|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Etnologia
Fryzura i ubranie jako specyficzny rodzaj tekstu [1] Autor tekstu: Ewelina Mędrala
Semiotyczna
analiza fryzury, ubrania we współczesnej kulturze zachodniej
„Chyba
nikt nie ma wątpliwości, iż poczuciu więzi wewnętrznej odpowiadają również
formy zewnętrzne. Bywa tak, że członkowie tej samej grupy mogą rozpoznawać
się po stroju, zachowaniu, postawie i gestykulacji. Dzieje się to niezależnie
od wspólnego języka, tradycji, idei czy systemu wartości, niezależnie od
tego czy łączy ich ta sama wiara czy wspólne instytucje. Służą temu również
wszystkie możliwe techniki wpływające bezpośrednio na zmianę wyglądu zewnętrznego,
na przykład sposób noszenia włosów i brody, tatuaże, blizny na czole,
policzkach, na piersiach i innych częściach ciała, w ogóle wszelkiego
rodzaju nacięcia, zmiana kształtu i farbowanie zębów, przekłuwanie nozdrzy i przegrody nosowej, policzków, uszu, warg i wkładanie w te miejsca ozdób
(współcześnie przede wszystkim kolczyków). Wreszcie służy temu całkowita zmiana kształtu części
ciała — np. sznurowanie stóp praktykowane niegdyś przez chińskie kobiety
czy podkreślanie tylnej części ciała." [ 1 ]
Wydawać by się mogło, iż w erze wszechogarniającej globalizacji
problem, czy raczej zagadnienie identyfikacji powoli odchodzi do lamusa.
Ujednolicanie się świata w pewnym sensie pociąga za sobą ucieranie się
swoistego modelu człowieka jako obywatela, mieszkańca globu ziemskiego.
Od pewnego czasu można obserwować bezmyślny pęd ludzi
za trendem, snobistyczne schlebianie wszelakiego rodzaju modom, co jednak
paradoksalnie nie przyczynia się do skrystalizowania się jakiegoś
jednorodnego gustu, tożsamego każdemu człowiekowi. Ciągle daje znać o sobie
tkwiąca gdzieś potrzeba swoistej indywidualności, chęć odróżnienia się
od innych, podniesienia swej atrakcyjności w oczach innych poprzez stworzenie własnego,
charakterystycznego wizerunku. I mam tu na myśli nie tylko członków
wszelkiego rodzaju subkultur, którzy niejako wiodą prym w wymyślaniu i kreowaniu „nowych jakości". Taka potrzeba jeśli nie tkwi w człowieku to
jest bardzo często wręcz narzucana przez środowisko, którego dana osoba jest
członkiem.
Każdy z nas może zamanifestować swoją odrębność, nieprzeciętność
na dwóch płaszczyznach — wewnętrznej i zewnętrznej. Płaszczyzna wewnętrzna
to przede wszystkim charakter, wyznawane
przez jednostkę poglądy, filozofia życiowa itp. Zewnętrzna natomiast płaszczyzna
to nic innego jak nasz wizerunek, który da się
zaobserwować gołym okiem.
Zwykło się uważać, iż nie należy oceniać człowieka jedynie po tym
jak się prezentuje wizualnie, w tej pracy chciałabym się jednak zająć
problemem właśnie tej wizualności. Chciałabym pokazać, iż zarówno fryzura
jak i ubranie stanowią swoisty rodzaj tekstu, który bardzo często jest
odczytywany w sposób nie do końca uświadomiony, tekstu, który funkcjonuje już
od wielu wieków, i który chociaż pozornie się zmienia, tak naprawdę ulega
tylko niezbędnym modyfikacjom.
Włosy
„W sensie ogólnym
włosy są przejawem energii. Ich symbolika związana jest z symboliką poziomu,
tj. bujna czupryna wieńcząc głowę symbolizuje siły wyższe, natomiast
obfite owłosienie ciała oznacza rozrost pierwiastka niższego. Włosy mają też
sens płodności, w symbolice hinduskiej oznaczają 'wektory mocy'
kosmicznej. Gęsta czupryna jest obrazem siły witalnej i radości życia związanych z wolą zwycięstwa. Bardzo ważne skojarzenie wtórne implikuje
ich kolor. Włosy kasztanowe lub czarne podkreślają sens energii mrocznej,
ziemskiej; złociste utożsamiane są z promieniami słońca i z całą rozległą
symboliką słoneczną, rude zaś ze sferą Wenery i diabłów. Włosy symbolizują duchowe dobra człowieka.
Piękne, gęste włosy oznaczają rozwój duchowy. Utrata włosów oznacza klęskę i ubóstwo. Jednak dobrowolna ofiara (w tym wypadku z włosów) jest przeciwieństwem
ofiary z zewnątrz (czyli naturalnej utracie owłosienia). Niektóre religie,
jak starożytna egipska, zalecały całkowitą depilację. U Sumerów natomiast usuwano włosy, perukę i brodę, aby
chronić się przed złymi duchami." [ 2 ]
Taki właśnie opis włosów znajdujemy w „Słowniku symboli" E. J.
Cirlota, nie jest to jednak wszystko co można na ich temat powiedzieć. U
Kopalińskiego bowiem znajdujemy sporo wiadomości, które pominął Cirlot:
"Włosom przypisywano magiczne własności w wielu kulturach i to zarówno
włosom na głowie, na całym ciele jak i brodzie oraz wąsom, dlatego iż
posiadały one jedną osobliwą cechę — w ciele ludzkim, co raz ucięte, nie
odrasta, z wyjątkiem włosów (i paznokci, również tworów rogowych
pochodzenia naskórkowego).
Ludzi silni bywają mocno owłosieni, a starzejący się
często łysieją. Stąd włosy uważano za siedlisko życia, siły, sił
psychicznych, duszy, mocy magicznych, czarodziejskich, a u kobiet — sił pociągu
erotycznego, zniewalającego mężczyzn w sposób magiczny. Dlatego właśnie ścinano
włosy rzymskim westalkom, a w niektórych zakonach — mniszkom składającym
śluby, golono też włosy kobietom posądzanym o czary, jako służkom szatana,
aby odjąć im moc szkodzenia bliźniemu.
Obcinano lub zapuszczano włosy, zależnie od obyczaju danego miejsca
czasu, przy ślubowaniu, przyrzeczeniu, w wypadku żałoby, dla oczyszczenia się
po zabójstwie, jako ofiarę, jako emblemat ascezy, dla przeciwstawienia się
praktykom magicznym, jako symbol bogactwa, władzy lub niewolnictwa, biedy,
radykalnych lub rewolucyjnych przekonań, jako znamię przestępcy, zdrajcy, dla
odsunięcia od głowy myśli światowych i bezbożnych (np. tonsury zakonników i księży w kościele katolickim mające przypominać koronę cierniową
Chrystusa). W różnych kulturach nie obcinano włosów w czasie wojny, podróży
lub do wypełnienia złożonej obietnicy (np. Brodacze Fidela Castro, którzy
przysięgli nie strzyc bród, dopóki nie wyzwolą Kuby od tyranii Battisty).
Długie i krótkie czupryny, peruki, brody i wąsy pojawiały się w zależności
od kolejnych mód, ale uczeni greccy i rzymscy filozofowie, zwłaszcza cynicy i stoicy, nie szli za modą, lecz zapuszczali bujne brody (ślad tej tradycji
odczytać można zapewne w brodach duchowieństwa Kościoła wschodniego). Broda
więc stała się atrybutem zawodu i misji myślicielstwa.
Chrześcijanie zapuszczali długie włosy na znak pokuty.
Mogły też one być — u mężczyzn — oznaką wolnego stanu lub pochodzenia
szlacheckiego, u kobiet — dziewictwa.
Długie włosy mogą być w pewnych okresach atrybutem ruchów wolnościowych
lub rewolucyjnych (np. bujne brody klasyków marksizmu), reprezentowały także
powagę monarchów (np. cara Aleksandra III) i burżuazji albo subkultury
przeciwstawiające się konwencjom obyczaju i mody, jak np. pustelnicy, jogowie,
hippisi.
Różne fryzury w rozmaitych okresach, kulturach i krajach były
emblematem różnych zawodów, klas, grup ludności, kast, płci, wieku. W czasach cesarstwa rzymskiego szybkie zmiany mody uczesania kobiecego sprawiły,
że bogate damy kazały się portretować rzeźbiarzom na popiersiach z łysą głową,
aby nakładać na nie modne marmurowe fryzury.
Włosy natomiast zwichrzone, potargane w nieładzie, były atrybutem osób
(zwłaszcza kobiet) obłąkanych pogrążonych w rozpaczy, nagle
osieroconych." [ 3 ]
Nie tylko długość włosów czy sposób ich upięcia, odgrywały i nadal odgrywają ważną role. Istotny jest także kolor włosów, a co za tym
idzie symbolika koloru włosów. W Słowniku symboli Kopalińskiego
znajdujemy następujące interpretacje koloru:
"Włosy blond, złociste zazwyczaj wiążą się ze słońcem, zbożem
boginiami urodzaju, miłości, z cnotą, dziewictwem, mądrością.
Włosy rude, miedziane, łączą się z grzechem, światem
podziemnym, Judaszem, szatanem ale także z płomiennym złotem skarbem z bajki
Andersena.
Włosy niebieskie, nie spotykane w życiu, mają wykładnie
ujemną podobnie jak rude: zielone natomiast mają boginki morskie i rzeczne,
syreny rusałki.
Włosy czarne uchodzą za piękne lub egzotyczne, siwe symbolizują starość.
Łysina z kolei jest symbolem inności, kalectwa, śmieszności jak i mądrości."
[ 4 ]
Reasumując, można stwierdzić iż „we włosach doszukiwano się przeróżnych,
wiele mówiących znaków. Chodziło o to, że umiejętność odczytywania ich
znaczeń była ważna w budowaniu opinii na temat drugiego człowieka. Z obserwacji owłosienia można się było wiele dowiedzieć na temat
usposobienia, cech charakteru, temperamentu osobnika. W szczególnych
przypadkach włosy mogły sugerować istnienie powiązań ich właściciela z istotami demonicznymi i światem podziemnym. Czytelnych znaków dopatrywano się
we wszelkich odstępstwach od normy czy przeciętnego ich wyglądu. Barwa długość
obfitość zarostu, owłosienie tych miejsc ciała, na których zwykle lub
rzadko włosy rosną, miały walor diagnostyczny. Sądzono także, że włosy mogły się stać przedmiotem
działań szkodzących, podejmowanych przez czarownice lub ludzi nieżyczliwych.
Zdobyty włos wroga mógł się okazać niezwykle groźnym narzędziem." [ 5 ]
To nieco obszerne zapoznanie z symboliką samych włosów jest niezwykle
istotne, jeśli chodzi o semiotyczną analizę fryzury. Co prawda wiele z przytoczonych powyżej przesądów czy skojarzeń dotyczących włosów niemalże
całkowicie wyszło dziś z użycia, wiele jednak z nich istnieje w świadomości
ludzi w formie nieco zawoalowanej.
"Fryzura oznacza poddanie się normom kultury i wpisanie się w skład ludzkiej ekumeny w przeciwieństwie do włosów nie uczesanych, które
kojarzą się z dzikością i chaosem oraz światem podziemnym." [ 6 ]
Stanowi więc swoisty wykładnik ukulturowienia. W dzisiejszych czasach, może w sposób nieco inny niż w wiekach poprzednich, przywiązuje się wiele uwagi do sposobu uczesania, który
stanowi czytelny znak jakiejkolwiek przynależności.
Fryzury zmieniają się zależnie od obowiązującej
powszechnie mody. Aktualny w danym sezonie trend radykalnie modyfikuje to, co było
na topie w sezonie minionym, możemy być jednak pewni, iż sezon kolejny
przyniesie ze sobą uczesania, które co prawda znacząco będą się odróżniały
od poprzedzających, jednak będą zauważalnie korespondowały z tym, co było
trendy dwa bądź kilka sezonów wcześniej. Czyli na płaszczyźnie mody możemy
obserwować swoistą powtarzalność, powracanie do tego, co już kiedyś ktoś
wymyślił i tworzenie z tego wszystkiego „nowej jakości".
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] R. Konig, Potęga i urok mody, Warszawa
1979, s. 110 — 111. [ 2 ] J. E. Cirlot, Słownik
symboli, Kraków 2000, s. 455. [ 3 ] W. Kopaliński, Słownik
symboli, Warszawa 1990, s.
469 — 472. [ 4 ] op. cit., s. 472 — 473 [ 5 ] P. Kowalski,
Leksykon znaki
świata; omen przesąd znaczenie, Warszawa 1998, s. 607 — 608. « Etnologia (Publikacja: 12-07-2005 )
Ewelina Mędrala Studentka etnologii. Studiuje dwie specjalizacje - antropologiczną i folklorystyczną w filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie. Zainteresowania: m.in folklor, sztuka ludowa i nieprofesjonalna, kontestacja i subkultury, architektura ludowa, socjologia, kultura popularna, semiotyka kultury, ludyzm, ludyczność. Liczba tekstów na portalu: 3 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Kicz mieszka w lodówce | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4231 |
|