Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.448.252 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Nie rozumiem tych, którzy nie interesują się religią. Jeśli religia reprezentuje prawdę, to jest to niewątpliwie najważniejsza prawda w życiu ludzkim. Jeśli jest w większości błędna, to jest to błąd o monumentalnie tragicznych proporcjach, i powinien być energicznie zwalczany."
 Religie i sekty » Islam

Islam w Europie [2]
Autor tekstu:

Awerroes (ibn Ruszd), twórca tych nauk, został przez muzułmańskich konserwatystów ostatecznie wygnany z Andaluzji. Zbyt śmiałe tezy głosił, ale wiek XII to już „tężenie" intelektu i spojrzenia na rzeczywistość — dwa światy, chrześcijański i muzułmański, walczą już na śmieć i życie zarówno w Hiszpanii jak i na Bliskim Wschodzie. Idea krucjaty zatruwa na wieki umysły obu wspólnot.

Stolica kalifatu — Kordoba — liczyła w kulminacyjnym punkcie rozwoju muzułmańskiej Iberii ok. 1 mln. mieszkańców, miała brukowane i oświetlone ulice, 300 łaźni miejskich, kanalizację, wodociągi etc. Maurowie przywiązywali bowiem wiele uwagi do osobistej higieny, strojów czy zdrowia (np. przebierali się kilka razy dziennie ze względu na porę dnia czy okoliczności). Porównanie w tej materii z resztą ówczesnej Europy jest niemożliwe. Jedynie Konstantynopol, stolica Bizancjum, mógł konkurować z Kordobą w tych parametrach.

W 970 r powstaje w Kordobie biblioteka miejska licząca ponad 440 tys. woluminów (czyli więcej niż w całej ówczesnej Francji). Chrześcijanie zdobywając w XIII wieku Kordobę [ 7 ], Sewillę (wcześniej Toledo) znajdywali w bibliotekach ogromne księgozbiory (spisane po arabsku), które później tłumaczono na łacinę, by udostępniać je całej Europie. Arabowie ocalili od zniszczenia m.in. prace Platona, Arystotelesa, Euklidesa czy Klaudiusza Ptolemeusza. Ich arabskie przekłady stanowiły dla Europejczyków spore zaskoczenie, gdyż większość tych prac uważano za zaginione (większość spoczywała w archiwach na Bliskim Wschodzie). Obok myślicieli i intelektualistów antycznych Europa zapoznawała się z dorobkiem najwybitniejszych muzułmańskich umysłów takich jak wspomniany już Awerroes (ibn Ruszd), Avicenna (ibn Sina), Avempace (ibn Badżdża), Abubacer (ibn Tufail), ibn Hazm czy ibn Chwarizmi.

Na zakończenie trzeba dodać, że zasługą Arabów są w europejskich ogrodach i warzywnikach ryż, kabaczki, morele, brzoskwinie, karczochy czy szafran, a w użyciu powszechnym bawełna, trzcina cukrowa i konopie. Maurowie nauczyli nas rymowanej poezji, rytmicznej muzyki, stosowania zastaw stołowych, różnorodności dań, deserów, kultury i etykiety przy stole, zmiany ubrań w zależności odpory dnia i roku.

To na bazie kontaktów z andaluzyjskimi Maurami i bliskości położenia rozkwitnąć mogła w X — XII wieku wysoka kultura południa Francji (Langwedocja), unicestwiona totalnie przez krucjatę przeciwko albigensom (XIV w.).

Poprzez fizyczną obecność w Europie przez prawie 800 lat (711-1492) w formie państwowej, a następnie w formie etnicznej, religijnej wspólnoty prześladowanej przez kastylijskich władców Hiszpanii, islam wniósł bardzo wiele do zachodniej kultury i cywilizacji. Mówienie więc w dogmatyczny sposób jedynie o chrześcijańskich korzeniach Europy jest fałszywe i nieprawdziwe. Samo chrześcijaństwo poprzez dyfuzję myśli, idei czy zwyczajne codzienne obcowanie z „Innym" człowiekiem zyskało niespotykanie wiele. To nie krucjata krzyżowa, sianie nienawiści czy fanatyczna wiara w Proroka spowodowały, że Awicenna (980-1037) stał się mistrzem teologii, filozofii i sposobu spojrzenia na świata dla Doktora Kościoła św. Tomasza z Akwinu (1224-1274), którego system panował niepodzielnie w doktrynie Kościoła Rzymskiego przez wieki.

Nowi władcy Iberii, którzy przeprowadzili zwycięską reconquistę, wprowadzili ostre prawa przeciwko innowiercom. Co spotkało Żydów, morysków, mozarabów i marranów w Królestwie Kastylijskim — lepiej nie mówić. Ich los stanowi ostry i niemoralny kontrast ze stosunkami społecznymi panującymi w kalifacie kordobańskich Omajjadów. To my, Europejczycy zaraziliśmy świat islamu duchem krucjaty, nienawiści i prozelityzmem, który zawsze jest nietolerancyjny, okrutny i przeciwny godności człowieka. Wystarczy popatrzeć na postawy Saladyna i elitę iberoarabskich Omajjadów, wobec zachowań zachodnich krzyżowców w Palestynie [ 8 ]. Mamelucy czy ostatni władcy muzułmańscy w Hiszpanii nietolerancji, nienawiści do „Innego" i zapiekłości wobec nie swojej kultury uczyli się od krzyżowców. Masakra ludności w Jerozolimie w 1099 roku musiała wydać gorzkie owoce.

Z perspektywy historycznej to ruch krucjatowy w Europie zadał cios harmonijnemu i w miarę ekumenicznemu (w dzisiejszym tego słowa znaczeniu) współżyciu obu religii. Duch walki, prozelityzmu i wzajemnej nienawiści uniósł się nad obu cywilizacjami i trwa po dziś dzień (wzmocniono go doświadczeniami epoki kolonialnej, która była przedłużeniem średniowiecznych wypraw krzyżowych, ale w innym wymiarze cywilizacyjno-kulturowym). Nie wytrzymuje krytyki teza, że rozprzestrzenienie się islamu w VII i VIII wieku (zwłaszcza w Afryce i Hiszpanii) było li tylko wojenną wyprawą. Była to przede wszystkim kulturowa inwazja i przejaw wybitnie synkretyczny [ 9 ] (chrześcijaństwo na tych terenach było religią panującą od niedawna, wyznaniem nie ugruntowanym w świadomości społecznej i również napływowym, w interiorze oddawano jeszcze kulty starym bóstwom itd.).

Myślę, że islam tak samo jak inne wyznania, zwłaszcza judaizm i chrześcijaństwo, wniósł niesłychanie wiele (w sposób bezpośredni i pośredni) do kultury i cywilizacji współczesnej Europy. Nic nie jest bowiem, a zwłaszcza kultura ludzka, podwodną łodzią. Dzisiejsze postrzeganie muzułmanów zamieszkujących Stary Kontynent, wzmagane przez żądne sensacji media, w pryzmacie terrorystycznych zamachów, krwawych obrzędów i niezrozumiałej dla nas kultury (bo nie znamy najczęściej źródeł jej pochodzenia i rodowodu) zamyka obie społeczności „względem siebie". Trzeba pójść po doświadczenia kalifatu kordobańskiego sprzed tysiąca lat — nota bene warto jest spojrzeć retrospektywnie i rozstrzygnąć dylemat jacy my wówczas byliśmy — i zobaczyć ile daje ekumeniczne, otwarte, tolerancyjne i nade wszystko ze zrozumieniem podejście do „Innego" człowieka. W kulturę wkład mają wszyscy, bez względu na wiarę, kolor skóry, wykształcenie czy światopogląd. O tym trzeba pamiętać, a nie hołdować imperializmowi cywilizacyjnemu.


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Obyczaje muzułmanów
Islam w Sieci

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (8)..   


 Przypisy:
[ 7 ] W samej Kordobie funkcjonowało wówczas wg przekazów 69 bibliotek.
[ 8 ] Wystarczy porównać opisy przejęcia Jerozolimy przez II kalifa Omara (638 r ) i zdobycie Świętego Miasta przez krzyżowców zachodnioeuropejskich (1099 r.) — patrz S. Runcimann, DZIEJE WYPRAW KRZYŻOWYCH, Warszawa 1987, odpowiednio ss: 17 i 263-264.
[ 9 ] Synkretyzm to pogląd twierdzący, że przekonania i doktryny religijne, filozoficzne bądź teologiczne mogą się ze sobą łączyć dając nową jakość w postaci wiary, teorii czy systemu.

« Islam   (Publikacja: 30-01-2008 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Radosław S. Czarnecki
Doktor religioznawstwa. Publikował m.in. w "Przeglądzie Religioznawczym", "Res Humanie", "Dziś", ma na koncie ponad 130 publikacji. Wykształcenie - przyroda/geografia, filozofia/religioznawstwo, studium podyplomowe z etyki i religioznawstwa. Wieloletni członek Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Mieszka we Wrocławiu.

 Liczba tekstów na portalu: 129  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Return Pana Boga
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 5707 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365