Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
207.599.642 wizyty
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Trump wywoła kryzys ekonomiczny?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 35 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Mity religijne ze względów zasadniczych nie mają dla mnie znaczenia, choćby dlatego, że mity różnych religii przeczą sobie wzajemnie. Jest przecież czystym przypadkiem, że urodziłem się tutaj, w Europie, a nie w Azji, a od tego przecież nie powinno zależeć, co jest prawdą, a więc i to, w co mam wierzyć. Mogę przecież wierzyć tylko w to, co jest prawdziwe."
 Filozofia » Filozofia kultury

Emmanuel Levinas i teoria mediów [3]
Autor tekstu:

Tłumaczenie: Adam Gałamaga

Filozofia pozostaje nam do dyspozycji (czy raczej trzeba powiedzieć do eks-pozycji); ona sama naraża się w swoich wątpliwościach jej własnemu „narażeniu". Tak jak Nietzsche sięga Levinas, w celu przedstawienia tego, po retoryczny środek stopniowania. Podkreślenie Levinasowego tworzenia pojęć (za pomocą takich terminów jak „trauma", „obsesja", itp.) jest metodą hiperbolicznego tworzenia pojęć, a nie opisem psychiki. W literaturze o Levinasie często nie jest to uwzględnione, tak, że można być zdziwionym wobec „gwałtowności", które prowadzą aż do najwyższego stopnia „etycznej" bądź „dobrej" przemocy. Byłoby jednak zasadniczym nieporozumieniem postępować w tym miejscu w normatywny sposób na przykład w sensie teologii wyzwolenia. Nie dostrzega się, że Levinasowi chodzi właśnie o uprzedniość etyki, według której (formuła Alaina Finkielkrauta) człowiek jest społeczny, zanim staje się rozumny. Nie chodzi przy tym o wyjście z filozofii greckiej, ale o ustanowienie tragicznej w skutkach (i trzeba powiedzieć: beznadziejnej) dialektyki dobra i zła poprzez myśl przemierza, jakiego dokonał Mojżesz na górze Synaj między człowiekiem a Bogiem, a z którego dopiero wynika, że nie chodzi (jak Nietzsche uważał) o niemoralną tajemnicę moralności, ale raczej o moralną tajemnicę niemoralności. I to jest właśnie, co Levinas nazywa etyką.

Tym samym Levinas zaprzecza utartym „konceptom" dialogu, według których „ja" zwraca się - symetrycznie — do „ty". [ 15 ] Budzimy się, powiedział niegdyś Schelling, przez wymuszoną refleksję. Levinas mógłby rzec: słowo jest narażone przez wymuszoną odpowiedź. Jeśli więc chcemy zrozumieć sens tego, co jest „słowem", musimy się pożegnać z jednowładztwem logosu jako określenia czegoś jako „coś" (logos apophantikos), o ile to słowo oznacza nieobojętność czy neutralność (Levinas). Bo dlaczego słowa, które mają przecież łączyć, są zaczątkiem każdego konfliktu (con-fligere)? Wojna, powiada Levinas, jest tylko tam, gdzie wcześniej była możliwość mowy. To, że słowo jest etyczne (rozumiane w sensie poprzedniego etosu) wykazał już Arystoteles w swojej „nauce o zdaniu" (De interpretatione, rodział 4), gdzie wyraz nie tylko jest wypowiedzią, ale też prośbą. Ale słowo jest także przekleństwem; to co może być w nim zrozumiane „nie jest dającym się abstrahować logicznym sensem wypowiedzi, ale przekleństwem, które w nim się dzieje". [ 16 ] Nietzsche stopniuje sens słowa do narażenia etycznej przemocy: „wyrazić siebie oznacza więc pierwotnie powiększyć swoją władzę nad innym: [...] znak jest (często bolesnym) odciśnięciem jednej woli na drugą."

Jako wymiar legendy, pytania i obietnicy (Gadamer) słowo jest przed dyscyplinami logiki i retoryki, a więc „poza dobrem i złem"; i to jest właśnie, co Levinas (w opozycji do genealogii moralności Nietzschego) określa jako etykę, mianowicie jako „twarz", jako „stworzenie mówiące, które mówi przed językiem" i jako „wyrażenie przed słowami". To jest właśnie, czego teoretycy dialogu nie zauważają: logos nie jest zdolnością człowieka, ponieważ "samym pytaniem dialog już został rozpoczęty". Dla logiki paradoks, może to także zostać wyrażone w ten sposób: dlaczego mogę rozmawiać z Innym? Bo słowo nie może się obronić; dlatego mogę je do niego skierować.

I teraz można też będzie zrozumieć, dlaczego talmudyści wydają te dziwne dźwięki w trakcie studiowania Talmudu, które nazywa się w języku jidysz „wzdychaniem". Talmud oznacza „uczyć się". Uczenie się jednak, mówi Levinas, oznacza „ciężkie zadanie pogodzenia dużej liczby interesów".

(...)

W ten sposób „słowo" w swojej ekstremalnej podatności na zranienie i najwyższej władzy działania jest właściwym centrum historyczności. W ten sposób „poznanie, iż wyższe historyczne życie — jak wszelkie życie — jest wiadomością, komunikacją o Innym i z Innym, którego władza pokrywa naszą niemoc" [ 17 ], staje się dojrzałe i wolne.

Powyższy wykład został wygłoszony w lipcu 2007 roku na forum filozoficznym Kelkheim.


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Rozlewisko
Złożoność wyjaśniona. Część 13

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (1)..   


 Przypisy:
[ 15 ] Głównym przedstawicielem tej koncepcji filozofii dialogu jest Martin Buber (przyp. tłum).
[ 16 ] Gadamer, Hans-Georg: Wahrheit und Methode. Grundzüge einer philosophischen Hermeneutik, 1972, s. 404.
[ 17 ] Zob. Fritz Kaufmann: Wiederbegegnung mit dem Grafen Yorck, [w]: Archiv für Philosophie 9, s. 206.

« Filozofia kultury   (Publikacja: 02-02-2010 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Christoph von Wolzogen
Urodzony w 1948 roku, profesor filozofii na Uniwersytecie im. J. W. Goethego we Frankfurcie nad Menem. Doktorat i habilitacja o Martinie Heideggerze. Recenzent "Frankfurter Allegemeine Zeitung", "Die Welt" oraz "Neue Züricher Zeitung". Uznawany za jednego z najwybitniejszych znawców filozofii Emmanuela Levinasa w Niemczech. Liczne prace z zakresu teorii relacji, neokantyzmu, filozofii dialogu i teorii mediów. W 2002 roku założył poradnię filozoficzną o nazwie Denkberatung.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7118 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365