|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Prawo » Prawa wolnomyśliciela
Jestem odchrzczony Autor tekstu: Agnieszka Zakrzewicz
Batalia Gianniego C. z Treviso o to, by w rejestrze
jego parafii, w księdze chrztów zostało odnotowane, że nie jest on już
katolikiem, trwała długo.
We Włoszech od 1999 roku stowarzyszenie UAAR (Unia Ateistów i Agnostyków Racjonalistów) rozpoczęło kampanię „sbattezzarsi"
(odchrzcić się), mającą odpowiedzieć na arogancję włoskiej hierarchii kościelnej i Watykanu, głoszących publicznie, że w tym kraju jest 99% katolików. Setki
osób wystąpiły o „odchrzczenie się".
Trzydziestoletni Gianni C. z Treviso, tak jak wielu
członków UAAR, wysłał do swojego proboszcza list polecony z życzeniem,
aby w rejestrze parafialnym została zrobiona adnotacja, że podjął on decyzję o zrezygnowaniu z sakramentu chrztu świętego, zgodnie z ustawą nr 675 z dnia
31.12.1996 roku, o ochronie danych personalnych. Pomimo obowiązku odpowiedzi na
list w ciągu 5 dni, proboszcz parafii milczał. W końcu napisał, że wykreślenie
go z księgi chrztów jest niemożliwe, gdyż został ochrzczony i tego
faktu nie można zmienić. Wtedy włoski ateista zwrócił się do Rzecznika
Praw Obywatelskich — Gianniego Rodota. Specjalna komisja obradowała dwa razy i wynikiem był dokument wydany 17.9.1999 r., stwierdzający oficjalnie,
że każdy obywatel włoski ma prawo zostać „odchrzczony" i musi to być
odnotowane w rejestrze parafialnym.
Dokument Rzecznika wywołał wielką polemikę, w drugim
po Polsce, najbardziej katolickim kraju Europy. Dyskusje w mass mediach, presje
Episkopatu i Watykanu na polityków oraz na opinię publiczną, a także proces
jaki proboszcz Mario Manente wytoczył przeciwko Rzecznikowi Praw Obywatelskich — trwały kilka miesięcy. W końcu, 26 maja 2000 r., trybunał cywilny w Padwie
osądził, że Kościół ma obowiązek przyjąć i odnotować oficjalnie
rezygnację z chrztu, i co za tym idzie potwierdzić fakt, że nie podlega
się już Kościołowi Katolickiemu. Dopiero 21 listopada 2002 roku Włoska
Konferencja Episkopatu uznała oficjalnie dokument Rzecznika Praw Obywatelskich i przyznała, informując o tym wszystkie parafie, że każdy wierny ma prawo rozmyślić
się i podziękować...
Mimo tego, Gianni C. z Treviso nie otrzymał nadal
oficjalnego listu od proboszcza Manente, potwierdzającego, że został
odchrzczony. Ku jego zaskoczeniu przyszło wezwanie do sądu, bo ksiądz wraz z trzema
znanymi adwokatami postanowił procesować się przeciwko swojemu parafianinowi,
by udowodnić, że raz ochrzczony chrześcijanin jest poddanym Kościoła na
zawsze. 12 lutego 2003 roku, miała odbyć się rozprawa w Wenecji, ale
powodowie nie stawili się w Trybunale. Proboszcz został zatrzymany przez Włoską
Komisję Episkopatu, która zrozumiała, że batalii rozpoczętej przez Unię
Ateistów i Agnostyków Racjonalistów, nie wygra.
Długo oczekiwane potwierdzenie o „odchrzczeniu"
wreszcie nadeszło, w liście było również napisane: nie będzie mógł być
ojcem chrzestnym, nie może przyjmować sakramentów i przede wszystkim nie ma
prawa do pochówku zgodnie z obrządkiem katolickim.
*
W katolicyzmie
Chrzest
święty
to sakrament
inicjacji i ponownych narodzin. Przyjęcie chrztu oznacza, że człowiek staje
się chrześcijaninem i może przyjmować
inne sakramenty. Obrzęd udzielany jest przez polanie głowy
wodą i wypowiedzenie słów: Ja ciebie
chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. W przypadku zagrożenia życia wystarczy, aby uczyniła to jakakolwiek osoba,
nawet niewierząca, ale zwykle chrzest jest udzielany przez księdza podczas mszy.
Kościół chrzci
dzieci, jeżeli rodzice zobowiązują się wychowywać je w wierze katolickiej (jeżeli będzie to niemożliwe
ten obowiązek spada na rodziców chrzestnych). Biblia
jednak
zarówno
w Starym
jak i Nowym
Testamencie nie zawiera nakazu chrztu niemowląt czy dzieci. Obrzęd ten
został określony w III w n.e. Według Nowego Testamentu, Jezus Chrystus
podjął decyzję o chrzcie sam w wieku około 30 lat — pełnej dojrzałości.
Osobiście nikogo nie ochrzcił. Kościół chrzci już małe dzieci, ponieważ zgodnie z jego
doktryną chrzest zmazuje grzech pierwotny, który wyklucza
możliwość zbawienia duszy i wstąpienia do Raju. Jest dopuszczalny chrzest
przymusowy, jaki Kościół często stosował w stosunku do pogan, Żydów lub
innych innowierców. Kodeks kanoniczny z 868 roku, ustanawia, że dziecko w obliczu śmierci ma być ochrzczone nawet wbrew woli rodziców innowierców. (Na podstawie
Wikipedii)
Dlaczego warto się
odchrzcić Dla
włoskiej organizacji — Unii Ateistów, Agnostyków i Racjonalistów — nie jest to jedynie zwykły protest przeciwko dogmatom związanym z sakramentem
chrztu. Jest to działanie demokratyczne. Niestety Kościół Katolicki
kolonizuje życie prywatne i depcze prawa obywateli, którzy katolikami nie są.
Warto pomyśleć o mniejszych wiejskich parafiach lub o parafiach w dużych
skupiskach ludzkich jak osiedla mieszkalne, gdy chodzi na przykład o wizyty w domach podczas kolędy i przypominanie o obowiązkach religijnych, lub o zbyt głośne
bicie dzwonów kościelnych. W takich skupiskach najczęściej tworzy się
tendencja do dyskryminacji tych, którzy w niedzielę do kościoła nie chodzą i to jest antydemokratyczne.
Dobrowolne i oficjalne odłączenie się od religijnej wspólnoty katolickiej i mówienie
„ja nie jestem katolikiem", ma swoje konsekwencje na wielu płaszczyznach.
Przede wszystkim jest się wyłączonym ze wszystkich sakramentów, nie można
być chrzestnym lub chrzestną, nie można brać ślubu kościelnego i nie można
liczyć na pochówek katolicki, jeżeli człowiek nie nawróci się na łożu śmierci.
Oznacza to jednak, że nikt nie będzie mógł pochować naszego ciała inaczej
niż zgodnie z naszą wolą (wiele osób chce zostać poddanych kremacji) i oznacza, że nikt z rodziny nie będzie mógł nawrócić nas na łożu śmierci.
Niestety jako ochrzczeni stanowimy część katolickiej wspólnoty religijnej,
która jest rządzona przez hierarchię eklezjastyczną. Jeżeli jakiś ksiądz
wyzwie nas publicznie od grzeszników, będzie nam trudniej wygrać z nim w sądzie proces o zniesławienie.
Powstanie
stowarzyszeń, mających na celu demokratyczną batalię „odchrzczenia się" i kolektywne wymazywanie z rejestru owieczek pana Boga, jest fenomenem nie
tylko włoskim. Miało ono miejsce już w Belgii i Francji, poczynając od końca
lat 80-tych. We Francji prawo gwarantuje, że obywatel może poprosić o certyfikat wypisania się z Kościoła Katolickiego, bez podania żadnego
uzasadnienia. Biskupom grożą kary za nie odhaczanie w rejestrze dusz, katolików
odchrzczonych. W Niemczech na mocy ustaw z 1919 roku, członkowie wspólnot
religijnych płacą podatek na utrzymanie własnego kościoła. Nie płacenie
podatku jest równe z odstąpieniem od sakramentu chrztu. Można
dobrowolnie wystąpić z kościoła już w wieku 15 lat.
« Prawa wolnomyśliciela (Publikacja: 26-09-2006 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5040 |
|