Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.448.108 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Nie wierzę w boskość Chrystusa i jest wiele twierdzeń ortodoksyjnego wyznania wiary, pod którymi nie mogę się podpisać".
 Tematy różnorodne » Wolnomularstwo (masoneria)

Wolnomyślicielstwo a wolnomularstwo [2]
Autor tekstu:

Środowiska klerykalne organizację polskich wolnomyślicieli określały jako masońską, co jednak wynikało bardziej z chęci ułatwienia sobie zwalczania tychże organizacji niż z jakiejkolwiek analizy rzeczywistych powiązań. Etykietka masońska była ówcześnie bardzo niebezpieczna, gdyż w świetle przepisów carskich mogła wiązać się z delegalizacją organizacji. Stąd też warszawski zjazd organizacyjny wolnomyślicieli z 8 XII 1907 uchwalił rezolucję tej treści: „wolnomyśliciele orzekają, że nie mają nic wspólnego z Masonerią, której organizacja opiera się na zasadzie towarzystwa zamkniętego i na zasadzie sekretu, gdy tymczasem Wolna Myśl występuje zupełnie jawnie, poddaje się wszelkiej kontroli publicznej i nie ma żadnych sekretów". Wprawdzie środowiska klerykalne do dziś rezerwują etykietkę masonów dla wolnomyślicieli, jednakże opinie o pokrewieństwie obu tych nurtów wychodziły także i z innych środowisk, nawet i od samych zainteresowanych, np. w roku 1923 wolnomularz i wolnomyśliciel Jan Hempel w „Myśli Wolnej" pisał: „Ruch wolnomyślicielski, stowarzyszenia wolnomyślicieli, ich zjazdy międzynarodowe — to zewnętrzny popularny przejaw działalności lóż masońskich". Po tym stwierdzeniu redaktor „Myśli Wolnej", a później redaktor i wydawca miesięcznika „Racjonalista" oraz luminarz polskiego ruchu wolnomyślicielskiego, Józef Landau, pospieszył z wyjaśnieniem, że Stowarzyszenie Wolnomyślicieli Polskich nie ma „nic wspólnego z masonerią ani obcą, ani polską, jeśli ta ostatnia w ogóle istnieje". Już jednak w grudniu tego samego roku ten sam autor „życzliwie witał" nowopowstałe polskie czasopismo masońskie wychodzące w Stanach Zjednoczonych. I choć po jakimś czasie znów narzekał, że wolnomyśliciele na próżno „odżegnują się" od masonerii", że „z masonerią nie mają nic wspólnego", to w roku 1929 na ogólnopolskim zjeździe Polskiego Związku Myśli Wolnej podkreślał zalecenia masonerii belgijskiej z XXI międzynarodowego kongresu (Luksemburg, 1929), „aby wolnomyśliciele pracowali w ścisłym kontakcie z masonerią".

Warto tutaj również wspomnieć o upoważnieniu przez I Zjazd Krajowy SWP zarządu głównego do ewentualnego przystąpienia do Międzynarodowej Federacji Wolnomyślicieli oraz o przystąpieniu w roku 1929 do tej federacji przez Polski Związek Myśli Wolnej. Owa tzw. międzynarodówka belgijska wykazuje ścisłe związki z wolnomularstwem. Otóż jej inspiratorem był angielski wolnomularz Charles Braidlaugh. Przewodniczącym Federacji był początkowo dr Modest Terwagne, którego ród związany był z wolnomularstwem belgijskim. Z kolei honorowym przewodniczącym Federacji był wybitny francuski wolnomularz i przewodniczący partii radykalnej, Ferdinand Buisson. Znamienne, że kiedy Federacja zwracała się o udział w międzynarodowym kongresie, na trzecim miejscu znalazły się oficjalne „loże masońskie".

Choć sami wolnomyśliciele często negatywnie reagowali wobec stałego przypinania im etykietek masonów, z drugiej jednak strony to w środowisku wolnomyślicieli ruch wolnomularski znajdował wsparcie zwłaszcza w okresach kampanii antymasońskich rozpętywanych przez środowiska prawicowe. Można np. wspomnieć o pochwalnym wręcz artykule na łamach sanacyjnej „Pracy" o masonerii napisanym przez jednego z czołowych wolnomyślicieli przedwojennych niezwiązanego z masonerią, prof. Henryka Ułaszyna.

W spotkaniach organizowanych przez loże w charakterze gości byli czasami zapraszani wolnomyśliciele, np. Tadeusz Kotarbiński, który w roku 1937 na spotkaniu zorganizowanym przez lożę „Ogniwo" wygłosił referat „O patriotyzmie". W sprawozdaniu komisarza Policji Państwowej z roku 1938 do wiceprokuratora XVI rejonu Prokuratury Sądu Okręgowego w Warszawie czytamy: „'Ogniwo' dążyło do wciągnięcia w swe szeregi elementów polskich demokratycznych i wolnomyślicielskich, zwracając głównie uwagę na osoby zajmujące wyższe stanowiska w administracji państwowej, sądownictwie i prokuraturze".

Zakończenie

Tyle okruchów historycznych. Dziś te powiązania wolnomularsko- wolnomyślicielskie zostały przecięte lub obumarły niemal doszczętnie. A sytuacja społeczno-polityczna jest taka, że powinna ona skłaniać do poważnego rozważenia przez obie strony wizji zbliżenia i współpracy. Wobec pojawiających się ekscesów antymasońskich, narastającego klerykalizmu w życiu publicznym, uwsteczniania się społeczeństwa polskiego pod względem mentalności i horyzontów umysłowych, środowiska wolnomularskie i wolnomyślicielskie nie powinny po prostu współegzystować, lecz winny nawiązywać bliższą współpracę lub kontakty nieformalne dla rozwiązywania niektórych wspólnych niejako problemów i wspierania obopólnego rozwoju. Warto w tym miejscu przypomnieć, że już w roku 1891 Rada Zakonu, a w rok później Konwent Wielkiego Wschodu Francji zdecydowały, aby połączyć działalność stowarzyszeń wolnomyślicieli i wolnomularstwa, i zaleciły lożom popieranie rozwoju grup wolnomyślicielskich.


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Co to jest masoneria?
Wolnomularskie rozumienie wolności

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (1)..   


« Wolnomularstwo (masoneria)   (Publikacja: 02-07-2005 Ostatnia zmiana: 13-09-2005)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Kamil Racewicz
Wolnomularz z Wielkiego Wschodu Polski. Redaktor serwisu wolnomularstwo.pl
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 3  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Siła Europy
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4214 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365