Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.015.892 wizyty
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Myśl, myśl, myśl."
 Religie i sekty » Islam » Terroryzm

Droga dżihadu do Europy [2]
Autor tekstu:

Zachód padł ofiarą swej krótkowzroczności i politycznego zaślepienia; przede wszystkim anty-komunizmowi, wyolbrzymianemu i przysłaniającemu racjonalny ogląd rzeczywistości oraz odbierającemu zdolność do analizy i przewidywań rozwoju sytuacji na dekady „do przodu". Niech klasycznym tego przejawem, swoistym memento w sprawie flirtów z wszelkiego rodzaju fanatyzmami religijnymi, będzie logistyczne wsparcie udzielane przed laty fundamentalistycznemu Hamasowi przez Izrael (za pomocą służb specjalnych), celem osłabienia ruchu na rzecz wyzwolenia Palestyny — al-Fatahu i niezwykle popularnego w swoim czasie Jasera Arafata. Polityczna krótkowzroczność i zaślepienie nakazywały popieranie religijnych ortodoksów. Tworzenie przeciwwagi dla al-Fatahu (klasyfikowanego jako terroryści, choć z innej niźli islamiści płaszczyzny) w formie Hamasu było absolutnym ordynowaniem pacjentowi "cholery jako lekarstwa przeciwko dżumie".

Związek Radziecki zresztą także kooperował w imię racji ideologiczno-politycznych (na niwie walki z kapitalizmem) z fanatykami religijnymi w regionie Bliskiego Wschodu, choć w latach 60- i 70- XX wieku problem fundamentalizmu religijnego — także w islamie — nie miał jeszcze takiego globalnego i szerokiego zasięgu jak współcześnie.

Na ten temat — choć trochę w innym kontekście — pisze również znakomity izraelski znawca tematu fundamentalizmu muzułmańskiego i terroryzmu inspirowanego islamistyczną ideologią, Barry Rubin w artykule „Doktryna Obamy".

Dzisiejsze oburzenia i zdziwienie z tytułu, że w miastach Europy czy USA fanatycy islamscy obcinają głowy, podkładają bomby czy dokonują różnorodnych zamachów jest w związku z taką perspektywą przedstawioną wcześniej zupełnie niezrozumiałe. Opinia publiczna Zachodu została absolutnie zmanipulowana i otumaniona zarówno w czasie kończącym „zimną wojnę", jak i podczas rozpadu Jugosławii, kraju który mógłby być ze swoimi rozwiązaniami jakimś oporem i alternatywą dla neoliberalnego i dogmatycznego w swym „ekonomizmie" porządku w Europie.

Bałkańskie, postjugosławiańskie, domino jeszcze się nie złożyło moim zdaniem do końca. Groźne pomruki kolejnej irredenty dochodzą ostatnio z Sandżaku, pogranicza serbsko-czarnogórskiego (gdzie zamieszkuje ok. 300 tys. wyznawców islamu, zarówno w Serbii jak i w Montenegro). W ogóle muzułmanie na Bałkanach poczuli swą moc w oparciu o zaplecze jakie otrzymali niegdyś od NATO i UE, a przede wszystkim — w strugach petrodolarów pompowanych w ten region z Arabii Saudyjskiej i Emiratów leżących nad Zat. Perską. I jest to pomoc przeznaczona wyraźnie dla odłamów wybitnie fundamentalistycznych, nietolerancyjnych, prezentujących ortodoksyjną odmianę islamu. Owa moc przejawia się (na razie) w lokalnej agresji i natarczywości samozwańczych policji religijnych, obrzędach rodem z płw. Arabskiego (kobiety w nikabach, pół oficjalnym wielożeństwie, setkach nowobudowanych meczetów, fanatycznych kazaniach mułłów sprowadzonych z krajów arabskich, zakładanych szkołach koranicznych wahhabickiej proweniencji itd.) czy wyraźnej islamizacji klimatu polityczno-kulturowego kraju. Duch wielokulturowego Sarajewa i takiej Bośni umarł wraz z upadkiem Jugosławii.

Te i inne problemy Bałkanów z okresu rozpadu Jugosławii prezentuje książka niemieckiego dziennikarza, publicysty, Juergena Elsaessera pt. Jak dżihad przybył do Europy?. Warto przeczytać tę książkę nawet w kontekście wzbudzenia refleksji nad całokształtem zagadnień związanych z upadkiem projektu pod tytułem; JUGOSŁAWIA oraz tego co wyprawia w dekadę po zwycięstwie (na Bałkanach) islamizm na Starym Kontynencie.

*Juergen Elsaesser, Jak dżihad przybył do Europy (wojownicy Boga i tajne służby na Bałkanach), Warszawskie Wyd. Literackie MUZA SA, 2007, ss.296


1 2 
 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (7)..   


« Terroryzm   (Publikacja: 24-06-2013 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Radosław S. Czarnecki
Doktor religioznawstwa. Publikował m.in. w "Przeglądzie Religioznawczym", "Res Humanie", "Dziś", ma na koncie ponad 130 publikacji. Wykształcenie - przyroda/geografia, filozofia/religioznawstwo, studium podyplomowe z etyki i religioznawstwa. Wieloletni członek Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Mieszka we Wrocławiu.

 Liczba tekstów na portalu: 129  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Return Pana Boga
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9059 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365