Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.448.591 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Wybitne umysły są zawsze gwałtownie atakowane przez miernoty, którym trudno pojąć, że ktoś może odmówić ślepego hołdowania panującym przesądom, decydując się w zamian na odważne i uczciwe głoszenie własnych poglądów."

Wpisz swój komentarz do wiadomości
szampans - To straszne!
Obawiam sie, ze weganom przyjdzie wymrzec z glodu.
Autor: szampans  Dodano: 18-07-2010
Reklama
lipschitz
Wegetarianizm to nie dylemat intelektualny lecz emocjonalny. Człowiek reaguje silnymi, odczuwanymi negatywnie emocjami na widok zabijanego zwierzęcia i nie reaguje nimi na widok koszonej trawy. Intelektualnie już teraz zdaje sobie sprawę na przykład z podobieństw genetycznych pomiędzy roślinami i zwierzętami, co nie zmienia niczego w kwestii odczuwania bądź nie odczuwania silnych emocji. W tym wypadku należy raczej stawiać pytania w rodzaju - dlaczego genetyczne uwarunkowania sprawiają, że odczuwamy dyskomfort na widok zabijanego zwierzęcia, dlaczego niektórzy go nie odczuwają, dlaczego nie odczuwają tego dyskomfortu emocjonalnego drapieżniki itd.

Gdyby komuś strzeliło do głowy zwalczać wegetarianizm, musiałby zwalczyć emocjonalny bodziec, doprowadzić do jego stępienia, ale zabieg w gruncie rzeczy niewiele by się różnił od tego, który likwiduje ból poprzez uszkodzenie układu nerwowego.

Także nie ma w tym wypadku większego znaczenia jak przebiegają różne biologiczne procesy lecz jaki efekt dają i dlaczego taki właśnie. Podobnie rzecz ma się z homoseksualizmem czy heteroseksualizmem, intelektualizm nie sprawi, że komuś przestanie się podobać preferowana płeć, nie zlikwiduje emocji, które temu towarzyszą.
Autor: lipschitz  Dodano: 19-07-2010
Mariusz Agnosiewicz - hmm
Przyznam, że nie bardzo mnie przekonuje co piszesz i nie chodzi wcale o to, że chcę zwalczać wegetarianizm (nb komentarz odnosił się raczej do weganizmu). W istocie jednak co najmniej niektórzy wegetarianie są przekonani, że posiadają racje intelektualne a nie emocjonalne i że te racje są kluczowe. Twoje ujęcie tego jako czysto emocjonalnego zjawiska może być odebrane jako obraźliwe przez wegetarian, gdyż de facto - jako że większość z nich wykazuje zapał misyjny i popularyzatorski w zakresie swoich zwyczajów - stawiasz ich w roli "propagatorów homoseksualizmu" (per analogiam) :)
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 19-07-2010
Wojtek B. - Dużo sensacji... i niewiele więcej
Prof. Karpiński mówi o odkryciu swego zespołu w taki sposób, jakby udało mu się namierzyć tajne laboratorium komputerów kwantowych, kierowane przez krwiożercze rośliny, pragnące przejąć władzę nad światem. Jest naturalne, że wyolbrzymia znaczenie swych dokonań, a i zespół redakcyjny Newsweeka mógł trochę przeinaczyć jego wypowiedzi, żeby wyszło jeszcze ciekawiej. Szkoda tylko, że te sensacyjne doniesienia bez zająknięcia publikuje Racjonalista.

A już całkiem zawiodłem się na komentarzu pod tekstem. Jeśli już przytoczono wcześniej wypowiedzi prof. Karpińskiego, to w tym miejscu można było zamieścić do nich sprostowanie. Zamiast tego pojawiły się spekulacje na temat konsekwencji etycznych i światopoglądowych, doskonale pasujące do atmosfery sensacji, za to o wiele gorzej - do szyldu "Ośrodek Racjonalistyczno-Sceptyczny".

Jako człowiek, który nie ma chęci, czasu lub umiejętności, by zapoznać się z oryginalną publikacją (oraz śledzić publikacji do niej się odwołujących), chętnie przeczytałbym jakieś rzetelne i wiarygodne wyjaśnienie, co tak naprawdę odkrył zespół prof. Karpińskiego. Niestety, widzę że póki co równie dobrze mogę polegać na artykułach z Onetu.
Autor: Wojtek B.  Dodano: 19-07-2010
Fizyk - kaczka
"Pamięć kwantowa" to kaczka dziennikarska wynikająca z niezrozumienia oryginalnej publikacji. Pisze tam "plants have [...] cellular
light (quantum) memory". Przymiotnik "quantum" odnosi się do światła a nie do pamięci. Oznacza to tylko tyle, że komórka rośliny pamięta pochłonięcie kwantów światła, czyli fotonów. Nic to nie ma wspólnego z pamięcią kwantową niezbędną w komputerach kwantowych.
Autor: Fizyk  Dodano: 21-07-2010
Mariusz Agnosiewicz - kaczka
Poprawiłem zgodnie z sugestią.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 21-07-2010
edward.t - ważny postęp poznania
Odkrycie dotyczy raczej tylko systemu nerwowego u roślin. Zetknąłem się już z opisami zapamiętywania przez rośliny bodźców stresowych, na które reagowały. Nadchodzi nowe. Wreszcie przestaniemy przyjmować, jakoby zwierzęta nie myślały.
Autor: edward.t Dodano: 05-09-2010
Wróć do wiadomości..

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365