W 2019 zapowiadano "zimę stulecia".
Okazało się, że zima nie przyszła w ogóle.
2020 miał z kolei przynieść "suszę stulecia". Rząd wydał nawet specustawę na tę okoliczność. Tymczasem zamiast klęski nieurodzaju mieliśmy klęskę urodzaju. Jak podaje serwis Twoja Pogoda:
"Rekordowy urodzaj
Znacznie wyższa niż zazwyczaj temperatura i wzmożone opady sprawiły, że na polach uprawnych mieliśmy rekordowy urodzaj. Według danych GUS-u, tegoroczne zbiory zbóż sięgnęły 33,5 milionów ton i był aż o 16 procent większe niż w poprzednim roku.
Statystyka jest prowadzona od 2004 roku i w tym okresie nie zdarzył się równie wysoki wynik. Poprzedni rekord należy do równie mokrego roku 2017, gdy zebrano 32,2 mln ton zbóż.
Bardzo udane były też zbiory kukurydzy, owoców z drzew i krzewów owocowych, plantacji jagodowych oraz warzyw gruntowych. Zebrano średnio od 10 do 15 procent więcej niż przed rokiem. Najbardziej obrodziły ziemniaki, nawet o 40 procent więcej w stosunku do 2019 roku."
Przyszłość lubi płatać figle... Mariusz Agnosiewicz |