Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
207.620.429 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Trump wywoła kryzys ekonomiczny?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 37 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Mam podobny do Lukrecjusza pogląd na religię. Uważam ją za chorobę zrodzoną ze strachu i za źródło niezliczonych nieszczęść dla gatunku ludzkiego".
 Joanna Rutkowska » Wierszczyny i wierszczątki

Publikacja z prywatnego działu publicysty
Gdybym spotkała Ernesta Birkholza... [2]
Autor tekstu:

W okopach zapomniał wyplenić wszy, a to swędzi.
A rano od nowa:
— Powstań i maszeruj!
— Kop okopy, nie stękaj!

— Nie sikaj ze strachu, rozwiń drut kolczasty!

— Gotuj sprzęt do ataku!
I tak przez cztery lata,
Kto posłuży Ci dziś za mięso armatnie?

Który kolega zasłoni Cię przed kulą Francuza?

 

NIE!

 

On wybudza się z transu,
Odpycha coś jeszcze rękoma,

Jest biały jak świeży trup w polu,
Na  twarzy ma resztki wymiotów.

— Erneście, czy wiedziałeś, że zachłanność wodzów,
Będzie w stanie zatrzymać czas w miejscu na zawsze?

W Twoim pokoju wciąż  jest 1918, dlaczego?
— Obiecywali nam wolność!
Mdleje pokonany przez drgawki.

 


Gdybym spotkała Ernesta Birkholza,
Tego z „Drogi powrotnej” Remarqua,
Wydanie drukiem 1956 roku,

Czytelniczko, tego z 242 strony,

Kochany mój, zastałbyś tam białe kartki,
Jego drogę trzeba by opisać od nowa,

Bo upuściłabym wszystkie soki, żeby go ukoić,
I odratować, i przywrócić światu z pustki opętania.

Tak delikatnie,

Zdjęłabym Mu buty, potem spodnie, koszulę...
Ucałowałabym stopy, piersi i dłonie,
Wywąchała smród skóry z gównianych pól walki,
Zlizała rany, scałowała piętna milimetr po milimetrze,

Wszy Flandrii,
Mordy Lotaryngii,

Błota Alzacji.

 

Przygotowałabym Mu kąpiel w lawendowej pianie,
Zanurzyła w czystej jak kryształ wodzie,
Wytarła kremowym ręcznikiem z pluszu,
Wmasowała kojący balsam z wanilii – nie pomijając ani kawałeczka,
Potem wzięłabym go pod siebie na wielkim łożu z atłasu,
I wypuściła wszystkie swoje soki:
Chęć życia i wstawania,
Żądzę poznawania,  rozkoszy i przyjemności.

 

Wstał i zdrowieje,
Odszedł swoją drogą,
W zupełnie innym kierunku,
Niż kazał mu Autor.

Drogi mój,
To samo zrobiłabym żołnierzom
Warszawy i Moskwy,

Iraku i Berlina.

 

I Tobie —
Żebyś w końcu się przebudził...

(Dla żołnierzy I wojny światowej… wszystkich narodowości.)

 http://www.youtube.com/watch?v=SS1dO0JC2EE&NR=1

http://www.youtube.com/watch?v=RRv56gsqkzs&feature=browch

http://www.youtube.com/watch?v=KCk1bG5PBhw&NR=1


1 2 
 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (9)..   


« Wierszczyny i wierszczątki   (Publikacja: 24-08-2009 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Joanna Rutkowska
Ukończyła socjologię na UW (Praca magisterska: "Elementy światopoglądu polskich ateistów", 2007). Działaczka PSR (w latach 2007-2008 sekretarz PSR, od 2009 członek zarządu). Pracuje jako redaktorka.
 Numer GG: 1066847  Skype: rutkoff700

 Liczba tekstów na portalu: 14  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Wspomnienie o profesorze Andrzeju Nowickim
str. 6751 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365