|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
STOWARZYSZENIE » Raporty i opracowania » Równość Kościołów 1997
Równość kościołów: wnioski Autor tekstu: Wojciech Pawlik
Przyjęta w czasie badań socjologiczna metoda zbierania danych nie pozwala nam weryfikować
podawanych w ankietach informacji. Oczywiście, zebrane dane dostarczają nam
wiedzy o „faktach obiektywnych", ale przede wszystkim dostarczają nam
wiedzy o sposobie postrzegania i oceniania rzeczywistości społecznej przez
mniejszościowe kościoły i związki wyznaniowe. W tym sensie treścią raportu
bardziej jest przedstawienie — w miarę możliwości ich własnym głosem — ich
stanowiska, niż sprawdzanie, czy przedstawiane jest ono rzetelnie. Podobnie
zresztą traktujemy stanowisko Kościoła rzymskokatolickiego — jako wyraz p r z e k o n a n i a, że jego wartości i autorytety są w Polsce ośmieszane lub
dyskryminowane. Ustalenie sposobów definiowania rzeczywistości, ich zgodności
lub niezgodności jest — z socjologicznego punktu widzenia — ważną częścią
diagnozy stanu rzeczywistości społecznej. Otrzymane w ankiecie wyniki świadczą o tym, że proces budowania instytucjonalnych gwarancji swobód religijnych jest
dziś w Polsce bardziej zaawansowany niż proces zmian świadomościowo-kulturowych.
Sygnalizowana w wielu odpowiedziach ankiety niechęć Kościoła katolickiego do
mniejszościowych kościołów i związków wyznaniowych (i vice versa) jest -
jak się wydaje — najważniejszą barierą budowania w Polsce „społeczeństwa
otwartego". Wzajemne uprzedzenia i niechęci, podejrzliwość, oskarżanie
(m.in. o sekciarstwo lub — przeciwnie — o chęć zdominowania życia religijnego w Polsce) jest poważnym i trudnym do rozwiązania środkami administracyjnym
problemem.
Postulatem najłatwiejszym do
zrealizowania wydaje się tu zapewnienie mniejszościom religijnym dostępu do
publicznych mediów — nawet nie po to, by zaspokajać religijne potrzeby ich członków,
ale po to, by podnosić poziom wiedzy o światopoglądowym i religijnym zróżnicowaniu
naszego społeczeństwa
W tym kontekście szczególnie
ważne jest budowanie instytucji zaufania publicznego, takich, które nie będą
posądzane o sprzyjanie kościołom mniejszościowym czy — przeciwnie — o katolicką stronniczość. Przykład działania polskich sądów czy Komitetu
Helsińskiego wskazuje, że pozyskanie zaufania społecznego pod tym względem
jest możliwe.
Drugą płaszczyzną oddziaływań
jest tworzenie sprawnych i satysfakcjonujących rozwiązań prawnych. Ich
skuteczność zależeć będzie od stopnia ich społecznej akceptacji, dlatego
konieczna jest konsultacja proponowanych rozwiązań z mniejszościowymi kościołami i związkami wyznaniowymi. Ich przyzwolenie dla wielu działań skierowanych
przeciw sektom i działalności przestępczej pozwala rokować ich
zainteresowanie w rozwiązywaniu kwestii prawnych nawet wtedy, gdy wiąże się
to z częściowym ograniczeniem ich interesów. Oczywiście, postulowanie zasady
konsensusu społeczno-prawnego nie ma oznaczać postulowania „dyktatu
religijnych mniejszości", ale wyczulenie na problematykę gwarancji ich praw i wolności. Niestety, jak wynika z ankiety, postulowanie pewnych rozwiązań
instytucjonalnych tak integralnie wiąże się z korpusem wyobrażeń na temat
państwa i miejsca religii w życiu publicznym. Czasami tak bardzo, że
znalezienie rozwiązań konsensowych jest niemożliwe. Problem nauczania religii w szkole znikłby na przykład wraz z przywróceniem zasady katechizacji w salach parafialnych (i zniesieniem ocen z religii na świadectwie). Podobnie ma
się rzecz z obecnością form życia religijnego w życiu publicznym i państwowym.
Rozwiązanie tych problemów wkracza jednak w obszar rozstrzygnięć
postrzeganych jako fundamentalne dla funkcjonowania demokratycznego kształtu państwa.
Sprzeczność używanych przez kościoły definicji tego, czym jest — jeśli
chodzi o wymiar praw religijnych — demokratyczne państwo i jakie rozwiązania
instytucjonalne mu zagrażają [ 1 ],
wydaje się w zakresie pewnych problemów w dzisiejszej Polsce nierozwiązywalna.
Trzeci, pozornie bardzo łatwy
do rozwiązania, ale w praktyce trudny obszar zagadnień stanowią kwestie
lokalowe i majątkowe. Wiąże się to z ograniczeniem kompetencyjnym władz
szczebla lokalnego, ale też i z nieostrością przepisów stwarzających możliwość
różnych interpretacji. Przykład spraw lokalowych pokazuje, jak bardzo
delikatna jest materia sporów, o których kościoły i związki wyznaniowe piszą w ankietach. Problematyka uwarunkowań i ograniczeń (lub wręcz niemożności)
obiektywnych zbiega się tu z problematyką ukrytych niechęci i uprzedzeń.
Tak zresztą jest z większością
kwestii spornych, gdzie racje merytoryczne mogą być interpretowane jako
racjonalizacje nie ujawnianych publicznie negatywnych nastawień, ale i odwrotnie — nastawienia te dają się uzasadnić tzw. racjami merytorycznymi.
Dlatego, niezależnie od ważności
uwarunkowań prawnych i ekonomicznych uważam, że klucz do rozwiązania większości
problemów dotyczących mniejszościowych kościołów i związków wyznaniowych
leży w sferze świadomości społecznej, w sferze wzajemnych nastawień i atmosferze (lub jej braku) tolerancji i wzajemnej akceptacji.
Przypisy: [ 1 ] Zdaniem Kościoła rzymskokatolickiego zasada tolerancji i wolności
sumienia i wyznania nie może oznaczać dyskryminacji osób wierzących, a więc na przykład -jak wynika z „Raportu Konferencji Stowarzyszeń
Katolickich" opracowanego w lipcu 1995 r. — pomijania w projekcie
Konstytucji RP postulatów środowisk katolickich i dążenie do pominięcia
wstępu — Invocatio Dei, zwlekania z ratyfikacją Konkordatu, propagowania w mediach relatywistycznej i amoralnej wizji świata, ośmieszania wartości
chrześcijańskich i autorytetu Kościoła, dyskryminowania twórcow
przyznających się publicznie do swojej wiary i pragnących przekazywać
treści religijne, przewlekanie w sądach spraw o obrazę uczuć
religijnych, sprzyjanie administracji państwowej organizacjom proaborcyjnym i feministycznym itp. « Równość Kościołów 1997 (Publikacja: 31-10-2003 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2861 |
|