|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Organizacja i władza » Radio Maryja
Maryja, Papież i Rydzyk Autor tekstu: Agnieszka Zakrzewicz
Jak nas widzą, tak o nas piszą... W
ładnie wydanej, malutkiej książeczce autopromocyjnej "Z MARYJĄ I Z NARODEM",
którą koncern medialny ojca Rydzyka wypuścił niedawno wśród swoich
wiernych, są dwie fotografie: dyrektor Radia Maryja z Janem Pawłem II (zdjęcie
zrobione 23.3.1994 r.) oraz z Benedyktem XVI (pod zdjęciem nie ma daty).
Ta
„benevolenza papale", używając zwrotu watykańskiego to jednak tylko
mistyfikacja medialna, której używa ojciec Rydzyk, aby przynajmniej w Polsce
przekonać, że papież był i jest z nim...
Polskie
Radio Maryja to coraz większy ambaras dla Watykanu, bo poprzez swoją
dwuznaczność, mieszanie się do polityki (niezgodne z posłannictwem
duszpasterskim), manipulacje Episkopatu Polskiego, a przede wszystkim szerzenie
antysemityzmu i ksenofobii antyeuropejskiej na katolickiej antenie -
doprowadza do kompromitacji współczesny Kościół Powszechny, który z jakimikolwiek
przejawami antysemityzmu — nie ma i nie chce mieć nic wspólnego.
Problem
Radia Maryja w ostatnich miesiącach stał się tak dokuczliwy, że media włoskie
przed nadchodzącymi wyborami zdecydowały się poświęcić mu wiele uwagi.
Nawet w prestiżowym i laickim magazynie geopolitycznym „Limes" ukazał się
artykuł „La Polonia di Radio Maryja" (Polska Radia Maryja — 9.9.2007 r.), który opowiada historię toruńskiego imperium medialnego (mającego
coraz mniej wspólnego z wiarą i coraz więcej z biznesem), analizuje
podziały w łonie polskiego Kościoła, do jakich Rydzyk doprowadził, a przede
wszystkim udowadnia, że ani Jan Paweł II, ani Benedykt XVI nigdy nie pobłogosławili
działalności księdza Rydzyka, mając w stosunku do jego osoby jak największą
rezerwę.
Jedynie „baciamano" "To
był jedynie pocałunek w rękę. Kościół nie zmienia swojej pozycji w stosunku do Żydów." — sprostowanie oficjalne, jakie wydał Watykan 9.8.2007 r., było dość kłopotliwe, ale konieczne, po tym jak Europejski
Kongres Żydowski zapytał otwarcie, czy Benedykt XVI zmienia pozycję Kościoła
kat. w stosunkach z Żydami, nakreśloną jasno przez jego poprzednika Jana
Pawła II? Cała sprawa została mocno nagłośniona przez włoskie media od
„La Repubbliaca" po „Corriere della Sera". Spotkanie dyrektora polskiego
Radia Maryja z Benedyktem XVI, w gronie wiernych, i przemycone w Polsce
jako „audiencja prywatna" w Castel Gandolfo, kosztowało niemieckiego papieża
wiele krytyk. Zwłaszcza, że spotkanie nastąpiło zaraz po skandalu, który
skompromitował głowę obcego państwa — czyli po absurdalnych inwektywach:
„Kaczyński jest szarlatanem, przyjacielem lobby żydowskich, a jego żona jest
wiedźmą, która powinna poddać się eutanazji". Obraza dokonana po tym, jak
prezydent Polski podarował teren w Warszawie pod budowę muzeum żydowskiego.
Włoska
prasa wypomniała też Ratzingerowi, że jeszcze w ubiegłym roku, jako pierwszy
postanowił rozwiązać palący problem Radia Maryja, a teraz spotyka się z antysemitą. Nuncjusz Apostolski — abp Józef Kowalczyk, 6.4.2006 napisał
list, w którym stwierdził, że
katolickie media o. Tadeusza Rydzyka prowadzą transmisje polityczne.
Powiedziano wtedy, że „uciążliwą sprawą Radia Maryja z pełną
uwagą i stanowczością powinni się zająć: biskup toruński
(gdzie radio ma siedzibę), władze
zakonne Zgromadzenia Ojców Redemptorystów oraz Konferencja Episkopatu
Polski". Dokument został
wystosowany do tych instytucji w imieniu Sekretariatu Stanu Stolicy
Apostolskiej" — o tym też przypomniał „Limes".
Jan
Paweł II nigdy nie odwiedził Radia Maryja Jak
wynika z konsultacji archiwalnej przemówień Jana Pawła II,
przeprowadzonej przez włoskiego dziennikarza „Limes" — Pasquale Belmonte,
papież Polak tylko jeden raz zwrócił się oficjalnie do Radia Maryja.
Było to 16 października 1997 r., kiedy na Placu San Pietro spotkał się z 10
tys. pielgrzymów polskich. Jak pisze „Limes" — Jan Paweł II docenił rolę
ewangelizacyjną, jaką ma toruńska rozgłośnia, ale mówił także o konieczności przekazywania informacji uczciwej i prawdziwej. Wtedy też
wypowiedział słowa, uważane za ostrzeżenie w stosunku do ojca dyrektora:
„wasza działalność ma służyć Kościołowi… to przynosi obowiązek współpracy z biskupami… Oby Ewangelia w Polsce mogła być nauczana przez jedyny głos
Kościoła…" (cytat z „Limes").
Jak
podkreśla włoski magazyn geopolityczny — George Weigel, autor biografii
Karola Wojtyły „Witness to hope", uważa że Jan Paweł II zawsze żywił
mieszane uczucia w stosunku do Radia Maryja kierowanego przez ojca Rydzyka.
Weigel wskazał też na fakt, że podczas swojej pielgrzymki do Polski w 1997
r., Jan Paweł II miał aż 26 przemówień, w których zwrócił się niemal do
wszystkich ruchów i stronnictw katolickich w Polsce — ale pominął Radio
Maryja.
Papież
Polak był niestrudzonym pielgrzymem, który podczas swoich wizyt
duszpasterskich w tak wielu miejscach świata, odwiedzał niemal wszystkich: władców i ubogich. Wszedł do synagogi i do meczetu… Nigdy jednak nie złożył wizyty w siedzibie Radia Maryja w Toruniu...
„Limes"
przypomniał też, że nawet w dniach śmierci Jana Pawła II, w eterze
toruńskim nie obyło się bez manipulacji medialnej: „Modlimy się o zdrowie
dla naszego papieża, ale także o ojca Tadeusza Rydzyka, naszego dyrektora, który
jest niesłusznie krytykowany"...
Polskie
Radio Maryja oskarżane już wielokrotnie o ideolatrię, za życia Wojtyły wykorzystywało właśnie tę jego „maryjną"
słabość. Po jego śmierci natomiast wykorzystuje i nadużywa jego
wizerunku. Papież nie postawił nigdy nogi w budynku maryjnej rozgłośni w Toruniu, za to na fasadzie zawisła teraz papieska gigantografia...
Kompromitacja
polskiego Kościoła i Państwa O
kontrowersyjnym imperium medialnym ojca Rydzyka we Włoszech mówi się i pisze
ostatnio często, i bardzo źle (radio antysemickie — to jedno z ulubionych
określeń). Kompromituje to coraz bardziej Kościół polski, cieszący się do
tej pory niezwykłym poważaniem. Propozycja kardynała Dziwisza,
który opowiedział się jasno za zmianą rządów Radia Maryja i Telewizji
Trwam — odbiła się na Półwyspie Apenińskim głośnym echem. Było
komentowane jego przemówienie skierowane do biskupów diecezjalnych 25.8.2007 r., podczas obrad na Jasnej Górze w czasie których były sekretarz Jana Pawła II
powiedział jasno, że jedność jest racją stanu Kościoła, a Radio Maryja jej nie buduje lecz przeciwnie, jest elementem rozgrywek
politycznych i społecznych
oraz wywołuje
problemy narodowościowe. Ubolewa się także nad faktem, że niestety
metropolita krakowski wyraża głos mniejszościowy w łonie Konferencji
Episkopatu Polski, która ulega szantażowi medialnemu i zapomina, że Kościół „ze
względu na swoje zadania i kompetencje, w żaden sposób nie utożsamia się ze
wspólnotą polityczną, i nie łączy
się z żadnym systemem politycznym" (Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym
Soboru Watykańskiego
II).
Ojca
Dyrektora porównuje się już żartobliwie z Berlusconim — polski ksiądz,
tak jak włoski magnat telewizyjny, stworzył imperium medialne podlegające
jedynie własnej kontroli po to, by oddziaływać na politykę. W polskim
przypadku, uwikłanie
polityczne i status „kościelnej osoby prawnej" powoduje nierozwiązywalną
sytuację prawną, której nie przewidział ustawodawca — nie przypuszczający, iż kościelny podmiot prawny może
prowadzić działalność polityczną na taką skalę. Potężny konflikt interesów,
sprzeczny z zasadami demokratycznymi. O Rydzyku prasa włoska pisze, że
jest szefem nacjonalistów i integrystów religijnych, którzy traktują jego
słowa jako zbawienne dla kraju. (Il cardinale Dziwisz contro Radio Maryja -
Mattia Bianchi „Korazym" 4.9.2007)
„Antysemickie
radio" z Torunia kompromituje nie tylko popierającą go hierarchię
eklezjastyczną, lecz także Polskę. Choć może raczej Polska kompromituje się
sama… Włączenie Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej na
indykatywną listę Ministerstwa Regionalnego, w ramach tzw. osi priorytetowej
Infrastruktury Szkolnictwa Wyższego, aby szkoła ojca Rydzyka mogła otrzymać z Unii Europejskiej 15 mln euro — zażenowało całą Europę.
Zawetowanie moratorium dotyczącego kary śmierci przez państwo, którego
aktualna głowa popiera Radio Maryja (i jest obrażana przez jego dyrektora),
walczy z aborcją i eutanazją — to nie tylko polityczna głupota, to także
grzech śmiertelny...
Polska
idzie ostatnio jedyną prostą drogą: od kompromitacji, do kompromitacji...
« Radio Maryja (Publikacja: 20-10-2007 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5589 |
|