|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Religie i sekty » Islam
Islam w Europie [2] Autor tekstu: Radosław S. Czarnecki
Awerroes (ibn Ruszd), twórca tych nauk, został przez muzułmańskich
konserwatystów ostatecznie wygnany z Andaluzji. Zbyt śmiałe tezy głosił,
ale wiek XII to już „tężenie" intelektu i spojrzenia na rzeczywistość — dwa światy, chrześcijański i muzułmański, walczą już na śmieć i życie
zarówno w Hiszpanii jak i na Bliskim Wschodzie. Idea krucjaty zatruwa na wieki
umysły obu wspólnot.
Stolica kalifatu — Kordoba — liczyła w kulminacyjnym punkcie rozwoju
muzułmańskiej Iberii ok. 1 mln. mieszkańców, miała brukowane i oświetlone
ulice, 300 łaźni miejskich, kanalizację, wodociągi etc. Maurowie przywiązywali
bowiem wiele uwagi do osobistej higieny, strojów czy zdrowia (np. przebierali
się kilka razy dziennie ze względu na porę dnia czy okoliczności). Porównanie w tej materii z resztą ówczesnej Europy jest niemożliwe. Jedynie
Konstantynopol, stolica Bizancjum, mógł konkurować z Kordobą w tych
parametrach.
W 970 r powstaje w Kordobie biblioteka miejska licząca ponad 440 tys.
woluminów (czyli więcej niż w całej ówczesnej Francji). Chrześcijanie
zdobywając w XIII wieku Kordobę [ 7 ],
Sewillę (wcześniej Toledo) znajdywali w bibliotekach ogromne księgozbiory
(spisane po arabsku), które później tłumaczono na łacinę, by udostępniać
je całej Europie. Arabowie ocalili od zniszczenia m.in. prace Platona,
Arystotelesa, Euklidesa czy Klaudiusza Ptolemeusza. Ich arabskie przekłady
stanowiły dla Europejczyków spore zaskoczenie, gdyż większość tych prac
uważano za zaginione (większość spoczywała w archiwach na Bliskim
Wschodzie). Obok myślicieli i intelektualistów antycznych Europa zapoznawała
się z dorobkiem najwybitniejszych muzułmańskich umysłów takich jak
wspomniany już Awerroes (ibn Ruszd), Avicenna (ibn Sina), Avempace (ibn Badżdża),
Abubacer (ibn Tufail), ibn Hazm czy ibn Chwarizmi.
Na zakończenie trzeba dodać, że zasługą Arabów są w europejskich
ogrodach i warzywnikach ryż, kabaczki, morele, brzoskwinie, karczochy czy
szafran, a w użyciu powszechnym bawełna, trzcina cukrowa i konopie. Maurowie
nauczyli nas rymowanej poezji, rytmicznej muzyki, stosowania zastaw stołowych,
różnorodności dań, deserów, kultury i etykiety przy stole, zmiany ubrań w zależności odpory dnia i roku.
To na bazie kontaktów z andaluzyjskimi Maurami i bliskości położenia
rozkwitnąć mogła w X — XII wieku wysoka kultura południa Francji (Langwedocja),
unicestwiona totalnie przez krucjatę przeciwko albigensom (XIV w.).
Poprzez fizyczną obecność w Europie przez prawie 800 lat (711-1492) w formie państwowej, a następnie w formie etnicznej, religijnej wspólnoty prześladowanej
przez kastylijskich władców Hiszpanii, islam wniósł bardzo wiele do
zachodniej kultury i cywilizacji. Mówienie więc w dogmatyczny sposób jedynie o chrześcijańskich korzeniach Europy jest fałszywe i nieprawdziwe. Samo chrześcijaństwo
poprzez dyfuzję myśli, idei czy zwyczajne codzienne obcowanie z „Innym" człowiekiem
zyskało niespotykanie wiele. To nie krucjata krzyżowa, sianie nienawiści czy
fanatyczna wiara w Proroka spowodowały, że Awicenna (980-1037) stał się
mistrzem teologii, filozofii i sposobu spojrzenia na świata dla Doktora Kościoła
św. Tomasza z Akwinu (1224-1274), którego system panował niepodzielnie w doktrynie Kościoła Rzymskiego przez wieki.
Nowi władcy Iberii, którzy przeprowadzili zwycięską reconquistę,
wprowadzili ostre prawa przeciwko innowiercom. Co spotkało Żydów,
morysków, mozarabów i marranów w Królestwie Kastylijskim — lepiej nie mówić.
Ich los stanowi ostry i niemoralny kontrast ze stosunkami społecznymi panującymi w kalifacie kordobańskich Omajjadów. To my, Europejczycy zaraziliśmy świat
islamu duchem krucjaty, nienawiści i prozelityzmem, który zawsze jest
nietolerancyjny, okrutny i przeciwny
godności człowieka. Wystarczy popatrzeć na postawy Saladyna i elitę
iberoarabskich Omajjadów, wobec zachowań zachodnich krzyżowców w Palestynie
[ 8 ].
Mamelucy czy ostatni władcy muzułmańscy w Hiszpanii nietolerancji, nienawiści
do „Innego" i zapiekłości wobec nie swojej kultury uczyli się od krzyżowców.
Masakra ludności w Jerozolimie w 1099 roku musiała wydać gorzkie owoce.
Z perspektywy historycznej to ruch krucjatowy w Europie zadał cios
harmonijnemu i w miarę ekumenicznemu (w dzisiejszym tego słowa znaczeniu) współżyciu
obu religii. Duch walki, prozelityzmu i wzajemnej nienawiści uniósł się nad
obu cywilizacjami i trwa po dziś dzień (wzmocniono go doświadczeniami epoki
kolonialnej, która była przedłużeniem średniowiecznych wypraw
krzyżowych, ale w innym wymiarze cywilizacyjno-kulturowym). Nie wytrzymuje
krytyki teza, że rozprzestrzenienie się islamu w VII i VIII wieku (zwłaszcza w Afryce i Hiszpanii) było li tylko wojenną wyprawą. Była to przede
wszystkim kulturowa inwazja i przejaw wybitnie synkretyczny [ 9 ]
(chrześcijaństwo na tych terenach było religią panującą od niedawna,
wyznaniem nie ugruntowanym w świadomości społecznej i również napływowym, w interiorze oddawano jeszcze kulty starym bóstwom itd.).
Myślę, że islam tak samo jak inne wyznania, zwłaszcza judaizm i chrześcijaństwo,
wniósł niesłychanie wiele (w sposób bezpośredni i pośredni) do kultury i cywilizacji współczesnej Europy. Nic nie jest bowiem, a zwłaszcza kultura
ludzka, podwodną łodzią. Dzisiejsze postrzeganie muzułmanów zamieszkujących
Stary Kontynent, wzmagane przez żądne sensacji media, w pryzmacie
terrorystycznych zamachów, krwawych obrzędów i niezrozumiałej dla nas
kultury (bo nie znamy najczęściej źródeł jej pochodzenia i rodowodu) zamyka
obie społeczności „względem siebie". Trzeba pójść po doświadczenia
kalifatu kordobańskiego sprzed tysiąca lat — nota bene warto jest spojrzeć retrospektywnie i rozstrzygnąć
dylemat jacy my wówczas byliśmy — i zobaczyć ile daje ekumeniczne, otwarte,
tolerancyjne i nade wszystko ze zrozumieniem podejście do „Innego" człowieka. W kulturę wkład mają wszyscy, bez względu na wiarę, kolor skóry, wykształcenie
czy światopogląd. O tym trzeba pamiętać, a nie hołdować imperializmowi
cywilizacyjnemu.
1 2
Przypisy: [ 7 ] W samej Kordobie
funkcjonowało wówczas wg przekazów 69 bibliotek. [ 8 ] Wystarczy porównać opisy przejęcia Jerozolimy przez II kalifa Omara (638
r ) i zdobycie Świętego Miasta przez krzyżowców zachodnioeuropejskich
(1099 r.) — patrz S. Runcimann, DZIEJE WYPRAW KRZYŻOWYCH,
Warszawa 1987, odpowiednio ss: 17 i 263-264. [ 9 ] Synkretyzm to pogląd
twierdzący, że przekonania i doktryny religijne, filozoficzne bądź
teologiczne mogą się ze sobą łączyć dając nową jakość w postaci
wiary, teorii czy systemu. « Islam (Publikacja: 30-01-2008 )
Radosław S. CzarneckiDoktor religioznawstwa. Publikował m.in. w "Przeglądzie Religioznawczym", "Res Humanie", "Dziś", ma na koncie ponad 130 publikacji. Wykształcenie - przyroda/geografia, filozofia/religioznawstwo, studium podyplomowe z etyki i religioznawstwa. Wieloletni członek Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Mieszka we Wrocławiu. Liczba tekstów na portalu: 129 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Return Pana Boga | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5707 |
|