Coraz powszechniej akceptuje się hipotezę, że antropogeniczne źródła emisji dwutlenku węgla przyczyniają się do zmian klimatycznych, co może wymusić znaczne zmiany w naszym stylu życia, jeżeli wdrożenie zdecydowanych rozwiązań tej kwestii będą odkładane na później.
Same Stany Zjednoczone odpowiadają za jedną piątą światowej antropogenicznej emisji dwutlenku węgla, z czego 98% związane jest z produkcją i konsumpcją energii. W badaniach przeprowadzonych w tym kraju, opublikowanych na łamach Proceedings of National Academy of Sciences (10.1073/pnas.1001509107) zwraca się uwagę, że dużą przeszkodę we wdrażaniu odpowiednich rozwiązań może stanowić nikła wiedza, jaką posiadają szersze kręgi społeczne na temat poziomu zużycia energii oraz efektywnych sposobów jej oszczędzania.
W badaniach przeprowadzanych online wzięło udział 505 osób, pochodzących z siedmiu amerykańskich obszarów metropolitalnych: Nowego Jorku, Filadelfii, Waszyngtonu, Houston, Dallas, Denver i Los Angeles, które w toku procedury badawczej udzielały odpowiedzi na pytania dotyczące efektywnych sposobów oszczędzania energii i poziomu zużycia energii przez różne urządzenia elektryczne w gospodarstwie domowym. Osoby badane oceniały również efektywność różnych zachowań, nawyków i strategii oszczędzania energii w dniu codziennym.
Wyniki badań wykazały, że powszechne przekonania na temat efektywności oszczędzania energii zazwyczaj znacznie odbiegają od rekomendacji ekspertów w tej dziedzinie. Na przykład, gdy osoby badane pytano o najbardziej efektywną strategię oszczędzania energii, jaką mogłyby zastosować w gospodarstwie domowym, większość z nich wskazywała na różne sposoby bezpośredniego ograniczania zużycia, to jest między innymi wyłączanie światła lub ograniczenie jazdy samochodem, zamiast używania urządzeń i instalacji o większej wydajności (na przykład energooszczędnych żarówek).
Oceny osób badanych co do poziomu zużycia energii przez różne urządzenia średnio różniły się o 2,8 razy od rzeczywistych wartości, przy czym zaobserwowano, że poziom zużycia energii przez urządzenia o niskim poborze energii jest zazwyczaj nieco przeszacowany, ale dla kontrastu, poziom zużycia energii przez urządzenia wysoko energochłonne jest oceniany jako zbyt niski, i to w znacznym stopniu.
W niektórych pytaniach uczestnicy, u których odnotowano wyższy poziom myślenia matematycznego i prezentujący postawy proekologiczne cechowali się wyższą trafnością ocen.
Błędna percepcja poziomu zużycia energii oraz efektywności poszczególnych strategii jej oszczędzania wskazują, że dobrze zaplanowane akcje edukacyjne i uświadamiające, skierowane do szerszych kręgów społeczeństwa, mogłyby w perspektywie długoterminowej przynieść wymierne korzyści.
[Tłumaczenie i opracowanie: C. O. Reless]
Źródło: Public perceptions of energy consumption and savings Caden O. Reless |