Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.444.498 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Musi być im ciężko... Tym, którzy wzięli autorytet za prawdę, zamiast prawdę za autorytet.
 Biblia » Stary Testament » Sprzeczności ST

Sprzeczne sprzeczności [1]
Autor tekstu: K. Sykta i M. Agnosiewicz, Krzysztof Sykta

Alfred J. Palla w swym cyklu artykułów (opublikowanych w FIM nr 42,43,44/2002) próbował podważyć wiarygodność tez postawionych przez nowoczesną egzegezę biblijną, a zaprezentowanych onegdaj przez M. Agnosiewicza, jednak jego argumentacja jest niestety nie tylko sprzeczna z tekstem biblijnym, ale również ze zdrowym rozsądkiem.

1. Potop — autorstwo Mojżesza

A. J. Palla twierdzi, że "Z treści czterech ostatnich [ksiąg pięcioksięgu] wynika, że ich autorem był Mojżesz. Tylko w pierwszej nie jest on wspomniany jako autor".

Jest to oczywista NIEPRAWDA. W żadnej z ksiąg Mojżesz nie jest nazwany jej autorem a nawet gdyby był o niczym by to nie świadczyło, powoływanie się na cudzy autorytet (pseudoepigrafia) było w starożytności na porządku dziennym (chociażby Księga Henocha). Występuje on zawsze jako bohater opowieści, podobnie jak i Jezus w ewangeliach, a nikt przecież nie powie, że to Jezus osobiście spisał swoją ewangelię, na dodatek w czterech wersjach. Księgi Mojżeszowe to księgi opisujące żywot i śmierć Mojżesza, a nie księgi spisane przez niego o czym świadczy chociażby następujący fragment:

Pwt 31.24-26 A gdy Mojżesz spisał do końca słowa tego zakonu w księdze, to dał Mojżesz lewitom, którzy nosili skrzynię przymierza Bożego taki rozkaz: weźcie księgę tego zakonu i połóżcie ją z boku Skrzyni Przymierza Pana, Boga waszego i niech będzie tam świadkiem przeciwko tobie.

Mojżesz nazwany jest wyłącznie autorem Prawa (co oczywiście nie znaczy, że był nim faktycznie) a nie całości dziejów Izraela, dodajmy: spisanego tylko w jednej księdze, spisanego do końca, nic więcej Mojżesz nie napisał, zresztą jak mógł w swojej księdze opisywać fakt przedłożenia gotowej księgi lewitom. Absurd. Równie absurdalny jest pomysł by Mojżesz opisał swoją własną śmierć i dalsze dzieje Izraelitów po jego zgonie (Pwt 34,1-12).

Opieram się tu jedynie na logice tez zawartych w samym tekście Pentateuchu, pomijając argumenty lingwistyczne, historyczne, anachronizmy itd.

2. Potop — 2 czy 7 par?

A.J. Palla twierdzi ze nie ma żadnej sprzeczności w opisie potopu naginając lekko hebrajską gramatykę do swoich potrzeb. Wg niego słowo „para" oznaczać może zarówno jedną jak i siedem par.

Jest to nieprawda. Użyto tu bowiem konkretnego zwrotu „po parze" oznaczającego dwoje zwierząt. Podobnie później mamy: ze zwierząt czystych „po siedem" ze zwierząt nieczystych „po parze". tak wiec pan Palla mija się całkowicie z prawdą. Zresztą tekst biblijny wyraźnie mówi:

Rdz 7,7-9: Ze zwierząt czystych i ze zwierząt nieczystych i z ptactwa, i z pełzającego, PO DWOJE weszło do arki, samiec i samica.

Czyżby zwrot „po dwoje" też mógł oznaczać „po siedem"?

Pan Palla po prostu nie dopuszcza możliwości, iż Księga Rodzaju składa się z wielu wersji tych samych opowieści (co dowiedziono już w XIX wieku oznaczając co najmniej czterech autorów, cztery rożne style narracji, ewentualnie — cztery źródła połączone następnie przez jednego autora w całość w V w p.n.e., po powrocie z niewoli babilońskiej.)

Przy okazji kolejna sprzeczność:

W wersetach 7.6-10 Noe wchodzi do arki ze zwierzętami przed spadnięciem wód potopu, na siedem dni przed pierwszymi opadami deszczu

W wersie 7.11 rozpoczyna się drugi opis potopu! Autor po raz drugi wspomina wiek Noego (tak jakbyśmy o tym już nie wiedzieli), po raz drugi opisuje jego wejście na pokład, tyle, że tym razem Noe wchodzi w dniu potopu a nie 7 dni przed potopem itd. Mamy więc zestawione obok siebie dwie wersje tej samej opowieści.

Dywagacja na temat spójności różnych wersji opowieści o potopie jest miałka chociażby z tego względu, iż sam temat jest li tylko sumeryjskim mitem. Jeśli ktoś w tym momencie ma się zamiar obrazić to niech pomyśli najpierw ile by trzeba lasów wyciąć by zbudować statek zdolny pomieścić przedstawicieli wszystkich gatunków zwierząt, niedźwiedzi polarnych czy innych hipopotamów. Murzynów i Azjatów to też pewnie wliczono w poczet zwierząt, no chyba, że Noe był mulatem. Poza tym sam potop niezbyt był skuteczny skoro Izraelici wciąż muszą walczyć z olbrzymami, rzekomo zlikwidowanymi w falach powodzi, czego dowodem następny problem:

3. Dawid i olbrzym Goliat

Pan Palla, mieniący się biblistą, twierdzi, że: "Masoreckie a więc średniowieczne kopie ST, na których opierają się współczesne przekłady, zawierają w 2 Ks Samuela 21.19 omyłkę kopisty".

Autor albo jest niedouczony albo kpi sobie z czytelników. Masora nie jest żądną średniowieczną kopią ST, jest hebrajską rekonstrukcją ST opracowaną przez najwybitniejsze umysły epoki, w której to żaden skryba żadnego błędu popełnić nie mógł, nawet sam Palla przyznaje nieco dalej, że hebrajscy kopiści nie popełniali błędów zmieniających treść, byli w tym zbyt dobrzy. Twierdzi więc zapewne, że pomyłkę ową popełnili średniowieczni (czytaj: tępi), chrześcijańscy skrybowie, tudzież tłumacze co jest absurdem z kilku powodów:

1. Masora sama w sobie zawiera „błąd z Goliatem", nie mogli więc go popełnić skrybowie lub tłumacze.

2. Błąd ten nie mógł powstać dopiero w średniowieczu przy tworzeniu Masory z tego chociażby względu, że zawiera go już prastara Septuaginta (~150 p.n.e.) jak również Wulgata (405 n.e.), a więc tłumaczenia o wieki starsze od rekonstrukcji masoreckiej (koniecznej ze względu na zniszczenie większości ksiąg żydowskich przez gorliwych chrześcijan szerzących w owych czasach pokój na ziemi).

Przejdźmy teraz do drugiej części dywagacji A. Palli:

4. Los człowieka i zwierzęcia — Dusza

Według wspominanego już autora pogląd o nieśmiertelności duszy „nie pochodzi jednak z Biblii, lecz zawdzięcza swą popularność głownie wpływom Platona i kultury greckiej", na dowód czego przytoczony zostaje fragment o przebudzeniu Łazarza (podobnie budzi się córeczka Jaira, motyw przebudzenia mamy też w listach Pawła itd.), jednakże żydowski koncept duszy jako tchnienia nie występuje wbrew zapewnieniom autora w całej Biblii, chyba, że Nowy Testament do niej nie należy czemu przeczy powoływanie się na motyw Łazarza.

Otóż gdyby autor był bardziej rzetelny to by zauważył, że w Nowym Testamencie oprócz koncepcji żydowskiej (dusza jako osoba, życie doczesne — por np. Mat 6.25. Dlatego powiadam wam: Nie martwcie się o 'duszę' swoją, co zjecie albo co wypijecie, ani o ciało swoje, co wdziejecie. Czyż 'dusza' nie jest czymś więcej niż pokarm, a ciało niż odzienie?) występuje również koncepcja grecka, np. w:

— opowieści o Łazarzu i żebraku (Łk 16.22. I zdarzyło się, że umarł żebrak; i zanieśli go posłańcy na łono Abrahama. Umarł też bogacz i został pochowany. 16.23. A gdy w Hadesie cierpiał męki i podniósł oczy swoje, ujrzał z daleka Abrahama oraz Łazarza na jego łonie.)

— opowieści o dobrym łotrze (23.42. I rzekł: Jezu, wspomnij na mnie, gdy wejdziesz do królestwa swego. 23.43. I rzekł mu: Amen powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju.). Nawiasem mówiąć, chrześcijanie radzą sobie z tym wersem w taki sposób, że „dziś" odnoszą do wypowiadanych słów a nie do przybywaniu w raju (paradise). Takie postępowanie jest wyłącznie teologiczną sztuczką niezgodną z grecką gramatyką, „dziś" musiałoby być bowiem umieszczone na początku frazy a nie na jej końcu, stąd też słowo to odnosi się do słów następujących po nim, a nie przed nim. Ponadto zwrot „amen powiadam ci" jest formą wprowadzającą typu: "słuchaj teraz uważnie:", "a ja wam powiadam:", formą, do której nigdy nie doczepiano dopełnień czasowych.

Tak więc w co najmniej paru miejscach wszechmocny bóg pozwolił by jego święta księga została skażona grecką herezją. Ciekawe tylko po co?

5. Stosunek do nieprzyjaciół

Palla próbuje wytłumaczyć boski zapał wojenny i brutalność powołując się na „rozmiary zdegenerowania mieszkańców Kanaanu".

A wiec jeśli ktoś grzeszy i błądzi to należy go zabić?! Izraelici również dopuszczali się dzieciobójstwa, prostytucji czy zoofilii, co Biblia szczegółowo opisuje, (a nad czym kaznodzieje rozpaczają nie mogą przekonać ludu do nowego bóstwa), jednakże oni nie zostali wytraceni; im Bóg każe się nawrócić; w tym momencie zapewne co bardziej nawiedzeni chrześcijanie zaoponują — jak to ich nie wytracił, ostatnie dwa i pół tysiąca lat stanowi dowód na gniew boga wobec swej oblubienicy, wobec swego syna ukochanego; „bo aszerom się kłaniali" więc trzeba było ich niszczyć. Po pierwsze kto do tego przyłożył rękę? Zapewne nie miłościwi mieszkańcy Lateranu. A poza tym — na tym polega dobroć Boża? Masz mi być posłuszny bo jak nie, to cię ukatrupię „a wasze kobiety będą jeść własne płody" (Pwt 28.56-57)?

Nawiasem mówiąc, skoro bóg stworzył tak zdegenerowanych ludzi to czemuż nie stworzył ich bardziej doskonałymi? Wtedy nie miałby widocznie kogo zabijać, nie miałby na kim wyładowywać swej dobroci.

Nie da się poza tym ukryć, że rzekoma degeneracja Kanaańczyków była jedynie sloganem propagandowym, moralizatorskim pretekstem nigdy nie dokonanego podboju. Taka była kultura całej starożytności, tolerancyjna dla gejów, lesbijek, inaczej myślących i inaczej kochających. Jednakże Biblia powiada (np. w Kpł 20.13): „Mężczyzna który obcuje cieleśnie z mężczyzna tak jak z kobietą, popełnia obrzydliwość, obaj poniosą śmierć, krew ich spadnie na nich". (Jednocześnie ani słowem nie wspomina się o lesbijkach — czysta dyskryminacja kobiet)

O ile pamiętam redakcja FIM głosi tolerancyjny stosunek do ludzi lubiących inny rodzaj stosunków, nie mogąc zrozumieć skąd wśród Polaków tylu homofobów czy antysemitów — chyba pora by rozejrzeć się za innym źródłem uniwersalnej mądrości, albo zacząć patrzeć na nie sensownie. Werset x jest prawdą absolutną, ale wielożeństwo czy kara śmierci to już przejaw ówczesnego myślenia. A może cała Biblia jest przejawem ówczesnego światopoglądu nijak się mającym do współczesnych wartości?

5. Oko za oko

W obronie boga miłości, Palla używa argumentów, których logika jest porażająca: "Myślę, że każdy z nas wolałby stracić oko, niż zostać żywcem obdarty ze skóry"… Twierdzi zarazem, że "starotestamentowe prawa zabraniały wyrządzić szkodę większa od doznanej". Porównajmy to z treścią Pisma:

Wj 21:15. Kto by uderzył ojca swego, albo matkę swoją, śmiercią umrze.


1 2 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Trzy kodeksy boga
Inne sprzeczności

 Zobacz komentarze (23)..   


« Sprzeczności ST   (Publikacja: 08-11-2002 Ostatnia zmiana: 09-08-2006)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Krzysztof Sykta
Zajmuje się głównie biblistyką i religioznawstwem. Prowadzi stronę synopsa.pl. Skończył ekonomię, jest dyrektorem w izbie gospodarczej i redaktorem w Magazynie Przedsiębiorczości i Integracji Lokalnej IMPULS. Był redaktorem naczelnym ezinu Playback.pl
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 102  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Niezmienność Pisma
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2024 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365