|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Społeczeństwo Żołnierz przyszłości [1] Autor tekstu: Krzysztof Pochwicki
"Cel wojny — nie umrzeć w imieniu ojczyzny, a zmusić do zrobienia tego innych"
(gen. G.S. Patton)
Technika tworzona przez ludzi od tysięcy lat nakierowana była na nasze
środowisko zewnętrzne. (...) Natomiast obecnie wchodzimy w erę wynalazków
technicznych dotyczących naszego wnętrza, oddziaływania na nasze umysły,
wspomnienia, metabolizm, osobowość i — ewentualnie — duszę.
Wielu uznanych badaczy zabrało się za ulepszanie człowieka w takim stopniu, że
nazwano to sterowaną ewolucją — czyli ewolucją, której kierunek wytyczamy my
sami. (...) „Kolejną rubieżą do zdobycia jest człowiek". [ 1 ]
Najnowsze
technologie mają zwiększyć bezpieczeństwo żołnierza oraz efektywność jego
działania — podstawą dzisiejszej wojny jest obrona, nie atak. Przełomowe, często
przekraczające wręcz granice wyobraźni wynalazki powstają w wielu miejscach
jednak szczególnie zasłużona na tym polu jest Agencja Zaawansowanych Projektów
Badawczych Obrony — DARPA (Defense Advanced Research Projects Agency),
powołana w 1958 r. przez amerykańskie ministerstwo. Agencja miała być
naukowo-technicznym zapleczem amerykańskiej armii. Prócz rozmaitej, nowatorskiej
broni, to właśnie stąd wywodzi się Internet (włącznie z protokołem TCP/IP), tutaj
też opracowano technologię globalnej lokalizacji GPS.
"Gdy w 1962
roku powołano do życia IPTO, jego ówczesny dyrektor, J.C.R. Licklider, wysunął
koncepcję symbiozy komputerów i ludzi, która później zaowocowała powstaniem
Internetu." [ 2 ]
Żołnierz
przyszłości będzie specjalistą (zwykle zawodowcem), którego wyszkolenie i uzbrojenie już teraz kosztują krocie. Dlatego wyposażenie
musi stanowić kompromis między wymogami bezpieczeństwa, a skutecznością bojową.
Do nowych wymagań wojska amerykańskie dostosować ma projekt „Force XXI"; jego
koordynator uważa, że bitwy naszego stulecia wygra nie ten, kto będzie posiadał
więcej dział, ale ten, kto przejmie kontrolę nad przepływem informacji.
Pod koniec 1991 r. rozpoczęto podprogram, mający dostosować wyposażenie i szkolenie żołnierzy piechoty do współczesnego pola walki. Zrewolucjonizował on
dotychczasowe metody głównie za sprawą wprowadzenia techniki cyfrowej do każdego z etapów. Żołnierzy tych formacji określa się mianem "wojowników lądowych" (land
warriors). 550 inżynierów, techników i naukowców pracuje ciężko w ośrodku
U.S. Army Soldier System Center (SSCEN) w Natick (Massachusetts). Intensywne
prace badawcze nad wyposażeniem żołnierzy przyszłości prowadzone są m.in.
również w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii i Szwecji. [ 3 ]
Land Warriors
ćwiczą w specjalnie skonstruowanych trenażerach, które odwzorowują pole walki
(nie ruszając się z własnej jednostki, może przećwiczyć akcję planowaną w dowolnym zakątku świata). Każdy ruch głową w poziomie lub pionie przekładany
jest na ruch obrazu. Broń wyposażono w czujnik przekazujący do komputera
prowadzącego rozgrywkę tor lotu „pocisków". Trafiony przeciwnik pada na ziemię,
pojazd efektownie wybucha. Czujniki na mundurze ćwiczącego informują go, czy
jest widoczny dla wroga. W takiej walce może brać udział kilku żołnierzy,
przebieg potyczki jest rejestrowany i może być później przeglądany z dowolnej
perspektywy. Po oswojeniu się z nowym sprzętem dalsze gry wojenne prowadzone są
na poligonie, gdzie drużyny walczą przeciwko sobie. Na mundurach i hełmach
mocowane są czujniki, po naciśnięciu spustu karabin „strzela" wiązką laserową, a system informuje, czy cel został trafiony. Oprogramowanie odróżnia strzał
śmiertelny od postrzału, po którym żołnierz może jeszcze walczyć. Dzięki temu
ćwiczenia są bardziej realistyczne. [ 4 ]
W 1999 r. całe wyposażenie wchodzące w skład
Land Warrior (od skarpet i bielizny przez pakiety żywnościowe i maskujące,
po broń i amunicję) ważyło 42 kg, natomiast sam system walki 19 kg (w
poprzedniej wersji — 29.5 kg).
Broń
Dziwne te nasze
czasy. Dane opublikowane przez Armię Stanów Zjednoczonych wskazują, iż inwentarz
broni palnej zmniejszył się tam o około 1,1 miliona lub 41 % w ciągu ostatniej
dekady. Spadek liczby amerykańskiej broni ręcznej, wynik zmian w strategii
wojskowej, ma znaczne implikacje w innych miejscach. Na całym świecie programy
rozbrojeniowe wyeliminowały łącznie przynajmniej cztery miliony sztuk broni
ręcznej; jest to równoznaczne z około 5 % całej broni palnej w zasobach
światowych, lub z grubsza licząc, z połową produkcji z jednego roku. Fenomenem
uzbrojenia pozostaje Kałasznikow, do roku 2000
wyprodukowano około 35-50 mln sztuk jego rozmaitych wariantów (dla porównania
5-7 mln belgijskiego FN FAL, 8 mln M16); prócz Rosji wytwarzany był w 11
państwach, m.in. Polsce. Jest używany przez wiele armii świata, wciąż króluje
niepodzielnie w rankingu najlepszych broni strzeleckich, od półwiecza nie
ulegając na dobrą sprawę żadnym unowocześnieniom. Ewoluuje za to osprzęt do tej
broni, popularny jest zwłaszcza podwieszany granatnik GP-25 „Kastior"
(podwstwolnik), na uzbrojeniu armii ZSRR od roku 1980. [ 5 ] W 1989 r. armia rosyjska otrzymała zmodernizowaną, o 20 % lżejszą wersję
podstwolnika — GP-30 „Obuwka". Używanie oznaczenia AK-47 jest nieporozumieniem,
bowiem po roku 1945 Rosja nie stosowała oznaczeń rocznikowych, a jedynie wzory
alfanumeryczne. [ 6 ]
AK-47 strzela nabojem 7,62x39, chociaż i jego dotknęła tzw. „małokalibrowa
rewolucja". W 1977 r. podczas defilady z okazji rewolucji październikowej
obserwatorzy zachodni dostrzegli nowy karabin — AK-74 strzelający amunicją
5,45x39.
Jednak nawet legenda nie jest w stanie sprostać wymogom nowoczesnego
pola walki. Sądzę, że państwa bogate będą inwestować w rozwój nowych
broni strzeleckich, nie zaniedbując nakładów na wydajniejszy osprzęt do
istniejących modeli. [ 7 ]
Całkowita wymiana uzbrojenia jest procesem niezwykle kosztownym, żmudnym i nie
zawsze potrzebnym. Na kompletne przezbrojenie prędzej
zdecydują się państwa o nielicznych armiach zawodowych (np. Finlandii) niż
molochy w rodzaju USA, czy Chin. Koszty przeobrażenia piechoty
amerykańskiej w cyfrowych wojowników szacuje się na 3 mld USD. Obecnie cena
jednego zestawu Land Warrior wynosi ok. 40 tys. USD, ale przy masowej
produkcji ma zmniejszyć się o połowę. Pierwotnie w roku 2010 USA zamierzały
wyposażyć weń 34 tys. żołnierzy; nie wiem na jakim etapie realizacji znajduje
się ostatecznie cała koncepcja. Pierwszą w pełni cyfrową jednostką została 4
Dywizja Piechoty z Fort Hood, a w 1999 r. 5 tys. zestawów Land Warrior trafiło
do 82 Dywizji Powietrzno-Desantowej z Fort Bragg.
Podstawową bronią
przyszłości będą lekkie karabinki automatyczne. Kaliber amunicji zmniejszy się z 5,56 mm do 4,6 mm, mimo to pociski będą w stanie przebić lekko opancerzone
pojazdy nawet z odległości 300-400 metrów. Karabinek zbudowany z kompozytów i tworzyw ceramicznych ważyć ma zaledwie 1,5 kg. Żołnierz przyszłości będzie miał
także bronią mikrofalową.
Najbardziej znana broń strzelecka przyszłości — pojawia się m.in. w grze Tom
Clancy's Ghost Recon Advanced Warfighter — raczej nie znajdzie się w użyciu.
Armia amerykańska od 1994 r. zamierza stworzyć karabin, który zastąpi
jednocześnie karabin NATO wzoru M16A2, karabinek M4i granatnik M203. Nowa
broń to
OICW
(Objective Individual Combat Weapon), karabin firm Alliant Techsystems/Heckler&Koch;
urządzenie dosłownie nafaszerowane elektroniką (laserowy celownik sprzężony z dalmierzem, urządzenie do identyfikacji i rozpoznawania celów „swój-obcy",
cyfrowa kamera, noktowizor, przełącznik wyboru rodzaju wystrzeliwanych pocisków
oraz częstotliwości strzału), mającą zapewnić rodzaj sztucznej inteligencji.
Karabin „sam" wyceluje, weźmie poprawkę na pogodę, strzelcowi pozostanie
właściwie tylko w porę nacisnąć spust. Broń stanowi połączenie normalnego
karabinu szturmowego kalibru 5,56 mm z granatnikiem o kalibrze 20 mm służącym do
wystrzeliwania specjalnych pocisków wybuchowych (będzie razić granatami tak, by
rozrywały się one dokładnie nad głowami ukrytego nieprzyjaciela). Nie opracowano
jeszcze systemu, który określać będzie w jakiej odległości lub po jakim czasie
pocisk ma wybuchać. Obydwie części OICW kontrolowane są z jednego spustu.
Zakłada się, że ostatecznie będzie pięciokrotnie skuteczniejszy i wydajniejszy w walce od najlepszych dzisiejszych karabinów. Specjaliści obawiają
się jednak, że przy tym stopniu skomplikowania, broń tego rodzaju może okazać
się zawodną. Testowana w 1998 r. wersja OICW była ciężka, miała masę 8,17 kg,
planowano jej obniżenie do 6,85, a nawet 5,57 kgw wersji seryjnej (z 30
nab. magazynkiem 5,56 mm i 8 nab. magazynkiem 20 mm). Zasięg skuteczny: dla
amunicji 5,56 mm — 400 m (planowano 1000 m), przy szybkostrzelności teoretycznej
700 strz/min. Zasięg granatnika: 400-480 m dla ognia powierzchniowego, a dla
punktowego 150 m. Początkowo cena jednostkowa nowej broni miała zawierać się w przedziale 10-20 tys. USD (dla porównania M16A2 kosztował pod koniec lat 80. 586
USD), w 2004 r. koszt egzemplarza szacowano na 6500 USD, co nie stanowiło już
wartości zaporowej. Wpierw planowano rozpoczęcie produkcji w roku 2004, pełne
przezbrojenie pierwszej jednostki bojowej US Army miało nastąpić w 2006, lecz w marcu 2000 zdecydowano o przedłużeniu fazy badań (postanowiono m.in. że nowa
broń będzie uzbrojeniem czterech z dziewięciu żołnierzy drużyny). W 2004 r.
podzielono program OICW na:
-
OICW
Increment 1 — jego celem miało być opracowanie modułowego karabinu
szturmowego XM8
-
OICW
Increment 2 — ze względu na niską skuteczność granatów 20 mm zdecydowano o
zwiększeniu kalibru do 25 mm (dlatego równolegle rozpoczęto prace nad tą
rodziną granatów [ 8 ]
Program ten służy opracowaniu samopowtarzalnego granatnika właśnie kalibru
25 mm — XM25 ABW (Air Burst Weapon).
OICW
Increment 3 — program którego realizacja miała rozpocząć się po zakończeniu
Increment 1 i 2, mający na celu opracowanie docelowego karabinu-granatnika,
kombinacji XM8i XM25.
1 2 3 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] [w:]
Garreau J., Radykalna ewolucja, Katowice 2005, s.12. [ 3 ] Także Wojsko Polskie od kilku lat pracuje nad podobnymi projektami.
Pewne jest, że „kosmiczne patenty" trafią wpierw do rąk żołnierzy z
jednostek specjalnych (GROM). Kiedy? Najwcześniej za kilkanaście lat... [ 4 ] Okazały się też zdumiewająco skuteczne. Weterani „Pustynnej Burzy" ze
101 Dywizji Powietrzno-Desantowej wzięli udział w manewrach przeciwko
plutonowi lądowych wojowników bez doświadczenia bojowego, którzy mieli
za sobą tylko półroczne szkolenie w symulatorach i byli wyposażeni w
DSSU. „Cyfracy" wygrali bezapelacyjnie. [ 5 ] Okazało się, że ma lepsze charakterystyki -
balistyka, działanie odłamkowe, szybkostrzelność — niż analogiczny
amerykański granatnik podwieszany M203.
Produkowane są dwa rodzaje
granatów do podstwolnika: WOG-25 z zapalnikiem o natychmiastowym
działaniu, oraz jego modyfikacja (po uderzeniu w twardą
powierzchnię odskakuje na wysokość około metra i dopiero eksploduje).
Maksymalna donośność wynosi 400 m, promień rażenia odłamków do 10
metrów. AKM z podwieszonym granatnikiem waży ponad 5 kg. [ 6 ] Zresztą do uzbrojenia wszedł w roku 1949...
Prace nad karabinkiem rozpoczęto już na początku 1944 r. Pierwsze dwa
wzory skonstruował (na bazie niemieckiego karabinu StG44) A. I. Sudajew.
Równolegle działali inni konstruktorzy, wśród nich Michał Timofiejewicz
Kałasznikow. Zbudowany przezeń w 1946 r. model karabinka pomyślnie
przeszedł badania i stał się podstawą do ostatecznego opracowania wzoru
broni, który został przyjęty pod nazwą 7,62 mm karabinek Kałasznikowa. W
oryginale rosyjskim nosi on nazwę awtomat Kałasznikowa i stąd jego
skrótowe oznaczenie AK. [ 7 ] Przykładowo
zaawansowane są testy OAVD (Off Angle Viewing Device). W wolnym
tłumaczeniu ten akronim oznacza: urządzenie do obserwacji pod kątem
ostrym. Jest to technologicznie prosta przystawka do standardowego
celownika AUSTEYR która pozwala na skuteczne prowadzenie ognia zza rogu,
kiedy strzelec nie wystawia się bezpośrednio na ostrzał. Wystarczy
wychylić broń i pod kątem obserwować celownik, dzięki OAVD. Odrzut
kalibru 5.56mm NATO jest wystarczająco słaby, aby pozwolić na w miarę
celny ogień stosując tak nietypowe pozycje strzeleckie. [ 8 ] Opracowane zostały granaty:
-
paliwowo-powietrzny (termobaryczny) — przeznaczony do niszczenia
celów umocnionych.
-
strzałkowy — przeznaczony głównie do samoobrony. Pociski strzałkowe
będą mogły bez problemu obezwładnić przeciwnika poprzez wystrzelenie
na odległość 200 metrów nawet 17 igieł, które skutecznie zatrzymają
wroga.
-
ćwiczebny.
-
odłamkowo-burzący — granat programowalny.
-
niezabijający.)
« Społeczeństwo (Publikacja: 19-10-2010 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 688 |
|