Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.015.691 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Wielka jest obojętność nieba."
Nowinki i ciekawostki naukowe
Zdrowie
Legalna aborcja bezpieczniejsza niż poród (19-03-2012)

Ryzyko zdrowotne związane z przerwaniem ciąży to jeden z argumentów wysuwanych niekiedy w dyskusjach na temat legalnej aborcji, zwłaszcza w krajach, w których dostęp do tej procedury medycznej jest łatwiejszy niż w Polsce. Elizabeth G. Raymond i David A. Grimes, lekarze od lat zajmujący się kwestiami zarówno ginekologii i położnictwa, jak i zdrowia publicznego, postanowili ocenić na ile rzeczywiste są czyhające na poddające się temu zabiegowi kobiety niebezpieczeństwa - wszak polityka zdrowotna powinna opierać się na możliwie najlepszym i najbardziej aktualnym materiale dowodowym.

Liczbę zgonów i poważnych zaburzeń zdrowotnych związanych z legalnymi zabiegami przerwania ciąży porównano z liczbą tychże wikłających porody (pominięto naturalne poronienia, ciąże zaśniadowe czy ciąże pozamaciczne, by nie zawyżać statystyk ryzyka ciążowego), opierając się na danych zebranych przez CDC (Centers for Disease Control and Prevention's Pregnancy Mortality Surveillance System) oraz danych epidemiologicznych uzyskanych z placówek zdrowotnych oferujących usługę legalnego przerwania ciąży. Zebrano także dane z wszystkich odbywających się w badanym okresie badań populacyjnych dotyczących umieralności okołoporodowej i poaborcyjnej.

Embrion po całkowicie samoistnym poronieniu w ok. 6. tygodniu od poczęcia, Wikipedia
1. Embrion po całkowicie samoistnym poronieniu w ok. 6. tygodniu od poczęcia, Wikipedia

Badanie objęło dane z okresu 1998-2005. Był to czas, w którym nastąpiło kilka znaczących zmian dotyczących problematyki ciąży i aborcji. W roku 2000 FDA zaaprobowała mifepriston (RU-486) do użytku medycznego, co spowodowało rosnącą częstość aborcji farmakologicznej i tendencję spadkową chirurgicznych zabiegów przerwania ciąży. Jednocześnie zaczął się zmieniać profil populacyjny ciężarnych - rosnący odsetek kobiet z nadwagą, coraz wyższy wiek pierworódek, etc wpływają też na zmiany ryzyka zdrowotnego ciąży i porodu. Tego typu zmiany zawsze wymagają aktualizacji danych epidemiologicznych.

Na przestrzeni omawianych 7 lat umieralność ciężarnych wynosiła 8,8 zgonów na 100 000 żywych urodzeń, przy czym stanowi to zaledwie 71% zgonów okołociążowych - uwzględnienie dodatkowo odpowiednio 71% przypadków, gdy nie było dostępnych danych o stanie noworodka (urodzenia żywe lub martwe), podniosłoby tę liczbę do 10,4 zgonów na 100 000. W tym samym okresie umieralność związana z legalnymi, wykonywanymi pod kontrolą lekarską zabiegami przerwania ciąży wynosiła zaledwie 0,6 zgonów na 100 000 aborcji, z czego wypływa wniosek, iż donoszenie ciąży wiąże się z 14.7-krotnym wzrostem ryzyka zgonu dla żywych urodzeń (i 17.3-krotnym przy uwzględnieniu danych z ciąż o nieznanym statusie rozwiązania).

Ocena innych konsekwencji zdrowotnych przerwania tudzież donoszenia ciąży była nieco trudniejsza ze względu na ograniczoną dostępność danych. Tu autorzy oparli się głównie na opublikowanym wcześniej przez epidemiologów z CDC raporcie z lat 1998-2001 obejmującym dane na temat 24 481 ciąż, spośród których 16 824 zakończyło się żywymi urodzeniami, 4192 zaś legalnymi indukowanymi poronieniami. Zaburzenia zdrowotne bezpośrednio wywołane ciążą bądź przez ciążę zaostrzone wystąpiły w ok. 5% przypadków. Każda z uwzględnionych komplikacji (niedokrwistość, zaburzenia natury psychicznej, nadciśnienie, infekcje, etc) występowała znacząco częściej w populacji, która donosiła ciążę niż w populacji, która decydowała się na aborcję.

Dane zebrane przez Raymond i Grimesa jednoznacznie wskazują, że - jeśli wziąć pod uwagę jedynie zdrowie ciężarnej - legalna, kontrolowana medycznie aborcja jest bezpieczniejszym dla kobiety rozwiązaniem. Nie jest to wynik dziwny w obliczu rosnącej w stosunku do aborcji chirurgicznej proporcji procedur przerwania ciąży wykorzystujących jedynie metody farmakologiczne. Nie dziwi też mniejsza liczba innych niż zgon powikłań zdrowotnych związanych ze sztucznymi poronieniami - ciąża nie jest stanem obojętnym dla organizmu, a jej przerwanie zazwyczaj znacząco skraca czas narażenia na zmiany hormonalne i ich konsekwencje, praktycznie wykluczając te z nich, które charakterystyczne są dla ciąży późnej.

Źródło: The comparative safety of legal induced abortion and childbirth in the United States., Raymond EG, Grimes DA; Obstetrics & Gynecology, vol. 119, no. 2, part 1, 2012, pp 215-9. Abstrakt
Komentarz do badania: Abortion, Pregnancy, and Public Health, Mitchell D. Creinin; Obstetrics & Gynecology, vol. 119, no. 2, part 1, 2012, pp 212-14.


Paulina Łopatniuk

Dodaj komentarz do wiadomości..  Zobacz komentarze (1)..

Nauka - sondaż Racjonalisty

 Neuroenhancement, czyli chemiczne wspomaganie pracy mózgu to:
sposób na optymalne wykorzystanie ludzkiego potencjału
pożyteczna dziedzina badań naukowych
kolejny krok ku dehumanizacji człowieka
chwyt marketingowy przemysłu farmaceutycznego
zwykła życiowa konieczność
nie mam zdania
  

Oddano 26292 głosów.


Reklama

Racjonalista wspiera naukę. Dołącz do naszych drużyn klikając na banner!
 
 
 
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365