|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Społeczeństwo » Socjologia
Interakcjonizm symboliczny Herberta Blumera w ujęciu makrostrukturalnym Autor tekstu: Daniel Staniszewski
Analiza zjawiska niepokoju społecznego.
Na polu socjologii Herbert Blumer jest niemalże samorzutnie kojarzony z symbolicznym interakcjonizmem, którego był twórcą i głównym propagatorem.
Kontynuując myśl Georga Herberta Meada, wychodząc z interakcyjnego paradygmatu,
Blumer buduje swoją teorię opartą na świadomym i na bieżąco aktualizowanym
procesie interpretacji, nadawaniu znaczeń, odnoszeniu się do zdarzeń i ludzi,
których aktor społeczny napotyka na swojej drodze. Przyłożenie tak dużej wagi do
ludzkiej subiektywności i oceny zjawisk pozwoliło opisywanemu klasykowi drugiej
szkoły chicagowskiej na stałe wpisać się w kanon najważniejszych kierunków w socjologii drugiej połowy XX wieku. [ 1 ]
Zainteresowania i metodologia
Blumer w sposób specyficzny podchodził również do prowadzenia badań
socjologicznych, wyciągania wniosków, formułowania hipotez. Jako zagorzały
krytyk redukcjonizmu, sprowadzania ludzkiego działania do zmiennych, był
zwolennikiem badań naturalistycznych, to jest takich, które bliskie byłyby
naturalnemu środowisku zdarzeń jakie badają, a nie laboratoryjnych,
apriorycznych schematów. [ 2 ]
Optował więc za stosowaniem pojęć uwrażliwiających (sensitizing
concepts), służących do bliższego przyjrzenia się pojedynczemu zjawisku,
które ma miejsce w konkretnym miejscu i czasie w świecie społecznym.
Krytykę zdominowanej przez kierunek strukturalno-funkcjonalny socjologii lat
pięćdziesiątych Blumer popierał swoim empirycznym doświadczeniem uczestnictwa w roli arbitra i rozjemcy różnego typu sporów i protestów. Z takiej interakcyjnej
socjologii wynikał przede wszystkim symboliczny interakcjonizm. Z niego
następnie interesujące nas zjawisko zmiany społecznej, które dobrze
nadawało się do interpretacji w świetle powyższego paradygmatu. Subdyscyplina
zwana socjologią zachowań zbiorowych rozwijana w duchu symbolicznego
interakcjonizmu opierała się na założeniu działań połączonych, które nie mają
jeszcze zinstytucjonalizowanego charakteru. We wszelkich buntach, strajkach,
protestach jak w soczewce skupia się na bieżąco aktualizowane, subiektywizowane i nastawione na wiele nieprzewidywalnych czynników życie społeczne. Ważną rolę w analizie takich zachowań zajmuje koncepcja kolistej interakcji Roberta
Parka, która opiera się na wzajemnym stymulowaniu zachowań partnerów w interakcji, którzy doprowadzają do jej wzmocnienia i ujednolicenia.
Herbert Blumer poświęcił bardzo dużo uwagi zjawisku niepokoju społecznego,
którego kierunek formułuje się na bieżąco, efekt końcowy nie jest przewidywalny, a często mało ma wspólnego z pierwotnymi założeniami. Gdzie wzajemne interakcje
subiektywnie postrzegających się jednostek i przypisujących wszystkiemu, co
dookoła sobie tylko właściwą ocenę, prowadzą w bardzo dużym stopniu do
nieprzewidywalnych przekształceń świata życia
społecznego. Niepokój społeczny różni są od klasycznej
zmiany społecznej szeregiem przeszkód, jakie napotyka.
Wśród trzech najważniejszych cech tego zjawiska można wymienić: a)
kolektywnie wywołane odrzucenie prawomocności czy autorytatywnego statusu danego
ładu społecznego; b) kolektywne kultywowanie niezadowolenia i uskarżanie
się na urządzenia społeczne; c) powszechną irytację z powodu konieczności
dalszego znoszenia danego układu. [ 3 ]
Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na delegitymizację, kiedy to następuje
pozbawienie przez kolektyw uprawomocnienia do posiadanej władzy. Początkuje to
serię kompleksowych działań prowadzących do zmiany niechcianego stanu.
Między mikro a makropoziomem zjawisk społecznych
Niepokój społeczny ma swoje źródło nie na poziomie mezo- czy makrostrukturalnym, a w interakcjach między pojedynczymi jednostkami, podzielającymi negatywny
stosunek do sprawujących władzę, wypracowują wspólną wizję czynników, które chcą
zmienić oraz kroków stawianych, aby taki stan osiągnąć. Ważna jest tu sytuacja
początkowa, kiedy jednostki nie posiadają spójnej wizji oraz wykrystalizowanych
poglądów. To w bezpośrednim konfrontowaniu w jednostkowych interakcjach poglądy
ścierają się, formułują, kształtują. Końcowy efekt zmiany jest więc trudny do
przewidzenia nie tylko ze względu na charakter samego zjawiska, ale przede
wszystkim z powodu nieposiadania wspólnej wizji celu przez jednostki
uczestniczące w niepokoju społecznym. Widzimy tu rolę interpretacji w świetle
symbolicznego interakcjonizmu — redefiniowanie wartości, subiektywnego
obrazu świata, podzielanych opinii przez pojedyncze osoby, kiedy dochodzi między
nimi do interakcji. Jest to podstawowy element, który buduje mezo- a później
makrostrukturalne zjawisko niepokoju społecznego.
Autor wyróżnił główne czynniki mające wpływ na przebieg niepokoju społecznego:
a) predyspozycje do niepokoju społecznego, tj. nowe schematy interpretowania
grup, autorytetów, wydarzeń; b) dramatyczne wydarzenia inicjujące
niepokój społeczny, czasem o charakterze prowokacji; c) kolista
interakcja zataczająca coraz szersze społecznie kręgi; d) bezpośredni
rezultat otwartego, jawnego wyrażania niepokoju społecznego; e)
oddziaływania wzajemne pomiędzy grupami niepokoju i grupami zewnętrznymi, tj.
autorytetami, grupami o specjalnych interesach i publicznością. [ 4 ]
Zaproponuję teraz swoją interpretację zjawisk, które wykształciły ruch społeczny
Solidarność w Polsce. Aby ująć zagadnienie całościowo, będę posługiwał się
przykładami, które miały miejsce na długo przed szczytowym okresem istnienia
tego zjawiska. Kolejność etapów analizy zostanie zachowana względem tego, jak
opisywał ją Herbert Blumer. [ 5 ]
Predyspozycje do niepokoju społecznego
Nie należy traktować predyspozycji do niepokoju społecznego jako
psychologicznych czynników w postaci niestabilności osobowej. Tak jak w grupie
tworzącej to zjawisko, tak i poza nią znajdują się osoby o takich samych cechach
psychicznych. Nie decydują jednak one o tym, kto znajdzie się w której grupie.
Wszystko jest na bieżąco formowane pod wpływem miejsca, czasu oraz wydarzeń,
które pojedynczego człowieka spotykają. Oczywiście najważniejszy jest jego
własny, subiektywny odbiór rzeczywistości, ocena oraz związane z nią działania
lub ich brak. Grupy niepokoju społecznego są więc heterogeniczne. Aby
zbadać indywidualne predyspozycje każdego członka grupy, należy poznać jego
własną interpretację bieżącego obrazu świata. Nie ma możliwość predykcji,
po której stronie stanie w obliczu zmian jednostka. Nie występują żadne pewne
determinanty, które gwarantują jej udział w grupie kontestującej aktualny stan
rzeczy.
Nie jest więc niczym dziwnym, że grupy biorące udział w strajkach, pochodach,
manifestacjach przeciw władzy ludowej nie były wewnętrznie jednolite pod
względem cech. Byli wśród nich zapewne introwertycy i ekstrawertycy, biedni i bogaci, impulsywni bądź działający refleksyjnie. Ludzie o różnych cechach, w różny sposób mogą wyrażać swoje niezadowolenie z prowadzonej linii władzy. Ważne
jest natomiast, że razem tworzą grupę konstytuującą zjawisko niepokoju
społecznego, której immanentną cechą jest jej ciągła zmiana.
Ważny jest również moment zaistnienia nowych pojęć w świadomości opinii
publicznej lub rewizja starych zastanych definicji. Zasady wolności,
demokracji, dobrobytu, sprawiedliwości, przywilejów nabierając nowego
znaczenia, stawiane w innym świetle, konfrontowane z wzorcami np. ze świata
Zachodu, doprowadzają do próby refleksyjnego przeinterpretowania własnej
sytuacji, możliwości jakie istnieją, a które wcześniej nie były zauważane.
Sprowadza się to do zjawiska relatywnej deprywacji, kiedy to faktyczny
stan warunków środowiskowych aktora życia społecznego coraz bardziej rozmija się z oczekiwaniami co do niego.
Dramatyczne wydarzenia
Zjawiska niepokoju społecznego zawsze zaczynają się od nieprzewidzianych
wydarzeń o bardzo gwałtownym przebiegu i często dramatycznych, przykrych
skutkach. Jest to moment wstrząsu dla opinii publicznej, która zaczyna
subiektywnie na nowo interpretować sytuację, odrzucając rutynowe spojrzenie na
zastaną codzienność. Jak pisze Herbert Blumer: Bez dramatycznych wydarzeń
potencjalny niepokój społeczny nigdy nie zaistnieje, nigdy nie wzmoże się i nigdy, można by powiedzieć, nie wystartuje. [ 6 ]
W przypadku Polski drugiej połowy XX wieku wydarzeń akcelerujących zmiany było
dużo, dosyć trudno wyróżnić jeden, który cały proces zainicjował. Możemy
przywołać m.in. wydarzenia w Poznaniu (1956), interwencję wojsk Układu
Warszawskiego w Czechosłowacji (1968), wydarzenia na Pomorzu (1970), Radom i Ursus (1976), Lublin i Gdańsk (1980) oraz, chyba najważniejszy wśród nich stan
wojenny (1981-1983).
Kolista interakcja
Zjawisko to opisywane już wcześniej, w naszym przypadku jest realizowane przez
kilka warstw społecznych. Kolista interakcja, a więc proces wzajemnego
wzmacniania swoich działań poprzez wielokrotne interakcje zachodziły mniej m.in. w środowiskach robotniczych (stoczni, hut i fabryk), środowiskach
intelektualistów i artystów, którzy stanowili bardzo ważny (dynamizujący) wkład w formowanie Solidarności i obalanie ustroju komunistycznego. W środowisku
akademickim byli to również studenci.
Kolista interakcja w przypadku niepokoju społecznego ma charakter zataczających i powiększających się kręgów, oddziaływujących na coraz większe rzesze ludzi.
Pojedynczy działacze spotykali się, dyskutowali, wymieniali uwagi, formułowali
stanowiska. Następnie tworzyli podziemne związki, do których przyłączały się
kolejne osoby. Zjawisko to wychodziło poza mury zakładów pracy, poprzez prasę
podziemną, spotkania, manifestacje. Osoby które wcześniej nie miały z powstającym ruchem styczności przekonują się do niego i zaczynają współdziałać.
Koło jak w heglowskim modelu zatacza coraz szersze kręgi, zawierając w sobie
stale rosnącą liczbę ludzi.
Bezpośredni rezultat jawnego wyrażania niepokoju społecznego
W porównaniu do powyższych zakulisowych procesów, równoważny co do swojej
wartości jest bezpośredni rezultat wyrażania niezadowolenia. Może przejawiać się
ono w strajkach, pikietach, jawnych użyciach siły czy okupacjach. Ich funkcja
jest dwojaka, zarówno wewnętrzna jak i zewnętrza. Grupa tworząca zjawisko
niepokoju społecznego w tego typu zdarzeniach dociera się i spaja, tworzy coraz
bardziej jednolitą i spójną całość. Wzajemne doświadczenia uczestników
doprowadzają do jeszcze większej identyfikacji z grupą, do wzrostu jej siły.
Równocześnie zjawisko to wywołuje znaczne rezultaty na zewnątrz. Grupa, której
stanowisko jest podważane, otrzymuje jasny sygnał przyjęty (lub nie) z należytą
uwagą. Jest to również komunikat dla obserwatorów zewnętrznych. Świadomość
wzroku innych skierowanego na arenę działań ma bardzo duży wpływ na aktorów
niepokoju społecznego. Grupa, która stara się obalić władzę, jak i sprawujące ją
osoby działają zawsze w świadomości istniejącej trzeciej strony przypatrującej
się tym wydarzeniom.
Gra między grupą niepokoju społecznego i grupą zewnętrzną
Jak pisze Blumer, powstanie i kariera niepokoju społecznego w dużym stopniu
zależy od interakcji pomiędzy czterema grupami: a) opanowanymi przez niepokój
społeczny i potencjalnymi rekrutami do niepokoju społecznego; b)
lokalnymi i odległymi władzami; c) specjalnymi grupami interesu; d)
szeroką, uważną publicznością. [ 7 ]
W tym przypadku grupy te to kolejno: (a) robotnicy, intelektualiści, artyści,
studenci. Następnie (b) Polska Zjednoczona Partia Robotnicza i przede wszystkim
jej pierwszy sekretarz, grupy o specjalnych interesach to (c) członkowie partii,
pracownicy państwowi. Ci ostatni interpretują oraz oceniają sytuację pod
względem sobie właściwych interesów, wynikających z zachowania lub obalenia
obecnej sytuacji. Ostatni aktor na scenie to publiczność, czyli (d) inne kraje
bloku wschodniego, a przede wszystkim świat Zachodu.
Wnioski. Zmienność elementów i stałość teorii
Jak widzimy, specyficzny rodzaj procesu zmiany społecznej, jakim jest zjawisko
niepokoju społecznego, mimo swojej nieprzewidywalności i ciągłej zmienności,
rządzi się stałymi, wyróżnionymi przez Herberta Blumera elementami. Stałość i zmienność wynikają zapewne ze specyfiki kolektywnych działań grup, na które
składają się interakcje wielu, subiektywnie działających, na bieżąco
oceniających i odnoszących się do siebie, jak i do sytuacji, jednostek. Pod tym
względem Blumer, najważniejsza postać szkoły chicagowskiej, stworzył spójną
teorię, dzięki której możliwa jest analiza na wszystkich poziomach struktury
społecznej, od poziomu działających jednostek do wielkich zbiorowości.
Najlepszym dowodem uniwersalności tego narzędzia jest jego stała obecność w naukach społecznych i niekwestionowana pozycja jednej z najważniejszych teorii w socjologii XX wieku.
Bibliografia:
-
Blumer, Herbert, 2007, Społeczeństwo jako interakcja
symboliczna, Postawy a działanie społeczne, Psychologiczna doniosłość grupy,
w: Interakcjonizm symboliczny. Perspektywa i metoda, Zakład Wydawniczy
NOMOS, Kraków, s. 61-90.
-
Encyklopedia Solidarności,
http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/, Warszawa: Stowarzyszenia Wolnego Słowa
(odczytano: 29.11.2009).
-
Hałas, Elżbieta, 2007, Herbert Blumer — socjologia negocjowania
ładu w społeczeństwie demokratycznym, w: Herbert Blumer, Interakcjonizm
symboliczny. Perspektywa i metoda, Zakład Wydawniczy NOMOS, Kraków, s.
VII-XX.
-
Hałas, Elżbieta. 2007. Obywatelska socjologia szkoły
chicagowskiej: Charles H. Cooley, George H. Mead, Herbert Blumer,
Wydawnictwo KUL, Lublin, s. 97-118.
-
Turner, Jonathan, 2004, Kodyfikowanie interakcjonizmu
symbolicznego, w: Struktura teorii socjologicznej, Wydawnictwo
Naukowe PWN, Warszawa, s. 418-424.
Przypisy: [ 1 ] J. Turner. Kodyfikowanie
interakcjonizmu symbolicznego, w: Struktura teorii socjologicznej,
Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2004, s. 418-424. [ 2 ] E. Hałas. Obywatelska socjologia szkoły
chicagowskiej: Charles H. Cooley, George H. Mead, Herbert Blumer,
Wydawnictwo KUL, Lublin 2007, s. 50-52. [ 6 ] E.
Hałas. Op.cit., s. 101. [ 7 ] E. Hałas.
Op.cit., s. 106. « Socjologia (Publikacja: 07-12-2009 )
Daniel Staniszewski Student socjologii na Wydziale Humanistycznym Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 6994 |
|