|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Memetyka
Ja, memobot! Autor tekstu: Anna Słota
Jestem
zarażona! Teraz to już jasne, opanował mnie mem memu. Zrazu nie zauważyłam,
gdy pierwszy raz przeczytałam coś na ten temat, wzruszyłam ramionami:
ciekawe, ale jakieś takie wydumane… Ale to już był początek. Po
przeczytaniu kolejnego tekstu zaczęłam szukać potwierdzenia opisywanych w nim
spostrzeżeń. Szukałam memów rządzących osobami publicznymi, znajomymi i oczywiście mną samą.
Jestem
nosicielką wielu memów. Tylko dla przykładu podam kilka z nich: mem macierzyństwa,
mem małżeństwa, mem pracy, mem zdobywania wiedzy, mem używania kosmetyków
pielęgnacyjnych, które mają opóźnić pokazywanie się oznak starzenia na
mojej twarzy, i ten ostatni, którym się zaraziłam — mem memu. To on
powoduje, że zauważam, iż rządzą moim życiem same memy, co zdecydowanie
przeczy istnieniu czegoś takiego jak wolna wola. Mem Racjonalista.pl jest także w tym zbiorze. Większość memów jest konieczna do prawidłowego
funkcjonowania w społeczeństwie, istnieją takie, które mogą to utrudniać.
Aby
przybliżyć potencjalnym czytelnikom tego tekstu garść pojęć z zakresu
memetyki zajmę się opisaniem, w jaki sposób objawia się w mojej codzienności
infekcja, o której wspomniałam.
Przede
wszystkim należy wytłumaczyć skąd bierze się tytuł tego artykułu. Memobot
to osoba zarażona (jego nosiciel) memem, która jest oddana
rozpowszechnianiu się tego memu. Cóż stwierdzam, że jestem, chociaż może
nie robię tego automatycznie i nie przy każdej okazji. Jednak dowodem mojego
oddania może być kilka moich wypowiedzi na forum serwisu, a także przede
wszystkim ten tekst, mój upór, aby spisać swoje spostrzeżenia i doprowadzić
do ich publikacji. To, że nie opublikowałam nic od prawie roku, tłumacząc się
sama przed sobą brakiem czasu na spisanie własnych myśli, świadczy samo za
siebie. Jednak nie dążę do przywództwa w mojej społeczności, aby tym
skuteczniej rozpowszechniać ten mem, być może powstrzymują mnie inne ważne
dla mnie memy, powodem może być także brak pewnych predyspozycji.
Szukam,
ale nie znajduję potwierdzenia bycia memoidem, to znaczy — nie oddaję
się rozpowszechnianiu memu tracąc przy tym instynkt samozachowawczy. Jednak
zarażenie memem memu powoduje, że studiuję teorię memów, jestem zatem memetystą.
Nie
jestem memoidem, zatem mój mem nie jest auto-toksyczny, nie powoduje on
mojej destrukcji (jeszcze). Czy jest on exo-toksyczny, czyli taki, który
konkuruje z innymi memami? Też nie, chociaż nazywając religię memem i naświetlając w ten sposób jej prawdopodobne pochodzenie, faktycznie może spowodować
mniejsze rozpowszechnianie memu religijnego. Zdecydowanie nie dążę do
zniszczenia nosicieli tego memu. Jednak mój kontakt z memem religii świadczy,
że powoduje on u mnie pewien typ alergii, zmieniają się moje parametry
życiowe (takie jak ciśnienie tętnicze krwi), gdy jakiś nosiciel próbuje
mnie zarazić tym memem. Tym bardziej, że pozbyłam się go już jakiś czas
temu dzięki memowi wiedzy. Stał się on swoistą szczepionką. Pozwolił
on uodpornić się na mem religii. Nauka poprzez odkrywanie nowych memów i ich
opisywanie pozwala na bardziej świadome ich akceptowanie lub odrzucanie.
Moje
memy wchodzą z sobą w kompleksy memowe, tworząc schematy i memotypy.
Kooperują, wspólnie ewoluują. Wszystkie należą do puli memów, które
mogą być rozpowszechniane przez praktycznie każde medium komunikacyjne, które
pozwala ludziom na kontakt umożliwiający przekazywanie informacji. Mem memu
dotarł do mnie przez Internet, bardzo popularny wektor używany obecnie
do propagacji memów. Jak widać, ja także próbuję go wykorzystać.
Hm..
Odmieniam przez przypadki słowo mem, ale nie napisałam, co to właściwie
jest. Czas nadrobić tę zaległość. Jest to zaraźliwy (czego można się
domyślić po przeczytaniu moich wcześniejszych słów) wzorzec informacyjny (myślowy),
pasożytujący w ludzkich umysłach, modyfikujący zachowanie ludzi powodując
rozpowszechnianie się wzorca. Termin został stworzony przez Richarda Dawkinsa.
Definicja brzmi strasznie dla nieznających tematu, ale jeśli weźmie się pod
uwagę, że wszelka wiedza jest rozpowszechniana w sposób memetyczny, łagodzi
to wymowę przytoczonej definicji.
Teoria
memów ma dla mnie swój urok, bardzo ciekawie opisuje pochodzenie ludzkich
zachowań, wprowadzając pewną systematykę, uzupełniając wiedzę na ten
temat pochodzącą z innych dziedzin poznania. Zdecydowanie polecam
zainteresowanie się nią.
*
Źródło:
Memetic
Lexicon
« Memetyka (Publikacja: 02-04-2005 Ostatnia zmiana: 15-04-2006)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4061 |
|