|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Organizacja i władza » Radio Maryja
List otwarty do racjonalistów w sprawie Radia Maryja Autor tekstu: Andrzej Tomana
Drodzy Racjonaliści!
Chcę Was przekonać, że trudno o większy dar losu i prawdziwe szczęście
dla polskich Racjonalistów niż Ojciec Dyrektor Rydzyk oraz zaapelować o nie
przykładanie ręki do ataków na tego kapłana.
Jego
„dzieło" stało się z jednej strony wizytówką i największym sukcesem
medialnym Kościoła [ 1 ], ale jest to, można by rzec, sukces
pyrrusowy, który — o tym właśnie chcę Was przekonać — na dłuższą metę
przyczynia się do laicyzacji i pracuje na naszą korzyść. [ 2 ]
Nasz arcykatolicki kraj podzielony jest na zwolenników i przeciwników
Ojca Dyrektora z niewielką domieszką postaw ambiwalentnych. Zapewne większość
racjonalistów patrzy na zjawisko zwane Radio Maryja i jego charyzmatycznego
menadżera, jako na kuriozum potwierdzające fakt, że religia mąci rozum
(fakt!) i w konsekwencji przyjmuje stanowisko ambiwalentne, a częściej wrogie.
Chciałbym przekonać racjonalistów, że niezależnie, a nawet wbrew
emocjom, powinniśmy popierać Ojca Dyrektora ze zwykłego wyrachowania, czy jak
kto woli z pragmatyzmu, w każdym razie z jak najbardziej racjonalnych powodów.
Nie wpisujemy się tu w istniejące podziały, które przebiegają z reguły według
reguł ideologicznych, emocjonalnych lub politycznych; nasz stosunek do Ojca
Dyrektora określa wyłącznie pragmatyzm
Radio Maryja wypełnia modlitewne zapotrzebowanie części katolików, co
widać (słychać!) szczególnie w szpitalach, domach opieki i im podobnych
miejscach, kiedy „koronka" lub „różaniec" rozbrzmiewają w odpowiednich porach powszechnie. Nic nam do tego, niech klepią za magnetofonem
co chcą i jak chcą. Chodzi o tę resztę — „rozmowy niedokończone",
homilie, audycje polityczne i rozmowy ze słuchaczami, które nadają polityczny
wymiar dziełom Ojca Dyrektora. Obserwując zjawisko jakim jest Radio Maryja pod
kierownictwem Ojca Rydzyka od początku jego istnienia było jasne, że podzieli
Kościół i skanalizuje elementy ksenofobiczne, ortodoksyjne i nacjonalistyczne
zaprawione antysemityzmem. Sztukę insynuowania i aluzji Ojciec Dyrektor opanował
perfekcyjnie i część polskich katolików określana moherową koalicją
doskonale to wyczuła; wie co trzeba i można mówić. Czasem przybiera to formy
wręcz kabaretowe jak na przykład słynny już „wiersz" zaczynający się
od słów „Unia Brukselska, Nierządnica Europejska…" wyemitowany w RM,
skwitowany przez prowadzącego księdza sztampowym „szczęść boże". Mimo
że część księży i katolików świeckich odcina się od Radia Maryja, Kościół w Polsce przybiera w coraz większym stopniu twarz Ojca Rydzyka. Jeśli
spojrzymy na to chłodnym okiem, jest to dla nas racjonalistów okoliczność
pomyślna na zasadzie — im więcej głupoty w polskim Kościele tym lepiej dla
nas i świata bez szkodliwej religii.
Wpływy Ojca Dyrektora w episkopacie są tak duże, że ten nie jest w stanie zająć wspólnego, a w szczególności krytycznego wobec Rydzyka stanowiska. Można być spokojnym, że głos
abpa Dziwisza nie przyniesie żadnego
efektu, bo po pierwsze jest on głosem mniejszości w polskim episkopacie, a po
drugie mocna pozycja finansowa instytucji kierowanych przez OD ma tu kluczowe
znaczenie.
Głosy z zewnątrz Kościoła krytyczne wobec moherowej koalicji takie
jak red. Pałasińskiego, wywołują wściekły atak mediów koncernu Ojca
Dyrektora, usłużnych „naukowców" skupionych wokół, a nawet instytucji
państwowych sprzyjających jawnie Ojcu Dyrektorowi. W rezultacie, jak się
wydaje, mają one działanie przeciwskuteczne.
Proponuję więc P.T Racjonalistom, aby nie włączali się w taką
kampanię i nie atakowali Ojca Dyrektora. Im więcej Ojca Rydzyka w polskim Kościele
tym dla nas lepiej. Dzięki Ojcu Dyrektorowi, w dialogu z polskimi katolikami można
obficie czerpać z rezerwuaru przykładów miłości bliźniego, tolerancji,
szacunku dla innych nacji a’la Ojciec Dyrektor.
Zaprawdę, powiadam Wam, cieszmy się, że los podarował nam, racjonalistom, dar w postaci Ojca Dyrektora.
Przypisy: [ 1 ] "Wielkim darem od Pana Boga" nazwał ordynariusz świdnicki bp
Ignacy Dec Radio Maryja i Telewizję Trwam. „Ja Panu
Bogu codziennie dziękuję, że jest w Polsce takie radio, co się nazywa Radio
Maryja.", Papież JPII, 29.3.1995, Rzym. [ 2 ] "Radio Maryja może się okazać jednym z elementów
wzmacniających proces laicyzacji w Polsce. Wielu ludzi z młodego pokolenia
patrzy na przekaz Radia Maryja jak na coś chorego i w całości go odrzuca", ks. Ludwik Wiśniewski, Gazeta
Wyborcza, 7.4.2006. « Radio Maryja (Publikacja: 30-09-2007 Ostatnia zmiana: 20-12-2007)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5565 |
|