Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.450.724 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
problem ocieplania klimatu
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Katastroficzny dramat...
Drżyjcie nożownicy
zachód nas zdradzi
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) -
Nowy Renesans
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
Wielu ludzi uważa Boga za służącego; chcieliby, aby wykonywał za nich brudną robotę.
François Mauriac
Komentarze do strony
Polowanie na czarownice
Dodaj swój komentarz…
elfff - kościół i czary
1 na 1
Jakaż to obłuda,kościół sam korzystał z pomocy stowarzyszeń parających się magią,dla zaspokojenia swych własnych celów.
Konfiskowali wszelkie księgi dotyczące magii,i sami z nich korzystali.
Do dziś korzystają,Opus Dei skrywa wiele tajemnic,niebezpieczna to sekta i lepiej trzymać się od nich z daleka.
Jeśli chodzi o czarownice...nikt tak jak one nie potrafi kontrolować własnej energii,więc ich magia była skuteczniejsza,walka z nimi wynikała z szowinizmu i zazdrości, bowiem czarnoksiężnik musiał pół życia poświęcić na opanowanie tego co czarownice miały od urodzenia. Oskarżycielami w dawnych czasach byli głupcy, więc większość ze skazanych kobiet była niewinna.
Ludobójstwo w imię boga to największa hipokryzja,należało by zweryfikować czy owy bóg jest faktycznie tym za kogo się podaje - mam na myśli bożka jahwe,okazuje się że miał on żonę boginię aszerę,której kult wywodzi się z czasów kiedy Izraelici byli politeistami,z jakichś względów zabrakło dla niej miejsca.
Wracając do owych polowań na czarownice...mordercy nie potrzebny jest powód,robi to co lubi,a w imię czego zabija to chyba mało istotne.
Autor:
elfff
Dodano:
01-03-2012
Reklama
Michał Jerzy Mark - Polowanie na czarownice
0 na 2
Cały artykuł Państwa był naprawdę bardzo rzetelny i może stanowić wspaniałe kompendium dla zainteresowanych. Cieszę się, że poruszyliście kwestie dotąd pomijane - jak np. poszczególne zapatrywania papieży i Kościoła na kwestię czarów. Dotychczas było to robione po łebkach - koncentrując się albo na rodzajach tortur i próbach albo na okropnej doli niesłusznie krzywdzonych kobiet.
Jako student, piszący pracę magisterską z tematyki czarów ("Procesy czarownic przed poznańskim sądem ławniczym w XVI w."), który - szczerze mówiąc - przeczytał chyba wszystkie polskie opracowania naukowe i popularnonaukowe na temat czarów i magii, jakie ukazały się drukiem na rynku, a także większą część artykułów w literaturze specjalistycznej, mogę śmiało stwierdzić, że niejako znam się na temacie.
Z moich badań wynika, że:
1) sądy traktowały czary z identyczną rutyną jak inne przestępstwa np. kradzież, morderstwo. Sprawa jak każda inna;
2) dopiero kontrreformacja - i to najczęściej w wykonaniu sfanatyzowanych świeckich - doprowadziła sprawę czarostwa do skali "obłędu", prób wody itd.;
3) w procesach czarownic (w swym apogeum - czyli XV/XVI w. w Europie zach. a w XVII/XVIII w Polsce) nie brali udziału ani inkwizytorzy, ani duchowni. Kompetencje sądzenia miały władze miejskie - wszak sami autorzy o tym piszą.
4) W dużej części spraw czarownice wierzyły w skuteczność swoich zabiegów, tak samo jak sędziowie. Niedorzecznością raczej było współczesnym myśleć, że czary nie istnieją. To kwestia mentalności.
Dzisiejszy człowiek wierzy w geny, w bakterie i wirusy, chociaż 90% społeczeństwa nigdy na własne oczy nie widziało nigdy choćby jednego, malutkiego genu. Wierzy autorytetom naukowym. Wówczas było podobnie - autorytety naukowe wierzyły w czary a za nimi lud - napisano przecież setki rozpraw na temat magii. Ci, którzy wątpili - to ówcześni outsiderzy, lub nieśmiali opozycjoniści.
5) Właściwie po co nam określać liczbę spalonych czarownic w Polsce? Czy 15 tys. zmienia coś, niż 100 tys.? Czy to dużo, czy mało? Zbyt lubimy szastać liczbami, z których nic nie wynika. A czy wiemy ile osób kiedyś powieszono za kradzieże? A ile za zabójstwa? To jest najmniej ważne - no, chyba, że ktoś na podstawie tych liczb pragnie zbudować Wielką Opowieść... Faktem jest, że były, a więc czary i zagrożenie nimi funkcjonowało w świadomości.
6) Tak jeszcze na koniec - gdybyście pominęli wstawkę ironiczną o spaleniu na stosie i uciętej ręce (że to niby te kościelne to takie złe) art. byłby lepszy. osobiście jestem ateistą - i hm... w nosie mam wrażliwość religijną innych - ale to nie sprawa wrażliwości tylko rzetelności i fachowości artykułu. Świeckie prawa były czasem stokroć gorsze od tych wywodzących się z tradycji Kościoła.
Na koniec pozdrawiam gorąco, gdyż artykuł był naprawdę wartościowy, jakże różny od tysięcy sensacyjnych stron dla ćwierćinteligentów...
Pa!
Autor:
Michał Jerzy Mark
Dodano:
23-12-2003
Pokazuj komentarze
od pierwszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365