|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Felietony i eseje Pytania [3] Autor tekstu: Jerzy Neuhoff
Sądzę,
że te nieliczne przykłady są jednak wystarczające dla zilustrowania pewnej
tezy ogólnej. Tym. co charakteryzuje tego typu pytania i sposób dyskusji, jest
konsekwentne unikanie podania, co zostanie uznane za kryterium prawdy. Fred
Hoyle, z racji swego matematycznego wykształcenia, ale nie tylko tego, łatwo mógł
się domyślić, że prawdopodobieństwa zmontowania zarówno Boeinga 737 jak i roweru, nawet słynnej ongiś marki „Ukraina", przez wiejący huragan są
identyczne, czyli równe zeru. A ponieważ stopnie złożoności obu tych pojazdów
znacznie się od siebie różnią, powinno to zachwiać jego bezgraniczną wiarą w sensowność użytego argumentu i jego przydatności w kwestii prawdziwości
lub błędności teorii ewolucji.
Fred
Hoyle już od dziesięciu lat nie żyje, mogę mieć tylko nadzieję, że
zapoznał się z argumentacją biologów, którzy wskazywali, jakie to ukryte założenia
tkwią w jego tezach. Inaczej jednak wygląda ocena postaw osób powtarzających
dziś ten 'argument'. Przede wszystkim, z faktu notoryczności powtarzania
wynika oczywisty wniosek, że nigdy nie zadali sobie trudu zapoznania się z kontrargumentami. To powtarzanie jest tylko dowodem nieznajomości podstaw
biologii i świadczy o głębokiej niechęci do poznania tych podstaw, nie zaś
finezji własnego rozumowania i badawczej dociekliwości. A możliwości
poznania kontrargumentów, w gruncie rzeczy, istoty błędu w rozumowaniu Freda
Hoyle’a jest wiele. Gdyby to rozumowanie było bezbłędne, biolodzy już
dawno uznaliby swoją pomyłkę.
Pytanie o lot na Księżyc czy żądanie dowodu istnienia Boga, jeśli je potraktować
poważnie, powinno zostać uzupełnione o jasne kryterium, po którego spełnieniu,
zarówno lot na Księżyc jak i istnienie Boga zostaną uznane za niepodważalne
fakty, przynajmniej dla zadającego pytanie.
Aby
nie przedłużać, powtórzę wcześniejszą moją opinię, że żadnemu z pytających
nie chodzi o odpowiedź, dlatego też jej nigdy nie otrzymają, a jeśli ją
otrzymają to zignorują.
Pytania i odpowiedzi rodzą się nieustannie, wzajemnie się przeplatając i inspirując.
Czasem mają tak błyskotliwy charakter, że oślepiają samych twórców i pytań, i odpowiedzi, pozbawiając ich, a jeszcze bardziej ich epigonów, krytycyzmu.
Sztuka zadawania pytań jest więc nie mniej ważna, niż sztuka poszukiwania na
nie odpowiedzi. Ludzie będą się obu tych sztuk uczyć aż do swego końca.
1 2 3
« Felietony i eseje (Publikacja: 21-10-2011 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7476 |
|