Dzielenie skupisk roślin na fragmenty utrudnia roślinom opór przed atakami chorób. Jak wynika z 12-letnich badań prowadzonych na Wyspach Alandzkich na Bałtyku, duże połacie roślin bronią się przed patogenami o wiele skuteczniej, niż mniejsze ich "wyspy".
Na pierwszy rzut oka przedstawione w "Science" wyniki badania wydają się sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Można bowiem sądzić, że duże i gęste skupiska roślin raczej sprzyjają atakowi czynników chorobotwórczych, niż go utrudniają.
Co innego wynika jednak z 12-letnich obserwacji czterech tysięcy różnych populacji popularnej babki lancetowatej (Plantago lanceolata). Jussi Jousimo z Uniwersytetu Helsinek i jego współpracownicy sprawdzali, jak różne populacje babki znoszą ataki grzyba zwanego mączniakiem. Na miejsce obserwacji wybrali Wyspy Alandzkie na Bałtyku.
Babka lancetowata
Teraz naukowcy tłumaczą, że w przypadku ogromnych połaci babki, które nie są wzajemnie odizolowane, dochodzi do swobodnej wymiany stosunkowo dużej liczby genów. To zaś daje całej populacji roślin większą odporność na ataki chorób. O wiele łatwiej patogenom poddaje się babka rosnąca w bardziej izolowanych kępach.
Naukowcy zaznaczają, że mączniakowi trudniej jest w ogóle zainfekować duże grupy roślin, mających ze sobą kontakt. Jeśli jednak patogen taką populację opanuje, rośliny z grup dużych i gęstych łatwiej go zwalczają.
Rozpoznanie dynamiki choroby w układzie: babka-mączniak może pomóc lepiej zrozumieć także inne infekcje - podkreślają fińscy naukowcy. Ich badania babki mogą służyć jako model naturalnej odporności na choroby i może mieć znaczenie m.in. w praktyce ochrony środowiska czy rolnictwie. (PAP, Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl) |