|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Organizacja i władza » Radio Maryja
Radio Maryja - newsy, ciekawostki
Doniesienia
Kaganiec dla Rydzyka
Konferencja Episkopatu Polski powołała zespół
biskupów do spraw duszpasterskiej troski o Radio Maryja.
PAP, 22 III 2002
*** Pozwolenie na budowę kontrowersyjnego
masztu Chodzi o masz we wsi Zmysłówka koło
Leżajska, który Rydzyk zamierza zainstalować na wieży ciśnień, do
czego zgodę wyraził starosta Leżajska (20 X 1999). Lud jednak zaprotestował,
głównie rolnicy okolicznych gruntów, obawiając się szkodliwego oddziaływania
fal radiowych. Były pikiety i blokady. Odwoływano się od decyzji
starosty do wojewody podkarpackiego oraz głównego inspektora nadzoru
budowlanego. Oba organy utrzymały w mocy decyzję starosty (2000 r.).
Uznano, iż starosta nie mógł odmówić Radiu Maryja, które "jako
inwestor spełniło wymagania przewidziane w prawie budowlanym" (Rzeczpospolita,
4 II 2002). A przecież nie można podejrzewać, że ojciec Rydzyk kieruje
się prawem bożym, nakazującym miłosierdzie dla bliźniego. Jednakże w planie zagospodarowania terenu, gdzie Rydzyk ma postawić maszt,
przewidziana jest budowa zbiornika wodnego dla projektowanego wodociągu
ze strefą sanitarną. Maszt radiowy emitujący silne promieniowanie
elektromagnetyczne, pogorszy stan środowiska naturalnego, co wyklucza
planowe przeznaczenie terenu. Sprawa pozostaje teraz w gestii Naczelnego Sądu
Administracyjnego. ***
Rydzyk nie
dostanie terenów w Toruniu Pod
koniec lipca 2001 Rada Miejska odmówiła Radiu Maryja bezpłatnego
przyznania terenów po dawnych wojskach sowieckich, na których Rydzyk miał
wybudować olbrzymi kompleks kuźni własnych kadr. W odpowiedzi na ten
bezbożny krok Antoni Macierewicz i Lipa Polskich Rodzin podnieśli krzyk,
że władze lokalne Torunia „represjonują Radio Maryja" oraz,
że „podejmują wrogie działania wymierzone w Radio Maryja".
[na podst. PAP]
7 sierpnia 2001
***
RADIO
MARYJA — NADAWCĄ SPOŁECZNYM
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji jednogłośnie podjęła uchwałę przyznającą
Radiu Maryja status nadawcy społecznego. „Jest to pierwszy nadawca,
który otrzymał taki statut" — powiedziała PAP Joanna Stempień, rzeczniczka
KRRiT. Nadawca społeczny nie może emitować reklam ani telesprzedaży,
nie wolno mu także pobierać opłat z tytułu rozpowszechniania lub
odbierania jego programu. Do jego przywilejów należy natomiast bezpłatna
koncesja przyznana przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.
DI
PAP, 20
czerwca 2001 ***
Rydzykland
Tadeusz
Rydzyk, Ojciec Tranzystorysta (medialna odmiana Redemptorysty), postanowił
poszerzyć swoje imperium o kawałek toruńskiej ziemi. Przeciwstawił się temu
poseł SLD Jerzy Wenderlich, pisząc w liście do Ojczulka: "...Szanowny
Księże! Z olbrzymim niesmakiem przyjmuję próbę darmowego przejęcia przez
Księdza ponad 50 ha najlepszych toruńskich gruntów budowlanych o wartości
kilkunastu milionów dolarów. (...) Tę cenną ziemię może przecież Ksiądz
nabyć startując w przetargu. Prawo precyzyjnie reguluje te zagadnienia. (...)
Wobec prawa wszyscy winniśmy być równi: Poseł, Ksiądz i każdy
inny…". Drogi Pośle, do kogo ta mowa? W Polsce do przetargu może
stanąć byle głupek, to żadna sztuka. Sztuką jest przejąć hektary bez
przetargu, bez pieniędzy i bezwarunkowo. Sztuką jest, żeby Radni miasta
Torunia w zębach przynieśli darowiznę do siedziby Ojczulka, a On łaskawie
raczy ją przyjąć. O równości w tym wypadku nie ma co wspominać. Nie widzi
Pan, co się dzieje z prawem, jeżeli w jakąś sprawę zaangażowany jest Kościół? A co było w Sejmie, jak pojawił się o. Rydzyk? Co drugi Poseł zwracał się:
"Panie Marszałku, Ojcze Dyrektorze, Wysoka Izbo!". Czy zdarzyło
się kiedykolwiek, gdy z galerii obserwował obrady jakiś generał, profesor
czy strażak w mundurze galowym, żeby któryś z Posłów mówił: "Panie
Marszałku, Panie Generale, Panie Profesorze, Panie Strażaku w galowym
mundurze..."? O czym to świadczy? O równości, czy o równych i równiejszych?!
Dlatego Ojczulka nie interesuje żadna równość, ale ziemia, którą warto
przejąć. Bez ogródek mówi: wy mi tu dajcie 50 ha, a ja wam za to zrobię
nie bójta się. Jak na człowieka czynu przystało, natychmiast roztoczył
wizję tego „nie bójta się". I tak: ma być uniwersytet (zapewne z kadrą akademii Radia Maryja w Biłgoraju), park wodny (z wodą bieżącą i święconą),
hala sportowo-widowiskowa (z „Parafiadą" i „Przystankiem
Jezus"), hospicjum i restauracja (obsługiwana prze panie w strojach
ludowych, przypominających garsonki Marszałek Grześkowiak). Czyż to nie
wspaniały projekt? A jak na niego zareagował Pan Poseł: "...szydzi
Ksiądz z ludzi, próbując przedstawić plan budowy hospicjum, planując obok
karczmę…". Panie Pośle! Ludzie rodzą się i umierają, w hospicjum
niestety to drugie. Zwyczajem polskim jest wyprawianie stypy. Gdzie takie stypy
się odbywają? Podpowiadamy: w restauracjach, knajpach i karczmach. Słusznie
więc Ojciec Wizjoner zaplanował wszystko na miejscu, żeby pogrążona w żalu
rodzina po Toruniu się nie szlajała i byle komu pieniędzy nie zostawiała. Jeżeli
zaś chodzi o uniwersytet, Poseł powiada tak: "...Pomysł wybudowania
wyższej uczelni uzasadnia Ksiądz (cytat za jedną z gazet) tym, że powstać
ona powinna, bo (...) „każdy z UMK będzie chciał sobie dorobić".
(...) Jakim prawem Ksiądz spotwarzył tak wielu wybitnych ludzi?…".
Nie ma co się oburzać. Wiadomo, że oświata groszem nie śmierdzi. Dlatego
zatroskany o nią Kapłan, ochoczo wybiega naprzeciw UMK-owskiej biedzie. I słusznie,
wszak wieści o biedakach, którzy dorobili się dzięki Ojcu Rydzykowi,
przekroczyły już dawno ludzkie pojęcie. Poza tym, nie ma żadnych
racjonalnych przesłanek, aby UMK był świecki. Kopernik był osobą duchowną i chociażby z samego tego faktu UMK przynależny jest Ojcu Rydzykowi, tak jak i cały Toruń, w którym Ksiądz Kopernik się narodził. Mamy nadzieję, że
prawicowi Radni przejrzą na oczy i złożą u stóp ukochanego Ojczulka cały
Gród Kopernika, a Ten przekształci go w RYDZYKLAND. Swoim adwersarzom
o. Rydzyk powiada: „Za to co robię, ludzie powinni obmywać mi nogi i ten
koktajl spijać". Tylko nogi? Stanowczo za mało!, Sobczak i Szpak
Angora,
nr 10/2001
***
Jego Ekscelencja Ksiądz
Dyrektor Tadeusz Rydzyk padł ofiarą policji!
Dzięki telefonowi komórkowemu i satelitarnej
łączności via Ameryka, słuchacze Radia Maryja byli świadkami prześladowania
ojca dyrektora przez policję, która zatrzymała jego auto pod Zgierzem. Policjant,
nie bacząc na osobę i majestat, pozwolił sobie na wylegitymowanie (ot niecnota!)
kierowcy, kontrolę pojazdu, sprawdzenie zawartości bagażnika, nie mówiąc już o karygodnym odnoszeniu się do księdza per pan, nawet mimo napomnień szofera
JE. Niech Bóg wybaczy nieszczęsnemu. Reakcją na czynność policji był list
protestacyjny do samego ministra MSWiA wystosowany przez bogobojną posłankę
Annę Sobecką i wydrukowany na łamach Naszego Dziennika
Angora,20.02.2000.
***
KRRiT PROSI PREMIERA O POMOC W SPRAWIE RADIA MARYJA
Szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Juliusz Braun zwrócił się do premiera o interwencję w sprawie
przekazania Radzie projektu ogólnopolskiej sieci Radia Maryja. Jego zdaniem
Ministerstwo Łączności zwleka w tej sprawie. „Krajowa Rada, nie otrzymując
od ministra łączności projektu, ani przewidzianych w nim częstotliwości,
jest faktycznie całkowicie zablokowana w działaniach na rzecz dalszego rozwoju
sieci Radia Maryja" — czytamy w piśmie udostępnionym PAP. Projekt
optymalizacji i aktualizacji sieci Radia Maryja powstał na wniosek KRRiT. 6
czerwca Rada zwróciła się do ministra łączności z prośbą o zlecenie
takiego opracowania Instytutowi Łączności. Instytut zobowiązał się do
wykonania projektu do końca października. 4 listopada projekt otrzymali
przedstawiciele Radia Maryja; KRRiT nie otrzymała go do tej pory. Plan
przygotowany przez resort łączności na zlecenie KRRiT umożliwia
„pokrycie" ponad 92 proc. kraju sygnałem stacji i dotarcie do
ponad 96 proc. ludności Polski.
DI
PAP, 26 listopada 1999
Ciekawostki
Ojciec Dyrektor tylko się zasłonił.
Fragment relacji „Naszego Dziennika" z zakładów "Tormięs: "W momencie, gdy ojciec dyrektor próbował przejść do gabinetu
dyrektora, pracownicy bydgoskiej telewizji w brutalny sposób zaatakowali o.
Tadeusza próbując na siłę filmować. Zauważyłem wówczas ruch ręki o.
Tadeusza, który chciał się zasłonić przed kamerą. Nieprawdą jest, że
o. Tadeusz próbował wyrządzić jakąkolwiek krzywdę dobrze zbudowanym
pracownikom telewizji…". Z informacji PAP: Obdukcja lekarska wykazała, że dziennikarz ma uszkodzoną
lewą stronę twarzoczaszki, operator kamery — krwiak na prawym barku, a operator dźwięku — liczne zadrapania na szyi. Angora,
***
Rydzyk nie z tej ziemi.
„Rzeczpospolita" zastanawia się (marzec 1999), czy ojciec Radia
Maryja postanowił poszerzyć swoje wpływy w mediach i zakupi miesięcznik
„Nie z tej ziemi"? Pismo zajmuje się rzeczami niewyjaśnionymi,
UFO, reinkarnacją, kosmitami, można się z niego m.in. dowiedzieć, że Bóg
kiedyś był kobietą. Wszystko to najwyraźniej nie przeszkadza
ojcu-dyrektorowi. I vice versa. Kierownictwo „Nie z tej ziemi" zgłosiło Rydzyka na
najlepszego dziennikarza minionego roku w prestiżowym plebiscycie miesięcznika
„Press". Angora, 10/99
***
Zaskarżył… umorzenie sprawy przeciw sobie.
Prokuratura Rejonowa w Toruniu umorzyła śledztwo przeciw dyrektorowi Radia
Maryja, który nazwał grupę posłów głosujących za złagodzeniem ustawy
antyaborcyjnej zbrodniarzami i na antenie radia nawoływał do ogolenia im głów.
Decyzję uzasadniono znikomą szkodliwością czynu. Nie usatysfakcjonowało
to o. Rydzyka, który na decyzję Prokuratury Rejonowej złożył zażalenie
do Wojewódzkiej. Ta jednak — jak informuje „Życie" utrzymała
decyzję w mocy.
Podejrzewamy, że Ojca-Dyrektora najbardziej wkurzyło nazwanie jego czynu
znikomo szkodliwym. Angora, 23/98
***
Wolność według Radia Maryja. Red. Roman
Giertych: — ...W moim przekonaniu brak w obecnym prawie polskim możliwości
zawarcia małżeństwa prawnie nierozwiązywalnego jest rażącym
naruszaniem wolności obywatelskich. Dlaczego odbiera się nam prawo do
zobowiązania się raz na zawsze? (...) Pod wpływem różnych ideologii liberalnych i masońskich — państwo zabiera nam naszą wolność. Małżeństwo
ze swojej istoty potrzebuje stabilności. Gdyby nie było możliwości
rozwodu, wielu małżeństwom żyłoby się lepiej — chociażby dlatego, że
nie mieliby pokusy rozwiedzenia się. Domagajmy się od posłów — rządzi
nami ponoć chrześcijańska koalicja — aby skasowali możliwość rozwodów.
Ewentualnie, aby wprowadzili możliwość zawierania małżeństw, które
nie podlegają rozwodom. Wprowadzenie możliwości zawierania takich
nierozwiązywalnych małżeństw szybko — dzięki działalności Kościoła — wyeliminowałoby rozwody z naszego życia narodowego. Rozwody jako spuścizna
po masońskiej rewolucji francuskiej mogą i muszą zostać w Polsce
zlikwidowane! Szczęść Boże. („Radio Maryja" 1. XII.), Angora,
50/98
***
Komisja
etyki upomniała posła Adamskiego. Komisja
Etyki Poselskiej ukarała upomnieniem Władysława Adamskiego z SLD za jego
wypowiedź na temat Radia Maryja podczas grudniowej debaty w Sejmie. W jednej z debat Adamski powiedział: „Tyle jeśli chodzi o religijne
Radio Ma… khm (tu chrząknął) ...ryja". Powiedział później, że
„pewne słowa mogą przechodzić przez gardło trudniej niż inne i mogą
mimowolnie powodować odruchy wykrztuśne". PAP
***
Osiągnięcia
lingwistyczne Radia
« Radio Maryja (Publikacja: 28-07-2002 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1538 |
|