Tematy różnorodne » Retoryka i erystyka
Tajniki retoryki. Wnioskowanie bez tajemnic [1] Autor tekstu: Leszek Lachowiecki
Sztuka prawidłowego wnioskowania, polegająca na
wykrywaniu przyczyn i formułowaniu logicznego następstwa, mimo dążności do
jej stosowania w praktyce i pozornej biegłości — w zastosowaniu ogranicza się
do najprostszej formuły. Jest nią zazwyczaj sylogizm oparty na jednej lub dwóch
przesłankach i wynikającym z nich wniosku. Tymczasem wnioskowanie zawiera
najwięcej obiecujących sposobów rozprawienia się z racją przeciwstawną na
płaszczyźnie rozumowej (racjonalnej). Uświadomienie sobie szczegółowszego
znaczenia różnic pomiędzy zewnętrznie upodobnionymi typami wnioskowania zbliży
nas do opanowania bardziej finezyjnych sposobów analizowania nie tylko własnej,
ale także wypowiedzi przeciwnika w poszukiwaniu przydatnej w sporze
argumentacji. Przypomnijmy, że w przypadku
wnioskowania
formułościsłego (prawdozachowawczego),
możemy orzekać o prawdziwości wniosku na podstawie logicznej wartości przesłanek.
Zbadajmy pod tym kątem kilka typowych zdań, potwierdzając prawdziwość
zawartych w nich przesłanek, zgodnie z regułami logiki formalnej:
1. Anna była w banku, a zatem sprawdziła rachunek firmy.
2. Anna nie sprawdziła rachunku firmy, więc nie była w banku.
3. Anna nie poszła po pracy do banku, a zatem dłużej
pozostała w pracy.
4. Jeżeli jesteś zdrowy, to nie masz gorączki.
5. Jeśli poproszę Krzysztofa o pożyczkę, to
Stefan zażąda ode mnie zwrotu starego długu.
Rozbiór formalno-logiczny tych zdań zapewne wprawia w konfuzję, niemniej dobrze uzmysławia istotę
konstrukcji i wynikające z niej zależności:
ad 1) A oraz jeżeli A, to B, a zatem B
Anna była w banku oraz jeżeli Anna była w banku,
to sprawdziła rachunek firmy, a zatem Anna sprawdziła rachunek.
ad 2) Jeżeli A to B, ale nieprawda, że B, a zatem nieprawda, że A.
Jeżeli Anna była w banku, to sprawdziła rachunek
firmy, ale Anna nie sprawdziła rachunku firmy, zatem nie była w banku.
ad 3) A lub B, ale nieprawda, że A, a zatem B
lub
A lub B, ale nieprawda, że B a zatem A.
Anna dłużej pozostała w pracy lub Anna poszła po
pracy do banku, lecz Anna nie poszła po pracy do banku, a zatem Anna dłużej
pozostała w pracy.
4) Jeżeli A, to B, a zatem jeżeli nieprawda, że
B, to nieprawda, że A.
Jeśli masz gorączkę, to nie jesteś zdrowy, a zatem jeżeli nieprawda, że nie jesteś zdrowy (czyli: prawda, że jesteś
zdrowy), to nie masz gorączki.
ad 5) Jeżeli A, to B oraz jeżeli B, to C, a zatem jeżeli A to C.
Jeżeli poproszę Krzysztofa o pożyczkę, to
Krzysztof powie o tym Stefanowi oraz jeżeli Krzysztof powie o tym Stefanowi, to
Stefan zażąda ode mnie zwrotu starego długu, a zatem jeżeli poproszę
Krzysztofa o pożyczkę, to Stefan zażąda ode mnie zwrotu starego długu. Nie da się zaprzeczyć, że w tej — rozbudowanej — postaci, zdania te wydają się niepotrzebnie skomplikowane. Ale czy
rzeczywiście?
Praktyka rozumowania podpowiada, że szereg naszych
wypowiedzi artykułujemy w formie skróconej, nieodzwierciedlającej pełnego,
myślowego procesu, niezbędnego dla ich powstania i zborności. Mniej zatem
dziwi, że ostateczny ich kształt nie zawiera wprost tych zależności, które — tylko uzmysłowione — składają się ostatecznie na wniosek, w rodzaju:
Jeśli poproszę Krzysztofa o pożyczkę, to Stefan zażąda ode mnie zwrotu
starego długu.
Droga wnioskowania, o ile ma być precyzyjna,
przynajmniej w teoretycznym przebiegu nie powinna „przeskakiwać" właściwych
jej etapów zwłaszcza, gdy przypisujemy przesłankom walor absolutnej prawdy
lub fałszu, oczekując tym samym od wniosku pełnej konkluzyjności, czyli
bezwzględnej, wynikowej zgodności z „moralną" wartością przesłanek.
We wnioskowaniu prawdozachowawczym, czyli
formułościsłym, odnajdujemy zatem pewien określony wzór, informujący nas o tym, czy dany wniosek (będący w istocie jednym z wariantów wzajemnego
stosunku przesłanek) jest prawdziwy lub nie z punktu widzenia prawdy lub fałszu
samych przesłanek.
W powyższych wnioskowaniach korzystaliśmy ze zdań
składowych połączonych funktorami (spójnikami). Prawdziwość lub fałszywość
wniosku zbudowanego ze zdań składowych (pojedynczych lub złożonych) wynika z prawdziwości lub fałszywości tych zdań, w zależności od powiązania ich
przez określony funktor.
W przypadku funktora „oraz" złożenie zdań [A,
B] jest prawdziwe tylko przy prawdziwości wszystkich zdań składowych. Funktor
„jeżeli… to" nadaje złożeniu zdań [A, B] fałszywość jedynie wtedy,
gdy z prawdziwej przesłanki wyciągamy fałszywy wniosek. Formuła ta bywa
najczęściej używana w praktyce, choć z daleko większą dowolnością: w roli funktora „jeżeli… to" występują inne wyrażenia, np.: „skoro...to,
gdy… wówczas, a zatem, a więc" (zauważmy, że nie zawsze w takim samym
jak wyjściowy funktor znaczeniu). Również w języku naturalnym warto przywiązywać
wagę do prawidłowego zastosowania spójników, określających równorzędność,
podrzędność, jednoczesność, wyłączność, bądź wspólność zaistnienia
danych faktów, gdyż ich wzajemne relacje mogą oznaczać zasadniczo odmienną
interpretację tej samej rzeczywistości.
Natomiast we
wnioskowaniu
prawdoposzukiwawczym,
zwanym
także wnioskowaniem swobodnym, wiążemy stopień możliwego prawdopodobieństwa
wyciąganego wniosku ze stopniem możliwego prawdopodobieństwa jego przesłanek.
Zazwyczaj też, poza wyartykułowaną, postawioną przesłanką a wyartykułowanym wnioskiem
istnieje ważne dla stosunku wynikania zdanie (zdania), którego prawdziwość
jest znana wnioskującemu, tzn. mieści się w granicach jego wiedzy, doświadczenia
lub przekonania w chwili, gdy wniosek ten formułuje. Jest to więc typ
rozumowania, spełniający wymogi wnioskowania przez „domysł" lub „przeświadczenie".
Najciekawszymi typami takiego wnioskowania są:
A. Indukcja redukcyjna — jedyny typ wnioskowania biegnący od wniosku ku przesłankom (tzw.
inwersja), gdzie z wniosku oraz pewnego zdania (przesłanka potencjalna), które
wnioskujący uznaje za prawdę, zostaje zbudowana przesłanka, np.:
Jeżeli /wniosek/ na wodzie rozchodzą się
koncentryczne kręgi, to /przesłanka/ rzucono w nią kamień.
Zdanie nie wypowiedziane, które posłużyło jako
dodatkowa informacja w tym rozumowaniu brzmi: Kamień rzucony w wodę wzbudza
koncentrycznie rozchodzące się fale. Oczywiście wniosek ten może być
prawdziwy, ale nie musi, gdyż równie dobrze ów efekt mógł zostać wywołany
np. przez skok żaby. B. Indukcja enumeracyjna
(tj. nieszeregująca przesłanek pod względem kolejności), biegnąca od przesłanek
jednostkowych do wniosków ogólnych wg schematu, że uznanie zdań stwierdzających
poszczególne przypadki jest wystarczającą przesłanką dla sformułowania
wniosku jako stwierdzenia jakiejś ogólnej prawidłowości; lub inaczej, że
skoro pewna prawidłowość potwierdziła się w n przypadkach, to
znaczy, że jest ogólnie prawdziwa, np.:
Sól kuchenna zmieszana z wodą destylowaną sprawia,
że woda jest słona.
Zawsze i każda ilość soli wrzuconej do każdej ilości
wody destylowanej w każdym czasie daje efekt zasolenia wody. Jeśli stwierdzający
tę prawidłowość nie zna chemicznego podłoża tego procesu (przynajmniej w zarysach), wówczas może żywić wątpliwości choćby w sytuacji, gdy soli
jest ziarnko, a wody hektolitr i sól zdaje się niewyczuwalna; jednak zasolenie
wody będzie i tak obiektywnie niepodważalne.
C. Indukcja przez analogię
(będąca w rzeczywistości „niepełną" indukcją enumeracyjną), biegnąca
od przesłanek jednostkowych do wniosku uogólniającego wedle formuły, że
skoro dana prawidłowość zaistniała w n przypadkach, zaistnieje również w kolejnym, nadarzającym się przypadku. Niekiedy rozpatruje się ją w kategoriach bodźców warunkowych, tj. procesu psychofizjologicznego, polegającego
na reakcji adekwatnej do wszystkich sytuacji, które poprzez analogię zostały
skojarzone z konkretnym bodźcem. Odwołując się do takiego mechanizmu,
wnioskujący spodziewa się Cygana-bruneta, gdyż wynika to z jego
dotychczasowych doświadczeń, które stanowią potencjalną przesłankę tego
rozumowania. Nie oznacza to jednak, że obiektywnie Cygan nie może okazać się
blondynem.
D. Indukcja eliminacyjna,
wprowadzająca do indukcji enumeracyjnej, oprócz przesłanek jednostkowych
stwierdzających konkretne przypadki dla danej prawidłowości, przesłankę
potencjalną w postaci kilku zdań ogólnych, będących alternatywą, którą
obalają wszystkie przesłanki jednostkowe.
Zdanie, które pozostaje po takim obaleniu służy jako wniosek, np.:
Jeżeli balon wypełniono
wodorem, to jest lżejszy od powietrza.
Dysponując jednym balonem trudno z niezbitą pewnością
oprzeć się na pojedynczym przypadku. Ale jeśli w rozumowaniu zastosujemy jako
przesłankę potencjalną alternatywę mówiącą o tym, że „wodór jest lżejszy
od powietrza" albo „wodórjest
cięższy od powietrza", wówczas fakt, że „balon jest wypełniony wodorem i balon jest lżejszy od powietrza" wyklucza z alternatywy możliwość, że
wodór jest cięższy od powietrza, pozostawiając jako wniosek, że „balon
jest lżejszy od powietrza". Zauważmy, że formuła indukcji eliminacyjnej służy
do wykrywania przyczyny danego zjawiska.
Wnioskowanie a praktyka sporu
Nie myli się ten, kto spostrzeże, że umiejętność
dyskusji możliwa jest i bez szczegółowej znajomości rodzajów wnioskowania.
Błądzi jednak ten, kto nie docenia kilku podstawowych, w miarę oczywistych
sposobów, umożliwiających wykorzystanie tej wiedzy dla własnej korzyści w sporze.
W budowaniu racji oceniamy wnioskowanie z punktu
widzenia:
a. prawdziwości przesłanek (tj. uzasadnienia ich
uznania; gdy przesłanka jest nieprawdziwa, występuje tzw. błąd materialny),
b. w przypadku wnioskowania indukcyjnego, także na
podstawie uzasadnienia uznania przesłanek potencjalnych (będących częścią
tego rozumowania jako zasób wiedzy, doświadczenia lub przeświadczenia
podmiotu argumentującego),
c. prawdziwości wniosków opartych na stopniu
konkluzyjności przesłanek i wniosków, czyli związku zachodzącym między
prawdopodobieństwem uznania przesłanek a prawdopodobieństwem uznania wynikających z nich wniosków.
1 2 Dalej..
« Retoryka i erystyka (Publikacja: 31-07-2006 Ostatnia zmiana: 04-03-2007)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4962 |