Bezpieczeństwo w czasie prowadzenia samochodu ma
pierwszorzędne znaczenie i Europejczycy podejmują starania, aby zapewnić
je nam niezależnie od tego czy jesteśmy za kierownicą, czy na miejscu
pasażera. Partnerzy projektu podjęli nowatorskie działania, opracowując
system czujników optycznych do przednich szyb małych i średnich
samochodów. System wspomagania kierowcy ma obniżyć liczbę wypadków na
drogach. Projekt ADOSE (Niezawodna aplikacja do wykrywania użytkowników
drogi za pomocą czujników pokładowych pojazdu) został dofinansowany na
kwotę 6,1 mln EUR z tematu "Technologie informacyjne i komunikacyjne"
(TIK) Siódmego Programu Ramowego (7PR) UE.
Potrafiący odróżnić mgłę od mroku ten najnowszy system wyposaża
samochody w "inteligencję" potrzebną do reagowania na otoczenie. W skład
konsorcjum ADOSE, pracującego pod kierunkiem Centro Ricerche Fiat
Societa Consortile per Azioni we Włoszech, weszli naukowcy i eksperci
branżowi z Austrii, Belgii, Finlandii, Niemiec, Norwegii, Szwecji i
Włoch.
Partnerzy projektu podkreślają, że liczba ofiar śmiertelnych w ruchu
drogowym na przykład w Niemczech spadła w ostatnich latach. Jak
wskazują dane uzyskiwane z różnych badań, nowatorskie systemy
wspomagania kierowcy reagują na krytyczne sytuacje szybciej niż jest w
stanie człowiek. Systemy te nie tylko potrafią identyfikować zagrożenie,
ale mogą również ostrzec kierowcę o zagrożeniach i pomóc w krytycznej
sytuacji. Przykładem są czujniki radarowe, które skanują warunki ruchu
drogowego wokół, monitorując martwy punkt samochodu lub utrzymując
bezpieczną odległość od samochodu z przodu. Detektory podczerwieni
poprawiają zdolność widzenia w ciemnościach, a czujniki zmęczenia
włączają alarm, kiedy kierowca staje się senny. Minusem tych systemów
jest fakt, że są one dostępne wyłącznie w drogich modelach. I tutaj
właśnie do akcji wkracza system ADOSE.
"Nasz wielofunkcyjny system składa się z całej kamery, dwóch
czujników wyposażonych w soczewki Fresnela do wykrywania sygnałów
świetlnych oraz LED (diody elektroluminescencyjnej) podczerwieni" -
wyjaśnia dr Henning Schroeder, partner ADOSE i kierownik grupy z
Instytutu Technologii Pakowania i Montażu Mikrosystemów im. Fraunhofera
(IZM) w Niemczech. "Zważywszy na fakt, że mgła i mrok mogą cechować się
identycznymi widmami optycznymi, trudno jest rozróżnić między tymi dwoma
zjawiskami świetlnymi. Dlatego LED podczerwieni emituje fale, które są
rozpraszane we mgle, ale nie w ciemnościach. Szczególnie trudno jest
wyłapać sygnał świetlny z szerokiego kąta apertury, związać go w wiązkę i
przekazać za pośrednictwem płytki drukowanej do czterech narożników
chipa kamery. Środek chipa jest zarezerwowany na nagrywanie obrazu
kamery."
W tym celu naukowcy - jak relacjonują - opracowali włókna
światłowodowe wytłaczane na gorąco. Włókna światłowodowe to puste w
środku, lustrzane rurki umożliwiające odchylanie sygnału świetlnego aż o
90°. Chociaż światłowody były już wcześniej wykorzystywane do
transmisji tego typu sygnałów, to są one wrażliwe na pęknięcia nawet
przy niskich promieniach zakrzywiania. Są też kosztowne i wymagają
ręcznego, bardzo ostrożnego montażu.
"Dzięki włóknom światłowodowym udało nam się uzyskać efektywniejszą
transmisję sygnału optycznego, co pozwoliło na zredukowanie rozmiarów
całego systemu i obniżenie kosztów" - mówi naukowiec z IZM im.
Fraunhofera.
Dzięki metodzie wytłaczania na gorąco, produkowanych jest wiele
kanałów optycznych równocześnie. Ten proces skutecznie ułatwia montaż.
Obecnie dostępny jest prototyp modułu czujnika, a Centro Ricerche Fiat
już przeprowadza pierwsze testy w terenie.
© Unia Europejska 2005-2011
Źródło: CORDIS |