). ... polskie zaangażowanie dla Europy realizowane było (...) w warunkach bezpaństwowych przez indywidualne akty polskich emigrantów, którzy stawali się wyzwolicielami i dobroczyńcami wielu, zwłaszcza słabszych narodowości." Drugi numer kwartalnika Kronos z 2014 zawierał tekst z 1981 r. Henri Cognara o mesjanizmie polskiej emigracji jako znaczącym dla XIX-wiecznej Europy prądzie ożywiającym nadzieje na wolność w rzeczywistości poukładanej po kongresie wiedeńskim przez Święte Przymierze. Polacy walczący w "nieracjonalnym" amoku o sprawiedliwość dla siebie i innych byli wyrzutem sumienia i wołaniem o kierowanie się w polityce międzynarodowej ośmioma błogosławieństwami z Kazania na Górze. Ten tekst uświadamia fałszywość wdrukowywanego Polakom kompleksu niższości np. że chwalenie się Mickiewiczem to nasza zaściankowa megalomania. A był on (i Słowacki, i Krasiński, ale i wspomniany tu niedawno Cieszkowski) pierwszej wielkości intelektualistą europejskim, ważnym odniesieniem dla wolnych duchów we Francji, Niemczech czy Włoszech. Byli wiarygodni także dlatego, że chrześcijaństwo większości z nich wadziło się z papiestwem, które było "filarkiem" Świętego Przymierza.
Autor:
klaio Dodano:
23-02-2015 Arminius - blondWenus czy Szał uniesień? 1 na 3 Powabna blondWenus spoczywająca ponętnie na futrze husky czy malamuta emanuje ciepłym erotyzmem. Kojarzy się trochę z dającym ukojenie motywem "jeleń na rykowisku", kiczowatym ale w pozytywnym sensie tego słowa. Tylko czy to jest dobry motyw - jeżeli szukamy alegorii Polski?
Czyż - zważywszy na burzliwą jej historię, o której także jest w artykule - nie lepszym byłby "Szał uniesień" Podkowińskiego?
pl.wikipedia.org/wiki/Sza%C5%82_uniesie%C5%84 Pantaera - Naprawdę? -5 na 9 Aż się specjalnie zarejestrowałam, żeby to skomentować...
Czy naprawdę w artykule, w którym piszecie o fanatyzmie i tolerancji i to w bardzo ciekawy sposób, na jednym z ilustracji artykułu musi być naga kobieta?
W miarę rozumiem szowinistyczną logikę twórców czegoś takiego jak to:
skroc.pl/ea2ef (nie, to nie żaden wirus, tylko zdjęcie reklamy), ale żebyście i Wy wpisywali się w uprzedmiotawianie kobiet? Naprawdę?
</span></span></span>
Krokus - Mniam mniam 1 na 1 Dziękuję za kolejną porcję odczarowującego dzieje "food for thought".Mam jeszcze pytanko o Realpolitik . Termin ten z niemczyzny się wywodzi i w takiej właśnie formie jest mi znany. A "real politic " to to samo czy coś innego?
Autor:
Krokus Dodano:
24-02-2015 Arminius - o naturze aktu 5 na 5 W miarę rozumiem szowinistyczną logikę twórców czegoś takiego jak... ale żebyście i Wy wpisywali się w uprzedmiotawianie kobiet?" Zakładam, iz ta pańska uwaga nie jest żartem. Też miałem trochę mieszane uczucia, o których napisałem w komentarzu wyżej. Ale zarzut męskiego szowinizmu i uprzedmiotawiania kobiet jest chyba ciut na wyrost? To zdjęcie ma cechy aktu, niezbyt wysokich lotów, ale jednak. Emanuje z niego rzecz jasna erotyzm ale jest on stonowany. Kobieta na zdjęciu nie jest w jakikolwiek sposób poniżana, degradowana, nie znajduje się w relacji uległej, poddańczej wobec mężczyzny. Nie nosi też żadnego stroju, który mógłby ją negatywnie etykietować, a jej nagie ciało jest ukazane w taki sposób,iż nie widać fragmentów najbardziej intymnych. Innymi słowy w zdjęciu tym nie ma nic z pornografii, jest to umiarkowany erotyzm. Ptof. Godlewski - znany krakowski seksuolog - miał w zwyczaju mawiać, iż "erotyzm to ciało, pornografia to mięso". Przyzna Pan, iż to co się widzi na zdjęciu to dosyć banalne ale jednak ciało?
Alderyk Olrzyk - Golasy w sztuce 4 na 4 Dla kulturowego analfabety nagość zawsze będzie się zawsze kojarzyła tylko z jednym, nawet jeśli ma głębokie znaczenie symboliczne, dla dzisiejszego widza - jak widać - czasami zupełnie nieczytelne. http://commons.wikimedia.org/wiki/File:0_Galata_Morente_-_Musei_Capitolini_(1).jpg#mediaviewer/File:0_Galata_Morente_-_Musei_Capitolini_(1).jpg Cóż, wprawdzie co do zasady to nie powinno się rzucać pereł przed wieprze, ale czasami warto zaryzykować. Wymaga tego choćby szacunek dla bardziej wyrobionej kulturalnie części publiczności. A to, że cham, gbur, ignorant zawsze będzie na coś stękał, to nic nadzwyczajnego. Radzę przywyknąć.
homonid - @Mariusz Agnosiewicz - Ukrainy 3 na 3 Jedynym rozwiązaniem wojny na Ukrainie jest "dogadanie się z Rosją". Wojny kończą się albo całkowitą klęską jednej ze stron (rozbiory, aneksja etc. - w kontekście Rosji nierealne) albo porozumieniem - traktatem pokojowym. Chodzi o to, na czyich warunkach "bardziej" jest ten traktat. I o to obecnie trwa gra. I powiedziałbym nawet, że Putin przegrywa. Tymczasem "dowody paskudności Ukraińcow" są. Podobnie jak Rosjan, Francuzów, Polaków itd. Państwa, obywatele, narody są tak złożonymi organizmami/systemami, że mozna znaleźć w ich działaniach potwierdzenie dla dowolnej tezy. Zwłaszcza taki kraj jak Ukraina, która i bez wojny miała wiele (obiektywnych) problemów - które oczywiście nie oznaczają że sąsiedzi mają prawo ją zbrojnie najeżdżać i rozbierać po kawałku. Parafrazując pewnego towarzysza: pokaż mi państwo/naród - a znajdę na niego paragraf.
Anna Salman 7 na 7 Zgadzam się z Baliną, że tłumaczenie własnych niepowodzeń działaniem zewnętrznym to raczej przejaw niedojrzałości. To jak z uczniem, który twierdzi, że nauczyciel się na niego uwziął, bo go odpytuje co lekcja, a on ... znowu nieprzygotowany. Królowie elekcyjni nie byli tak mocni, żeby narzucać swoje stanowisko, więc nic się nie działo bez poparcia rodzimej oligarchii i skorumpowanej "braci szlacheckiej". Wskazywanie kozła ofiarnego - innego (etnicznie, religijnie itp.) zawsze ma miejsce w sytuacji, gdy system staje się niewydolny, a nasz był - i politycznie i gospodarczo. A taki zafundowały nam własne elity, nikt z zewnątrz. PS Pantaera jest kobietą i chociaż rozumiem, że panowie świetnie się tu bawicie we własnym gronie, dopuście do świadomości, że część z nas może mieć zastrzeżenia co do epatowania kobiecą golizną. To jest właśnie przykład źle pojmowanej "tolerancji" - wobec własnych upodobań i negowania opinii pozostałych.
Arminius - nie ma znaku równości 4 na 4 "Tymczasem "dowody paskudności Ukraińcow" są. Podobnie jak Rosjan, Francuzów, Polaków itd. Państwa, obywatele, narody są tak złożonymi organizmami/systemami, że mozna znaleźć w ich działaniach potwierdzenie dla dowolnej tezy". Tak, Ukraińcy są tylko ludźmi i też bywają paskudni. Ale proszę na jednym wydechu nie zrównywać Ukrainy z Rosją. Bo ta ostatnia jest agresorem a Ukraina nie. Rosja zajęła zbrojne Krym i w tej chwili prowadzi wojnę na wschodzie Ukrainy. Postępując w ten sposób pogwałciła całkowicie swoje zobowiązania z 1994 roku, w których gwarantowała granice Ukrainy. Dlatego też jakiekolwiek stawianie znaku równości między Rosją a Ukrainą jest nielogiczne.
Arminius - Akt - A. Salman 3 na 3 "PS Pantaera jest kobietą i chociaż rozumiem, że panowie świetnie się tu bawicie we własnym gronie, dopuście do świadomości, że część z nas może mieć zastrzeżenia co do epatowania kobiecą golizną. To jest właśnie przykład źle pojmowanej "tolerancji" - wobec własnych upodobań i negowania opinii pozostałych". Przepraszam bardzo Panią Pantaerę za Jej omyłkową "maskulinizację" w mojej odpowiedzi na Jej wpis. Co do opinii Pani AS, iż "panowie świetnie się tu bawią" - w żadnym wypadku nie mogę się z nią zgodzić. Nie znoszę epatowania golizną tak kobieca jak i męską - zwłaszcza w miejscach publicznych gdzie każdy przypadkowy przechodzień może być nią potraktowany - jednakże z drugiej strony do owej jednoznacznie pejoratywnie się kojarzącej "golizny" trudno jest zaliczyć akt męski czy kobiecy? Bez niego wykroimy cenzuralnie bardzo istotny fragment spuścizny kulturowej ludzkości. Alternatywnie wobec aktu o którym mowa, zaproponowałem "Szał uniesień" Podkowińskiego - dzieło sensu stricto artystyczne. Czy wobec jego treści miałyby Panie także wątpliwości?
abrakadabra1 3 na 3 Rzady Sasów były dobrym, pozytywnym i dostatnim okresem w dziejach Polski.Potem zrobiono z tego coś negatywnego, a było dokładnie odwrotnie.Polska rozwijała się dzięki "podłączeniu" do gospodarki niemieckiej(saskiej).Król Sas wygrał rónież bardzo ważną dla Polski wojnę ze Szwecją. Bardzo niedocenionym i zpomnianym królem jest Władysław IV.Zrobił dla kraju dużo dobrego, również bronił Kozaków przed zachłannością polskich magnatów i utrrzymywał pokój z nimi.Po jego śmierci wszystko się zawaliło.
Mariusz Agnosiewicz - @abra 5 na 5 W każdym, najgorszym okresie okupacji znajdziesz jakieś pozytywy. Dużo tych pozytywów znajdzie się także w Prl, co jednak nie zmienia faktu, że byliśmy kolonią ZSRR i nie korzystaliśmy w pełni z naszych możliwości. Królowie sascy mieli swoje dobre strony, ale nie był to w żadnym razie dobry okres, gdyż eskalowali niesnaski religijne, które zostały później wykorzystane do uzasadnienia rozbiorów. Brak myślenia kategoriami interesu narodowego to kompleks ograniczający nasz kraj - pora wyzbyć się papugowania i zachwalania tego co zagraniczne i łajania tego co polskie.
kobieta - zdemaskowany tajny plan Rosji 1 na 1 Niezalezna rosyjska Novaja Gazeta - red. Dmitrij Muratov, opublikowala dzisiaj tajny dokument jako dowod, ze Putin zaplanowal juz na poczatku 2014 r. zaanektowac Krym i czesci Ukrainy, na dlugo przed ucieczka Janukowicza.
www.aftonbladet.se/nyheter/article20371743.ab Alderyk Olrzyk - @ abra & Agnosiewicz 1 na 1 homonid - @Arminius 1 na 1 Nie rozumiem skąd taka uwaga do mojej wypowiedzi. Jeśli stawiam w niej znak równości to jedynie mówiąc o narodach jako większych zbiorowościach pełnych cech pozytywnych jak i negatywnych (napisałem "Ukraińcy", "Rosjanie"). Równocześnie wyraźnie stwierdziłem, że przywary nie usprawiedliwiają agresji zbrojnej sąsiadów. I tyczy się to Ukrainy, Rzeczypospolitej, czy dowolnego kraju. Zgadzam się z pojawiającą się tu opinią, że przyczyn upadku Rzeczypospolitej należy upatrywać głównie w słabości wewnętrznej kraju - a dokładnie jego systemu politycznego. Niemniej bez agresorów zewnętrznych nie było by rozbiorów. I tylko naiwny uwierzy, że zaborcy zaczęli aktywnie działać nad osłabianiem Polski w momencie rozbiorów. Jak to bywa w życiu wina jest złożona i leży po obu stronach. A skoro już rzucam powiedzonkami to sparafrazuję kolejne, wg mnie opisujące I RP: [nie]szczęściu trzeba pomóc PS. Szał uniesień nie jest dziełem stricte artystycznym. Jest wręcz przesiąknięty podtekstami erotycznymi - bardziej niż zdj zamieszone w artykule. Ale to temat na kolejną dyskusję.
Balina - Coś tu jest nie tak... 6 na 8 No cóż, jestem w kropce; lubię tu zaglądać, dużo tu dobrych artykułów, dużo ciekawych komentarzy, ale jeśli usuwa się komentarze nieprzychylne (spotkało to mój komentarz pod tym artykułem), a potem jeszcze uwagę/zapytanie o okoliczności usunięcia komentarza to co mi pozostaje?... Z Racjonalistą się nie rozstanę, to pewne... ale jeśli chodzi o traktowanie głosów krytycznych coś tu jest nie tak. Administrator powinien zapoznać się i poważnie potraktować Regulamin (patrz poniżej), który - jak sądzę - sam napisał!... Coś sprawia bowiem, że zaczął go ignorować. Hm. Według mojej diagnozy to zwykły przerost ego. Z czymś takim można sobie jednak radzić, szczerze zachęcam...
Autor:
Balina Dodano:
26-02-2015 Alderyk Olrzyk - Przerost ego 0 na 2 Przerośnięte ego - jeśli już - to nie jest żadna patologia tylko oznaka przezwyciężenia zależności od wszelkich fikcji. Dla niektórych zawsze jakieś 'regulaminy' będą ważniejsze niż indywidualna autonomia - wolna od różnych wewnętrznych i zewnętrznych ograniczeń. Wynika to zapewne z fiksacji rozwojowej na jakichś niższych stadiach rozwoju moralnego, ale szkoda nawet to komentować, bo - jak pisał Boy - "Złe sobie daje świadectwo, Gdy kto wyszydza kalectwo" . ;)
abrakadabra1 3 na 3 W opisywanym przez Autora okresie spożycie alkoholu na głowę wynosiło w Polsce 2 litry wina DZIENNIE .I tu jest główna chyba przyczyna upadku. Jak ta zapijaczona hołota mogła panować nad państwem? Nie mogła...Stanisław August chciał dobrze, ale co z tego, jak 90% społeczeństwa miało to wszystko w d...
humanbe - do Pantaera Nawiązanie do nagości w przypadku pokazywania kontaktu z Naturą jest na miejscu, podobnie tolerancja chroni nie tylko mniejszości ale i większe grupy tych co w szczególny sposób obcują z Matką Ziemią, rozebrany mężczyzna pewnie też by kogoś oburzał. Romantyczna dusza Polaka w pigułce, można wręcz rzec bo spotkanie z dziką zwierzyną jest zwykle nierozsądne i niezbyt bezpieczne. Dla mnie jednak to głównie symbol swoistej "niewinności" i ufności Polski w stosunku do świata po jakiej mamy jak na razie traumy oraz nauczki by nie robić czegoś kiedykolwiek w taki czy inny sposób - bo o tym jest artykuł. Próbujemy ciągle odnaleźć swoje miejsce w świecie i różnie nam to wychodzi...
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama