|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Społeczeństwo » Manipulacje
Manipulacja w polityce i informacji [2] Autor tekstu: Jacek Kamieniak
Grupa
technik opartych na tzw. mistyfikacji semantycznej jest skuteczna m.in. dlatego,
że w komunikowaniu się ludzi słowa są różnie rozumiane ze względu na
niejednakowy poziom wiedzy o przedmiotach oznaczonych słowami. Manipulacja
polityczna stosuje zmiany kontekstu, korzysta z synonimii i homonimii wyrazów,
wykorzystując jednocześnie ich wartość emocjonalną. Skojarzenia emocjonalne
związane z określonymi wyrazami dają się przenosić na inne wyrazy lub na
inne zakresy tych samych wyrazów, co może prowadzić do zmiany opinii i postaw
odbiorców. Można również zabarwić emocjonalnie wyraz przez wprowadzenie
odpowiedniej treści opisowej. [ 22 ]
Możliwości
manipulacyjne stwarza również przemyślny dobór informacji. Zestaw
informacyjny cechować może jednostronność, czyli tendencyjne zgromadzenie
wiadomości o wyłącznie pozytywnym lub negatywnym aspekcie danej sprawy.
Dominować w nim może zamiar jednowymiarowego ukazania problemu, i chęć wywołania
jednoznacznie ukierunkowanej reakcji emocjonalnej. Manipulatorzy mogą osiągnąć
ten ostatni cel również poprzez krańcową kontrastowość zestawianych
informacji, np. pokazywanie w czasie głodu, umierających dzieci i jednocześnie
władców tych krajów karmiących mięsem duże zwierzęta w swoich ogrodach,
jak to miało miejsce w Etiopii. [ 23 ]
Oddziaływanie
emocjonalne na odbiorcę odbywa się za pomocą swoistego kodu, języka emocji,
czyli na podstawie przyjętych w danej kulturze form ekspresji emocjonalnej oraz
zdolność rozumienia indywidualnych objawów emocji u ludzi. Są to np. mimika,
gesty, ton głosu itd. Prezentując polityka i chcąc wywrzeć pożądane wrażenie
na widzu, stosownie dobiera się fotografie jego twarzy z takim jej wyrazem, który
jest najbardziej przydatny dla rodzaju uczuć jakie chce się u osoby oglądającej
wzbudzić.
Oprócz
działań w sferze słownikowej, manipulatorzy wykorzystują do pobudzania
emocjonalnego środki niewerbalne, takie jak obrazy i dźwięki. W sferze
wizualnej mogą to być symbole typu godła, znaki, flagi, plansze, plakaty,
afisze, dekoracje okolicznościowe, lecz także pomniki czy posągi. [ 24 ]
Stosują
także odpowiednią oprawę muzyczną. „Muzyka angażuje emocjonalnie, potrafi
porywać do działania, skłaniać do aprobaty wartości, (...) są także
melodie, które mają zdolność budzenia entuzjazmu i potęgowania wzniosłych
uczuć społecznych". [ 25 ]
Według
J. Reykowskiego duży wpływ czynników emocjonalnych na ocenę zjawisk
politycznych, leży u zjawiska
zwanego symboliczną polityką. Pojęcie to wprowadził Murray Edelman, który
wyjaśnia je następująco: dla wielkich rzesz ludzkich świat jawi się jako
niezmiennie skomplikowany i wieloznaczny. W życiu społecznym ciągle występują
problemy i sytuacje kryzysowe, co wywołuje u ludzi poczucie zagrożenia i głęboki
niepokój. Przeciętny człowiek ma niewiele środków, które mogłyby mu pomóc
zrozumieć, co rozgrywa się na scenie politycznej, ocenić jej aktorów, świadomie
wybrać programy i określić kto ma słuszność w sporach. Chcąc uczynić cały
ten obszar bardziej zrozumiałym, ludzie tworzą kolektywne mity i towarzyszące
im symbole, które pozwalają zaprowadzić w nim ład i prostotę. Wiara w taki
mit zwiększa subiektywne poczucie bezpieczeństwa, ponieważ człowiek
otrzymuje wówczas jasne wskazówki kogo ma popierać, a kogo zwalczać, kto
jest przyjacielem a kto wrogiem. Kategorie i symbole, które są kluczowymi składnikami
tych mitów, zwane są dyspozycjami symbolicznymi, a ich przejawem są
emocjonalne reakcje wobec symboli politycznych. [ 26 ]
Jak
stwierdza J. Reykowski, szczególne przywiązanie do symboli spotyka się u ludzi, którzy wykazują duże zainteresowanie polityką ale nie dysponują
odpowiednią wiedzą, jaka umożliwiałaby im samodzielną wielostronną analizę
rzeczywistości. [ 27 ]
Symboliczna polityka odgrywa istotną rolę zarówno w życiu politycznym, jak i w manipulacji politycznej. „Politycy starają się wykorzystać sferę symboli
do realizacji własnych celów, odpowiednio dobierając język walki
politycznej, wykorzystując nadarzające się okazje takie jak rocznice,
miejsca, postacie, aby uruchomić odpowiednie dyspozycje symboliczne. (...) Jak
pokazują analizy różnych sytuacji historycznych, duże grupy ludzi mogą
ustosunkowywać się do aktualnych zdarzeń, kierując się względami
symbolicznymi, a nie interesem czy racjonalną analizą zjawisk". [ 28 ]
Manipulacyjne techniki zdobywania informacji
Informacja
staje się często współcześnie atrybutem władzy i przewagi, która może być
różnie wykorzystana. W obszarze zdobywania i gromadzenia informacji wymienia
się rozmaite możliwości manipulacyjne, między innymi informacja o obywatelu
może być zbierana bez jego wiedzy lub zgody, w sposób potajemny a nawet
nielegalny, a rejestr w banku danych może być fałszywy, niekompletny ale
potencjalnie bardzo dla niego szkodliwy. Informacja udzielona przez obywatela w określonym celu, może być przekazywana do wykorzystywania gdziekolwiek
indziej bez jego wiedzy, dostęp do niej mogą uzyskać osoby nieupoważnione,
które posiądą możliwość zastosowania jej przeciwko niemu. [ 29 ]
Z
dostępem do informacji powiązane są techniki ich zdobywania. Poniżej
zostanie opisanych kilka sposobów manipulacji, które to umożliwiają. Bardzo
prostą, a jednocześnie niezwykle skuteczną techniką stosowaną głównie we
wszelkiego rodzaju negocjacjach, jest tzw. wypuszczanie balonów. Polega ono
przykładowo na przywoływaniu oferty innej firmy, co prowokuje stronę przeciwną
do licytacji i przebijania często wyimaginowanej konkurencji. Pozwala to na
zorientowanie się do jakiego najniższego poziomu cen kontrahent może zejść.
Częstym
zabiegiem taktycznym jest również wypuszczenie balonów typu: „co by było,
gdyby …". Chcąc poznać granice możliwych ustępstw współpartnera
negocjacji, zdaje się mu początkowo pytanie o cenę jednej sztuki towaru, a następnie np. o sto i o wielkość rabatu, jaki partner jest w stanie udzielić
przy zakupach wielkich partii. Następnym krokiem jest jednak przedstawienie chęci
zamówienia w sumie niewielkiej ilości towaru, ale po cenie skalkulowanej dla
dużych ilości, często przy jednoczesnym roztoczeniu wizji przyszłej, długookresowej
współpracy. Pokusa ta ma pomóc w wynegocjowaniu korzystnej oferty.
[ 30 ]
Technika
zwana jako „dobry i zły" lub „metoda Mutta i Jeffa" polega na wspólnym
oddziaływaniu manipulacyjnym dwóch osób, np. funkcjonariuszy śledczych. Mutt
(zły) jest brutalny, napada na podejrzanego, obraża go i grozi. Jeff (dobry)
dla odmiany jest uprzejmy i kulturalny, stara się łagodzić sytuację udając,
że jest mu przykro z powodu zachowania Mutta, ubliżającego podejrzanemu. Usiłuje
pokazać, że jest jedyną przyjazną osobą w jego beznadziejnej sytuacji. Łagodnie
skłania podejrzanego do przyznania się do winy, wówczas on będzie mógł
poszukać jakiegoś rozwiązania, przywołać Mutta do porządku i udzielić
swemu nowemu przyjacielowi wszelkiej pomocy w niedoli. Powyższa metoda okazuje
się być bardzo skuteczna, doprowadza nawet do dobrowolnego złożenia oświadczenia o winie przez osoby, które nigdy deklarowanych czynów nie popełniły.
[ 31 ]
„Bluff
wobec rozdzielonej pary" jest również stosowany w pracy policji śledczej.
Dwóch podejrzanych rozdziela się, przy czym jednego z nich zabiera się do
pokoju przesłuchań, drugi oczekuje na zewnątrz. Z pokoju wydobywa się hałas,
krzyki, po czym drugi z podejrzanych słyszy, jak telefonicznie wzywa się
sekretarkę. Po jakimś czasie wraca ona z pokoju przesłuchań i zaczyna pisać
na maszynie, od czasu do czasu zadając podejrzanemu pytania o pewne niezbędne
informacje. W końcu wraca funkcjonariusz śledczy i informuje czekającego
podejrzanego, że sprawa jest zamknięta, nie będzie on już przesłuchiwany,
albowiem jego partner wszystko wyjaśnił i złożył zeznania obciążające
go. Nierzadko podejrzany nie podejrzewając manipulacji wypiera się wówczas
wszystkiego, opisuje szczegółowo przestępstwo i oskarża wspólnika. Jego
„dobrowolne" zeznanie zostaje zaprotokołowane i pokazane pierwszemu
podejrzanemu, który dotychczas, przykładowo, nie powiedział jeszcze ani słowa.
Po przeczytaniu pozostaje mu tylko wziąć całą winę na siebie lub też pogrążyć
wspólnika. [ 32 ]
W
technice zwanej „odwrócony rząd" osoba podejrzana o jakieś lżejsze
przestępstwo zostaje rozpoznana przez kilku poważnie wyglądających świadków,
którzy są współpracownikami policji, jako groźny zbrodniarz, taki jak
porywacz, uzbrojony włamywacz, zboczeniec itp. Wobec
perspektywy wyroku długoletniego więzienia lub nawet dożywocia,
zmanipulowany podejrzany łatwiej przyznaje się do lżejszych przestępstw, a decyzja ta wydaje mu się najmądrzejszą, jaką może podjąć. [ 33 ]
1 2
Przypisy: [ 23 ] Zob. M. Szulczewski, Informacja społeczna,
Warszawa 1979, s. 101. [ 24 ] Zob.
S. Kwiatkowski, Słowo i emocje w propagandzie, Warszawa 1974, s. 213. [ 26 ] Zob. J. Reykowski, Psychologia
polityczna w: Psychologia t. 3 pod red. J. Strelau, Gdańsk 2000, s.
384-385. [ 29 ] Zob. M.
Szulczewski, Informacja społeczna, Warszawa 1979, s. 36-37. [ 30 ] Zob. M. Szuman, P. Dobski, Naucz się wygrywać w: „Businessman"
nr 3/1997, s. 70. [ 31 ] Zob. P.G. Zimbardo, F.L. Ruch, Psychologia i życie, Warszawa
1997, s. 557. « Manipulacje (Publikacja: 22-04-2006 Ostatnia zmiana: 23-02-2018)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4719 |
|