Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.450.470 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
(..) do jakiego stopnia [ludzie] gotowi są usprawiedliwiać zło ze względu na jakiekolwiek wartości ideologiczne? Ci, co sądzą, że granic takich nie da się określić, lub którzy po prostu nie godzą się na ich określenie, są - we właściwym sensie tego słowa - duchowymi spadkobiercami Hitlera.
Komentarze do strony Hej ty ojcze atamanie

Dodaj swój komentarz…
cimicide - adventurous story
What a captivating and adventurous story! The mix of skiing, the snowstorm, and the unexpected encounter with a bear really keeps you on the edge of your seat. 1games.io/escape-road
Autor: cimicide  Dodano: 23-10-2024
Reklama
Liam Smith
Racjonalista, w kontekście intelektualnym, zazwyczaj kieruje się nauką, dowodami i logicznym myśleniem. mapquestdrivingdirections.app
Autor: Liam Smith  Dodano: 22-01-2024
staszek smuga-otto - sentymentalnie - cd
Innym razem – był to sam koniec bardzo mroźnego i śnieżnego grudnia 1964 – wybraliśmy się z kolegą na kilkudniową narciarską wyprawę w okolice Worka. Gdzieś między Mucznem a Tarnicą (dokładnie nie pamiętam już nazw, więc może mylę), złapała nas burza śnieżna. Człapaliśmy na nartach po dosyć płaskim grzbiecie górskiego pasma, nie widząc prawie nic. W pewnym jednak momencie zauważyliśmy pod sobą (a śnieg sypał obficie) – świeżutkie ślady niedźwiedzia. Poszliśmy więc za nimi. Po jakimś czasie, pod tymi, zasypywanymi już przez śnieg niedźwiedzimi śladami spostrzegliśmy... ślady nart! To kto idzie za kim?... Przed bezpośrednim spotkaniem z obudzonym ze snu zimowego misiem uratowała nas natychmiastowa ucieczka do Worka. Tam spędziliśmy mroźną sylwestrową noc w zruinowanej chatce, przy ogienku, rozgrzewając się mieszanką spirytusu z węgierskim olejkiem rumowym. A misia – dobierającego się do wiejskiej obórki - odstrzelił nazajutrz leśniczy ze Stuposian.
Ale co to ma wspólnego z Racjonalistą???
Autor: staszek smuga-otto  Dodano: 22-03-2016
staszek smuga-otto - sentymentalnie
Dziękuję Panu za bardzo piękne, sentymentalne wspomnienie o tych Bieszczadach, które już chyba przeminęły, zostając tylko w naszej starczej pamięci.
I ja wiele razy tam, na przełomie lat 50tych i 60tych wędrowałem – również i do Worka. W pamięci pozostało to – wspomniane przez Pana błoto, olbrzymie łopuchy, górskie łąki z tysiącami grzybów, cudowne krajobrazy, misie...
Pozostało też w pamięci wiele ciekawych momentów. Np. ten, gdy podczas wieczornego biwaku gdzieś powyżej Stuposian posłyszeliśmy kogoś (coś?) jęczącego żałosnie. Poszliśmy więc, by pomóc. A tu, pod nieco zdziczałym już drzewem gruszki, wśród ponadgryzanych dziesiątków owoców siedział miś, trzymał się kurczowo za wzdęty brzuch, masował go i rozpaczliwie jęczał.
Autor: staszek smuga-otto  Dodano: 22-03-2016
Arminius - Kaptaż skorygowany  -1 na 1
"To tu występuje unikalne zjawisko. Kaptaż: Wody polskiego strumienia przeciąga na południową stronę Karpat słowacki Ung." Kaptaż to wielce oryginalne zjawisko polegające na przeciąganiu odcinka rzeki mniej erodującej przez rzekę, która mocniej eroduje. W związku z tym, iż południowe zbocza Bieszczad są znacznie bardziej strome niż północne, spływające tymi zboczami cieki wodne erodują mocniej (mają więcej energi i większy spadek) wżerając się w masyw górski. Po zerodowaniu głównej grani masywu może dojść do rzecznego przeciągnięcia górnego strumienia cieku, który spływa zboczami północnymi Bieszczad na północ. W Bieszczadach owo zjawisko wystąpiło już w przeszłości wiele razy. W chwili obecnej najbardziej prawdopodobne jest przechwycenie wód rzeki Solinki przez  słowacką rzekę Udava - za jakieś 10 tysięcy lat. Oraz lewego dopływu Wołosatego - wypływającego spod przełęczy Beskid - przez ukraiński potok Lubnia, będący prawym dopływem rzeki Uż (po węgiersku: Ung). Innymi słowy autor zdrowo naplątał. Bo Ung nie jest słowacki lecz...ukraiński, a kiedyś był węgierski. I to nie on będzie kaptował dopływ Wołosatego za dobrych parę tysiecy lat - tylko jego prawy dopływ Lubnia.
 
 
 
 

Autor: Arminius  Dodano: 15-03-2016

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365