Nauka » Biologia
Osy vs. biedronki, czyli o niebezpieczeństwie zatrudniania ochroniarzy-zombie Autor tekstu: Ed Yong
Tłumaczenie: Andrzej Szwatoński
Zatrudnianie do opieki nad własnymi dziećmi
ochroniarzy-zombie może mieć nieprzyjemne konsekwencje. Może się okazać, że
część z tych dzieci uznają za
swoje.
Osa Dinocampus
coccinellae jest porywaczem ciał, albo może raczej „porywaczem-ochroniarzy". Poluje na biedronki.
Kiedy znajduje jakąś, żądli ją i umieszcza jajko w jej ciele. Kiedy
larwa wykluwa się, zaczyna żywcem zjadać biedronkę. Jakieś trzy tygodnie później
wydostaje się na zewnątrz, rozrywając ciało żywicielki.
Biedronka jednak nie umiera. Larwa nie zjadła wszystkich organów wewnętrznych
gospodyni, pozostawiając ją częściowo
sparaliżowaną, ale nadal żywą. Tuż po wydostaniu się na zewnątrz przędnie
jedwabisty kokon między nogami biedronki i przez najbliższy tydzień powoli
przeistacza się w dorosłego osobnika. W międzyczasie biedronka pilnuje, aby
nic kokonowi nie groziło. Jej czerwono-czarne kolory ostrzegawcze odstraszają
potencjalnych drapieżników, a jeśli to nie poskutkuje — zaczyna spazmatycznie drgać. Jej służba kończy
się dopiero wtedy, gdy z kokonu wyłoni się dorosła osa i odleci.
Przyjmuje się powszechnie, że biedronki chronią
rozwijające się osy. Fanny Maure z instytutu naukowo-badawczego MIVEGEC we
Francji sprawdziła ten pogląd, narażając kokony z osami na kontakt z głodnymi
złotookami. Kiedy kokony były pozbawione wszelkiej ochrony, złotookie pożerały
je wszystkie. Jeżeli Maure umieściła martwą biedronkę na kokonie, nadal około
85% z nich było zjadanych. Ale kiedy kokony chroniła żywa biedronka, złotookie
zjadały tylko jedną trzecią z nich. Większość przetrwała.
Glyptapanteles, kolejna osa, także
werbuje ochroniarzy — gąsiennice-zombie, które odstraszają drapieżników
przez gwałtowne potrząsanie głową. Możliwe, że w tym przypadku niektóre z larw os pozostają wewnątrz żywiciela, sterując jego ruchami tak, aby chronić
swoje rodzeństwo. Jednak D.coccinellae składa
tylko jedno jajeczko na jedną biedronkę, więc takie wytłumaczenie nie jest
dobre. Obecnie nikt nie wie w jaki sposób osa manipuluje biedronką. Maure sądzi,
że larwa zostawia po sobie jakiegoś rodzaju jad, który powoduje, że
biedronka zaczyna nagle drgać.
Maure odkryła także, że osy ponoszą zaskakujące
koszty dla swoich strażników. Im dłużej biedronki pozostają przy życiu,
tym mniej płodne są dorosłe osy, kiedy w końcu opuszczają kokony. Przez fakt posiadania strażnika długość życia
się nie zmienia, ale cierpi zdolność do wydawania na świat następnych
pokoleń.
Jeśli teoria z jadem jest prawdziwa, może tłumaczyć dlaczego
płodność os zmniejsza się, kiedy utrzymują one przy
życiu swoich gospodarzy.
Produkcja jadu jest „kosztowną" sprawą, a energia przeznaczona na ten cel nie służy
do wzrostu i rozwoju samej larwy.
Jednak Maure uważa, że istnieje prostsze wyjaśnienie.
Larwa rośnie dzięki zjadaniu gąsienicy, ale biedronki nie może skonsumować
zupełnie, bo niedoszły strażnik umrze. A martwa biedronka nie jest zbytnio użyteczna
jako ochrona. Larwa szuka więc kompromisu: im więcej zje, tym silniejsza będzie,
kiedy w końcu dorośnie, ale z drugiej strony rośnie prawdopodobieństwo, że
nie dożyje dorosłości.
Jeśli ta makabryczna opowieść o porywaniu ciał i niewolniczej pracy wydaje się przygnębiająca, przyjrzyjmy się drugiej
stronie medalu. Maure odkryła, że około jedna czwarta biedronek przeżyła
swoją gehennę! Larwy os zżarły znaczną część ich organów wewnętrznych,
siłą wydarły się z ich ciał na zewnątrz i zmusiły je do ochrony przed pasożytami
przez tydzień bez jedzenia, a mimo to biedronki przeżyły.
Ten powrót do życia jest wprost niesłychany. Większość porywaczy-ciał
zabija swoich gospodarzy, znamy tylko kilka przypadków ich powrotu do zdrowia.
Sekrety wytrzymałości biedronek mogą być nawet bardziej interesujące niż
tajemnice, które skrywają osy.
Źródło: Maure, Brodeur, Ponlet, Doyon, Firlej, Elguero & Thomas. 2011. The
cost of a bodyguard. Biology Letters.
Tekst oryginału.
Not
Exactly Rocket Science/Discover, 21 czerwca 2011r.
« Biologia (Publikacja: 08-07-2011 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1996 |