Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.444.516 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Nie wierzę w to, że jakiś Bóg dał nam przykazania moralne na kamiennych tablicach. Musimy się zdać na samych siebie i na własny rozsądek, żeby wytworzyć możliwie spójne stanowisko".
 Państwo i polityka » Doktryny polityczne i prawne

Ideały społeczne księcia Piotra Kropotkina. Anarchokomunizm [1]
Autor tekstu:

Przez ideał rozumiemy taki ustrój społeczeństwa,
którego postęp oparty jest nie na walce z ludźmi,
ale na walce ludzi z przyrodą.

Na anarchizm komunistyczny księcia Kropotkina składały się dwa, uznawane za równie znaczące, postulaty: absolutna wolność jednostki (wolność każdego poszczególnego indywiduum, całkowita autonomia, jako punkt wyjścia i zasada naczelna dla każdej odmiany anarchizmu) oraz komunizm ekonomiczny, rozumiany jako wspólnota własności środków produkcji i produktów konsumpcyjnych. Kropotkin był przekonany, że racjonalny anarchista musi być komunistą, gdyż jedynie wspólnota, w odróżnieniu od innych form kolektywów, gwarantuje pełnię wolności. Wolność definiował w sposób negatywny, jako możność działania wolnego przed karą społeczną ( np. przymusu fizycznego czy słownego, groźby głodu etc.), otwierając tym samym — poprzez brak zawężenia jej definicyjnego zakresu — pełnię możliwości dla wolności pozytywnej. Natomiast ekonomikę komunistyczną pojmował jako związek samorzutnie powstałych wspólnot produkcyjnych. Niezwykle istotny jest tu moralny punkt wyjścia do rozważań nad ideałem społecznego ustroju; próba naukowego ugruntowania anarchizmu w oparciu o tradycje pozytywizmu, empiryzmu i ewolucjonizmu (zaznacza się tu programowy synkretyzm; widać czerpanie ze szczegółowych rozwiązań różnych kierunków filozoficznych); także poprzez redefinicję etyki oraz urealnianie jej postulatów i punktów odniesienia.

W pracy „Etyka" Kropotkin zwraca uwagę na słabość systemów etycznych XVIII wieku; wskazując, że objaśnianie pochodzenia uczucia moralnego tylko na podstawie przesłanek przyrodniczo — naukowych jest dalece niewystarczające. Człowiek bowiem wymaga usprawiedliwienia tego uczucia, pragnie poznać jego podstawy, by móc zrozumieć je samo. Powtarza za Wundtem, że głównym zadaniem współczesnej realistycznej etyki jest przede wszystkim określenie celu moralnego, ku któremu zmierzamy, przy czym ów cel lub cele muszą należeć do świata realnego, nie zaś sytuować się w obszarze transcendencji. Kropotkin nie wyklucza oczywiście dążenia do ideału, natomiast bardzo jasno wskazuje, iż można odnaleźć go tylko w życiu, a nie w różnych stanach pozażyciowych, jak postulował np. w swym idealizmie Platon. Bardzo krytycznie odnosi się do piewców nadprzyrodzonej filozofii, uczonych uznających, iż jedyna nauka, jaką człowiek może zaczerpnąć z przyrody, to nauka zła, a zatem zmuszonych szukać czynnika nadprzyrodzonego, który prowadzi człowieka do „naczelnego dobra"; do tych filozofów spekulatywnych (nienaukowych) negujących empiryczne, naturalne pochodzenie poczucia moralnego.

Eksponuje podwójną dążność stale obecną w życiu człowieka ( i w życiu in generale) — do towarzyskości, oraz do wynikającego stąd zintensyfikowania życia, a więc i do szybszego szczęścia jednostki i większego jej postępu: fizycznego, umysłowego i moralnego. W przeciwieństwie do wyżej wzmiankowanych, podkreśla naturalne pochodzenie instynktu społecznego — i, co za tym idzie, wzmagania się intensywności życia i różnorodności odczuwania; stwierdza, że bez niego życie nie byłoby w ogóle możliwe. Niezwykle istotne jest w tym aspekcie zadanie nauki — nadaje ona konkretną (materialną) treść mglistym metafizycznym twierdzeniom transcendentalnej etyki, a w miarę, jak głębiej wnika w życie przyrody, nadaje etyce ewolucjonistycznej, etyce rozwoju, pewność filozoficzną.

W rozważaniach księcia Kropotkina o ideale społecznym pytania filozoficzne padają często. Jednym z kluczowych jest zagadnienie dobra i zła w człowieku, dwóch przeciwstawnych dążności jednostki — do podporządkowania otoczenia dla osobistych korzyści (na plan pierwszy wychodzi tu potrzeba walki) oraz do jednoczenia się z innymi ludźmi, by wspólnym wysiłkiem osiągnąć określone cele ( tu z kolei widać pragnienie jednoczenia się i wzajemnego współczucia). Pomoc człowiekowi w rozwiązaniu tego dylematu jest wedle niego głównym zadaniem etyki; odpowiedź na nie warunkuje także przyjęcie przez ludzi określonych doktryn społecznych i politycznych ( wielu nie może dopuścić myśli o bezwarunkowym darwinizmie — bezwzględnej walki o przetrwanie, byt, posiadanie — jako ostatecznym słowie nauki, wielu też nie wierzy w rozstrzygnięcie tej kwestii za pomocą chrześcijańskiego braterstwa i samozaparcia; ta sama wątpliwość dezawuuje doktrynę komunistów). Wedle Kropotkina odpowiedź na to pytanie można znaleźć, starannie badając środki, jakich na przestrzeni wieków używali ludzie, by z sumy wysiłków poszczególnych jednostek otrzymać maksimum szczęścia dla wszystkich, a jednocześnie nie hamować energii indywidualnej.

Jest rzeczą bezwzględnie konieczną, by pomiędzy tymi dwoma grupami potrzeb, stale toczącymi wojnę, odnaleźć jakąś formę syntezy. Do tego konieczne jest danie ludziom ideałów zdolnych rozbudzić entuzjazm, by zmotywować ich do działania, które powiąże indywidualną energię z praca dla dobra ogółu. Zwracając przy tymszczególną uwagę, by nie hamować ich samodzielności, czołowy przedstawiciel anarchokomunizmu wskazuje, że, mimo iż od wieku świateł niemal wszystkie systemy etyczne stają się indywidualistyczne, często jest to tylko wolność pozorna, co więcej, ogranicza się zazwyczaj do sfery ekonomicznej, ignorując inne, niezwykle istotne aspekty życia społecznego: polityczny, umysłowy i artystyczny. A nawet, w miarę wzrostu indywidualizmu ekonomicznego wzrasta nieustannie podporządkowanie jednostki organizacji wojskowej państwa oraz ograniczającej, umysłowej dyscyplinie, koniecznej dla podtrzymania jego instytucji.

Szczególnie aktualnie brzmią dziś twierdzenia Kropotkina o tym, że indywidualizm ekonomiczny nie dotrzymał obietnic, jakie złożył: nie dał wybitnego rozwoju indywidualności, rozwoju w skali masowej ( a wszak siłą oraz miernikiem skuteczności ideologii jest ich masowość i uniwersalność), o tę bowiem masowość i uniwersalność zapewne chodziło myślicielowi. Podobnie bardzo trafne wydają się być tezy o niedostatecznym rozwoju osobowości — oczywiście prowadzącym do miałkości i słabości — oraz braku twórczej siły i inicjatywy jednostki jako głównym braku jego czasów, a także o powierzchowności panującej kultury, której głównym elementem jest bezkrytyczne naśladownictwo.

Kropotkin mocno zaznacza, że czas już — jak sądzę także po to, by wcielać w życie afirmowane przez niego namiętne pragnienie niezależności jednostki, aby stworzyć nowy, lepszy ustrój społeczny, w którym pomyślność wszystkich stałaby się podstawą pełnego rozwoju osobowości — by bronić praw pełnego energii, żywego człowieka, gotowego walczyć za to, w co wierzy;nie zaś wiecznie kreować tylko odrealniony i pozbawiony uczuć aparat ideowy. Cnotliwy indywidualizm, pełen dystansu wobec społecznego zła, który obojętność często kreuje na cnotę, książę anarchistów mocno wykpiwa; podkreśla, iż bez męstwa moralnego postęp moralny jest niemożliwy. Konstatuje, że moralność, uwolnioną od ciężaru transcendencji, należy ująć w szerokie, niezawężające ramy ( a contrario ciasnych pojęć burżuazyjnego utylitaryzmu) i pojmować na nowo — tak, by ożywiała społecznego ducha. Dokonując przeglądu dziejów wysnuwa, oczywiste dla mnie twierdzenie, że życie i cała historia ludzkości uczy nas, że gdyby ludzie kierowali się tylko rozważaniem osobistych korzyści, żadne życie społeczne nie byłoby możliwe; i o ile obyczaje są tylko wytworem historii danej społeczności, o tyle sumienie jest o wiele głębsze, sięga do świadomości równouprawnienia, która rozwija się filozoficznie w człowieku.

Ta świadomość oraz zaobserwowana przez niego powszechna w przyrodzie wśród istot ożywionych pomoc wzajemna, stanowiły rdzeń propagowanej przez Kropotkina moralności, która była podstawą istnienia anarchistycznego społeczeństwa komunistycznego. Moralność owa składała się z dwóch poziomów: na niższym, spięte klamrą sprawiedliwości, istnieć miały ideały Rewolucji Francuskiej: wolność i równość, wzbogacone pojęciem solidarności. Wyższy tworzyły bezinteresowna ogólnoludzka życzliwość oraz sympatia, stanowiące sine qua non pełnej siły moralnej i szczęścia wewnętrznego człowieka. Swój ideał społeczny książę anarchistów jednoznacznie kojarzył ze szczęśliwością; inne, niedoskonałe, posiadały według niego jedynie przymiot suchej sprawiedliwości.

Niezwykle ostra krytyka dotychczasowego ustroju, wrogość wobec państwa jako takiego, wobec wszelkiej władzy i dyktatu autorytetów; oraz spontaniczny, indywidualistyczny bunt przeciwko nim stanowią rdzeń anarchizmu we wszystkich jego odmianach. Podobnie jak wiara w przyrodzoną dobroć natury ludzkiej, oraz w ograniczające ją ( i spaczające całego człowieka, będące głównym źródłem zła społecznego) działanie wszelkich instytucji politycznych i państwowych. Większość z myślicieli ruchu rysuje także ideał przyszłego społeczeństwa drobnych wytwórców — wolnych, równych, zrzeszających się dobrowolnie dla społecznych i ekonomicznych celów. Co odróżnia anarchizm Kropotkina (oraz samego filozofa) od innych nurtów tej doktryny?

Diametralne różnice między Kropotkinem a jego poprzednikami w gronie myślicieli anarchistów widać najbardziej w wyborze tradycji i ogólnego filozoficznego światopoglądu. O ile Striner, Proudhon i Bakunin, mniej lub bardziej, wywodzą się od heglizmu, o tyle Kropotkin orientację filozoficzną i metodologiczną tworzy odnosząc się do pozytywizmu, empiryzmu i scjentyzmu. Mają na to wpływ z pewnością czasy, w jakich żyje — pod koniec lat siedemdziesiątych XIX wieku, a więc już po upadku Komuny Paryskiej oraz I Międzynarodówki, a także po śmierci Bakunina. I podczas gdy ten ostatni działał w dramatycznym ( i romantycznym) okresie pomiędzy Wiosną Ludów i Komuną Paryską, mając raczej niewielkie związki z rosyjskim ruchem rewolucyjnym, to działalność Kropotkina przypada na okres II Międzynarodówki, a więc procesu krzepnięcia ruchu robotniczego i coraz wyraźniejszego reformizmu. Poglądy swe kształtuje poprzez aktywną działalność we wczesnym narodnictwie, a rosyjska myśl społeczna ( Szczapow, Ławrow, Michajłowski) stanowi źródło jego teoretycznych inspiracji.

Natomiast, jeśli chodzi o samą koncepcję, z pewnością jest to odpowiedź na pytanie: jak konstruować świat po rewolucji? I sam fakt postawienia owego pytania. Obok wielu anarchistów (m.in. Bakunina), programowo odsuwających ten problem i uznających, że przyszłe społeczeństwo zorganizuje się spontanicznie, i (poza najogólniejszymi zasadami), nie można mu narzucać żadnych gotowych rozwiązań kierunków tego rozwoju, Kropotkin konstrukcji przyszłego ładu poświęca wiele uwagi. Szukając przyczyn niedoskonałości ustrojów, uznaje za jedną z podstawowych przyczyn zła społecznego istnienie własności prywatnej, zarówno środków produkcji, jak i dóbr konsumpcyjnych. Postuluje całkowitą likwidację wszelkiej własności, natychmiastowe wprowadzenie zasad komunistycznej budowy społeczeństwa, przywracając tezę Proudhon'a o prymacie ekonomiki, jednocześnie zachowując teorię rewolucji Bakunina — rewolucji zarazem ekonomicznej i politycznej. Wywłaszczenie i zniesienie struktur politycznych ma wedle niego stanowić jednorazowy akt tej rewolucji, a każdy z tych elementów jest równie istotny, i wzajemnie się dopełniający; stanowiący sine qua non drugiego.


1 2 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Światowe trendy zabójstw honorowych
Diametralna zmiana upierzenia dinozaurów na przykładzie dwóch młodych osobników

 Zobacz komentarze (23)..   


« Doktryny polityczne i prawne   (Publikacja: 11-05-2010 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Tomasz Radochoński
Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7298 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365