Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.013.136 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Friedrich Nietzsche - Antychryst

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"
Anatol France - Bogowie pragną krwi
Agnieszka Zakrzewicz - Papież i kobieta

Złota myśl Racjonalisty:
Większość ludzi używa głowy nie do myślenia, lecz do potakiwania.
 Religie i sekty » Religioznawstwo » Bractwo Zodiaku

Wiedza i mit
Autor tekstu:

Na początku jest tęsknota, gnosis, ułamek wiedzy. Spojrzenie ponad to, co rzeczywiste. Poszukiwanie i doświadczanie. Przemierzanie rzeczy pośród cieni. Przyobleczone w szaty transcendencji staje się czymś więcej, słowem zaklętym w pozorną nieśmiertelność, odpryskiem światła, magią dla ludu, dotykiem nieznanego i nienazwanego.

Mit jest swego rodzaju rzeczywistością, światem zakrytym i niezbadanym, w którym wszystko jest pierwsze, istniejące nieustannie, odwieczne i niezgłębione. Jest krainą, która czerpie swe pożywienie z głębin ludzkiej podświadomości, bez której nie jest w stanie żyć i którą jednocześnie tworzy, kształtuje w akcie subkreacji. Jest tworzywem pozwalającym na przesył informacji przez stulecia i tysiąclecia. Zmieniają się imiona bohaterów, czyny pozostają te same.

Stare porzekadło głosi, że w każdej baśni tkwi ziarnko prawdy, każda historia opiera się na mniej lub bardziej zniekształconych faktach. Czasami nierealna otoczka powstać może w sposób celowy chroniąc zawarty w niej rdzeń przed zapomnieniem.

Samo słowo 'mit' wywodzi się najprawdopodobniej z indoeuropejskiego *meudh, *mudh, co znaczy 'tęsknić za czymś, przypominać sobie coś'. Dostrzec tu można podobieństwo do sumeryjskiego słowamud (MU.ED), oznaczającego 'śpiewanie pieśni, wychwalanie, rozprzestrzenianie słów, rozgłaszanie'. Nie pierwsze to podobieństwo i nie ostatnie.

Operując symbolami i archetypami, obrazami nierzadko brutalnymi, mit zapuszcza korzenie w głębiny podświadomości. Bazując na "myśleniu magicznym" wytwarza wokół siebie sferę sacrum, obszar nietykalności i tabu. Kreuje w ten sposób ryt, przekształcający się z czasem w kult i religię.

Ten psychologiczny mechanizm oddziaływania wykorzystany został, jak sadzę, przez bliżej nieznane osoby, czy też kapłańskie bractwa, do utrwalenia i przekazania przyszłości własnej, zaawansowanej wiedzy astronomicznej i matematycznej, wiedzy uznawanej za tajemną, niezrozumiałą dla ogółu niebiańską gnosis.

Stowarzyszenia te, czy też gildie uczonych-kapłanów, wywieść można z czasów neolitycznego szamanizmu, kiedy to na syberyjskim pustkowiu powstawały najstarsze symbole naszej kultury i pierwotne koncepcje sakralno-kosmogoniczne. Człowiek-zawieszony-na-drzewie. Wąż oplatający widnokrąg. Światy dolne i górne, Niebiosa i Otchłanie. Wyzwolenie poprzez samoofiarowanie. Poprzez Krew i Cierpienie.

Ubrani w płaszcze pokryte ptasimi piórami zwani byli Ludźmi-Ptakami, Towarzyszami Sokoła (Szemesu-Hor), czy też Pierzastymi Wężami (A. Collins), tymi, którzy podróżują ku niebiosom. Osoby te wyróżniać się miały budową ciała (typ śródziemnomorski), językiem (protodrawidyjskim), a przede wszystkim posiadaną wiedzą. Z biegiem lat płaszcze pokryte piórami zastąpiły chitony.

Spróbujemy dowieść, że pewne opowieści powstały w celu zakodowania określonej wiedzy, zarówno astronomicznej jak i matematycznej. Tworzono w oparciu o zapomniany wygląd nieboskłonu. Tworzono określoną symbolikę mającą obrazować „pracę" Słońca na niebie, zarówno w aspekcie rocznym jak i precesyjnym, trwającym niespełna 26 tys. lat.

Możliwe, że mity oparte na wędrówce słońca wynikały jedynie z fascynacji klasycznych autorów nieboskłonem. Jedyny problem, jaki napotykamy polega na tym, że zarówno opowieści opierające się na zodiaku, jak też teksty zawierające aluzje jedynie do gwiazd/ znaków kardynalnych, mają charakter archaiczny, nieprzystający do aktualnych wyobrażeń i symboli. Smok i Wąż. Dzik i Pies. Te pary zwierząt pojawiają się w sposób permanentny, pomimo całkowitej nieprzystawalności do ówczesnych systemów zodiakalnych, sięgając wstecz o kilkaset bądź kilka tysięcy lat. Być może komuś zależało na przetrwaniu pierwotnego zodiaku, być może zodiak ten nigdy do końca nie został zapomniany.


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Dwanaście prac Heraklesa
10.Władca Pierścieni i Silmarillion

 Dodaj komentarz do strony..   


« Bractwo Zodiaku   (Publikacja: 18-05-2002 Ostatnia zmiana: 14-05-2005)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Krzysztof Sykta
Zajmuje się głównie biblistyką i religioznawstwem. Prowadzi stronę synopsa.pl. Skończył ekonomię, jest dyrektorem w izbie gospodarczej i redaktorem w Magazynie Przedsiębiorczości i Integracji Lokalnej IMPULS. Był redaktorem naczelnym ezinu Playback.pl
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 102  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Niezmienność Pisma
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 224 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365