|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Religie i sekty » Judaizm
Mistycyzm żydowski [1] Autor tekstu: Justyna Szmajser
Mistycyzm jest pojęciem nieskrystalizowanym, gdyż
nie do końca wiadomo, jakie są i jakie mogą być granice jego klasyfikacji.
Co zatem mistycyzm tak właściwie wyraża? Sugerując się czysto słownikową
definicją tego terminu, mistycyzm to religijno-filozoficzne prądy występujące
na gruncie różnych kultur i religii, uznające możliwość ponadzmysłowego,
ale bezpośredniego kontaktu człowieka z bóstwem. Inną możliwością
definiowania tego pojęcia jest
zobrazowanie i sprowadzenie mistycyzmu do wiary w istnienie tajemniczego,
niepoznawalnego aspektu wszystkich zjawisk; jako czegoś co werbalnie
jest niedookreślone — transcendencja, medytacja, czary, magia, czy wreszcie
działanie umysłu pod wpływem używek pozwalających dostrzec nadzwyczajną
istotę otaczających nas rzeczy. Czym było zjawisko mistycyzmu w kulturalno-religijnej tradycji
judaizmu? Czym
się wyróżniał ten nurt, jakie były warunki powstania tego rodzaju praktyk, a wreszcie, jakie miał konsekwencje? „Judaizm
nie jest w istocie swej religią mistyczną. Nie powstał w wyniku olśnienia
mistycznego doznanego przez założyciela, przekazującego potem owoce swych
przemyśleń grupie uczniów. Proroctwa biblijne są w gruncie rzeczy czymś
zupełnie odmiennym od przeżyć mistycznych, chociaż istnieje miedzy nimi
tyle podobieństw, że mylono jedne z drugimi, co szczególnie zdarzało się
właśnie mistykom. Źródło ich odmienności leży w tym, że o ile przeżycie
mistyczne odbiera człowieka jako przedarcie się do poziomu rzeczywistości
istniejącej poza zwykłym światem form i rzeczy, to w wizji proroczej doświadcza
się przenikania wyższej rzeczywistości do naszego życia codziennego."
[ 1 ] Genealogicznie ujmując, judaizm był religią jednego
wybranego narodu, narodu Abrahama, Izaaka i Jakuba. Można pokusić się
nawet o spekulacje, iż Jahwe w początkującym stadium swego statusu, był
raczej patronem niż Bogiem. Jak tłumaczy to Witold Tyloch w Judaizmie, Bóg (do bycia bogiem) potrzebował narodu (narzędzia), a naród potrzebował Boga. Abraham nie urodził się napiętnowany wyborem na przywódcę narodu bożego. Nie był on nawet
wyznawcą monoteistycznym, bowiem w czasach mu współczesnych powszechnym było kultywowanie wielu bóstw. Tak samo Bóg Jahwe nie był od razu
Bogiem w znaczeniu uniwersalnym, na początku był bowiem określany jako bóg
gór i burz, który pełnił rolę bóstwa opiekuńczego dla narodu Abrahama, a nie dla całego wszechświata. Ten bóg mówił jasno i zrozumiale do narodu, nikt tu nie
szukał podwójnego dna, a prowadzony w takiej formie dialog człowieka z bogiem, w zupełności człowiekowi wystarczał. Można wysunąć wniosek,
że bóg był wówczas w zupełności wystarczającym bogiem w stosunku do
potrzeb narodu wybranego tamtejszego okresu. Bóg nie rościł sobie jeszcze wówczas praw do całego świata,
albo naród wybrany miał jeszcze zawężony światopogląd. Interpretacja jest
tu kwestią wiary. Można natomiast zaryzykować wniosek, że droga ewolucji
boga, od boga jednego narodu do Boga Wszechrzeczy, wiązała
się zarówno z wielowiekowymi wędrówkami narodu Izraela, jego zderzeniem z wieloma różnymi kulturami w okresie niewoli, jak również z poszukiwaniami zawiedzionych w dotychczasowej wierze żydów
(pisanych z małej litery — jako wyznawców tej, a nie innej
religii). Jednym słowem była to
ewolucja (ewolucja po szczeblach bożego awansu) jaką przeszedł Jahwe na drodze ewolucji
swojego narodu. Problematykę mistycyzmu rozważać tu należy z perspektywy
historii, będącej właśnie ową ewolucją tożsamości narodu
wybranego. Zrodził się on bowiem w historycznej fazie największego zniechęcenia
Żydów, i przekonania, iż Bóg odsunął się od człowieka i nie miesza się już w sprawy ziemskie jak to było w poprzednich pokoleniach. Taki tor
myślenia mógł mieć swoje uzasadnienie w czynnikach zewnętrznych stale nękających
wyznawców judaizmu. Mowa tutaj o okresie okupacji rzymskiej, który to wzmagał wśród
wielu żydów nadzieję, że jeśli Bóg troszczy się o swój naród wybrany, to
wkrótce musi zacząć działać. Tymczasem II zburzenie świątyni w 70r. n.e.,
krwawo tłumione powstania, powiększanie się diaspory żydowskiej, były dowodem na to, że Bóg nawet
nie kiwnął palcem w sprawie swojego narodu. Nadzieja okazała się płonna, czego skutkiem było
nasilanie się nihilizmu, zniechęcenia w jaki popadli wyznawcy,
bowiem albo bóg wycofał się ze swojej boskiej roli, albo nie był na tyle
bogiem, by zmierzyć się z ówczesnymi czasami. Czy zatem był bogiem słabym?
Można założyć, że żydzi, aby ratować swojego boga przed detronizacją sami zaczęli dodawać mu boskości, poprzez podnoszenie
jego rangi do roli Boga Jedynego. W ciszy "dialogu"
boga ze swoim
narodem, zaczęli szukać nowych odpowiedzi. Doszli więc do wniosku, że boski plan
sięga dalej, że są w nim zawarte jakieś tajemne inspiracje, ukryte prawdy...etc. Współcześnie uważa się, że pomimo, iż Królestwo Judei
(Izrael) upadło, to wiara i religia Żydów nie załamała się wraz z upadkiem ich państwa, bowiem istnienie judaizmu nie było przywiązane do
ziemi, a jego powołanie nie było powołaniem krótkotrwałym, lecz
ponadczasowym. Pamiętajmy jednak, że nadzieje żydów odnośnie ich boga
związane były z Świątynią (konkretnym miejscem!), bo tylko ona mogła zapewnić właściwe
warunki zbliżenia się do boga (po dziś dzień uważa się, że miejscem pojawienia się mesjasza będzie odbudowana
świątynia w Jerozolimie). Nie dziw zatem, że po jej zniszczeniu przez cesarza Tytusa pojawiło się
powszechne rozczarowanie. W wyniku tego głębokiego
rozczarowania następuje stopniowa ewolucja boga i podniesienie go do rangi pojęć uniwersalnych. Bowiem poszukiwanie nowych znaczeń i wartości, miało być swego
rodzaju pociechą, rehabilitacją dla zmęczonego już i pozbawionego nadziei
narodu. Odkrycie "uniwersalnych" prawd miało być nową
siłą do dalszej wiary, i przekonania, że to właśnie ich
Bóg jest tym jedynym prawdziwym spośród tłumu innych bogów. W momencie, gdy
nasze wartości nie zdają egzaminu w konfrontacji z rzeczywistością, naturalnym odruchem jest
szukanie pokrzepienia, upiększanie ich, żeby nie przyznać się, iż były one wartościami
pustymi. Niepowodzenia
tamtych czasów przyczyniły się do pokładania jeszcze
większych nadziei uciemiężonego narodu w obietnicy zbawienia (wybawienia?), które
wymagało wydłużenia perspektywy oczekiwania na mesjasza. (Paradoksem jest to, iż
dla współczesnych „problemem jego przyjścia" jest nie tylko natężenie wiary
narodu, ale kwestia polityczna, bowiem przy
obecnym położeniu Izraela część fundamentów Świątyni leży
po stronie arabskiej.) W każdym razie możemy spekulować, czy
żydowski mistycyzm zrodził się z czystej wiary, czy może z lokalnych
ludzkich potrzeb. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że w warunkach życia w diasporze potrzebne były
inne zarządzenia, inne prawa, ustawy i przepisy. Przepisy stworzone dla
narodu zajmującego się uprawą roli i hodowlą trzody, nadane przez boga posiadającego
swoją Świątynię,
nie mogły mieć już zastosowania, gdyż były niemożliwe do wypełnienia. Przy takiej zmianie w położeniu
narodu na obczyźnie, dla Żydów przepisy samej Biblii okazywały się
niewystarczające. Przewodnicy ludu uważali za konieczność ustanowienie
nowych praw, zgodnych z nowym położeniem narodu. Należało je ze słów
biblijnych wyprowadzić, wywnioskować przepisy i zarządzenia, które mogłyby
prowadzić lud we wszelkich okolicznościach religijnego, moralnego i społecznego
życia, w nowym jego położeniu. W rozproszeniu jedyne, co Żydom pozostało
to Tora jako niezmienne Słowo Boże utrzymujące żydowską tożsamość
kulturową, zatem aby uchronić kulturę i tożsamość, stała się ona niezmiennym i uświęconym
kanonem. Mistycy poszukujący w tej świętej księdze prawd uniwersalnych, a nie tylko
dotyczących ludu Izraela, podjęli próby odczytania tajemnych
znaczeń, jakie miało ukrywać Słowo Boże. Był to właściwy początek rozwoju tej „części"
tradycji żydowskiej, dla której pierwszą pożywkę odnaleźć można w księdze
Ezechiela i jego wizji rydwanu. Jak podają źródła historyczne, Ezechiel zaczął
głosić proroctwa po doznaniu wizji. „Zdarzyło się to, gdy pewnego dnia przebywał nad rzeką.
Ujrzał wtedy ciemną chmurę burzową, nadciągającą szybko i z północy.
Ze źródła tej chmury tryskał ognisty snop płomieni. Przypatrując się
dokładniej chmurze, Ezechiel dostrzegł przedziwny pojazd o nadzwyczajnej
zwrotności, opierał się on na kołach umożliwiających poruszanie się w każdym kierunku, a poruszały to dziwne istoty o czterech obliczach, w których
rozpoznał później Cheruby. Ponad tym wszystkim znajdowała się postać
podobna do ludzkiej, otoczona wielkim światłem. Była to, jak mówi prorok, chwała Jahwe, chcąc przez to wyrazić, że był to sam Bóg.
Ezechiel upadł na twarz, Jahwe jednak zaraz kazał mu powstać i od tej
chwili Ezechiel poczuł się innym człowiekiem." [ 2 ] Pierwszą wzmiankę o mistycznej interpretacji owej wizji, jako o przenikaniu tego co na górze do tego, co na dole odnaleźć można w Misznie. Miszna jako zbiór nauk, była następstwem powstania Bar-Kochby w roku 135. Powstanie to zostało krwawo stłumione przez Rzymian, a po upadku z rozkazu cesarza Hadriana nałożono na wyznawców judaizmu wiele represji.
Zakazano im studiowania i nauczania Tory. Ówczesny rabbi Akiba
zaczął zbierać i spisywać dotychczasowe ustnie przekazywane nauki
(Halachy), chcąc ułatwić dalszy tok nauczania. Stworzył w ten sposób
pierwszy własny zbiór prawa ustnego, Misznę, zredagowaną systematycznie w późniejszym
okresie przez Judę ha-Nasi. Alan Unterman zwraca uwagę
na poniższy cytat:
"Nie należy wykładać ...Maasei
Bereszit (tajemnic stworzenia) dwóm uczniom jednocześnie. Ani też Merkaba (tajemnic boskiego rydwanu z wizji Ezechiela) nawet jednemu uczniowi,
chyba że ten jest mędrcem i mógłby samodzielnie nad tym pracować. Lepiej
byłoby, aby się narodził ten, który rozważa cztery rzeczy: to, co jest na
górze, co jest na dole, co było przedtem i co będzie potem." [ 3 ]
Fragment ten kieruje nas na dwa zasadnicze zagadnienia, na których
żydowski mistycyzm wyrósł, mianowicie tajemnica stworzenia i tajemnica
rydwanu. Talmudyczne źródła na temat Merkaby podają, iż zawierała ona
wszelakiego rodzaju informacje o praktykach, poprzez które mistyk badał przestrzeń dzielącą
świat rzeczywisty od świata boskiego rydwanu, w celu ujrzenia boga zasiadającego
na swym niebieskim tronie. (Cała istniejąca do dzisiaj literatura
mistycyzmu Merkaba pochodzi najprawdopodobniej z końca okresu talmudycznego,
czyli V-VI wiek naszej ery.)
Na podstawie tych pozostałości literackich oraz wzmianek w źródłach
talmudycznych możemy zestawić obraz stosowanych przez mistyków praktyk,
podejmowanych w celu przygotowania się do podróży ku wizji tronu boskiego.
Były to posty, oczyszczające kąpiele rytualne, siedzenie w specjalnej pozie z głową między kolanami, śpiewne recytowanie hymnów oraz wypowiadanie
mistycznych imion aniołów Boga, modlitwy oraz stosowanie specjalnych
wzrokowych technik kontemplacji o trudnym do wyjaśnienia charakterze ."
[ 4 ]
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Alan Unterman, przeł. Janusz Zabierowski, Żydzi, Wiara i Życie,
Wyd. Łódzkie 1989, str.115 [ 2 ] Witold Tyloch, Dzieje
ksiąg Starego Testamentu, Wyd. Książka i Wiedza, Warszawa 1985, s. 192 « Judaizm (Publikacja: 16-02-2008 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5739 |
|