|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Prawo » Prawo wyznaniowe » Orzeczenia, uchwały i glosy
Krzyż i penis - wyrok SR w sprawie Nieznalskiej [1]
Wyrok ogłoszony 18 lipca 2003 r. w sprawie instalacji Pasja
(genitalia i krzyż) Doroty Nieznalskiej.
Wyrok w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej. Dnia 18
lipca 2003 roku, Sąd Rejonowy w Gdańsku w IV Wydziale Karnym, w składzie:
przewodniczący Tomasz Zieliński, ławnicy Edmund Pieś i Jerzy Gardzielewski,
protokolant Ewa Wrona, po rozpoznaniu, przy udziale prokuratora Prokuratury
Rejonowej w Gdańsku Jolanty Żukowskiej w dniach 16 września i 18 listopada
2002 roku, oraz 13 stycznia, 3 marca, 28 kwietnia, 2 czerwca i 15 lipca 2003
roku, sprawy Doroty Alicji Nieznalskiej, córki Bogusława i Stefanii, urodzonej
19 września 1973 roku w Gdańsku, oskarżonej o to, że w okresie od 14 grudnia
2001 roku do 21 stycznia 2002 roku w Gdańsku, obraziła uczucia religijne różnych
osób, w ten sposób, że podczas wystawy „Pasja" w galerii Wyspa
Progress znieważyła publicznie przedmiot czci religijnej poprzez
przedstawienie w punkcie centralnym metalowego krzyża męskich genitaliów, tj. o przestępstwo z artykułu 196 Kodeksu Karnego. 1. Oskarżoną Dorotę Nieznalską uznaję
za winną zarzucanego jej aktem oskarżenia czynu i za to na podstawie artykułu
196 K.K. oraz artykułu 34 paragraf 1 i 2 K.K i artykułu 35 paragraf 1 K.K.
skazuję ją na karę sześciu miesięcy ograniczenia wolności polegającego na
wykonywaniu nieodpłatnie kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20
godzin w stosunku miesięcznym.
2. Na podstawie artykułu 626 paragraf 1 K.P.K. artykułu 627 K.P.K. i 618 paragraf 1 i 2 K.P.K. obciążam oskarżoną kosztami procesu w całości.
Uzasadnienie:
Oskarżona stanęła po zarzutem czynu z artykułu 196 K.K. Stan faktyczny w sprawie jest bezsporny. Dorota Nieznalska wystawiała w galerii Wyspa instalację
zatytułowaną „Pasja". W skład instalacji wchodził metalowy krzyż z umieszczoną w centralnym miejscu fotografią męskich genitaliów oraz wyświetlany
projektorem film przedstawiający mężczyznę ćwiczącego na siłowni.
Instalacja była wystawiana w galerii w okresie 14 grudnia 2001 roku do 21
stycznia 2002 roku. Żadna z przesłuchanych w procesie osób pokrzywdzonych nie
oglądała bezpośrednio tej instalacji. Wszystkie te osoby dowiedziały się o istnieniu takiej instalacji z mediów. W galerii Wyspa część osób
pokrzywdzonych usiłowała obejrzeć już zdemontowaną instalację, jednakże
nie dopięli swojego zamiaru. Okoliczności sprawy są bezsporne. Jej
rozstrzygnięcie zależało od wykładni artykułu 196 K.K. oraz subsumpcji
stanu faktycznego pod ustalony w drodze tej wykładni sens przepisów.
Artykuł 196 K.K. penalizuje obrażanie uczuć religijnych innych osób poprzez
znieważenie publiczne przedmiotu kultu. Niewątpliwym jest iż krzyż, także
ten krzyż użyty w instalacji „Pasja", jest przedmiotem kultu
religijnego. Konkretnie jest on symbolem drogim dla Chrześcijan. Jakkolwiek świadek
obrony Aneta Szyłak wskazywała iż krzyż ten może być poczytywany za tzw.
krzyż grecki a także że krzyż w ogóle jest symbolem cierpienia bądź też
znakiem kosmologicznym, nie ulega wątpliwości iż w warunkach polskich, w Polskim kręgu cywilizacyjnym, krzyż kojarzy się jednoznacznie jako związany z męczeńską śmiercią Chrystusa.
Ponadto należy wskazać, iż na takie a nie inne znaczenie tego krzyża w tej
konkretnej instalacji wskazuje nazwa jaką artystka nadała swojemu dziełu,
mianowicie nazwała swoją instalację „Pasja". Niewątpliwie oprócz
znaczenia „pasja" jako „zaangażowanie", słowo to kojarzy
się również z męką Chrystusa. Zestawienie krzyża i tego słowa wskazuje
jednoznacznie iż ma być to krzyż chrześcijański. Krzyż jest na pewno
symbolem cierpienia, jednakże należy wskazać, iż w warunkach cywilizacji
Chrześcijańskiej krzyż dlatego jest symbolem cierpienia, że zginął na nim
Jezus Chrystus a nie z jakichkolwiek innych powodów.
Nie ulega również wątpliwości iż krzyż ten został znieważony. W instalacji „Pasja", w jej elemencie krzyżu metalowym, w miejscu
centralnym, zwyczajowo przyjętej w tradycji do umieszczenia ciała Jezusa
Chrystusa, został umieszczony męski członek, męskie genitalia. Dla każdego
jest oczywistym, iż takie zestawienie: nazwa instalacji „Pasja",
umieszczenie w niej krzyża i w tym miejscu gdzie zawsze jest umieszczona osoba
Chrystusa, nie ulega wątpliwości że będzie to jedno zestawienie dla każdego
wierzącego Chrześcijanina, porównanie niestety obu przedmiotów umieszczonych
na krzyżu — Chrystusa i genitaliów. W ocenie sądu nie ulega wątpliwości iż
jest to dla Chrześcijan obrażające.
Czyn aby został spenalizowany przez artykuł 196 musi być popełniony
publicznie. I nie ulega wątpliwości że w tej oto sprawie taka właśnie
publiczna obraza miała miejsce. Nie byłoby penalizowane artykułem 196
zachowanie gdyby ktoś taki krzyż powiesił u siebie w mieszkaniu, nawet gdyby
to mieszkanie było ogólnodostępne. Krzyż jako element instalacji
„Pasja" został pokazany publicznie w powszechnie dostępnej galerii.
Sam fakt iż tą galerię odwiedza dość specyficzna publiczność, mianowicie
jak to podnoszono w tym procesie, publiczność generalnie rekrutuje się spośród
ludzi związanych ze sztuką i to węziej nawet ze sztuką nowoczesną, ale nie
uchybia to publicznemu charakterowi wystawy na której była wystawiana praca
Doroty Nieznalskiej. Wobec tego stwierdzić należy, iż wszystkie przedmiotowe
znamiona czynu 196 K.K. zostały przez oskarżoną spełnione.
Obrona podnosiła kwestię zamiaru jako istotną dla rozstrzygnięcia sprawy.
Nie ulega wątpliwości że artykuł 196 typizuje przestępstwo które może być
popełnione tylko umyślnie. Nie wskazuje oczywiście czy jest to zamiar
ewentualny czy bezpośredni. Artykuł 8 K.K. wskazuje wszakże jeżeli jest
przewidziana możliwość popełnienia tego czynu umyślnie może być to zamiar
ewentualny bądź zamiar bezpośredni. W niektórych przypadkach istnienie
zamiaru ewentualnego jest wyłączone z tego powodu iż przestępstwo jest
nacechowane specjalnym odcieniem który wskazuje że można je popełnić tylko z zamiarem bezpośrednim. Jeżeli chodzi o czas artykułu 196 K.K. sąd podziela
zdanie że również można go popełnić z zamiarem ewentualnym aczkolwiek
rozważania na ten temat mają w tej konkretnej sprawie charakter akademicki
ponieważ w ocenie sądu oskarżona dopuściła się czynu umyślnie. Należy
wszakże jednak odróżnić zamiar bezpośredni w którym obiektem jest znieważenie
konkretnych ludzi i uczuć religijnych od zamiaru instrumentalnego i właśnie w ocenie sądu ten drugi zamiar przyświecał oskarżonej. Niewątpliwie nie było
jej zamiarem bezpośrednim, rozmyślnym obrażanie kogokolwiek. Jednakże tak
jak w mowie końcowej słusznie wskazał oskarżyciel posiłkowy, oskarżona dążyła
do osiągnięcia sukcesu artystycznego, osobistego, w swoim środowisku i chcąc
osiągnąć ten sukces zdecydowana była nawet na obrazę uczuć religijnych,
ponieważ w ocenie sądu nie jest możliwe do przyjęcia iż osoba z wyższym
wykształceniem, osoba żyjąca w Polsce gdzie 95% mieszkańców wyznaje religię
katolicką nie zdawała sobie sprawy jakie reperkusje wywoła umieszczenie na
krzyżu w miejscu gdzie zwykle przedstawiona jest figura Jezusa Chrystusa męskich
genitaliów. Dlatego też sąd uznał, że oskarżona dopuściła się czynu z zamiarem bezpośrednim.
W procesie pojawiła się również kwestia zanegowania bezprawności działania
oskarżonej przy zarzucanym jej czynie. W szczególności obrona zdawała się
konstruować kontratyp sztuki, wywodząc iż artysta nawet jeżeli wypełnia
formalnie znamiona jakiegoś czynu zabronionego to jednak powinien być objęty
działaniem kontratypu wyłączającym bezprawność. W opinii którą przedłożyła
obrona sporządzonej przez kierownika Katedry Prawa Materialnego Uniwersytetu
Gdańskiego wskazane zostały przesłanki jakie miałyby wskazywać na tenże
kontratyp. Czyli: dzieło powinno zostać stworzone przez artystę, w efekcie
powinno powstać dzieło o charakterze artystycznym a także miałoby przyświecać
artyście osiągnięcie pewnego celu artystycznego. W ocenie sądu takiego
kontratypu po prostu nie ma. Ustawa go nie przewiduje, natomiast konstruowanie
zwyczajowych kontratypów jest bardzo ryzykowne. Ten kontratyp byłby przede
wszystkim sprzeczny z artykułem 32 ustęp 1 Konstytucji ponieważ wyłączał
by pewien krąg osób z uwagi na szczególne okoliczności ich dotyczące, czyli
artystów, z kręgu osób odpowiedzialnych za obrażanie innych ludzi. W ocenie
sądu absolutnie taka wykładnia nie jest dopuszczalna.
Ponadto należy wskazać, że przyjęcie takiego kontratypu wcale by nie rozwiązało
tej sprawy z uwagi na to, że wszystkie znamiona kontratypu są określane
nieostro i ocennie. Przede wszystkim co to oznacza iż sprawcą ma być artysta.
Czy ma być to osoba która ukończyła wyższe studia o profilu artystycznym,
czy też wystarczy szkoła średnia, czy też artystą jest ktoś z zamiłowania
tak jak chłopcy i dziewczęta którzy malują graffiti po ścianach? Czy oni również
są artystami?
Po drugie co to znaczy że dzieło miałoby mieć charakter artystyczny? Sprawa
jest względna. Ponieważ dla jednych dziełem artystycznym będą tylko i wyłącznie
obrazy mistrzów Renesansu, dla innych to jest starzyzna. Dla części
instalacja „Pasja" jest dobrą sztuką która posuwa rzeźbę do
przodu, dla innych po prostu to jest nic. I nie wolno w ten sposób konstruować
kontratypu który wskazuje, że to de facto od ocen nieokreślonych osób miałoby
zależeć czy w ogóle ten kontratyp ma miejsce.
Podobnie jest z trzecim znamieniem. Sprawcą motywowała chęć osiągnięcia
artystycznego celu. W tym przypadku jest to w ogóle znamię które jest nieokreślone
całkowicie. Ponieważ na czym miałoby polegać wykazanie w procesie karnym
motywowanie tego właśnie celu. Zależałoby to tylko i wyłącznie od woli
osoby oskarżonej która zawsze mogłaby twierdzić że każde dzieło które
wykonała, najbardziej nawet obsceniczne, było właśnie w celu osiągnięcia
artystycznego celu. Biorąc pod uwagę taką wykładnię w zasadzie należałoby
część przepisów K.K. po prostu skreślić ponieważ każdy mógłby się
podać za artystę i uważać iż to upoważnia go do wszelkich działań nawet
naruszających uczucia innych osób.
W procesie była również podnoszona kwestia zawinienia. Szczególnie obrona
podnosiła iż oskarżona wcześniej konsultowała swoje zamiary w swoim środowisku a także, że praca była niejako zamówiona przez Urząd Miejski w Gdańsku, który
częściowo tą pracę finansował. Jednakże te okoliczności w ocenie sądu
nie wyłączają winy oskarżonej. Przede wszystkim cóż to oznacza konsultacje w swoim własnym kręgu. Świat i Polska nie ogranicza się tylko do kręgu dość z zasady liberalnie nastawionych artystów, ale również innych osób w tym osób
głęboko wierzących i fakt, że oskarżona w swoich kręgach konsultowała i nie usłyszała złego słowa na temat swojej pracy nie wyłącza jej
zawinienia. Jeśli chodzi o konsultacje czy też wystąpienie do Urzędu
Miejskiego. Przede wszystkim wniosek był dość ogólnie sformułowany, co jest
oczywiste ponieważ żaden artysta przed wystawą nie będzie chciał ujawniać
treści swojego dzieła. Tak więc urzędnicy dość lekką ręką wydali pieniądze
na dzieło którego treści i charakteru nawet nie znali, po prostu nie
wiedzieli na co te pieniądze pójdą i fakt przyznania pieniędzy publicznych
na dzieło artystki absolutnie nie wyłącza jej zawinienia.
1 2 Dalej..
« Orzeczenia, uchwały i glosy (Publikacja: 09-08-2003 Ostatnia zmiana: 15-08-2003)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2602 |
|