|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Prawo » Prawo wyznaniowe » Polskie konkordaty » Konkordat z 1993 » Prace nad konkordatem » Analizy i oceny prawne
Stosunek konkordatu do norm prawa międzynarodowego Autor tekstu: Gwidon Rysiak
Ekspertyza prawna Gwidona Rysiaka wykonana na zlecenia Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu dotycząca stosunku Konkordatu do norm prawa
międzynarodowego
(Bez daty, Warszawa)
Stolica Apostolska i Rzeczpospolita Polska są równymi i równoprawnymi członkami społeczności międzynarodowej, podmiotami prawa
międzynarodowego biorącymi udział tak w kształtowaniu stosunków politycznych
(np. proces KBWE), jak i stosunków prawnych. Oba te podmioty są stroną
kilkudziesięciu tych samych wielostronnych umów międzynarodowych, aczkolwiek — trzeba podkreślić — liczba takich umów, których stroną jest Polska znacznie
przewyższa ilość wielostronnych umów międzynarodowych, jakie przyjęła Stolica
Apostolska (bądź Watykan). Stwierdzić więc należy, że oba te podmioty w równym stopniu wiązane są normami prawa zwyczajowego, różny natomiast dla
każdego z nich jest zakres zobowiązań wypływających z norm prawa stanowionego. Stolica Apostolska i Polska są m.in. stronami Konwencji
Wiedeńskiej o prawie traktatów (Dz. U. 1990, nr 74, poz. 439 i 440), która
zgodnie z dyspozycją art. 2 ma zastosowanie do Konkordatu z 28 lipca 1993
roku. Na uwagę zasługuje kilka kwestii wynikających z zastosowania Konwencji
Wiedeńskiej do Konkordatu 1993.
Pełnomocnictwa
Zwyczajowo w umowach międzynarodowych, zwykle w klauzulach
końcowych umowy, zamieszczane jest stwierdzenie o okazaniu pełnomocnictwa
lub wymianie pełnomocnictw. Np. w Konkordacie polskim z 1925 roku, znajduje
się stwierdzenie, że Pełnomocnicy… po wymianie swych pełnomocnictw,
powzięli postanowienia... Stwierdzenia takiego brak w tekście Konkordatu
'93. Może powstać pytanie, czy takie stwierdzenie jest konieczne? W sytuacji
Konkordatu '93 odpowiedź brzmi twierdząco, bowiem pozycja prawna osób,
które Konkordat '93 podpisały nie była jednakowa. Stosownie do postanowienia
art. 6 ust. 2 Konwencji Wiedeńskiej minister spraw zagranicznych, ze względu
na pełnioną funkcję, ma kompetencję dokonywania wszelkich czynności w celu
zawarcia traktatu. Innymi słowy nie potrzebuje pełnomocnictwa do podpisania
umowy międzynarodowej. Inna jest sytuacja prawna szefa misji dyplomatycznej,
którego kompetencja ogranicza się tylko do przyjęcia tekstu umowy (a więc
jej parafowania) w stosunkach pomiędzy państwem wysyłającym a przysyłającym.
Dla innych czynności (jak podpisanie umowy) powinien mieć pełnomocnictwo.
Można tu wprawdzie przywołać dyspozycję art. 6 ust. 1 Konwencji Wiedeńskiej
(z okoliczności wynika, że strony zrezygnowały z przedstawienia pełnomocnictw),
ale przy umowie o takim znaczeniu jak Konkordat dziwnym byłoby domniemywanie
się z okoliczności pełnomocnictwa do podpisania Konkordatu przez przedstawiciela
dyplomatycznego Stolicy Apostolskiej. Jeżeli więc Nuncjusz Apostolski w Warszawie nie miał pełnomocnictw do podpisania konkordatu uprawniona jest
teza, że oświadczenie woli ze strony Stolicy Apostolskiej jest dotknięte
wadą prawną.
Zastrzeżenia
Pytanie o dopuszczalność składania zastrzeżeń do umów
bilateralnych nie znajduje w doktrynie jednoznacznej odpowiedzi. Logika
skłania do uznania ich za niedopuszczalne; nie jest jednak bez znaczenia
fakt, że chociaż Komisja Prawa Międzynarodowego Narodów Zjednoczonych proponowała
dla działu 2 części II projektu Konwencji Wiedeńskiej tytuł Zastrzeżenia
do traktatów wielostronnych to w przyjętym w Wiedniu tekście tytuł
tego działu brzmi po prostu Zastrzeżenia. Trudno nie wyciągnąć z tego wniosków, że chciano dopuścić możliwość składania zastrzeżeń także
do umów dwustronnych. Tezę taką zdaje się potwierdzać praktyka: przy podpisaniu
polsko-niemieckiego Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 17 czerwca 1991 roku (Dz. U. 1992, nr 14, poz. 56 i 57) minister K. Skubiszewski
skierował do strony niemieckiej list w sprawie dwujęzycznych nazw na terenach
zamieszkałych przez mniejszość niemiecką w Polsce, list modyfikujący zobowiązania
RP, a więc odpowiadający definicji zastrzeżenia z art. 2 ust. 1 pkt
(d) Konwencji Wiedeńskiej. To daje podstawę do wniosku, że wniesienie
zastrzeżenia do Konkordatu nie jest niedopuszczalne. Inną kwestią jest:
jaka byłaby na to reakcja partnera. Dopuszczalność sporządzenia i dołączenia
do Konkordatu Protokołu uzupełniającego według np. wzoru Konkordatu Włoskiego
1984 nie budzi żadnych wątpliwości.
Rejestracja
Stosownie do postanowienia art. 80 Konwencji Wiedeńskiej
jej strony zobowiązane są do rejestrowania zawartych umów w sekretariacie
Narodów Zjednoczonych. Odpowiedniego postanowienia brak w Konkordacie '93.
Wobec jednoznacznego brzmienia powołanego art. 80 Konkordat '93, po ewentualnej
ratyfikacji powinien być zrealizowany (powinno być: zarejestrowany) , a następnie opublikowany w UN Tready Series.
Prawa Człowieka
Zdecydowanie różny jest zakres zobowiązań Rzeczpospolitej i Stolicy Apostolskiej w dziedzinie ochrony praw człowieka. Podczas gdy
Rzeczpospolita Polska jest stroną Międzynarodowych Paktów Praw Człowieka z 1966 r. (Dz. U. 1977, nr 38) i Europejskiej Konwencji z 1950 roku, Stolica
Apostolska konwencji tych nie przyjęła. To stwarza istotny problem, jak
się zdaje, dotąd mało deceniany w dyskusjach. Przy ocenie postanowień Konkordatu
'93 trzeba mieć wzgląd nie tylko na polskie prawo wewnętrzne (z aktualną i przyszłą konstytucją włącznie), ale także na międzynarodowe zobowiązania
Polski w zakresie ochrony praw człowieka. Zagadnienie, o którym mowa wymagałoby
szerokiej i pogłębionej analizy, na jaką tu nie ma miejsca. Z tego względu
trzeba zasygnalizować tylko kilka kwestii. Po pierwsze, podstawową zasadą
konwencji dotyczących ochrony praw człowieka jest zasada niedyskryminacji
m.in. ze względu na wyznawaną religię. Niedyskryminacja jest jednoznaczna z równością praw. Czy możliwe jest utrzymanie takiej równości, jeżeli poprzez
konkordat do wewnętrznego porządku prawnego wprowadzone zostaną przepisy
prawa kanonicznego? Po drugie, stypulacje konwencyjne dość precyzyjnie
określają treść prawa do wolności religii i wyznania. Jako przykład przytoczymy
art. 18 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych:
1. Każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania. Prawo
to obejmuje wolność posiadania lub przyjmowania wyznania lub przekonań
według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie czy wspólnie z innymi, publicznie lub prywatnie swej religii lub przekonań przez uprawianie
kultu, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie.
2. Nikt nie może podlegać przymusowi, który stanowiłby zamach na
jego wolność posiadania lub przyjmowania wyznania albo przekonań według
własnego wyboru.
3. Wolność uzewnętrzniania wyznania lub przekonań może podlegać
jedynie takim ograniczeniom, które są przewidziane przez ustawę i są konieczne
dla ochrony bezpieczeństwa publicznego, porządku, zdrowia, lub moralności
publicznej albo podstawowych praw i wolności innych osób.
4. Państwa Strony niniejszego Paktu zobowiązują się do poszanowania
wolności rodziców lub w odpowiednich przypadkach, opiekunów prawnych do
zapewnienia swym dzieciom wychowania religijnego i moralnego zgodnie z własnymi przekonaniami.
Nie można równocześnie zapomnieć, że te gwarancje praw
przyznane każdej osobie fizycznej znajdującej się na terytorium państwa-strony
Paktu wzmocnione są gwarancjami dla mniejszości wyznaniowych. Jak przewiduje
art. 27 Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych:
W państwach, w których istnieją mniejszości… religijne...
osoby należące do tych mniejszości i nie mogą być pozbawione prawa do własnego
życia kulturalnego, wyznawania i praktykowania własnej religii oraz posługiwania
się własnym językiem wraz z innymi członkami danej grupy.
Postanowienia powyższe — w związku z art. 2 ust. 1
Paktu — nakładają na państwo polskie zobowiązania, które trzeba brać pod
uwagę przy rozważaniu wpływu Konkordatu '93 na polskie prawo wewnętrzne.
*
Tekst publikowany w: „Konkordat Polski 1993. Wybór materiałów źródłowych z lat 1993-1996". Wybór tekstów: Czesław Janik, Uniwersytet Warszawski,
Instytut Nauk Politycznych, Warszawa 1997, przygotowany na zlecenie Biura
Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu.
« Analizy i oceny prawne (Publikacja: 16-11-2003 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2922 |
|