|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Tematy różnorodne » Wolnomularstwo (masoneria)
Uwagi prof. T. Cegielskiego [2] Autor tekstu: Tadeusz Cegielski, Norbert Wójtowicz
28.02.2003.
Szanowny Pan
Mariusz Agnosiewicz
Racjonalista.pl
Kilka dni temu otrzymałem z sekretariatu WLNP Pańskiego maila; dopiero dziś miałem sposobność, aby zasiąść do odpowiedzi.
Jako historyk wolnomularstwa, zarazem aktywny od prawie 20 lat wolnomularz wyznaję, że załączony tekst nie przypdł mi specjalnie do gustu. Jest to kompilacja kilku — także znanych mi — tekstów. Wstępna definicja (pomijam tu tę antymasońską" nie dotyka istoty ruchu. Polecam nieskromnie hasło „masoneria" w Słowniku Wyrazów Obcych PWN oraz „wolnomularstwo" w Słowniku Języka Polskiego PWN — oba mojego autorstwa. Wbrew sceptycznej opinii na temat „pro" i „anty" masońskiej literatury twierdzę, że zwłaszcza w ostatnim 20-leciu powstało kilkadziesiąt znaczących prac naukowych i naukowopopularnych na temat „sztuki królewskiej" masonerii; powołano do życia kilkanaście ośrodków wszechstronnych (historycznych, antropologicznych, socjologicznych) badań na wolnomularstwem, m.in. w Innsbrucku (prof Rheinalter), Grazu (prof. Binder), Hadze (Centrum Kultury Masońskiej — dr Kwaadgras), w Nejmegen (Uniwersytet Katolicki), Londynie. W stolicy Anglii w latach 1997-1998 utworzony został instytut badawczy pod nazwą Canonbury Masonic reserch Center (CMRC — zob. strony internetowe). Organizujący coroczne międzynarodowe konferencje masonologiczne Ośrodek skupił historyków wolnomularstwa, historyków literatury i sztuki, filozofów, antropologów z całego świata, reprezentantów wszystkich generacji. Fakt, że wywodzą się oni z różnych środowisk — tak akademickich, jak i pozaakademich, wolnomularskich i „profańskich" sprzyjał niewątpliwie odnowie współczesnej masonologii, szczególnie anglojęzycznej. Również w dalszej części tekstu roi się od błędów, fałszywych informacji i interpretacji. Skąd wziął się pomysł, że przynależność do wolnomularstwa „stawiała członków poza wszelkimi Kościołami"? Przecież w Anglii jest ono związane z państwowym Kościołem anglikańskim, a głowa tego Kościoła (monarcha) jest od poł. XVIII w. patronem masonerii (aktualnie królowa Elżbieta).
Identycznie w krajach skandynawskich, w których królowie lub królowe (jak w Danii) są oficjalnymi „protektorami" masonerii, równocześnie
zwierzchnikami tamtejszych Kościołów narodowych. Wolnomularstwo nie jest religią, ani też z religiami i Kościołami nie wojuje!
Słynna bulla „In eminent" z 1737 r. stanowiła oficjalną reakcję na… protestancką masonerię Wielkiej Loży Anglii. Od schyłku XVII w. Papiestwo wykorzystywało katolickie loże „jakobitów" (zwolenników obalonej dynastii Stuartów) do antyhannowerskiej
dywersji na Wyspach Brytyjskich. Loże „jakobickie" miały też patronów w osobach „arcychrześcijańskich" królów Francji, Ludwika XIV i jego następcy, Ludwika XV. Nie jeden, bo aż dwóch prymasów Polski nosiło fartuszek: Gabriel Podoski i Michał ks. Poniatowski, brat króla; nie żaden „słynący ze skandali" klecha, lecz wielki reformator polskiego Kościoła.
MA: Co do Podoskiego to przede wszystkim należy się zwrócić
do PWN, gdyż to oni w ten sposób przedstawili jego sylwetkę. Choć w notce o nim jaka znajduje się w Encyklopedii PWN z 2000 r. można zauważyć jego
"pozytywy", zapisane raczej implicite, to wyraźnie za to podkreślają:
"znany z licznych skandali". Pisałem o jego zasługach, lecz
przede wszystkim o tym co stanowiło zwiastun propozycji zmian zawartych później w projekcie kodeksu przygotowanego pod kierownictwem Andrzeja Zamoyskiego, a który
to projekt niestety przepadł (była tam również mowa o większym podporządkowaniu
kościoła państwu, o ograniczeniu wpływu Rzymu na hierarchię polską).
Również o zasługach prymasa Poniatowskiego wspominałem: "Nie zakończyło
to jeszcze prób emancypacji Kościoła polskiego. Bez rozgłosu, jednakże
skutecznie, politykę józefińską realizował kolejny prymas Polski, brat króla — Michał Poniatowski. Prymas przeprowadził sekularyzację wielu klasztorów;
podobnie jak Józef II w Austrii starał się kierować działalność kleru
parafialnego ku zadaniom oświatowym i administracyjnym." Naszego prymasa
Poniatowskiego nawet Wolter wychwalał, co mu się nie za często zdarzało odnośnie
hierarchów kościoła. W powiastce "Człowiek o czterdziestu
talarach" czytamy: "Wszystkie owe wzory ciekawości , wiedzy i smaku
znikły niebawem wobec wielkiego widowiska, jakie cesarzowa rosyjska i król
polski dali światu. Podnieśli właśnie zmiażdżoną ludzkość, ustanowili
wolność sumień na przestrzeni o wiele obszerniejszej niż dawne cesarstwo
rzymskie. To dobrodziejstwo wyświadczone rodzajowi ludzkiemu, ten przykładny
dany tylu dworom, które uważają się za wielce polityczne, uczczono, jak na
to zasługują. Pito na zdrowie carowej, króla-filozofa i prymasa-filozofa, i życzono im wielu naśladowców."
Na międzynarodowej konferencji poświęconej jansenizmowi w Europie Środkowo-Wschodniej (Sorbona, 1998 r.) wskazano na mało dotąd znane związki pomiędzy
jansenizmem i józefinizmem a XVIII-wiecznym wolnomularstwem. Jansenistami byli kardynałowie z otoczenia papieskiego, cesarz Józef II i właśnie polski prymas, ks. Michał.
Kiedy mowa o masonerii w II Rzeczypospolitej, trzeba koniecznie wspomnieć o jej związkach z osobą marszałka Piłsudskiego, który też otworzył nad lożami „parasol ochronny". Członkami lóż byłi jego najbliżsi współpracownicy i przyjaciele: Sławek, Wieniawa, Bartel, także Śmigły-Rydz, Kozłowski, Zamorski, Sławoj-Skladkowski. Dekret prezydenta Mościckiego z listopada 1939 stanowił wyraz bezradności podzielonego wówczas obozu sanacyjnego wobec endeckiej opozycji.
Trudno zgodzić się z opinią, że aktualnie „loże nie funkcjonują w życiu społecznym" RP, oraz że „ich przedstawiciele stosunkowo rzadko udzielają wywiadów w mediach". Zważywszy fakt, że członkowie wszystkich 4 działających oficjalnie obediencji (WLNP, Wielki Wschód Polski, Wielki Wschód Francji oraz „Droit Humaine") to łącznie grupa co najwyżej 500 osób płci obojga, to ich udział wydaje się wyjątkowo znaczny. Inna już sprawa, że jest tradycją działalność dyskretna, na ogół anonimowa.… Co do wywiadów: sam udzieliłem ich około setki (prasa, radio, TV) i nie widzę potrzeby, aby mnożyć tego rodzaju byty bez wyraźnej potrzeby.
Dane osobowe podane w tekście są już nieaktualne: Wielkim Mistrzem Wielkiego Wschodu jest od 2001 r. prof. Zbigniew Gertych, szefem WLNP od 2000 r. niżej podpisany.
Reasumując: zamiar Państwa jest szczytny, ale warto byłoby zapewnić sobie bardziej kompetentnego autora. Niech by nawet był przeciwnikiem naszego ruchu, ale dobrze zorientowanym w sprawie.
Z wyrazami szacunku
Prof. dr hab. Tadeusz Cegielski
03.03.2003.
Gratuluję pomysłu, wytrwałości i zazwyczaj znakomitych autorów. Jest
przecież jedno "ale": przemawiamy — jak zawsze — do podobnych sobie.
Żeby to mogło być tak, jak chciał nieoceniony autor "Nowych Aten":
"głupim ku nauce, mądrym ku zabawie".… Pozdrowienia serdeczne
Tadeusz Cegielski
1 2
« Wolnomularstwo (masoneria) (Publikacja: 16-03-2003 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2340 |
|