Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.038.326 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 21 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Mariusz Agnosiewicz - Kryminalne dzieje papiestwa tom II
Anatol France - Bogowie pragną krwi

Złota myśl Racjonalisty:
"Książki są lekarstwem dla umysłu."
 Kościół i Katolicyzm » Doktryna, wierzenia, nauczanie

Bezcenne relikwie z Trewiru
Autor tekstu:

W stutysięcznym Trewirze (Trier) w Nadrenii Palatynacie, najstarszym po Neuss mieście w Niemczech, przechowuje się dwie bezcenne relikwie z kategorii tekstylia. Pierwsza to część szaty pośmiertnej Jezusa Chrystusa, a druga to kalesony Karola Marksa. Pierwsze wzmianki o założonym przez rzymskich legionistów mieście — noszącym wówczas nazwę Augusta Treverorum - pochodzą sprzed ponad 2000 lat. Już w roku 295 osiadł tam biskup, co czyni z Trewiru najstarszą rzymsko-katolicką diecezję w Niemczech.

Wedle ewangelii Jana miano podzielić i rozdać śmiertelne szaty Jezusa. Postanowiono jednak zachować w całości kaftan, bo był w przednim gatunku i utkany w jednym kawałku. Odbyło się losowanie i przypadł on jednemu z żołnierzy. Kaftan ów objawił się znowu po około 300 latach, kiedy to święta Helena, matka cesarza Konstantyna, miała go jakoby przywieźć do Augusta Trevorum i podarować biskupowi. Od tego czasu kaftan-relikwia znajduje się w Trewirze.

Następna wzmianka o świętym odzieniu jest datowana na 1 maja roku 1196, przy okazji wydarzenia, kiedy to arcybiskup Johann I poświecił nowowybudowane stanowisko dla chóru w trewirskiej katedrze. Należy w tym miejscu podkreślić, bo to ważne dla trewirczyków, że owa wzmianka jest starsza, niż informacja o innej ważnej relikwii, sandałach Jezusa, przechowywanych w nieodległym klasztorze w Prüm.

Kolejne odnotowane w annałach wydarzenie, to rok 1512, w którym to cesarz Maximilian I przybywa do Trewiru i każe sobie pokazać święty kaftan. Przy okazji mogli go także zobaczyć liczni biskupi i prałaci zgromadzeni w katedrze.

To wtedy mógł powstać pomysł pokazywania raz w roku tej relikwii, co było okazją do pielgrzymowania tłumu wiernych do Trewiru. Pierwsza taka pielgrzymka odbyła się w roku 1513. Po pewnym czasie postanowiono, że kolejne będą się odbywać w cyklu siedmioletnim. Liczne naonczas wojny w tym regionie nie pozwoliły na zbyt długą realizację tych planów. Po sporej przerwie, pielgrzymka wszechczasów z udziałem dwóch milionów wiernych odbyła się w roku 1933 z okazji 1900-nego jubileuszu ukrzyżowania Jezusa. Zachowały się zdjęcia z tego wydarzenia. Na jednym z nich trewirski biskup Bornewasser w towarzystwie Fricka i Goebbelsa oddają cześć relikwii świętego kaftana za pomocą obowiązującego wtedy gestu poddaństwa.

Tamta pielgrzymka miała być także świętowaniem podpisanego właśnie konkordatu Watykanu z III Rzeszą i sojuszu Kościoła rzymskokatolickiego z NSDAP.

Po wojnie do Trewiru pielgrzymowano w roku 1959 (ok. 1,8 mln wiernych) i 1996 (około 700 tysięcy). Następny termin, to 13 kwietnia — 13 maja bieżącego roku. Biskup trewirski liczy na 500 tysięcy wiernych. Frekwencję mają poprawić protestanci, z którymi katolicy zawarli już w ubiegłym roku doraźny sojusz w tej sprawie. Obok logo tegorocznej pielgrzymki.

W tym momencie zaczyna się druga, współczesna część naszego opowiadania.

Fundacja Giordana Bruna, wspierana przez miejscowe stowarzyszenia humanistyczne i kulturalne organizuje w tym samym terminie, co pielgrzymka kościelna serię różnych imprez pod ogólnym hasłem Święty kaftanik — alternatywne pielgrzymowanie. Program przewiduje:

— 14 kwietnia 2012. Wernisaż, otwarcie wystawy „Relikwie, fetysze w Kościele, sztuka i konsumpcja". Po przemówieniu znanego krytyka sztuki, Bazona Brocka, nastąpi Live-Performance artystki Pii Muler.

— 15 kwietnia 2012. Znany teolog Heinz-Werner Kubitza, autor książki „Jezusowe szaleństwo" opowie, jak chrześcijanie wymyślili swojego Boga. Kubitza pisze, że prawdopodobieństwo, jakoby święty kaftan kiedykolwiek dotykał ciała Jezusa z Nazaretu jest równie małe, wręcz zerowe, jak to, że Chrystus ma cokolwiek wspólnego z historyczną postacią Jezusa, który nie miał najmniejszego zamiaru zakładać nowej religii, a tym bardziej zostawać Bogiem. I chociaż naukowcy, a nawet wielu teologów już dawno tego dowiedli, to Kościół uporczywie ignoruje wyniki tych badań. Kubitza stwierdza, że Kościoły nie mają żadnych historycznych fundamentów, a ich katedry są zbudowane na dogmatycznym piachu.

— 22 kwietnia 2012. Wykład prominentnej działaczki politycznej, parlamentarzystki, Ingrid Matthäus-Maier pod przewrotnym tytułem: " I rozłącz, co nie należy do siebie". Pani Matthäus-Maier uważa, że od czasu sławnej pielgrzymki do relikwii świętego kaftana w „Świętym Roku 1933" i podpisania przez hitlerowskie już wtedy Niemcy konkordatu z Watykanem, niemiecki Kościół Katolicki cieszy się ogromnymi przywilejami, jak w żadnym innym kraju na świecie. To państwo niemieckie ściąga z obywateli na rzecz Kościoła podatek kościelny i niezależnie od tego przyznaje mu rok rocznie miliardowe subwencje. W wielu administrowanych przez siebie instytucjach i przedsiębiorstwach, Kościół nie respektuje obowiązującego prawa pracy. Można np. stracić pracę tylko z powodu, że się poślubiło rozwiedzioną osobę, lub przyznało do innych preferencji seksualnych. Należy jak najszybciej rozłączyć Kościół od państwa, bo do siebie nie należą.

— 26 kwietnia 2012. Michael Schmidt-Salomon, prezes Fundacji Giordana Bruna wygłosi wykład „Nie ma władzy dla głupców". Tytułowi głupcy, to wedle Schmidta-Salomona „akrobaci finansowi, żonglujący miliardami, którzy nigdy nie nauczyli się tabliczki mnożenia; politycy, którzy potrafią zbierać wyłącznie głosy, a nie argumenty; religijni fanatycy, którzy za pomocą nowoczesnej broni chcą nas przenieść w czasy średniowiecznych wojen". Nawiązując do akcji Święty kaftanik — alternatywne pielgrzymowanie Schmidt-Salomon chce się skupić na religijnym aspekcie wszechobecnej głupoty, bo „kiedy spotyka się najnowocześniejsza technologia z największą głupotą, skutki mogą być katastrofalne".

— 15 maja 2012. Pisarz Andreas Altmann będzie czytać fragmenty swojej książki "Zasrane życie mojego ojca, zasrane życie mojej matki i moja zasrana młodość". Książka mówi o powojennym dzieciństwie w idyllicznej miejscowości pielgrzymkowej, Altötting. Książkowy ojciec sprzedaje dewocjonalia i bez opamiętania tłucze swojego syna, a matka nie ma odwagi go bronić. Cała święta, zdewociała miejscowość pełna jest bigotów i brutalnej przemocy.

— 30 maja 2012. Rysownik karykaturzysta, autor komiksów, Ralf König, ma czytać fragmenty ze swojej prześmiewczej Trylogii Biblijnej. Jej części to Prototyp (Adam), Archetyp (Noe) i Antytyp (Paweł). Swoje komiksowe postaci König wysyła do ogrodów Edenu i między apostołów.

Czas na opowiedzenie o drugiej tekstylnej relikwii, o świętych kalesonach Karola Marksa.

Ten sławny filozof urodził się w Trewirze 5 maja 1818 roku i mieszkał w tym mieście przez blisko 20 lat. W przeciwieństwie do świętego kaftana autentyczność świętych kalesonów nie została przez nikogo zakwestionowana. Pochodzą one ze spuścizny jego wieloletniej gospodyni, Heleny Demuth. Pani Helena jest wymieniana we wszystkich biografiach Karola Marksa, jako wielce zacna i godna zaufania osoba.

Święte kalesony zostały po raz pierwszy wystawione na widok publiczny w roku 1996 przy okazji poprzedniej pielgrzymki wiernych do relikwii świętego kaftana. To wtedy powstał "Tajny związek świętych kalesonów". Jego celem na następne 500 lat jest prezentowanie tej relikwii równolegle do prezentacji świętego kaftana.

Znany trewirski artysta, Helmut Schwickerath, wykonał w roku 1996 ołtarz dla świętych kalesonów. Od 14 kwietnia 2012 będzie go można ponownie podziwiać w bezpośrednim sąsiedztwie domu rodzinnego filozofa przy Brückenstraße 10. Pod tym adresem znajduje się teraz muzeum Karola Marksa. Organizatorzy zapraszają „wiernych" i zapewniają, że to będzie najważniejsza pielgrzymka roku 2012.

Doszły mnie słuchy, że powstało stowarzyszenie o nazwie "Czciciele Czarnej Mańki"

Niezorientowanym wyjaśniam, że Czarna Mańka to autentyczna, kultowa postać, niekwestionowana królowa przedmieść, diva i muza apaszów, andrusów i zawadiaków z Powiśla, Czerniakowa i starej Pragi. Więcej o niej w książce "Czarna Mańka" Andrzeja Bonarskiego i Stanisława Staszewskiego, wyd. (kosmos/kosmos), Warszawa.

Czciciele zdobyli już autentyczne części bielizny Czarnej Mańki i zamierzają jej podwiązki wynieść do rangi swoich relikwii. Swój pierwszy zjazd Czciciele planują zwołać na jesieni do Częstochowy. Hasło kongresu: Święta podwiązka — alternatywne pielgrzymowanie.

Większość informacji i zdjęcia pochodzą ze strony heiligs-roeckle.blogspot.com

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (14)..   


« Doktryna, wierzenia, nauczanie   (Publikacja: 06-03-2012 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Andrzej Wendrychowicz
Były wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów. Jest założycielem i koordynatorem portalu edukacyjnego etykawszkole.pl oraz tłumaczem literatury naukowo-technicznej.

 Liczba tekstów na portalu: 35  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: KOD - lewicowy dwugłos
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7824 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365