Eurostat na zlecenie ONZ przygotował właśnie serię pomiarów na temat jakości życia w miastach w poszczególnych krajach. Raport o "zrównoważonym rozwoju" zawiera wiele ciekawych danych.
Według niedawnego raportu New World Wealth, Polska jest najbezpieczniejszym dla kobiet dużym krajem Europy. Okazuje się jednak, że ogólnie na tle Europy jesteśmy krajem o niskim zagrożeniu przestępczością kryminalną związaną z przemocą i wandalizmem. W polskich miastach ofiarami takich przestępstw padło w 2016 r. zaledwie 5,6 proc. mieszkańców i ten wskaźnik maleje od wielu lat.
Lepsze od polskiego wskaźniki tej przestępczości mają w Europie tylko w Chorwacji, na Litwie i w Macedonii. Najgorzej jest w Bułgarii, gdzie aż co czwarty mieszkaniec padł ofiarą jakiegoś przestępstwa. Trochę lepiej, ale też źle jest w Serbii, Holandii i Wielkiej Brytanii - tam aż co piąta-co szósta osoba doświadczyła różnych form napaści w 2016 roku.
W kwestii bezpieczeństwa naszym mankamentem na tle Europy jest jedynie bezpieczeństwo na drogach. Wraz jednak z poprawą jakości polskich dróg, także i ten problem dynamicznie maleje: w 2017 liczba wypadków na drogach była zdecydowanie niższa niż w 2016.
Nawet jeśli weźmiemy jednak ogólną skalę przestępczości, a więc także z tą drogową, to Polska wypada lepiej niż większość Europy. Crime Index, a więc ogólny poziom przestępczości, mamy niższy niż Europa wschodnia i zachodnia. Lepiej od nas wypadają mniejsze kraje Europy Środkowej.
Najbardziej przestępcze kraje Europy to Ukraina i Szwecja.
By stwierdzić, że zmiana w zakresie bezpieczeństwa jest faktem, można porównać statystyki dotyczące zabójstw w Polsce i Szwecji, gdzie kwestie ewentualnego niezgłaszania na policję nie mają żadnego realnego znaczenia. Otóż odkąd Bank Światowy zbiera dane na ten temat, Szwecja zawsze miała mniejszy wskaźnik zabójstw niż Polska. W ostatnich latach liczba zabójstw w Polsce zauważalnie spadła, zaś w Szwecji wyraźnie wzrosła, w efekcie dziś to Szwecja ma większy poziom zabójstw aniżeli Polska.
Jakie są przyczyny niskiego poziomu przemocy i wandalizmu w Polsce już nie tylko względem Europy wschodniej, ale i zachodniej? Czy Polacy, wbrew swej medialnej gębie, są spokojniejsi? Możliwe. Należy jednak wziąć pod uwagę także kwestię dużej populacji więziennej. Wandale mają większą szansę trafić do więzienia w Polsce niż w Szwecji czy Anglii. Choć jest to krytykowane w naukach karnych, jednak efektem może być właśnie większe bezpieczeństwo polskich miast.
Wskaźnik więziennictwa (na 100 tys. mieszkańców):
- USA: 666
- Rosja: 415
- Białoruś: 314
- Litwa: 235
- Łotwa: 218
- Mołdawia: 215
- Czechy: 209
- Estonia: 202
- Polska: 197
- Słowacja: 187
- Albania: 187
- Węgry: 184
- Czarnogóra: 174
- Ukraina: 167
- Macedonia: 156
- Serbia: 152
- Anglia i Walia (UK): 142
- Szkocja (UK): 135
- Malta: 133
- Portugalia: 131
- Hiszpania: 126
- Bułgaria: 125
- Rumunia: 118
- Luksemburg: 115
- Francja: 102
- Włochy: 96
- Belgia: 94
- Austria: 94
- Grecja: 93
- Cypr: 83
- Szwajcaria: 82
- Irlandia: 80
- Chorwacja: 78
- Niemcy: 77
- Irlandia Północna (UK): 76
- Norwegia: 74
- Bośnia i Hercegowina: 73
- Słowenia: 64
- Holandia: 59
- Dania: 59
- Finlandia: 57
- Szwecja: 57
- Islandia: 38
Choć jest to jedynie hipoteza, warto zwrócić uwagę na to, że np. Polska, Czechy czy Estonia mają bardzo wysoki wskaźnik prizonizacji i jednocześnie niski poziom przestępczości. Z drugiej strony mamy Szwecję, gdzie jest niemal najniższy w Europie poziom prizonizacji oraz niemal najwyższy poziom przestępczości. Mamy też Ukrainę, która w ostatnich latach najbardziej w Europie zredukowała populację więzienną i dziś ma już niższą niż Polska. Podczas kiedy przestępczość ma największą w Europie. Mariusz Agnosiewicz |