Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.493.683 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 705 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Zawsze przebaczaj swoim wrogom : nic nie zdoła bardziej ich rozzłościć.
Nowinki i ciekawostki naukowe
Psychologia
Dziecięca amnezja siedmiolatków (29-01-2014)

Niewielu dorosłych pamięta wydarzenia sprzed swoich trzecich urodzin. Psycholodzy z amerykańskiego Emory University oszacowali, że to w wieku siedmiu lat te najwcześniejsze wspomnienia odchodzą w zapomnienie, w procesie określanym jako "dziecięca amnezja".

Magazyn "Memory" opublikował badania, które polegały na przepytywaniu dzieci o ostatnie wydarzenia, począwszy od trzecich urodzin. Później uczestników proszono o przywołanie tych wydarzeń w wieku pięciu, sześciu, siedmiu, ośmiu i dziewięciu lat.

"Nasze badanie jako pierwsze pokazuje początki dziecięcej amnezji - podkreśla prowadząca badanie psycholog Patricia Bauer. - Zarejestrowaliśmy wspomnienia dzieci, a potem monitorowaliśmy je, aby wyśledzić, kiedy pamięć o nich się zatarła".

Bauer podkreśla, że pamięć autobiograficzna jest kluczowa dla zrozumienia samego siebie. "Pamiętając siebie z przeszłości wiemy, kim jesteśmy dziś" - uważa badaczka.

Naukowcy od dawna wiedzieli - bazując na wywiadach z dorosłymi - że wspomnienia większości ludzi sięgają trzeciego roku życia. Termin "dziecięca amnezja", określający utratę wspomnień z lat dziecięcych, ukuł Zygmunt Freud. Jednak w ostatnich latach coraz więcej wskazuje na to, że choć małe dzieci wykorzystują pamięć do nauki języka i rozumienia świata, ich mózgi nie dysponują możliwościami, aby przetrzymywać je w bardziej złożonych formach pamięci.

Badacze nagrali wspomnienia 83 dzieci w wieku trzech lat, których matki i ojcowie pytali o sześć wydarzeń z ostatnich miesięcy, jak wycieczka do zoo czy przyjęcie urodzinowe. Mieli z nimi rozmawiać tak, jak robią to na co dzień. Badaczka przytoczyła hipotetyczną sytuację: "Matka mogła zapytać: +Pamiętasz, jak poszliśmy do Chuck E. Cheese's (centrum rodzinnej rozrywki) w twoje urodziny?+ i mogła dodać: +Jadłeś pizzę, prawda?+". Dziecko w odpowiedzi mogło zacząć przytaczać szczegóły lub skierować rozmowę na inny tor, mówiąc np. "Zoo!". Wtedy rodzic mógł wciąż pytać o pierwotny temat lub wdać się w pogawędkę o zoo.

Rodzice, którzy pozwalali dziecku poprowadzić konwersację, zwykle wydobywali ze swoich trzylatków bogatsze wspomnienia. "Takie podejście wiązało się też z lepszym pamiętaniem o wydarzeniu w późniejszym wieku" - powiedziała badaczka.

Kilka lat później dzieci proszono o przywołanie wydarzeń, o których mówiły na początku badania; każde z nich zapytano o to tylko raz w trakcie eksperymentu. Okazało się, że dzieci w wieku pięciu i siedmiu lat potrafiły przywołać 63-72 proc. wydarzeń, natomiast ośmio- i dziewięciolatki pamiętały już tylko 35 proc. wydarzeń.


freedigitalphotos.net

"Zaskakujące było to, że choć pięcio- i sześciolatki pamiętały większy proc. wydarzeń, ich narracja na ten temat była niekompletna - powiedziała Bauer. - Starsze dzieci pamiętały mniej, ale przywoływały więcej szczegółów".

Te różnice mogły wynikać z tego, że najlepiej pamiętane wspomnienia obfitowały w szczegóły, a umiejętności językowe starszych dzieci pozwalały lepiej je wyartykułować, jeszcze lepiej utrwalając je w pamięci.

Jak wyjaśnia Bauer, młodsze dzieci szybciej niż dorośli zapominały z powodu braku stosowanego procesu scalającego wszystkie informacje w kompleksową autobiograficzną pamięć. "Trzeba znać kalendarz, pory roku. Umieć kodować informacje o lokalizacji wydarzenia. I rozumieć, że nasza perspektywa różni się od perspektywy innych" - podkreśla naukowiec.

Teraz Bauer zamierza zbadać, kiedy ludzie zaczynają się posługiwać "dorosłą" formą pamięci. Zakłada, że dzieje się to między 9. a 18. rokiem życia. (PAP)


Dodaj komentarz do wiadomości..

Nauka - sondaż Racjonalisty

 Neuroenhancement, czyli chemiczne wspomaganie pracy mózgu to:
sposób na optymalne wykorzystanie ludzkiego potencjału
pożyteczna dziedzina badań naukowych
kolejny krok ku dehumanizacji człowieka
chwyt marketingowy przemysłu farmaceutycznego
zwykła życiowa konieczność
nie mam zdania
  

Oddano 26285 głosów.


Reklama

Racjonalista wspiera naukę. Dołącz do naszych drużyn klikając na banner!
 
 
 
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365