|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Społeczeństwo » Socjologia
Manipulacje polityczne a jakość demokracji – na przykładzie Polski po 1989 [1] Autor tekstu: Krystian Daniel
Współczesne państwa demokratyczne borykają się z wieloma problemami. Jednym z nich są manipulacje polityczne które wywierają wpływ, na jakość demokracji w danym kraju. Czy manipulacje polityczne wpływają w pozytywny, czy negatywny sposób na jakość demokracji? Kto zyskuje, a kto traci
na ich stosowaniu? Jakie są przejawy manipulacji politycznych? Czy manipulacje
to narzędzie elit politycznych? Jak manipulacje wpływają na jakość demokracji?
Czy można zapobiec manipulacjom? To tylko niektóre pytania które nasuwają
się na myśl, w rozważaniach nad tym tematem. Postaram się przedstawić ten
problem w odniesieniu głównie do demokracji Polskiej po 1989 roku.
Zastanawiając się nad tym czym są manipulacje polityczne, można dojść do wniosku
że jest to pojęcie niezwykle wszechstronne i w gruncie rzeczy subiektywne. Marek
Tokarz twierdzi że: Właściwie nie ma ono w ogóle ustalonego znaczenia
technicznego — jest to raczej dość mętne pojęcie z dziedziny etyki [ 1 ].
Dlatego też w rozważaniach nad manipulacją, przyjmuje się ogólne definicje.
Jedną z nich jest definicja Janiny Fras według której
manipulacja to: niejawny, podstępny, nierzetelny dobór informacji i środków
językowych, który ma na celu: wywarcie wpływu na nastroje, poglądy, opinie
innych ludzi; uzyskanie możliwości kierowania zachowaniem ludzi, aby osiągnąć
własne cele i korzyści
[ 2 ].
Inną definicję przedstawia Marzena Cichosz która pisze że manipulacja jest to
zamierzone fałszowanie rzeczywistości, mające na celu zmianę świadomości
odbiorcy. W praktyce niezwykle trudno jest odróżnić manipulację od innych
technik perswazyjnych, gdyż główną cechą różnicującą staje się w tym przypadku
intencja nadawcy, a ta ma zazwyczaj charakter skryty [ 3 ].
Obie definicje, nadają terminowi manipulacja negatywne zabarwienie. Utożsamianie
manipulacji z czymś złym, negatywnym wydaje się być panującym rozumieniem tego
pojęcia w społeczeństwie Polskim i nie tylko. Dalsze rozważania będą się odnosić
do tego negatywnego rozumienia manipulacji, stosowanego — na potrzeby tej
analizy — przez elity polityczne. Zgodnie z tym ujęciem, słusznym wydaje
się być pogląd, że manipulacje polityczne będą utożsamiane jako czynnik
negatywnie wpływający na jakość demokracji.
Odnosząc się do pojęcia jakości demokracji, będę
miał na myśli stopień realizacji i funkcjonowanie w danym systemie politycznym
podstawowych cech, konstytuujących demokratyczne państwo prawa oraz
przestrzeganie przez reprezentantów narodu pewnych wartości odnoszących się do
dobra wspólnego (np. realizowanie woli wyborców). Jakość demokracji będzie
lepsza, gdy praktycznie wszyscy obywatele będą uczestniczyli w
demokratycznych procesach sprawowania władzy na wszystkich etapach
wypracowywania decyzji, gdy będą rozliczali władzę za jej działania, gdy
będą mieli stworzone warunki rozeznania się w istocie danej kwestii [...]
gdy reprezentanci będą dostępni dla obywateli i będą chcieli i umieli
wsłuchać się w głos „ludu", gdy instytucjonalne rozwiązania będą zachęcać -
a nie zniechęcać — do partycypacji wyborczej [ 4 ] — pisał Jacek Wasilewski odnosząc się do jakości demokracji. Ze względu na
ograniczoną objętość tego tekstu, przeanalizuję tylko niektóre cechy państwa demokratycznego
(równości wobec prawa, dostęp do stanowisk publicznych, uczestnictwo w wyborach i wpływ na media), na które oddziałują manipulacje stosowane przez elity
polityczne.
Analizując ostatnie 20 lat działania systemu
demokratycznego w Polsce, można podać kilka przykładów manipulacji politycznych,
które wpływają na jakość demokracji w naszym kraju. Na te przykłady, należy
patrzeć nie tylko w kontekście ich odbioru przez klasę polityczną i media, ale
także w kontekście ich przyjęcia przez społeczeństwo.
Jednym z typów manipulacji politycznych są
manipulacje wyborcze. W 1995 roku, kandydujący na urząd prezydenta RP Aleksander
Kwaśniewski, w oficjalnych dokumentach rejestracyjnych złożonych w Państwowej
Komisji Wyborczej podał fałszywą informację o swoim wykształceniu. Kwaśniewski w dokumentach napisał że posiada wyższe wykształcenie (tytuł magistra), a potem
przez długi czas w trakcie kampanii wyborczej utrzymywał że jest to prawda.
Sprawa ta wywołała aferę, którą zdołano wyjaśnić dopiero na dzień przed
ogłoszeniem ciszy wyborczej. Prorektor Uniwersytetu Gdańskiego oświadczył
że Kwaśniewski nie obronił pracy magisterskiej, nie ukończył studiów, został
skreślony z listy studentów i w związku z tym nie posiada wyższego wykształcenia
[ 5 ].
Jak łatwo zauważyć, czas ogłoszenia tej informacji, sprawił że w niewielkim
stopniu mogła się ona rozpowszechnić wśród wyborców. W jakim stopniu
nieprawdziwa informacja, że Kwaśniewski ma wyższe wykształcenie, przekonała do
niego wyborców, trudno określić. Kwaśniewski wygrał wybory, a Sąd Najwyższy,
pomimo ponad 500 tys. protestów, uznał ważność wyborów. Manipulacja
Kwaśniewskiego — podanie nieprawdziwych danych, potwierdzanie nieprawdy -
świadczy nie tylko o jakości samego kandydata, ale rzutuje również na
wiarygodność i rzetelność instytucji państwowych (PKW która nie zweryfikowała
prawdziwości składanych dokumentów oraz Sądu Najwyższego — który uznał wybór
osoby która złożyła fałszywe dokumenty). Powyższe przykłady dowodzą że jakość
młodej Polskiej demokracji w 1995 roku pozostawiała wiele do życzenia.
Nowszym przykładem
manipulacji wyborczej, było triumfalne ogłoszenie przez Platformę Obywatelską
(partię rządzącą) przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w czerwcu 2009, że
sprawa stoczni doczekała się pozytywnego załatwiona i zostały one sprzedane.
Informacja ta przedstawiona jako sukces rządu (np. w kontekście że nie udało się
to innym ekipom) została dobrze odebrana w społeczeństwie, co stworzyło
korzystną atmosferę dla poparcia kandydatów PO w wyborach. Po elekcji okazało
się, że stocznie nie zostały sprzedane. Czy było to kłamstwo dla zdobycia
większego poparcia? Jeśli tak, a wszystko na to wskazuje, to jest to przykład
manipulacji, w dodatku stosowany przez partię rządzą, która oszukała
społeczeństwo. Przykład ten pokazuje również jak niewiele informacji dotyczących
sprzedaży stoczni, partia rządząca przekazywała opinii publicznej (np. przez
długi czas nie było wiadomo kto kupił stocznie?).
Kolejnym przykład manipulacji politycznej wiąże się z wpływem elit na media, nie
tylko publiczne. 17 września 1999 roku prezydent Aleksander Kwaśniewski brał
udział w uroczystościach nad grobami pomordowanych w 1940 roku przez NKWD
oficerów polskich w Charkowie. Relacje z owej pamiętnej wizyty, nadała tylko
komercyjna stacja telewizyjna TVN, pozostałe stacje z niezrozumiałych wtedy
powodów podały skrótowe informacje o tych wydarzeniach. W relacji TVN zachowanie
prezydenta na uroczystościach było co najmniej niestosowne, widoczne były
problemy z mową i koordynacją ruchową. Nawet nieuważny obserwator dostrzegał, że
Kwaśniewski wydawał się być pod wpływem alkoholu. Co okazało się prawdą. Relacje z tej wizyty, zostały dzięki zakulisowym wpływom ludzi związanych z lewicą,
pominięte lub zmarginalizowane w serwisach informacyjnych. Takie działanie, nie
wydaje się dobrze świadczyć o mediach, które na
prośbę władz manipulują przekazem medialnym. Pominięcie informacji, zatajenie,
zniekształcenie to wszystko niekorzystnie oddziałuje na społeczeństwo które może
czuć się urażone i oszukane postawą, zarówno władz jak i mediów. Takich
przykładów politycznego wpływu na media jest sporo. W rzeczywistości okresu III
RP, media często stanowiły narzędzie przy pomocy, którego politycy, na różnych
szczeblach dopuszczali się manipulacji.
O jakości demokracji decyduje również czynnik
równości obywateli wobec prawa. Jako przykład chcę tutaj zaproponować zapis
prawny przyznający parlamentarzystom możliwość ograniczenia odpowiedzialności
prawnej (głównie odpowiedzialności karnej) czyli tzw. immunitet formalny. Od
wielu lat społeczeństwo polskie, z ust polityków różnych opcji słyszy
deklaracje, że ten immunitet zostanie zniesiony (często w czasie kampanii
wyborczych). Niestety na tych deklaracjach się kończy. Najnowszy przypadek
senatora Krzysztofa Piesiewicza — któremu senatorowie nie uchylili immunitetu,
kładzie się cieniem na jakości demokracji w której żyjemy. Fakt że politycy od
lat deklarują chęć zniesienia immunitetu, stanowi przykład manipulacji — w lekkiej postaci zaniechania, w cięższej — zwykłego kłamstwa
[ 6 ]. W tej kwestii można mówić o swoistej zmowie różnych partii i polityków. Idąc
dalej można powiedzieć o zmowie elit, które chronią się stanowiąc dla siebie
inne niż dla społeczeństwa prawa.
Podobnym zabiegiem elit
politycznych będzie ograniczenia dostępu do stanowisk publicznych. Zakulisowe
działania polityków, rekomendowanie, promowanie wybranych osób często jeszcze
przed rozpisanym oficjalnym konkursem na dane stanowisko, to tylko niektóre
aspekty manipulacji. O takich działaniach mogliśmy się ostatnio dowiedzieć,
śledząc jeden z wątków afery hazardowej, dotyczący załatwiania pracy w państwowej spółce przez urzędników ministerstwa, dla córki „kolegi" Ministra
Sportu. Mętne zasady, uciążliwe niezrozumiałe procedury, odwlekanie w czasie,
„znajomości", to tylko niektóre sposoby jakimi posługują się elity aby
stanowiska obsadzić „swoimi" kandydatami.
Manipulacje polityczne:
1.związane z wyborami (wyborcza): składanie
nieprawdziwych dokumentów, potwierdzanie nieprawdy, kłamstwa wyborcze,
2.związane z oddziaływaniem na media (medialne):
marginalizacja, pominięcia, zatajania, zniekształcenia części lub całości
informacji,
3.związane z tworzeniem i przestrzeganiem przepisów
prawa (prawne): stanowienie korzystnego prawa, zaniechania obietnic,
przeciąganie w czasie,
4.związane z rekrutacją na ważne stanowiska
(kooptacji): pozakonkursowe rekomendowanie, promowanie wybranych osób,
tworzenie trudnych procedur, odwlekanie decyzji,
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] M.Tokarz,
Argumentacja, Perswazja, Manipulacja, Gdańsk 2006, s.294. [ 2 ] J.Fras,
Język propagandy politycznej, [w:] B.Dobek-Ostrowska, J.Fras, B.Ociepka,
Teoria i praktyka propagandy, Wrocław 1997, s.97. [ 3 ] M.Cichosz,
(Auto)kreacja wizerunku polityka na przykładzie wyborów prezydenckich w III
RP, Toruń 2003, s.56. [ 4 ] J.Wasilewski,
Ideał demokracji i jego ułomne wcielenia [w]: Demokracja w Polsce.
Doświadczanie zmian, pod red. U.Jakubowskiej i K.Skarżyńskiej, Warszawa
2005, s.53. [ 5 ] A.K.Piasecki, Wybory 1989-2002, Zielona Góra
2003, s.235. [ 6 ] W latach 2004-05 PO
prowadziła akcję pod nazwą 4xTak. Akcja miała na celu zebranie podpisów
umożliwiających przeprowadzenie referendum. Jedno z pytań dotyczyło zniesienia
immunitetu parlamentarnego. Zebrano 750 tys. podpisów. Akcja odbywała się przed
wyborami parlamentarnymi w 2005r., stanowiła jeden z elementów kampanii. Pytania
kierowane do obywateli stanowiły również hasła wyborcze PO, także w 2007 roku.
Po dojściu do władzy PO, postulaty te całkowicie zarzucono. Na podstawie:
Władcy marionetek, film dokumentalny autorstwa T.Sekielskiego, produkcja TVN
2009. « Socjologia (Publikacja: 09-07-2010 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7394 |
|