|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Organizacja i władza » Watykan i papiestwo
Cień konklawe [2] Autor tekstu: Radosław S. Czarnecki
Brytyjski, Międzynarodowy Przegląd Katolicki "The
Tablet" wymienia aż osiem nazwisk prawdopodobnych kandydatów na przyszłego
papieża, krążących na włoskiej giełdzie kościelnej. Są to Włoch Angelo
Scola (ur. 1941 r.), Brazylijczyk Odilo Pedro Scherer (1949 r.), Peter
Turkson z Ghany (1948 r.), Oscar Andres Rodriguez Maradiaga z Hondurasu (1942 r.), Austriak Christoph Schőnborn (1945 r.),
Argentyńczyk z silnymi włoskimi korzeniami Leonardo Sandri (1943 r.),
Kanadyjczyk frankofon Marc Ouellet (1944 r.), Włoch Gianfranco Ravasi
(1942 r.). Wszyscy niemłodzi, ale zwykle z dużym doświadczeniem
instytucjonalnym i mocną pozycją. Szanse Brazylijczyka O.P.Scherer
najlepiej stoją w tym towarzystwie. Jest reprezentantem zarówno środowisk
umiarkowanie konserwatywnych jak i przedstawicielem Ameryki
Łacińskiej. Gwarantuje to
kontynuację linii tak Jana Pawła (otwartość eklezjalna na poza europejskie
kultury) jak i Benedykta (jawny tradycjonalizm i konserwatyzm). Dawny leader
latynoamerykańskiego — i po części światowego — episkopatu,
O.A.R.Maradiaga z racji opowiedzenia się zdecydowanie za rozwiązaniami
niedemokratycznymi w swojej ojczyźnie, Hondurasie, stracił
wiele z dawnych preferencji, sympatii i nadziei reformatorów (poparł
jednoznacznie wojskowy pucz odsuwający od władzy legalnie wybranego prezydenta
kraju).
Jak widać rozrzut nazwisk, krajów i diecezji jest bardzo duży.
Praktycznie cały świat.
Kiedy przychodzi konklawe, tworzą się nieformalne sojusze. Raz na
zasadzie korporacyjnej — np. biurokraci watykańscy wspierają inną koterię
biurokratów watykańskich (do tej pory konkurencyjną), raz regionalną -
Latynosi Latynosów albo Europejczyków, a Afrykanie i Azjaci
Latynosów itd., raz na zasadzie pokoleniowej. Dotychczas kardynałowie
elektorzy mianowani przez Jana Pawła II jeszcze przewyższali tych mianowanych
przez papieża Ratzingera. Teraz, gdy doszło 18 nowych (w tym silna grupa
Włochów — kurialistów), ta epoka się kończy. Mianowani przez Benedykta nie
mają sentymentalnych powodów, by dochowywać wierności papieżowi Wojtyle.
Weszli do kolegium nie z jego nadania. No i nie wszyscy z wszystkimi
się tak samo lubią, jak to ludzie.
Sojusze
na konklawe są płynne, tak samo jak podczas głosowań świeckich, w parlamencie
czy w jakiejkolwiek instytucji. Kiedy pojawia się wyraźny lider, wcześniejsze
bloki wyborcze się rozsypują. Dzisiaj w kolegium kardynalskim (na ok. 120
uprawnionych do uczestniczenia w konklawe — granica wieku ustanowiona przez
Pawła VI wynosi 80 lat) Europa ma 55 elektorów, Ameryka Łacińska 21, Północna
(USA i Kanada) 12, Afryka 11, Azja 7 i Oceania 1. Reszta to kardynałowie
pochodzący z zakonów. Jeśli porównać
to z liczbą katolików na kontynentach, widać, że Europa wciąż ma
najliczniejszą reprezentację, choć aż połowa z1,2 mld wszystkich
katolików żyje w obu Amerykach, a w mocno zlaicyzowanej Europie
już tylko ok. 25 proc.
J.L.Allen
jr. w okresie poprzedzającym konklawe które wybrało Benedykta na papieża
klasyfikował nieformalne ugrupowania wśród kardynałów w następujący sposób;
Patrol Graniczny, Sól Ziemi i Reformatorzy. To w jakimś stopniu odzwierciedla
podziały w świecie polityki na (odpowiednio) prawicę, centrum i lewicę. Dla
purpuratów z Patrolu Granicznego głównym przeciwnikiem jest relatywizm,
laicyzacja i sekularyzm współczesnej kultury. Są też wrogo nastawieni do
indywidualizmu, demokracji i wolności obywatelskich. Wg nich tylko bezwzględne
przestrzeganie doktryny jest remedium na odrodzenie i odzyskanie wpływów przez
Kościół. Kardynałowie zaliczeni przez Allena do koterii Sól Ziemi to
typowe centrum, ze skrzydłami „lewym" i „prawym". Są za czynnym udziałem — ale na zasadzie dialogu i ewangelizacji (wyraźny wpływ nauk Jana Pawła II
który ewangelizacje i inkulturyzację traktował jako formę odzyskiwania przez
Kościół utraconych wpływów w świecie — zwłaszcza w Europie i Ameryce płn.) — w codziennym życiu państwa, które uważają za siłę winną współdziałać
(i wspierać) Kościół. Różnice między frakcjami w tym ugrupowaniu dotyczą
jedynie metod ingerencji państwa w sprawy
religii. I wreszcie Reformatorzy. Ideą, która
scala purpuratów w tej grupie jest z grubsza biorąc tradycją Vaticanum
II. Chodzi o decentralizację papiestwa, zwiększenie wolności i decyzyjności
kościołów lokalnych, a także o przywrócenie znaczenia kolegialności światowemu
episkopatowi. Uważają oni, że reformy Jana XXIII i w jakimś stopniu Pawła
VI (w okresie Soboru Watykańskiego II) zostały zablokowane i zniweczone przez
Jana Pawła II i Benedykta XVI [ 8 ].
Współczesny
świat, demokracji,
wolności, rozproszenia i pluralizmu stosuje się w codziennej praktyce do następującej
zasady: "… Kto
marzy o doskonałości,
zazwyczaj poucza. Poprawia. Daje lekcje innym i wszyscy od niego
uciekają. Nie jest
dobrze być nieustannym poprawiaczem i nauczycielem" [ 9 ].
Początek III tysiąclecia ukazuje, iż Kościół katolicki boryka się także z tym syndromem. Nowy sternik stolicy piotrowej tym bardziej będzie narażony
na kontrowersje z nim związane.
Podsumowując: opcja Benedykta
stawiająca za priorytet dla
katolicyzmu sytuację Kościoła w Europie ma poważne szanse jedynie wtedy
kiedy kolejnym papieżem będzie Europejczyk, przede wszystkim Włoch (środowisko
włoskich kardynałów jest ponoć zdeterminowane
do wyboru swojego kandydata podczas najbliższego konklawe, a powodem jest
faktem, iż od prawie 34 lat pontifexem nie
jest reprezentant Italii). Decydującym będzie to, czy obecne rozgrywki między
poszczególnymi watykańskimi
klikami, owocujące wspomnianymi i komentowanymi powszechnie dziś przeciekami, na tyle mocno ich skłócą, że wzajemnie się zneutralizują oraz nie uzgodnią jednego,
zdecydowanego i możliwego do zaakceptowani w drodze szerszego konsensusu
kandydata.
Następnym nie-Włochem na papieskim tronie może stać się osoba jedynie
aprobowana przez kurialistów i reprezentantów Italii czyli — umiarkowany
konserwatysta, tradycjonalista (w jakimś sensie), osoba mogąca zapewnić
dotychczasową politykę doktrynalną Watykanu. Będzie to kolejny pontyfikat
przejściowy, ale przygotowujący drobne reformy w przyszłości.
Pontyfikat Benedykta jest bez wątpienia — jak to dziś widać -
pontyfikatem stagnacji. Konflikty personalne z jakimi mamy obecnie do
czynienia w Watykanie to w zasadzie kłótnie ludzi mentalnie opisywanych jako
klony ratzingerowskie. To nie są spory o przyszłość, a o pozycję, koneksje i splendory. To wojna włosko-włoska, tak charakterystyczny rys
(od wieków) włoskiej tradycji
politycznej i kościelnej. Tradycja bez wątpienia
iście makiaweliczna.… [ 10 ].
Sprawa wyboru kolejnego papieża wg wielu watykanistów jest nadal
otwarta, choć należy skonkludować (i to jest również moje zdanie), że na
radykalne zmiany w sprawach doktrynalnych nie należy zbytnio liczyć. To jest
spuścizna — najtrwalsza i najdalej sięgająca — jaką Kościołowi i światu
zostawił K.Wojtyła czyli Jan
Paweł II: skład kolegium kardynalskiego i ludzi o określonej mentalności,
traktujących współczesny świat jako
zepsuty, diaboliczny, anty-religijny
porządek wszechrzeczy. Tylko tradycja i powrót do
doktryny z tzw. „epoki Piusów"
mogą ich zdaniem odwrócić niekorzystne
tendencje oraz spowodować wzrost znaczenia Kościoła.
Dlatego wybór musi w jakimś stopniu egzemplifikować ten sposób myślenia.
I to jest cała scheda doktrynalna, organizacyjna, eklezjalna oraz
mentalna po papieżu-Polaku.
1 2
Przypisy: [ 8 ] J.L.Allen jr. Konklawe, Warszawa
2004, s. 166 (i następne) [ 9 ] Co jest ważne w życiu — rozmowa J.Żakowskiego z prof. L.Kołakowskim,
[w]: Niezbędnik inteligenta
-Polityka, 2004, nr 38,
s. 6 [ 10 ] [w]: Papież siedzi w bibliotece, rozmowa Jarosława Makowskiego z Marco Politim, dz. cyt. « Watykan i papiestwo (Publikacja: 12-06-2012 )
Radosław S. CzarneckiDoktor religioznawstwa. Publikował m.in. w "Przeglądzie Religioznawczym", "Res Humanie", "Dziś", ma na koncie ponad 130 publikacji. Wykształcenie - przyroda/geografia, filozofia/religioznawstwo, studium podyplomowe z etyki i religioznawstwa. Wieloletni członek Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Mieszka we Wrocławiu. Liczba tekstów na portalu: 129 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Return Pana Boga | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 8109 |
|