|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Biblia » Nowy Testament » Historyczność Jezusa » Kreacja ewangelii w II w.
Ewangelie powstały w II w. [1] Autor tekstu: Krzysztof Sykta
Spis treści:
Zagłada Jerozolimy
Konflikty z faryzeuszami
Chronologia
Milczenie apologetów
Stopniowanie redakcji
Budowa ewangelii
Struktura ewangelii synoptycznych
Ewangelia Jana
Schonfield
Autobiografia Flawiusza
Zagłada Jerozolimy
W jaki sposób najczęściej datuje się ewangelie? Na podstawie pobieżnej
analizy stwierdza się, że „Łukasz" i „Mateusz" korzystali z krótszej Ewangelii Marka, co jest jedynie półprawdą, ponadto ze wspólnego źródła nieznanego Markowi (zwanego Q), co też prawdą do końca nie jest, oraz z innych, własnych materiałów, nieznanych pozostałym twórcom ewangelii. Tekst
Marka, jako „najstarszy", sprowadza się do czasów możliwie bliskich Jezusowi, co w oparciu o „proroctwo" zburzenia Świątyni prowadzi nas w okolice roku 70-tego n.e.
Autorzy katoliccy, ale również laiccy (A. Cecuła), wypisują niedorzeczności,
twierdząc, że ewangelia ta mogła powstać nawet w latach 60-tych. Jak pisze M.
Wojciechowski „zauważono, że teksty ewangelii z jezusową przepowiednią klęsk
mających dotknąć Jerozolimę są u Marka dość ogólne… [w odróżnieniu od]
Mateusza, a zwłaszcza Łukasza". Jest to całkowita nieprawda, albowiem Mateusz
(24.1-25) pisze dokładnie to samo co Marek (13.1-23) i w najmniejszym stopniu
nie rozszerza jego wywodów nt. zagłady miasta. Jeśli porównamy wszystkie trzy
opisy w układzie synoptycznym to okaże się, że wersja Marka jest w istocie
najbardziej rozbudowana ze wszystkich trzech. I niekoniecznie świadczyć to musi o procesie redakcyjnym co równie dobrze o postredakcyjnym (uzupełnianie i rozszerzanie treści przez kolejnych kopistów).
Mateusz i Marek, w przeciwieństwie do Łukasza, prezentują zagładę
Jerozolimy w kategoriach apokaliptycznych i mitycznych,
twierdząc, że w tym samym momencie z nieba powróci Syn Człowieczy (Mk 13.26:
„I wtedy ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w chmurach z mocą wielką i chwałą"). Jest to o tyle dziwne, że Marek nie pisze nic o wniebowstąpieniu
pańskim, kończy swoją relację na odkryciu pustego grobu. Dla porównania Łukasz w swej ewangelii zawarł raczej suchą relację ze zniszczenia
Jerozolimy, bez żadnych konotacji chrystologicznych i w duchu anty-rzymskim:
„21.24. I padną od ostrza miecza, i zostaną uprowadzeni do niewoli u pogan, a Jeruzalem będzie deptane przez pogan, aż skończy się czas pogan". Można
postawić pytanie czy to Łukasz łagodzi wcześniejszą wersję synoptyków, czy też
raczej w jego ewangelii zachowała się wersja pierwotna, za czym przemawia
odmienna, starsza forma szeregu innych wersetów (krótsze przepowiednie męki,
odmienny opis pasyjny itp.).
Takich różnic (mutual
primitivity) jest znacznie więcej, co pozwala przypuszczać, że Łukasz
korzystał z odrębnego źródła, starszego względem ew. Marka (Ur-Markus,
Pra-Marek). Zresztą, trudno tu używać terminów „Łukasz" czy
„Mateusz". We wszystkich bowiem ewangeliach, na podstawie różnic
stylistycznych, wyróżnić można co najmniej dwie warstwy redakcyjne. I nie
chodzi tu o zróżnicowanie źródeł, lecz raczej poglądów. W ew. Łukasza druga
redakcja charakteryzuje się m.in. zrezygnowaniem z nazwy „Jeruzalem" na
rzecz „Jerozolima" (w polskich przekładach tego się nie uświadczy — oba
wyrazy tłumaczy się tak samo) oraz wprowadzeniem tytulatury „Pan" (zamiast
„Jezus").
Warto przy okazji zauważyć, że jeśli katolicy datują
ewangelie w oparciu o „proroctwa-post-factum" to tym samym zaprzeczają
proroczym zdolnościom swego Mistrza, a znaczne fragmenty ewangelii (Mała
Apokalipsa) nieświadomie deprecjonują do roli wytworów ludzkiej fantazji.
Konflikty z faryzeuszami
W tym samym stylu pseudo-egzegezy stwierdza się, że Mateusz
i Łk w przeciwieństwie do Marka opisują szeroko konflikt z faryzeuszami.
Chodzi tu o Mowę przeciwko faryzeuszom i uczonym w piśmie (zawartą w Quelle), tyle że
cała ta mowa zawarta jest już w swych podstawach w ew. Marka, gdzie nazwano
ją Sporem o czystość. Mateusz ma wersję z Marka i z Q, u Łukasza obie
występują w dużej wstawce (poprzez połączenie, jedna wersja za drugą).
Stwierdza się również, że Mt i Łk opisują prześladowania
mające miejsce dopiero w latach dziewięćdziesiątych — problem w tym, że dokładnie
te same zdania znajdujemy u Marka w „Mowie do uczniów" (8.34) i w „Mowie
proroczej" (13.9-13) zwanej też „Małą apokalipsą". Skoro więc na
podstawie pewnych zdarzeń datuje się Mt i Łk na lata dziewięćdziesiąte, to
jeśli to samo opisuje „Marek" to jego ewangelia nie mogła powstać
wcześniej.
Chronologia
Jaka więc mamy przesłanki do datowania tekstu
ewangelii? Podstawowym kryterium powinna być znajomość ich tekstu przez ojców
kościoła, apologetów i ogólnie chrześcijan.
> Paweł (~50-63) w swych listach pisze jedynie o ukrzyżowaniu i zmartwychwstaniu, wzmiankę o Poncjuszu Piłacie uznaje się
powszechnie za fałszerstwo. W kilku miejscach odnajdujemy nawiązania do słów z ewangelii, jednak ani razu Paweł nie pisze, iż cytuje nauki swego Pana, a tam gdzie tak twierdzi — słów takich nie znajdujemy.
> Pierwsze rzekome „cytaty" z ewangelii
odnajdujemy w listach Ignacego z Antiochii, pisanych w drodze do Rzymu, gdzie
zginął śmiercią męczeńską między 107 a 117 r. n.e., „w II poł. rządów
cesarza Trajana" (Euzebiusz). Oprócz masochistycznych wizji przyszłych
tortur i przyjemności z nimi związanych Ignacy jako pierwszy pisze o Poncjuszu
Piłacie, narodzeniu z dziewicy i chrzcie w Jordanie. Jednocześnie ani słowem
nie wspomina o tak ważnym źródle jakim powinna być spisana Ewangelia. Ogółem w jego listach odnajdujemy mniej więcej 27 odniesień do Ew. Mateusza.
Zaiste dziwne są to „cytaty", gdyż w zdecydowanej
większości (13) odnoszą się (dosłownie lub niezbyt dosłownie) do passusów
znanych wyłącznie Mateuszowi, w 9 do Quelle (przy czym większość tych
fragmentów — np. mat 3.7, 3.12, 11.19 — o ile nie wszystkie, nawiązują do pseudo-Quelle, fragmentów Mateusza
żywcem skopiowanych w drugiej połowie II wieku w ew. Łukasza i w znacznej
mierze nie znanych Marcjonowi) a jedynie w 5 przypadkach mamy odniesienia do słów z Marka.
Otóż taka wybiórczość cytowania świadczyć może o tym, że Ignacy znał raczej Quelle w wersji mateuszowej („logia") lub też
korzystał ze wspólnego źródła tudzież wspólnej tradycji. O wiele bardziej
prawdopodobnym wnioskiem będzie jednakże stwierdzenie, że to listy
Ignacego posłużyły jako inspiracja dla późniejszego redaktora ew. Mateusza.
Pomijam przy tym fakt, że listy te mają za sobą długą drogę różnorakich
interpolacji, tak jak z resztą wszelkie pisma kanoniczne i niekanoniczne.
> W okolicach roku 110 pojawia się list Barnaby, w którym
to mowa jest o cudach i powołaniu apostołów. Od tego momentu rozkwita twórczość
ewangeliczna.
> Przed 130 r. Papiasz wspominać miał
jakoby słowa Jana Prezbitera, wg którego Marek spisał nauki Piotra a Mateusz nauki Pana w języku hebrajskim — tak przynajmniej twierdzi Euzebiusz,
który jest pisarzem cokolwiek niewiarygodnym. Otóż wg niego Papiasz miał być
również świadkiem zmartwychwstania jakieś człowieka i innych cudownych
zdarzeń, w tym połykania trucizny przez Justusa Barsabę. Jednocześnie
tandemowi Euzebiusz-Papiasz zawdzięczamy historię (opartą na ew. Jana), iż
jakoby Kleofas znaczy to samo co Alfeusz (co jest zwykłą imaginacją), a Maria, matka Pana, miała mieć dwie siostry o imieniu Maria, z których
pierwsza była matką Braci Pańskich a druga synów Zebedeusza. Euzebiusz
dodaje przy okazji, że Papiasz cytował opowieść o nawróconej
jawnogrzesznicy, „którą znaleźć można w Ewangelii do Hebrajczyków".
Obecnie opowiastka ta znajduje się w ew. Jana, choć włączono ją dosyć późno,
gdyż nie ma jej w większości rękopisów. W każdym razie Papiasz nie wie nic o ew. Łukasza i Dz. Apostolskich.
> W 140 r. Marcjon zna prawie całą ew. Łukasza i 10
listów pawłowych. [patrz: Ew. Łukasza wg Marcjona].
Jednocześnie nie wie nic o Dziejach Apostolskich, które najwyraźniej zostały
dołączone później, a sama ew. przeredagowana.
> W roku 150 Justyn Męczennik cytuje fragmenty z Mk,
Mt i Łk, nie zna jednak autorów ewangelii.
> Dziesięć lat później Tacjan cytuje ew. Jana, a w
roku 170 tworzy wersję „ujednoliconą", tzw. Diatessaron.
> Dopiero w roku 180 Ireneusz zna już z imienia autorów
poszczególnych ewangelii.
> Pod koniec drugiego wieku pojawia się oficjalny
rzymski kanon pism świętych (zwany od nazwiska odkrywcy kanonem Muratoriego), w którym za natchnione uważa się również Apokalipsę Piotra, Mądrość
Salomona i hermasowego Pasterza. W zestawieniu tym zabrakło części listów
(do Hebrajczyków, 1 i 2 Piotra, 3 Jana oraz Jakuba), zamieszczanych we współczesnych
bibliach. Podobny kanon stosowali również Ireneusz (zm. w 202 r.) i Klemens
(215 r.), by wymienić tylko wybitniejszych przedstawicieli ówczesnego kościoła.
Milczenie apologetów
Współczesne homilie nawiązują przede wszystkim do
nauczania Jezusa, listy apostolskie bynajmniej. Ich autorzy, podobnie jak
ojcowie kościoła, opierają swe nauki wyłącznie na Starym Testamencie i na
„własnym nauczaniu", nigdy nie cytują nauk swego mistrza, nigdy do
nich nie nawiązują — głoszą Dobrą Nowinę o Chrystusie, a nie Dobrą Nowinę
Chrystusa. Jest to tym bardziej zastanawiające, że powinni, wg kościelnych
zapewnień, dysponować tradycją ustną przekazywaną z pokolenia na pokolenie.
Jednak tak nie jest, a sama różnorodność i wewnętrzna sprzeczność
ewangelicznych opowieści stanowi raczej dowód na ich midraszowy charakter.
Drugi wiek chrześcijaństwa przynosi kolejne problemy.
„Najbardziej zadziwiające, że wszyscy wielcy apologeci drugiego stulecia
(z wyjątkiem Justyna i Arystydesa — pomniejszego syryjskiego apologety) pomijają
milczeniem postać historycznego Jezusa w swoich obronach chrześcijaństwa
przed poganami. Dotyczy to również Tacjana w jego wypowiedziach sprzed
Diatessaronu. Zamiast tego apologeci przedstawiają świadectwo chrześcijaństwa
wywodzącego się z filozofii platońskiej i hellenistycznego judaizmu nauczając o czczeniu monoteistycznego żydowskiego Boga i Syna typu Logos — siły obecnej w świecie, działającej jako objawiciel i pośrednik pomiędzy Bogiem a ludzkością."
(Earl Doherty) Przykładowo „Minucjusz Feliks wyszydza każdą doktrynę
uważającą ukrzyżowanego człowieka za Boga i Zbawiciela".
Wydaje się więc, że ewangelie kanoniczne stanowią
wytwór pierwszej połowy drugiego wieku n.e., powoli przedzierający się do
chrześcijańskiej świadomości. Jest znamienne, że dopiero 2 list Piotra,
pochodzący z III w. (wcześniej nie był znany, co przyznaje lakonicznie nawet
BT), stanowiący 'twórcze rozszerzenie' listu Judy, jako pierwszy nawiązuje do
opowieści ewangelicznych (chrzest i przemienienie na górze Tabor).
1 2 3 Dalej..
« Kreacja ewangelii w II w. (Publikacja: 20-06-2002 Ostatnia zmiana: 16-08-2006)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 604 |
|