Filozofia » Historia filozofii » Filozofia starożytna
Parmenidejski dialog Zabójstwa i Nie Zabijaj Autor tekstu: Emanuele Severino
Tłumaczenie: Marek Bończak
Dialog między Przykazaniem Nie Zabijaj, Zabójstwem i Narodem
Emanuele Severino, włoski pisarz, który doznawszy swego rodzaju „olśnienia"
porzucił pracę naukową na wydziale filozofii mediolańskiego
uniwersytetu katolickiego i stał się zagorzałym zwolennikiem filozofii
Parmenidesa [ 1 ]. Przez
pięćdziesiąt lat wykładał filozofię na uniwersytecie w Wenecji. Dokonał
oryginalnej krytyki filozofii zachodniej zbudowanej na metafizyce Arystotelesa upatrując w niej nieuleczalne dążenie do nihilizmu. W tej perspektywie chrześcijaństwo,
które ze swoją wiarą w stworzenie ex nihilo głosi, że
byty, które nie były są i nie będą jest czymś z natury nihilistycznym. Dla
Severino byty są wieczne i nie przestają być. Jest on również dogłębnym
znawcą Nietzschego, Heideggera i Leopardiego.
Poniższy fragment pochodzi z jego książki Pensieri sul
cristianesimo (Myśli o chrześcijaństwie). Dodajmy dla ułatwienia, że
„Zabójstwo" jest wyznawcą doktryny Parmenidesa...
Opracowanie: Marek Bończak
Naród. To nie do zniesienia! Codziennie ktoś jest
zabijany w tych stronach! Nie mówiąc już o tym wszystkim, co dzieje się za
naszymi granicami, albo o wojnach niszczących świat! Trzeba koniecznie coś
tym zrobić! A oto nadchodzi Przykazanie
„Nie zabijaj"… prowadzi ze sobą jakiegoś typa z pod ciemnej gwiazdy...
Witaj! Co powinniśmy czynić?… i kim jest ten gość, którego ze
sobą wleczesz?
Przykazanie „Nie zabijaj".
Nie zabijaj! Oto, co powinniście czynić. Jeśli zaś chodzi o niego, to jest
Zabójstwo, które ciągnę ze sobą, aby je skazano.
Naród. Tak, skażmy je. Czas z nim skończyć. Pozwólmy
mu wyrazić ostatnie życzenie i w międzyczasie przygotujmy sznur.
Zabójstwo. (Milczy i nie wydaje się przestraszone)
Naród. Pośpiesz się! Wypowiedz swoje ostatnie życzenie...
Dlaczego
nic nie mówisz?
Zabójstwo. Ponieważ myślę, że ostatnie życzenie powinniśmy
wyrazić oboje...
Naród. Czy uważasz, ze to właściwy moment na żarty?!
Zabójstwo. Nie, mówię poważnie. Myślę, że jeżeli mam
wyrazić ostatnie życzenie powinno uczynić to również Przykazanie „Nie
zabijaj"...
Przykazanie „Nie zabijaj". A to ci dopiero! Cóż ja mam z tobą wspólnego?
Zabójstwo. Jestem przekonany, że masz, i to ile! Chcę
powiedzieć, że jeśli ja jestem winne to i ty też.
Przykazanie „Nie zabijaj". Ależ jesteś podłe!
Mieszasz mój godny czci majestat z brudem swej duszy!
Naród. Dosyć! Oto lina! W przeciwnym razie opowie nam
starą bajkę o tym, że skoro wieszamy je w imię sprawiedliwości to jesteśmy
tacy jak ono.
Przykazanie „Nie zabijaj".
Nie, cofnij się! Właśnie dlatego, że jesteśmy inni, pozwolimy mu się wytłumaczyć
zanim zapłaci za swe czyny.
Zabójstwo. Wcale nie zamierzałem opowiadać wam wspomnianej
historyjki. Myślałem raczej o czymś znacznie treściwszym, co pozwoli mi
jeszcze raz stwierdzić, że ty (i
każdy kto cię posyła i narzuca ludziom) myślisz jak ja, i że na
niewidzialnym dnie swego serca zabijasz ludzi dokładnie tak samo jak ja czynię
to w świetle dnia.
Przykazanie „Nie zabijaj".
Jesteś niebezpiecznym wariatem… Mimo to posłuchamy cię.
Zabójstwo. Wpierw chciałobym zadać ci pytanie. Ty, które
nakazujesz, aby nie zabijać, wiesz, czy nie wiesz kim jest człowiek?
Przykazanie „Nie zabijaj".
Też coś! Znam go tak dobrze, że zabraniam go zabijać!
Zabójstwo. Domyślam się, że zabraniasz tego, ponieważ zabójstwo
człowieka jest pogwałceniem jego natury.
Przykazanie „Nie zabijaj".
Tak, dawniej wyrażałem się w ten sposób, szczególnie ustami Ojców Kościoła,
którzy opierali się na Platonie i Arystotelesie. Można jednak powiedzieć prościej
(zachowując tę samą koncepcję), że zabójstwo jest jednoznaczne z potraktowaniem człowieka jako zwykłej rzeczy.
Zabójstwo. Zgoda: człowiek nie jest zwykłą rzeczą. Myślę
jednak, że nawet dla ciebie człowiek i zwykła rzecz mają coś wspólnego. To
znaczy: ty, które zabraniasz zabójstwa, wierzysz czy nie, że ludzie rodzą się i umierają, a zatem zaczynają i kończą swój byt, jak wszystkie rzeczy na świecie?
Przykazanie „Nie zabijaj".
Oczywiście, że w to wierzę! Wszyscy w to wierzą! Nawet ty, które trudzisz
się nad tym, by nastąpiła śmierć.
Zabójstwo. Nie da się ukryć, że się nad tym trudzę. Ale i ty, po cichaczu, nie żartujesz...
Przykazanie „Nie zabijaj".
Przestań gadać głupoty!...
Zabójstwo. ...dobrze już, dobrze, zostawmy to na chwilę.
Teraz chciałobym jedynie przypomnieć, że również ty, tak samo jak ja, jesteś
przekonane, że człowiek, jak wszystkie rzeczy na świecie, zaczyna istnieć i przestaje istnieć. Powiedz mi zatem: ty które zabraniasz zabójstwa, gdyż jest
sprzeczne z naturą, jak nazwiesz ten sposób życia, który szanuje,
dostosowuje się i jest zgodny z naturą człowieka?
Przykazanie „Nie zabijaj".
Nazwę je życiem dobrym i sprawiedliwym, i nazwę dobrymi i sprawiedliwymi
tych, którzy je praktykują.
Zabójstwo. Zatem nazwiesz dobrym i sprawiedliwym tego, kto
jest posłuszny i sprzyja naturze rzeczy, dając to, co się im należy.
Przykazanie „Nie zabijaj".
Oczywiście. Mędrcy mawiali niegdyś, że sprawiedliwość jest (jeśli posłużyć
się wyrażeniem Tomasza z Akwinu, na którym wzoruje się Kościół katolicki) perpetua et constans voluntas ius suum unicuique tribuere, to
znaczy: ciągłą i wytrwałą wolą, by dać każdemu (i każdej rzeczy) to, co
mu się należy, jego ius, jego „prawo".
Zabójstwo. Wydaje mi się, że uznaje się prawa wody, traktując
ją jak wodę, a nie jak ogień czy kamień; uznaje się prawa ognia, traktując
go jak ogień a nie jak wodę czy kamień; podobnie dla wszystkich innych
rzeczy. Zatem człowiekowi uznaje się wszystkie jego prawa — jego ius, jak
powiadasz — gdy traktuje się go jak człowieka a nie jak zwykłą rzecz, to
jest wodę, ogień, kamień, czy towar.
Przykazanie „Nie zabijaj".
Właśnie tak.
Zabójstwo. To powiedz mi: mylę się, czy też mam rację, gdy
uważam, że natura ognia dostosowuje się do nas, i że jest się wobec niego
dobrym i sprawiedliwym nie tylko wtedy, gdy się go zapala, lecz i wówczas gdy
się go gasi.
Przykazanie „Nie zabijaj".
Dobrze rozumujesz. Gdyby gasząc ogień nie bylibyśmy dla niego dobrzy i sprawiedliwi, aby utrzymać go zawsze potrzeba by było wszelkiego drewna ze
wszystkich lasów świata, co sprawiłoby, że stalibyśmy się całkowicie źli i niesprawiedliwi wobec drewna. Poza tym, nawet gdybyśmy spalili wszelkie
drewno nie udałoby nam się utrzymanie ognia na zawsze i tym samym pozostanie
dobrymi i sprawiedliwymi wobec niego.
Zabójstwo. Oczywiście. Wcześniej czy później ogień zgaśnie.
Jak wszystkie rzeczy. Już wcześniej zgodziliśmy się, że wszystkie rzeczy na
świecie zaczynają być i być przestają… A teraz posłuchaj (jeśli
pozwolisz mi jeszcze trochę kontynuować). Wydaje mi się, że ty i ja zgadzamy
się co do tego, że natura fundamentalna wszystkich rzeczy na świecie to właśnie
ich podleganie narodzinom i śmierci. Ponieważ, mimo postępu nauki, wiemy, iż
prawdziwe poznanie jak jest natura wody, kamienia, ognia i człowieka jest czymś
nieosiągalnym. Tymczasem z całą pewnością i błogosławieństwem nauki,
oraz całej kultury antycznej i współczesnej, można stwierdzić, że natura
fundamentalna, czyli istota wszystkich rzeczy na świecie, w tym człowieka,
jest ich bycie przeznaczonym do narodzin i śmierci.
Przykazanie „Nie zabijaj".
Tak, dobrze mówisz. Istotą wszystkich rzeczy na świecie jest ich stawanie się,
ich przechodzenie z niebytu do bycia, by powrócić do niebytu. Tak, to jest ich
fundamentalna natura.
Zabójstwo. Dobrze! Teraz uważaj: czy nie powiedzieliśmy wcześniej,
że życie dobre i sprawiedliwe to takie, które się dostosowuje, szanuje i jest zgodne z naturą rzeczy, zaś dobrym i sprawiedliwym jest ten, kto
praktykuje tego rodzaju życie?
Przykazanie „Nie zabijaj".
Co chcesz przez to powiedzieć?
Zabójstwo. To, com powiedziało i w czym jesteśmy zgodni. Reasumujmy: dobro i sprawiedliwość jest uszanowaniem i sprzyjaniem naturze rzeczy. Mówiliśmy też, że naturą fundamentalną rzeczy
na świecie są narodziny i śmierć. Właśnie dlatego nie jest się złym i niesprawiedliwym wobec ognia ani kiedy się go zapala, ani gdy się go gasi. Również
wówczas, gdy się go gasi dostosowuje się, szanuje i sprzyja jego śmiertelnej
naturze.
Przykazanie „Nie zabijaj".
Zatem?
Zabójstwo. Zatem nie widzisz, moje drogie, że to, co mówiliśmy
na temat ognia musimy powiedzieć o każdej innej rzeczy i naturze śmiertelnej w tym również o człowieku?
Przykazanie „Nie zabijaj".
Ale człowiek nie jest zwykłą rzeczą!
Zabójstwo. Oczywiście, jednak wcześniej żeś się zgodziło ze
mną, że człowiek, będąc dalece różnym od prostych rzeczy dzieli z nimi
przeznaczenie śmierci i narodzin. Również człowiek posiada śmiertelną
naturę. Czy teraz wycofujesz się z tego, co uzgodniliśmy?
Przykazanie „Nie zabijaj".
Nie, nie wycofuję się. Również człowiek zaczyna i kończy być. (Ten zaś,
kto wymyślił mnie i moich dziewięciu braci chciał, by również człowiek,
jak inne rzeczy był „stworzeniem").
Zabójstwo. Skoro tak się rzeczy mają, przechodzę do
konkluzji. Podobnie jak my dostosowujemy się i sprzyjamy naturze fundamentalnej
ognia i jesteśmy dobrzy i sprawiedliwi nie tylko gdy go zapalamy, ale i wówczas
kiedy go gasimy, podobnie możemy powiedzieć, iż dostosowujemy się, sprzyjamy i szanujemy naturę fundamentalną człowieka, oraz jesteśmy dobrzy i sprawiedliwi dla niego nie tylko, gdy go rodzimy, produkujemy i fabrykujemy (manipulujemy nim i przeobrażamy go) za pomocą tysiąca dziwactw możliwych dzięki
postępowi nauki i techniki, lecz również kiedy zabijamy go, niszczymy,
szpecimy na wszystkie sposoby, jaki jesteśmy w stanie zastosować (i w tym
przypadku za pomocą techniki).
Przykazanie „Nie zabijaj".
Jesteś obrzydliwym i głupim szaleńcem, gdyż nie chcesz przypomnieć sobie,
że człowiek chce żyć i „obdarzając" go śmiercią, jak
powiadasz, nie tylko nie dostosowujesz się do jego woli życia (którą dawniej
nazywano „skłonnością naturalną"), lecz stosujesz najstraszliwszą
przemoc wobec jego natury!
Zabójstwo. Rozumiem. Jednak w stawaniu się rzeczy, pragnienie
życia nie znajduje się w otchłani: przeciwstawiają się
jej wrogie siły i pragnienia (ludzkie, naturalne i boskie), dążąc do jego
zniszczenia. Bycie przeznaczonym na śmierć oznacza dla człowieka walkę i porażkę z innymi siłami i pragnieniami. (Twój Bóg, który jest również
moim, jest autorem najwyższym zniszczenia
ludzi i rzeczy). Natura fundamentalna człowieka, to znaczy rozpoczynanie i kończenie istnienia, jest właśnie ową walką. Mordercza przemoc nie
dostosowuje się z pewnością i nie sprzyja woli przeżycia zabitego, ale
dostosowuje się i sprzyja konfliktowi, w którym wola przeżycia jest
zaangażowana i poza którym nie istnieje; w ten sposób sprzyja ona naturze
fundamentalnej zabitego. Stąd mordercza przemoc jest dla niego dobra i sprawiedliwa.
Przykazanie „Nie zabijaj".
Zbytnio upraszczasz sprawę. Z drugiej strony dość już żeś mówiło.
Zabójstwo. Zaraz skończę i mnie powiesicie. Podstawową
przyczyną, dla której stwierdziliśmy, iż tworzenie i niszczenie człowieka
jest rzeczą dobrą i sprawiedliwą pochodzi, jak zauważyliśmy, z naszego
przekonania, że naturą fundamentalną człowieka, podobnie jak wszystkich
innych rzeczy, jest jej rozpoczynanie i kończenie istnienia. To stwierdzenie
przekonuje i zachwyca. Lecz przekonuje i zachwyca również ciebie, moje drogie,
które wcale nie pozostajesz w tyle, jak właśnieś dało mi do zrozumienia.
Stwierdzenie to jest duszą wszelkiego tworzenia i niszczenia człowieka; jest
duszą wszelkiego zabójstwa — moją duszą. Jednak, drogie Przykazanie „Nie
zabijaj", ustaliliśmy, że jest również twoją duszą… (oraz duszą
wielkiego Twórcy i Niszczyciela rzeczy i ludzi, naszego Boga). Jest ono twoją
duszą bez względu na to, czy jesteś rzecznikiem „wiary", czy też
chciałobyś stać się rzecznikiem „rozumu"… Teraz oceń samo, czym było
bezmyślne, mówiąc ci to od samego początku.
Przykazanie „Nie zabijaj".
Co?
Zabójstwo. Że, jeśli zostanę zmuszone, do wyrażenia
ostatniego życzenia, ty będziesz musiało zrobić to samo (i Bóg też); i że
ty myślisz tak samo jak ja; i że na niewidzialnym dnie swego serca ty
(natchnione przez Boga) zabijasz ludzi lepiej niż ja w świetle słońca. Jako
że — powiedzmy wreszcie tę wielką prawdę — najbardziej naturalnym i oryginalnym
sposobem zabicia człowieka, jest właśnie wierzyć, że jest on
skazany na śmierć, zniszczenie jego egzystencji...
Naród. (Wkładają pętlę na głowę Zabójstwa i zaczynają ciągnąć).
Zabójstwo. (Zduszonym głosem) ...Korzeniem zabójstwa
jest przekonanie, że rzeczy zaczynają się i kończą; przekonanie, które
dzielisz ze mną, a ja ze wszystkimi najszlachetniejszymi formami naszej kultury i cywilizacji..., przygotujcie drugą linę!...
Przykazanie „Nie zabijaj".
Stójcie wszyscy! Opuśćcie go! Dziś wiele wędrowałem po świecie i jestem
zmęczone. Byle tylko nie uciekł. Tej nocy nie myślmy o tym...
Przypisy: [ 1 ] Parmenides z Elei (ok. 540-ok. 470), filozof grecki; twórca szkoły
eleatów; przeciwstawiając się jońskiej filozofii przyrody, głosił teorię jedynego bytu (monizm), który jest wieczny (bez początku i bez końca), ciągły, niezmienny i niepodzielny; odróżniając poznanie zmysłowe i umysłowe, zdecydowanie opowiedział się za samodzielnością tego drugiego (racjonalizm), utożsamiając zarazem myśl i byt; wywarł wpływ na poglądy Platona. « Filozofia starożytna (Publikacja: 16-06-2003 Ostatnia zmiana: 10-03-2005)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2505 |