Biblia » Nowy Testament » Historyczność Jezusa
Jezus na kartach Talmudu [1] Autor tekstu: Krzysztof Sykta
W świątecznym numerze tygodnika Wprost zamieszczono
artykuł balansujący na granicy biblistycznego daenikenizmu. Tekst absurdalny w większości prezentowanych twierdzeń. Wypełniony nieuprawnionym
wnioskowaniem, przekłamywaniem i wybiórczym doborem źródeł.
Najnowszy
Testament: Kto i dlaczego ocenzurował Biblię bynajmniej nie odpowiada na postawione pytania. Nie dowiemy
się ani kto, ani dlaczego. W zasadzie nie dowiemy się niczego na temat
cenzurowania Biblii, nie na ten temat piszą bowiem autorzy. Ich interesuje
jedynie rzekome cenzurowanie Talmudu, z Biblią mającego tyle wspólnego co
Starożytności Żydowskie.
I. Talmud wg chrześcijan
>Czy
możemy wierzyć w to, o czym czytamy w Nowym Testamencie na temat życia Jezusa
Chrystusa? Pozabiblijne źródła
potwierdzają przede wszystkim prawdziwość Ewangelii św. Mateusza i pozwalają
odrzucić argumenty wysuwane przez niektórych biblistów kwestionujących
wiarygodność tego tekstu. Dokumenty, których długo nie brano pod uwagę,
zawierają zaskakujące relacje podważające pewne błędne przekonania na
temat przekazu ewangelicznego. Chodzi głównie o następujące niesłuszne
stwierdzenia:
— żaden
starożytny tekst, z wyjątkiem NT, nie wspomina o narodzinach
Jezusa; — w tamtych czasach Żydzi mówili po aramejsku i grecku, a nie po hebrajsku; — cztery
ewangelie zostały napisane w języku greckim;
-
pierwsza powstała Ewangelia św. Marka, a nie Ewangelia św. Mateusza.
Źródła pozabiblijne w najmniejszym stopniu nie
potwierdzają prawdziwości Ewangelii Mateusza. Zacytowanie jednego zdania z Quelle nie pozwala na wyciąganie wniosków dotyczących całości tekstu, a tym
bardziej jego wiarygodności.
Uwagę zwraca stylistyka utrzymana w stylu sensacyjności
prezentowanych treści: Dokumenty, których
długo nie brano pod uwagę, zawierają zaskakujące relacje podważające pewne
błędne przekonania… Pisząc „długo nie brano pod uwagę" autorzy
mają na myśli zapewne siebie, skoro już w II w. wykorzystywano Misznę do
wzajemnych oskarżeń (Celsus), a XIX w. moderniści dokonywali druzgocącej
krytyki rzekomych wstawek talmudycznych o Jezusie. Ponadto, te „zaskakujące
relacje" mają charakter zaskakujący dopiero po drobnych przekształceniach
dokonanych ręką chrześcijańskich fundamentalistów. W żaden sposób nie
pozwalają na wyciąganie jakichkolwiek wniosków nt. czterech „niesłusznych
twierdzeń" z tego prostego powodu, że nie mają z nimi wiele wspólnego.
Dobór > mitów krytycznej biblistyki < jest równie
trafny, co poziom całego tekstu. Tak jakby nie istniały dziesiątki pism
apokryficznych opisujących dziecięctwo Jezusa (protoewangelie), tak jakby ktoś
twierdził, że w I w n.e. w ogóle nie mówiono po hebrajsku. W trzeciej tezie
nie ma nic niesłusznego — teksty spisano po grecku, pytaniem pozostaje
jedynie, w jakim stopniu stanowią one tłumaczenia z innych języków (arameizmy,
latynizmy), w jakim odzwierciedlają semicki sposób myślenia (fragmenty
Mateusza i Jana). Czwarty „mit" to jedynie hipoteza jednej ze szkół, co
prawda najbardziej rozpowszechniona, ale mająca gorących przeciwników -
wystarczy wspomnieć chociażby na starsze fragmenty w wersjach Łukasza i Mateusza, rozbudowanie stylistyczne Marka („ewangelia", „duch święty"
zastępujący „ducha" Ojca lub Jezusa).
Kolejną cechą autorów jest wyjątkowy brak krytycyzmu — prezentowanie opinii różnych „specjalistów" bez odniesienia do
materiału źródłowego, prezentowanie różnorakich materiałów jako
„danych historycznych" bez zapytania o ich wiarygodność. Przyjmując, że
Talmud zawiera rzeczywiste wzmianki o Jezusie należy postawić pytanie o źródło
tych opowieści, o ich pochodzenie. W jakim stopniu bazują na materiale
historycznym, w jakim stanowią efekt wzajemnych sporów i oskarżeń. Jeśli
dany tekst stanowi propagandową, szyderczą replikę opierającą się na
opowieściach samych chrześcijan, to w żadnym wypadku nie może być uznawany
za „źródło historyczne". Opowieść oparta na micie mitu nie
potwierdza. Kolejnym pytaniem jest, w jakim stopniu różnorakie postaci z kart
Talmudu mają cokolwiek wspólnego z Jezusem chrześcijan. Papier jest cierpliwy i wytrzyma wiele najróżniejszych bajek.
>Tajne
karty Talmudu
Starożytny
Talmud, będący zbiorem pism rabinicznych z okresu 100 r. p.n.e. — 500 r. n.e.,
daje niezwykły wgląd w czasy, w których dzieje się historia opisana w Nowym
Testamencie. Tak jak inne żydowskie teksty, mimo uprzedzenia, z jakim traktuje
się w nim Jezusa, jest dobrym źródłem informacji potwierdzających prawdziwość
wydarzeń opisanych w Nowym Testamencie.
Żaden tekst Talmudu w sposób bezpośredni nie wspomina o Jezusie Nazareńskim, a teksty podciągnięte pod tę osobę zawierają
informacje niezgodne z wersją ewangeliczną (Jeszu ben Stada jest nieślubnym synem żony Papposa ben Yehudy, żyjącego
pod koniec I w. n.e. , a nie Józefa).
>Wiele
tych informacji zostało ocenzurowanych, a wzajemne uprzedzenia wyznawców
judaizmu i chrześcijan sprawiły, że utraciliśmy olbrzymią część wiedzy
historycznej.
Jakie są dowody ocenzurowania Talmudu? Brak wzmianek o Jezusie? Taka sławna postać, bóg-który-zstąpił-na-ziemię został pominięty?..
>Zachowały
się jednak inne wiarygodne źródła na ten temat.
Tzn. ewangelie, apokryfy i średniowieczne Toledod Yeshu...
>W II
wieku rabin Juda ha-Nasi usunął z części Talmudu, zwanej Miszną, wiele
wzmianek na temat nowej wiary i jej wyznawców.
Pytanie, w jaki sposób książę Jehudah mógł cokolwiek
pousuwać z Mishnayoth, skoro sam w III w. dokonał jej kompilacji? Skoro czegoś
nie znajdujemy, to nie znaczy, że wcześniej istniało.
>Podobnie
postąpiły władze Kościoła katolickiego, które pod koniec średniowiecza (w
latach 1200-1500) wydały Talmud, pozbawiając go większości wypowiedzi dotyczących
Jezusa.
Doprawdy bardzo ścisła data wydania. W tychże wiekach władze
kościoła wydawały, ale znaczne środki pieniężne na odnalezienie wszystkich
możliwych manuskryptów Talmudu i puszczenie ich z dymem.
>Michael
L. Rodkinson, żydowski talmudysta, w dziele „The History of the
Talmud" (1903) przyznaje, że „Miszna zawierała ustępy dotyczące
Jezusa i jego nauczania. Mesjanistów [było] wielu i liczyli się. W
[pierwszych] dwóch wiekach łączyło ich z faryzeuszami ścisłe
przymierze". To zdanie potwierdza
relację Nowego Testamentu, że nawróciła się ogromna liczba Żydów, w tym faryzeusze, że „wzrastała bardzo liczba uczniów w Jerozolimie, a nawet bardzo wielu kapłanów przyjmowało wiarę" (Dz 6,7). Takie
wzmianki historyczne powinny rozwiać mit, że wybitni Żydzi odrzucali
Jezusa i że żaden żydowski przywódca ani uczony nigdy nie uznał w nim
mesjasza.
Zdanie takie wyraża jedynie osobistą opinię autora i samo w sobie opiera się na obiegowych opiniach. Rodkinson pisząc o judeochrześcijanach,
których nazywa mesjanistami, korzysta ze źródeł właśnie chrześcijańskich,
być może nawet opiera swe poglądy na aktach apostolskich — inaczej mówiąc
dowodzenie prawdziwości hipotezy x w oparciu o jej powielanie przez innych
autorów samo w sobie jest niewystarczające. Rodkinson suponuje przymierze pomiędzy
mesjanistami a faryzeuszami, choć więcej dowodów na wzajemne waśnie i oskarżenia. W wersji Altmana i Crowdera przymierze zmienia się już powszechne nawracanie
kapłanów oraz żydowskich przywódców.
II. Jezus ben
Pandira
>Jednym z zachowanych talmudycznych tekstów jest Sanhedrin 43a, w którym mówi się, że
"w wigilię Pesach Rzymianie
powiesili Jeszu ha-Notzri" (chodzi o ukrzyżowanie Jezusa z Nazaretu).
W tekście tym nic takiego się nie mówi, nie wspomina się
ani o Rzymianach, ani o Nazarecie:
It
is taught: On the eve of Passover they hung Yeshu and the crier went forth for forty
days beforehand declaring that "[Yeshu] is going to be stoned for
practicing witchcraft, for enticing and leading Israel astray. Anyone
who knows something to clear him should come forth and exonerate him."
But no one had anything exonerating for him and they hung him on the eve of
Passover.
Ulla
said: Would one think that we should look for exonerating evidence for him?
He was an enticer and G-d said "Show him no pity or compassion, and do not
shield him."
Yeshu
was different because he was close to the government.
Powyższy fragment dotyczy żyjącego na przełomie II/I w. p.n.e. rabbiego Jezusa ben Pandiry,
ucznia Jezusa ben Parachiaha, który to po przybyciu z Egiptu założyć miał w Galilei własną sektę, która przetrwała kolejne dwa stulecia do czasu
zniszczenie Świątyni. Jezus ben Pandira został ukamienowany, a jego zwłoki
powieszone wyrokiem żydowskiego sądu, a nie przez Rzymian, których to w Palestynie podówczas jeszcze nie było. Ben Pandira zostaje zabity w przeddzień
Paschy, podobnie jak Jezus w Ew. Jana i Piotra, co dało asumpt XIX w. biblistom
[A. Ellegard, G. Mead, G. Wells] do stwierdzenia, że mit Jezusa z Nazaretu
stworzono w oparciu o dzieje właśnie ben Pandiry, a nie na odwrót.
>R.
Travers Herford, angielski uczony, twierdzi w książce „Christianity in
Talmud and Midrash" (2003), że w Talmudzie na określenie Jezusa używa się
przydomku „ben Pandira".
W Talmudzie mamy ponad
20 różnych Jezusów, opinia Herforda stanowi wyraz poglądów jednej z grupy „uczonych" zafiksowanych na punkcie tegoż imienia. Ci sami twierdzą w innym miejscu, że Jezus w Talmudzie występuje pod przydomkiem Balaam, bo
samo imię Jezus było dla Żydów nie do zniesienia. Jeśli Balaam, to nie
Pandira. (Inny problem jest taki, że, jak się za chwilę przekonamy, Balaam ma
tyle wspólnego z Jezusem co Pandira...)
>Prof.
Craig Blomberg z Denver Theological Seminary, wybitny badacz Nowego Testamentu, oświadczył,
że zdaniem uczonych, określenie „Pandira" wywodzi się ze
zniekształcenia greckiego słowa parthenos oznaczającego dziewicę.
Kolejny przykład bazowania na określonych opiniach. „Pandira"
stanowiło typowe imię w Palestynie, podobnie jak Jezus, Szymon czy Mateusz.
>Herford
przytacza wzmianki rabinów dotyczące pochodzenia Jezusa: "Jeszu, zwany
ha-Notzri lub ben Pandira, był dzieckiem z nieprawego łoża. Jego
matka Miriam [Maria] pochodziła z rodu książąt i władców".
Powyższe zdanie opiera się na nadintepretacji traktatu Sanhedryn 106.
Na katolickich serwisach możemy przeczytać następującą
jego wersję: "Mary was a whore: Jesus (Balaam) was an evil man"
tyle, że w samym tekście nie pojawia się ani słowo Jezus, ani Miriam, ani żadne
zdanie o podobnej konstrukcji. Sanhedryn
106 stanowi w całości komentarz do wydarzeń z IV Ks, Mojżeszowej. Balaam,
wieszcz midianicki, to ten sam, który rozmawiał ze swą oślicą… Sama
opowieść o Midianitach zawiera odwieczny przepis na komercyjny sukces: jak
najwięcej seksu, przemocy i seksu. Można powiedzieć: typowe hard fantasy w wersji starożytnej.
25:01 Gdy Izrael
osiadł w Szittim, zaczął lud uprawiać nierząd z Moabitkami.
25:02
Zapraszały one lud na rzeźne ofiary swoich bogów, a lud jadł i oddawał
pokłony ich bogom.
25:03 Izrael
sprzęgnął się z Baalem Peor. Wtedy Pan rozgniewał się na Izraela,
25:04 I rzekł Pan do Mojżesza: Zbierz wszystkich naczelników ludu i wbij ich
na pal przed Panem w słońcu, a odwróci się płomienny gniew Pana od
Izraela.
25:05 I rzekł
Mojżesz do sędziów izraelskich: Niech każdy zabije ze swojej grupy tych mężów,
którzy się sprzęgli z Baalem Peorem....
25:09 A tych, którzy
od tej klęski poginęli, było dwadzieścia cztery tysiące.
31:07
Wyruszyli tedy do boju z Midianitami, tak jak Pan rozkazał Mojżeszowi, i pozabijali wszystkich mężczyzn.
31:08 Oprócz
poległych w bitwie królów midiańskich zabili też Ewiego, Rekema, Sura,
Chura i Rebę, pięciu królów midiańskich. Zabili też mieczem Bileama, syna
Beora.
31:09 Do niewoli
zaś wzięli synowie izraelscy kobiety midiańskie i ich dzieci; zabrali też
jako łup całe ich bydło, wszystkie ich stada owiec i całe mienie,
31:10 A wszystkie ich miasta w zamieszkałych okolicach i wszystkie ich osady spalili
ogniem.
31:11 Wzięli
tedy cały łup i wszelką zdobycz w ludziach i bydle.
31:12
Jeńców, zdobycz i łup przywiedli potem do Mojżesza i do Eleazara, kapłana, i do zboru synów izraelskich, w obozie na stepach moabskich nad Jordanem
naprzeciw Jerycha.
31:13
Mojżesz i Eleazar, kapłan, oraz wszyscy książęta zboru wyszli
naprzeciw nich poza obóz.
31:14 Ale Mojżesz
rozgniewał się na ustanowionych nad wojskiem, na dowódców tysięcy i setników,
którzy wracali z wyprawy wojennej,
31:15 I
rzekł do nich Mojżesz: Jakże to! Zostawiliście przy życiu wszystkie
kobiety?
31:16 Wszak to
one za radą Bileama pobudziły synów izraelskich do odstępstwa od Pana na
rzecz Peora i stąd wynikła klęska dla zboru Pana.
31:17 Przeto
teraz zabijcie wszystkich chłopców wśród dzieci, zabijcie też wszystkie
kobiety, które już obcowały z mężczyznami,
31:18
Ale zostawcie przy życiu dla siebie wszystkie małe dziewczęta, które jeszcze nie poznały współżycia z mężczyzną.
Fragment w sam raz na niedzielną
liturgię.
Pod koniec Snh 106 czytamy:
And they slew the kings of Midian, beside the rest of
them that were slain … Balaam also the son of Beor they slew with the sword.
What business had Balaam there? — R. Jonathan said: He went to receive his
reward for the twenty-four thousand Israelites whose destruction he had
encompassed. Mar Zutra b. Tobiah remarked in Rab's name: This is what men say,
'When the camel went to demand horns, they cut off the ears he had.'
Balaam also the son of Beor, the soothsayer, [did the
children of Israel slay with the sword]. A soothsayer? But he was a prophet! -
R. Johanan said: At first he was a prophet, but subsequently a soothsayer. R.
Papa observed: This is what men say, 'She who was the descendant of princes
and governors, played the harlot with carpenters.'
W ostatnim zdaniu chrześcijanie
(i nie tylko oni) dopatrzyli się aluzji
do Maryi. W żydowskim przysłowiu
ludowym, które jeden z rabinów odniósł do Bileama:
Ta, która była córką książąt zabawiała się z cieślami.
We wcześniejszym akapicie w stosunku do Bileama cytowane
jest inne przysłowie:
Kiedy wielbłąd przyszedł żądając rogów obcięto mu
uszy.
(To zapewne aluzja do pojmania w Getsemane...)
W obu historiach narodzin (Łk, Mat) to Józef występuje
jako potomek Dawida, a nie Maria. W czasach, kiedy redagowano ten urywek nikomu
nie śnił się jeszcze kult maryjny.
>W
Nowym Testamencie wspomina się, że część faryzeuszy kpiła z narodzin
Jezusa i pochodzenia Miriam oraz Józefa, nie uznając ich za potomków długiej
linii żydowskiej arystokracji.
Zapewne w NT w wydaniu Altman&Crowder.
>Tymczasem
wzmianki w Talmudzie zwiększają wiarygodność relacji ewangelicznych na temat
narodzin Jezusa Chrystusa i jego nauczania.
O czym się przekonaliśmy między wierszami przy okazji
historii Balaama… Zapewne coś zostało utracone w tłumaczeniu...
>Cenzurze
umknęła w nim informacja o pięciu uczniach Jezusa, którzy zostali zabici,
jeden z nich nazywał się Matthai.
Tyle, że chodzi tu o 5 uczniów Jezusa ben Pandiry, a nie
12 apostołów:
It
is taught: Yeshu had five disciples — Matai, Nekai, Netzer, Buni, and Todah.
Matai zwany jest również Mataiem z Arbel, znajomym Jezusa
ben Parachiaha.
>Czy
mógł to być Mateusz, naoczny świadek nowotestamentowych wydarzeń, który -
zdaniem wszystkich wczesnych Ojców Kościoła — napisał pierwszą ewangelię
po hebrajsku? „Tak. Jak się zdaje, Matthai to Mateusz — uważa prof.
Blomberg. — A Thodah to Tadeusz, podczas gdy jeszcze inny mógłby być
Nikodemem".
Pod warunkiem, że ów Matai przeżył ze 110 lat od czasu
śmierci Pandiry...
III. Parodia
Gamaliela
>Relacje
naocznych świadków
„Od
dawna próbuje się oddzielić judaizm od chrześcijaństwa poprzez uznanie, że
pierwsza była Ewangelia św. Marka, a nie Ewangelia św. Mateusza, która jest
bardziej żydowska" — twierdzi prof. William Farmer z Uniwersytetu w Dallas,
badacz Nowego Testamentu, autor książki „Anti-Judaism and the Gospels"
(1999). O pierwszeństwie Ewangelii św. Mateusza wspomina również Israel J.
Yuval z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie w wydanej w tym samym roku książce
„Passover and Easter: Origin and History to Modern Times". Pisze on,
że rabina Gamaliela, przywódcę
rabinicznych uczonych, „uważa się za autora finezyjnej parodii Ewangelii
św. Mateusza" (chodzi o Gamaliela I, zwanego Starszym, wymienianego również w Dziejach Apostolskich). W tej niejasnej opowieści zawartej w Talmudzie,
której powstanie część badaczy chrześcijańskich datuje na
rok 73 lub okres wcześniejszy, przywołuje się dwa
fragmenty występujące tylko w Ewangelii św. Mateusza. Zdaniem prof.
Roberta Newmana z Biblical Theological Seminary w Pensylwanii, badacza Nowego
Testamentu, ta parodia i jej datowanie "podkopują
twierdzenia o powstaniu Ewangelii św. Mateusza w latach 85-90 lub później".
Chrześcijańscy konserwatywni duchowni i uczeni datują Ewangelię św.
Mateusza na okres między rokiem 40 i 60, gdy jeszcze żył Mateusz.
Cały powyższy ustęp dotyczący „parodii ewangelii
Mateusza" jest w znacznej mierze pozbawiony sensu. Odnośny fragment, został
napisany nie przez Gamaliela Starszego,
lecz w oparciu o wspomnienia Gamaliela II, przywódcy narodu żydowskiego
(Nasi), który pod koniec rządów Domicjana (ok. 95-96 ne) przebywał w Rzymie ze swą siostrą Immą Shalom, szwagrem oraz dwoma uczniami, Jezusem
Ananiaszem i Akibą, wdając się tam w różne spory religijne. Datowanie
powstania tegoż tekstu na lata 60-te I w. n.e. wynika co najwyżej z indolencji
autorów.
Cóż możemy przeczytać w owej „parodii"? Opowieść o tym jak Gamaliel wraz ze swą siostrą postanowili dowieść przekupności
pewnego sędziego:
Imma Shalom, R.[rabbi] Eliezer's wife, was R.
Gamaliel's sister. Now, a certain philosopher ["min", sectarian] lived in
his vicinity, and he bore a reputation that he did not accept bribes.
They wished to expose him, so she brought him a
golden lamp, went before him, [and] said to him, 'I desire that a share be
given me in my [deceased] father's estate.' 'Divide,' ordered he. Said he [R.
Gamaliel] to him, 'It is decreed for us, Where there is a son, a daughter does
not inherit.' [He replied], 'Since the
day that you were exiled from your land the Law of Moses has been superseded
and another book given, wherein it is written, 'A son and a daughter
inherit equally.'
The next day, he [R. Gamaliel] brought him a
Lybian ass. Said he [sectarian] to them, 'Look
at the end of the book, wherein it is written, "I
came not to destroy the Law of Moses nor to add to the Law of Moses",
and it is written therein, "A daughter
does not inherit where there is a son". Said she to him, 'Let thy light shine forth like a lamp.'
Said R. Gamaliel to
him, 'An ass came and knocked the lamp over!' [Talmud,
Shabbat 116 a/b]
Termin „min" oznacza sekciarzy w ogólności, nie tylko
chrześcijan. Cytowane fragmenty mogą w równym stopniu pochodzić z Ewangelii
wg Hebrajczyków.
Sama historia nie została spisana przez Gamaliela, lecz
dotyczy Gamaliela [narracja trzecioosobowa]; to tak jakby na podstawie ewangelii
dowodzić, że spisana została przez Jezusa, skoro występuje w niej Jezus, a data powstania sięga co najwyżej 36 r. n.e.
Podstawowe pytanie jakie należy postawić dotyczy tego,
czy opisywane zdarzenie miało miejsce faktycznie, w trakcie wizyty w Rzymie,
czy też stanowi jedynie późniejszy tekst satyryczny, w którym to
wykorzystano postać Gamaliela. W obu przypadkach wnioski będą zasadniczo różne.
Jeśli zdarzenie jest autentyczne to w takim wypadku uwagę
zwracają przede wszystkim cytaty z Księgi Sekciarzy — jeden nie występuje w żadnej ewangelii („syn i córka mają równy udział w spadku"), drugi w zbliżonej wersji w Kazaniu na Górze:
5.17. Nie mniemajcie,
że przyszedłem rozwiązać Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem rozwiązać,
lecz wypełnić.
Motyw lampy związany być może z wcześniejszą formą
nt. chowania lampki pod korcem:
5.16. Tak niechaj świeci
wasza światłość przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili
Ojca waszego, który jest w niebie.
Możliwe, że mamy tu do czynienia z satyrą na wierzenia
chrześcijan, bądź judeochrześcijan, na wewnętrzny brak logiki w ich
pismach, gdzie z jednej strony twierdzi się, że ani jedna jota nie może być
zmieniona w Piśmie, a z drugiej od tegoż Pisma się odchodzi ustanawiając
nowe przymierze.
Uwagę zwraca stwierdzenie, że poniższe cytaty znajdują
się pod koniec księgi, co sugeruje korzystanie raczej ze zbioru wypowiedzi (quelle,
bądź protoquelle) niż z typowej ewangelii, kończącej się opisem pasyjnym i chrystophanie. W Ew. Łukasza, która w znacznej mierze zawiera starszą wersję
Q od Mateusza, zarówno pod względem treści jak i układu, paralelny cytat
odnajdujemy właśnie pod koniec materiału Q, w końcowych partiach „Dużej
Wstawki":
16.17. Łatwiej jest
niebu i ziemi przeminąć, niż z Prawa przepaść jednej kresce.
W pobliżu tej glosy odnajdujemy wersy dotyczące mamony
(majątku)
16.9. I ja wam
powiadam: Zyskujcie sobie przyjaciół niesprawiedliwą mamoną,
oraz zbliżoną przypowieść o sędzi i nachodzącej go
wdowie.
>"To
znaczące i niezwykle ważne, gdyż legitymizuje Ewangelię św. Mateusza,
potwierdza prawdziwość przekazanej w niej relacji o Jezusie i prawdę o tym,
co czynił" — stwierdził Tim Skinner, wykładowca biblistyki i teologii w Luther Rice Seminary w Georgii.
W najmniejszym stopniu nie legitymuje, nie potwierdza żadnej
relacji, ani nie świadczy o jakiejkolwiek prawdziwości czy wiarygodności.
Takie wnioski wyciągać mogą jedynie osoby, które nigdy nie zadały sobie
trudu sięgnięcia po Talmud, bazując na opiniach kolegów po fachu, którym
pomieszały się osoby, daty i treści. Jedyny problem jest taki, że później
wszystkie gazety rozpisują się bezkrytycznie o rzekomej parodii ewangelii
dokonanej przez Gamaliela Starszego w latach 60-tych n.e.
1 2 Dalej..
« Historyczność Jezusa (Publikacja: 06-05-2004 Ostatnia zmiana: 16-08-2006)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3410 |